Czyżby jednak ciąża...?

cześć dziewczyny, właśnie wróciłam z lodowiska (bratanica mnie wyciągnęła:) ) i normalnie czuję, że jutro nie wstanę...Zaliczyłam kilka całkiem widowiskowych orłów i najbardziej ucierpiały moje kolana...Całe szczęście ręce mam sprawne:) robur, Karolina pisała o swoich próbach zajścia po poronieniu, może napisze ci coś więcej na ten temat:) Kinga, trzymamy kciuki:)

Doszły mi z objawów tkliwe piersi ... w szczególności sutki :D tempka nadal ponad 30stopni. Mam dużo nadzieiiiiiiiiiiii ale jeszcze wiecej wątpliwościiiiiiiiii ehhh :( :)

:) robur5 - myślę, że już dużo napisałam na tym topiku jeśli masz jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem.

kinga, masz jeszcze jeden objaw-jesteś rozkojarzona-tempka powyżej 30 stopni? hmmm, to dobry objaw:):):) a ja umieram, kolano spuchło jak bania i mąż mnie jeszcze na dodatek wyzwał, że jestem nieodpowiedzialna:)

dzięki dziewczyny za wszystkie dobre słowa :D i chyba rzeczywiście dam nam troche spokoju i podejdziemy na luziku może się uda. Chcemy zmienić pracę więc może myśli o tym zmienią bieg wydarzeń. Póki co KINGA! trzymam kciuki (aż mi zbielały cholera:P) Robur5 za Ciebie też trzymam i za Was wszystkie :D jak narazie zmykam bo brat mnie nawiedził, odezwę się wkrótce :) Baderka uważaj na siebie ! A Ty Caroline za dużo pracujesz jak na mój gust ale ktoś pracować musi, aby inni mogli się obijać :P pozdrawiam gorąco :D

jak byście miały ochotę zerknąć dziewczyny to właśnie wrzuciłam na bobasy (strona na dole w stopce) najbardziej aktualne fotki mojego szkraba:) sysoid, staranka są na tyle przyjemne, że czasem warto sie trochę postarać:) Wszystko przed Wami, będzie ok:)

Karolina-coś ostatnio ciągle się mijamy:)-i co, udało Ci się zatrudnić kogoś do Twojej szkoły?

Karolina, ja bym Ci jednak radziła odpoczynek i jak najmniej pracy.Ja pracowałam po 10,12 godzin na dobę i podejrzewam,że dlatego poroniłam.Lekarz jak usłyszał w szpitalu,gdzie pracuję i ile godzin od razu mi dał zwolnienie na miesiąc,kazał się oszczędzać leżeć.Teraz jak tylko zobaczę dwie kreski nawet mnie dzień nie zobaczą w pracy,nie chcę stracić kolejnego dziecka w imię idei pracy.

Przeczytała dokładnie cały topik. A propos dolegliwości ciążowych ja w pierwszej ciąży nie miałam dosłownie żadnych, do tego stopnia,że wpadłam na to,że jestem w ciąży (a nie jakieś tam wahania hormonalne które często miałam) jak policzyłam sobie kiedy miałam ostatnią miesiączkę (jakieś 2 miesiące wcześniej). Tylko raz kochałam się bez zabezpieczenia,dokładnie dzień czy dwa przed planowaną miesiączką i widać wtedy wpadłam.W związku z tym zero dbania o siebie,sesja egzaminacyjna,niedosypianie,stres itd. Chciało mi się tylko spać,ale ponieważ mam niskie ciśnienie i raczej ciągle mi się chce spać, do tego byłam w górach,inny klimat nie skojarzyłam tego z ciążą.Znajoma pielęgniarka od razu wywróżyła mi ciążę.Ale tak sobie myslę,że to dobrze,że tak długo nic nie wiedziałam o dziecku,po prostu żyłam tak jakbym nie była w ciąży. Natomiast w tej drugiej ciąży co poroniłam bardzo bolał mnie brzuch (tak jak na miesiączkę),bardzo tkliwe piersi (nigdy wcześniej nie były) oraz miałam przez miesiąc krwawienia i plamienia.Tak jak widzicie nie ma reguły.Zaszłam w tę ciąże po 5 miesiącach stosunków przerywanych,tylko ostatnie 3 były tzw.pełne,

baderka masz racje :D rozkojarzona ... \"tempka powyzej 30stopni\" buahahaha do tego CZYTAŁAM to co napisalam i NIC ... nawet nie zauważylam błędu :D hehehe. @ nadal NIE MA ufff sysoid dzieki za trzymanie kciukow... przyda się :) ... ja za Ciebie też TRZYMAM :* jutro bądź pojutze testuje... chcę jutro ale boje sie rozczarowania ... wolę chyba żyć nadzieją :o

pojutRZe* .. ehhh literówka :P

Jest tu ktoś ???

