Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

Chyba niepotrzebnie naczytałam się różnych rzeczy na necie i wkręcam sobie, że to widocznie okresktóry normalnie w ciąży występuje. Tylko, że jest skąpszy i spóźniony ... to by pasowało :( ...Chcę i będę się oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, już Ci napisałam, że jeszcze nic straconego...tylko wiesz, takie oszukiwanie samej siebie też nie ma sensu...ja bym na Twoim miejscu wolała wiedzieć jak najszybciej czy to co sie stało to "tylko" okres w ciąży czy coś gorszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to nie jest ani proste ani łatwe,ale moim zdaniem powinnaś jak najszybciej zrobić jeszcze raz betę...wtedy będzie wszystko wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale podobno jeszcze 10 dni po poronieniu utrzymuje sie we krwi i w moczu ... wiec beta moze nie mówić prawdy :( i napiszcie mi jeszcze jak działa w moim organiźmie ten duphasan? Jeżeli ciąży już nie ma a ja go biorę? to on mi nie szkodzi? na jakiej zasadzie działa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i tak Kinga. może i będzie sie utrzymywać, ale jeżeli coś jest nie tak z ciążą to na pewno nie będzie odpowiedniego przyrostu...A co do tego leku co bierzesz to nie mam pojęcia, ale nie sądzę żeby miał Ci zaszkodzić:) a jak dzisiaj sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
Może ekspertem nie jestem,ale coś wiem na temat duphastonu,gdyż sama go brałam w ciąży. Kinga możesz go spokojnie brać,poza utrzymaniem ciąży lek ten reguluje cykl miesiączkowy i biorą go kobiety przed ciążą po to,aby właśnie mieć jajeczkowanie i wyregulować sobie cykl.Bierze się go od 16 dni cyklu do miesiączki (może przez miesiączkę też,nie wiem).Lekarz,który mi robił USG i stwierdził puste jajo płodowe powiedział,żebym odstawiła duphaston,bo po co go brać jak już nie ma ciąży.Na pewno lek ten spokojnie możesz brać dopóki wszystko się nie wyjaśni.Mi się np. nie udało utrzymać ciąży (od początku plamienia a póżniej to już przez kilka tygodni krwawienie,ale ja miałam odklejenie kosmówki przy okazji tego pustego jaja).Natomiast niektóre moje koleżanki,które miały krwawienia donosiły ciąże.Jeśli Twoja ciąża jest żywa (a tego Ci życzę) to krwawienie nie wyklucza urodzenia zdrowego dziecka,tylko trzeba leżeć i się oszczędzać.Co do bety faktycznie utrzymuje się ona w organizmie jeszcze kilka tygodni po ciąży, ale zrób ze dwa razy,aby sprawdzić czy poziom spada czy rośnie,może to Ci coś powie. A ja nadal nie mam miesiączki (to już 29 dzień cyklu) i dostałam paskudnych drożdży,boli mnie i swędzi.Nawet byłam wczoraj w laboratorium zrobić sobie wymaz wraz z antybiogramem i identyfikacją.Wolę mieć wynik,żeby lekarka od razu podała mi trafiony lek.Wzięłam sobie na własną rękę Dafnegin (został mi jeszcze z czasów ciąży,też na drożdże),ale chyba nie pomaga,jak swędziało tak swędzi.Mówię Wam,przekichane takie życie,męczę się z tymi drożdżami z przerwami od 15 lat (miałam też paciorkowca 10 lat temu,może nadal go, mam stąd pomysł z tym posiewem w laboratorium).Wizyta u lekarza za 10 dni,mam tylko nadzieję,że dostanę w końcu okres,bo jak nie to mi chyba lekarz nic nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie czuje? Hmm fatalnie :( tak cudownie mi było być w ciąży...choć trwało to tak krótko... teraz fakt - może nadal w niej jestem, ale wiadomo jakie są szanse :( i wiadomo jak się czułam gdy byłam w niej na 100% a jak się czuje teraz... Różnica kosmiczna, choć MAM nadzieje.. Krwawienie nadal mam :( ... przypomina moją miesiączkę... jest tylko trochę skąpsze i ma jaśniejszą krew ehhh Najgorszy ten czas.. to czekanie .. ta niewiadoma ? Teraz to już nic nie wiem .. czy iść na bete za np. kilka dni ? czy może jutro ? czy np zobic test za jakiś czas ? ... czy to cokolwiek da? Czy tylko zrobi mi nadzieje :( ? bo beta sie utrzyma