Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

oj przykro mi bardzo... ja to nawet miło spędziłam, bo zrobiliśmy sobie dziś z mężem małe wagary...od pracy i małej na chwilę... mąż wyjeżdża niedługo zagranicę na jakiś czas, no i tak się dzisiaj żegnaliśmy... a co Twój robi Ci wyrzuty, że za dużo czasu tu spędzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, twierdzi,że mi odwaliło z tą kafeterią i jeszcze okazało się,że ma do mnie pretensje o za rzadki seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi... chyba każdy facet tak ma:) ale przecież ty tu zbyt często sie nie pojawiasz? chyba że p[piszesz namiętnie pod innymi nickami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się, pewnie mu przejdzie niebawem:) mój o kafe nie ma do mnie pretensji, bo kiedys to on więcej czasu spędzał przed kompem i ja wtedy nie miałam specjalnych wątow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja baderka piszę na trzech forach,tym oraz na ciążowych starankach i na ciąża obumarła - dlaczego? No więc każde czytanie i odpisywanie zajmuje mi trochę czasu.Bardziej mu chodzi o seks, kiedyś się kochaliśmy dość często a obecnie normą jest raz na 2 tygodnie.(brak ochoty,czasu,moje infekcje itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to ciężki temat, bo z moim czasem też to przerabiam... i czasem też są u nas ciche chwile o to... jakoś faceci nie mogą pojąć, że u kobiety seks ma swój początek zawsze w głowie i myślach i jeżeli tylko coś jest nie tak, to nici z tego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka A jeśli to nie tajemnica to jak czesto się kochasz z mężem? Bo mój by chyba chciał codziennie tak najlepiej dwukrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za tak osobiste pytanie, oczywiście nie odpowiadaj, bo to krępujące. Po prostu chciałabym, abyśmy oboje z mężem dogadali się w końcu w kwestii częstotliwości, nie chcę,aby mąż był niezadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tam odpowiem... mój to by chciał jeszcze częściej niż Twój... tak średnio to 2 razy w tygodniu dochodzi do czegoś między nami, czasem częściej a czasem przez cały tydzień nic... chociaż ostatnio jak przestałam karmić małą to u mnie ochota jakby większa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź.Fajnie,że mnie pocieszyłaś,że Twój facet chciałby jeszcze częściej niż mój.To znaczy,że mój nie jest wyjątkiem,może powinnam go trochę bardziej rozumieć ( w końcu faceci mają chyba większe potrzeby niż kobiety).Zazdroszczę Ci z tą ochotą na seks, ja ostatnio najbardziej chciałam się kochać w czasie w ciąży (może wtedy miałam wyższy progesteron, w końcu brałam Duphaston, nie wiem,oczywiście uprawiałam seks wbrew zaleceniom lekarza,dobrze się wtedy czułam).Jutro te badania hormonalne,może one coś wyjaśnią.Robię estradiol,FSh,LH,testosteron i progesteron.Podobno testosteron jest właśnie odpowiedzialny za ochotę na seks.A nóż ten wynik coś pokaże, a może ochota mi wróci w następnej ciąży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u Ciebie to pewnie te kłopoty z hormonami są główną przyczyną... może jak w końcu uda sie to uregulować to i w tej sferze będzie dobrze... życzę Wam tego, bo wiem jak ciężko jest z jednej strony zmuszać sie do czegoś na co kompletnie nie ma sie ochoty, a z drugiej ciągle odmawiać osobie, którą się kocha całym sercem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację,zawsze mówię mężowi jak bardzo go kocham a on i tak jest zły o ten seks.Dzięki za pocieszenie.Jak będą wyniki oczywiście dam Ci znać.A teraz chyba już kończymy pisanie,bo mam wyrzuty sumienia,że przeze mnie się nie wysypiasz.W końcu masz małe dziecko, pewnie nie zawsze śpi całe noce.A jak tam zęby małej, w końcu wyszły te co miały wyjść? Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś ostatnio się nawet wysypiam, mimo że wstaję przynajmniej dwa razy... chyba po prostu przywykłam:) a zęby są dwa i na razie ucichło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek zawsze przesypiał całe noce.Karmiłam go prawie od przywiezienia ze szpitala butelką i może dlatego.Jako małe dziecko w ogóle nie chorował.Więc nie wiem co to znaczy wstawać do dziecka w nocy.Chyba tylko jedną noc płakał (szły mu dolne jedynki) i nie wiedziałam co z nim robić (nosić,tulić,śpiewać piosenki?).Moja mama go wzięła wtedy i utuliła do snu (byłam wtedy z wizytą u mamy).Jak widzisz, moje dziecko było cudowne pod wględem spania, natomiast zawsze był strasznym łobuzem w dzień. Do tej pory cały czas chce, aby się z nim bawić,pyskuje, często płacze jak coś mu nie wychodzi, no niestety taki ma charakter,może mu przejdzie z czasem.Generalnie to bardzo pogodne dziecko, ale ma swoje humory i tzw.charakterek. No to teraz chyba już naprawdę czas spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a u mnie tempka nadal 37,3 albo 37,2 :) ale chociaż plamienia ustapily ... chyba wszystko wraca do normy :) i w końcu umowilam sie na KONKRETNA wizyte PRYWATNIE :) na wtorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kinga, czyli kolejne dni w niepewności...mam tylko nadzieję, że ten raz będzie ostatni i w końcu uda sie wyjaśnić sprawę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka Byłam w sobotę w laboratorium.Pani powiedziała,że bez sensu robić progesteron w 3 dc bo mi to nic nie powie.Trzeba porównać 2 wyniki z tego samego dnia cyklu czyli mam przyjść w 21 dcyklu.Natomiast powiedziała,że mogę sobie zrobić LH i FSH.Jeśli wynik z tych dwóch hormonów wyjdzie b.niski oraz progesteron w 21 dniu też b.niski,to iść do lekarza,bo mogą być np. początki menopauzy.Estradiol (estrogeny) robi się tak 5-8 dcyklu więc idę we wtorek (6dc).Chyba jeszcze zrobię USG dopochwowe i to będzie wszystko.Dam znać jak poszły wyniki LH i FSH,ale będą dopiero na środę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ty chyba za młoda na menopauzę? no to jeszcze trochę przed Tobą, też musisz uzbroić sie w cierpliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ja mówiłam o menopauzie, tylko pani z laboratorium.Tak jak pisałam wcześniej mój wynik progesteronu w fazie lutealnej wynosił 0,15 a norma na menopauzę od 0,2 do chyba 3.Ta faza folikularna,czyli tam gdzie niby progesteron jest najniższy zaczyna się od 0,27 do góry.A to,że mam miesiączkę wcale nie świadczy,że mi się nie zaczyna przedwczesna menopauza.Ha,ha... Więc jak widzisz to nie ja wymyśliłam,zresztą nie ma co gdybać.Poczekam na wyniki i się okaże.Na pewno z takim progesteronem nie utrzymam ciąży i pewnie nie zajdę.Chociaż w październiku niespodziewanie zaszłam więc chyba wszytko jest możliwe.Dobranoc.Idę spać,bo jutro do pracy,wstaję o 6.30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety buźka mi nie wychodzi.Robiłam jak kazałaś i nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie dziś wkurzyli w pracy to historia.Do tej pory nie mogę dojść do siebie.Znowu zmienili plan,we wtorek zaczynam od godzinę wcześniej i w piątek a w czwartek w środku dnia dwa okienka.Szału można dostać.Następna moja koleżanka w ciąży,więc plan może się jeszcze zmienić na gorsze.A ja chyba zmienię pracę albo zajdę w ciążę.A propos.Od przyszłego miesiąca zaczynam oficjalne starania,bo teraz będę brała te leki na drożdże i bakterie,więc nie mogę,choć bardzo żałuję.Mam ochotę sobie odpocząć psychicznie,bo ile człowiek może znieść upokorzeń.I pomyśleć,że ja jestem anglistką a mną tak pomiatają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jednak jestem analfabetka wtórną,gdyż robię wszystko według instrukcji i żadnej buźki nie umiem zrobić.Wciskam jednocześnie dwukropek oraz nawias (przyciskając przy tym shift) i nic.Albo jestem zbyt głupia,żeby to zrozumieć.Nic dziwnego jak się pracuje w takiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a buźkę zobaczysz dopiero tu, u siebie nie będziesz jej widzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na Twoim miejscu zrobiła tak, że najpierw ciąża a potem inna praca... a jak z ciążą za szybko nie wyjdzie (a życzę żeby wyszło) to i tak zacznij szukać innej roboty... ten stres który Ci tam fundują nie jest zbyt dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero teraz czuję, że zyję, gdy uwolniłam sie od tego koszmaru bycia nauczycielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×