Ehhhhhhh... żadnej z Was nie mogę się doczekać... a czatuję tu już 2h :( ...no nic. Napiszę co mnie trapi ... może któraś z Was odpowie mi potem ... :) Mianowicię \"spękałam\" nie zrobiłam rano testu :(:(:( okres spóźnia się już jeden dzień ... ale BAŁAM się ... poza tym ja ... NIGDY nie byłam tak nastawiona jak teraz. NIGDY nie miałam tak mocnych - nie wkręconych sobie objawów jak teraz. NIGDY tak bardzo nie chciałam jak teraz... To przez ten jajnik który bolał ... kuł 5 dni ... przez tą tempkę która do teraz trzyma się na Ponad 37 stopniach ... przez bardzoooooo tkliwe piersi i przez biały sluz ... a zawsze było już sucho... Przez to wszystko tak się nakręciłam!! Jestem taka durna, że nie zrobiłam testu :( ... już bym wiedziała ... a tak to ... ehh niepewność.. Bałam się jednak rozczarowania ... wolę chyba tą niepewność :o albo sama nie wiem ehhh gggrrrrr Chciałam zrobić teraz - popołudniu ... ale podobno lepiej rano... ehhh czekać do rana? Co robić? Ehhh JAKA ja GŁUPIA :( sama się katuję... Poza tym .. teraz to już nawet sobie wkręcam, że mam zły test ... że za tani ... bo tylko taki był w Aptece :o :P mam TEST ciążowy Acon ultra ultraczuły paskowy... Robiła któraś taki? Czy to w ogóle nie ma znaczenia ?

Kinga, zaraz dostaniesz kopa:) Rób ten test dziewczyno, najpóźniej jutro rano:) Karolina jak zakładała ten topik też bała się zrobić i wolała niepewnośc niż rozczarowanie...I co? Sama wiesz co:) Więc nie katuj się już (i nas przy okazji), tylko do dzieła:)

ja na razie uciekam, bo zaraz wychodzę z pracy, ale jak po południu zajrzę to chciałabym przeczytać o dwóch ślicznych kreseczkach:)

a rodzaj testu nie jest az taki istotny, one wszystkie podobne i podobnie kosztują:)

Ok, zrobię :) ale to już chyba raczej rano... będzie pewniej ... choć kusi mnie :o Trzymać kciuki tak jak ja za Was... Buziaczki :*

...a już miałam nadzieję, że dzisiaj wieczorkiem wypije lampkę winka w ramach toastu powitalnego:), ale ok poczekamy do jutra rana:)

...a już miałam nadzieję, że dzisiaj wieczorkiem wypije lampkę winka w ramach toastu powitalnego:), ale ok poczekamy do jutra rana:)

Baderka Cieszę się bardzo gdyż okazało się,że tarczycę mam zupełnie zdrową i prolaktyna idealna.Natomiast progesteron - strasznie niski poziom i pewnie dlatego straciłam tę ciążę.Mój wynik to 0,15 w 21 dniu cyklu.Normy faza owulacyjna 3,25-38,63 a lutealna 5,25-38,63.Swoją drogą nie wiem czy 21 dzień to faza owulacyjna czy lutealna.Mój wynik to wynik po menopauzie,albo i gorzej bo jest napisane

po menopauzie

Niestety z moim komputerem coś nie tak

Może teraz się uda.Po menopauzie wynik jest

robur, no ale z tym chyba da sie coś zrobić? z tymi wynikami teraz do lekarza tak?

Może teraz się uda.Po menopauzie wynik jest

baderka komputer mi szwankuje

wysyła tylko jedną linijkę postu

Duphaston lub kaprogest podnoszą poziom progesteronu ale wolę ich nie brać bez wiedzy lekarza.

Może teraz się uda.Po menopauzie wynik jest

Mam całe opakowanie duphastonu jeszcze z poprzedniej ciąży,ale wolę podjąć decyzję po wizycie u lekarza.I tak miałam iść na kontrolę po poronieniu,ale za 4 dni miesiączka więc chyba nie ma sensu.Mąż się śmiał,że teraz może się ze mną kochać do woli,bo i tak na razie nie zajdę,fajny ma humor nie? A tak serio,jak tylko pojawią się 2 kreski pewnie i tak będę musiała całą ciążę regulować ten progesteron.Nie wiem tylko dlaczego jego poziom jest u mnie taki niski.