i pomyślę, że ciąża żyje :( .. a lecieć znów po 48h i się rozczarować? Ehhhhhhhhhhhhh tyle pytań, a co robić nie wiem Uspokoiłam się już i nie zadręczam się, bo jak dzidzia jeszcze tam jest to to jej nie pomoże, ale najgorsze, ze nie wiem co robić :( Lekarz mi jeszcze powiedział jak wychodziłam, że mam nie myśleć PORONIŁAM... tylko myśleć jestem w ZAGROŻONEJ CIĄŻY, bądź normalnej a wystąpił okres, który sie zdarza. To mnie trzyma przy nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, idź jutro na betę...ta podwyższona temperatura może świadczyć o ciąży, ale też o wielu innych sprawach...czyli kolejna niepewność...idź i nie czekaj, bo kolejny dzień odkładania tego w czasie nic nie zmieni...ja naprawdę mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i bardzo mocno trzymam za Was kciuki...ale chyba lepiej jest wiedzieć, po prostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur, chyba faktycznie lepiej będzie jeśli dostaniesz okres i będziesz mogła pójść do tego lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Kinga ja także mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:) trzymam mocno kciuki!!! Dawno Livki nie było no i belucci o nas zapomniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Karolina, o ile Livka czasem zagląda to belucci nie było już bardzo dawno:) Mieliśmy dziś bardzo pracowita niedzielę, zaczęliśmy malowanie ścian w naszym domku:) Przeprowadzka już niedługo, jak ja sie cieszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno się cieszysz... nowe miejsce :) A ja dziś spałam cały dzień...i dalej chce mi się spac :D to się musi jak najszybciej zmienic ;) Dominka już śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpi, tylko już dwa razy u niej byłam odkąd zasnęła, bo coś ostatnio nie może się obyć bez smoczka i bez przerwy go szuka...Tak sobie myślę, że to dlatego, że od paru dni już jej nie karmie piersią i jakoś musi wyładować tą swoją potrzebę ssania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym naszym domem to nawet nie chodzi o to, że to będzie nowe miejsce, ale...nareszcie z dala od teściowej:) A ta senność to wkrótce minie, tylko żeby nie odmieniło sie Tobie tak jak mi, w drugą stronę...Ja gdzieś tak od połowy ciąży to z kolei walczyłam z bezsennością:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak:) oj jak ja bym chciała już zobaczyc moje maleństwo :) Jutro do lekarza i Piotrek (mój mąż) ze szpitala wychodzi tzn mam nadzieję, że wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, właśnie sobie uświadomiłam, że skoro ja już nie karmię to mogę sobie pozwolić na małe co nieco w postaci zimnego piwka:) normalnie już mi sie po nocach śniło...tylko to się może źle skończyć po tak długim czasie bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a żeby było śmieszniej to ja miałam być Karolina, tylko moim rodzicom w ostatniej chwili sie odmieniło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak? :):):) A mój kochany powiedział mi dzisiaj, że teraz będzie bardziej uważac, bo drugi raz z takim gipsem nie wytrzyma.....:D i Bardzo dobrze:)heh a teraz ja będe prowadziła (przynajmniej przez jakiś czas);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jutro po raz pierwszy zobaczysz swoja kruszynkę:) a raczej tylko bijące serduszko, bo poza tym to niewiele jeszcze widać:) Ale przeżycie wielkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jeszcze mojego imienia nie zdradziłam? No to Justyna jestem, miło mi po raz drugi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz przeczucie odnośnie płci? Bo mi sie od samego początku wydawało, że chłopak a tu nici z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Twój mąż to sie chyba jeszcze trochę z tym gipsem pomęczy? Nie życzę mu źle, ale oby jak najdłużej to na dłużej zapamięta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×