Czyżby jednak ciąża...?

a kiedy idziesz do lekarza?

Może teraz się uda.Po menopauzie wynik jest

mój facet też ma podobne poczucie humoru:)

Wypadałoby chyba żeby mnie zbadał,choć tak tego strasznie nienawidzę,ale czego się nie robi dla zdrowia swojego i przyszłego dziecka.Jestem w 24 dniu cyklu,nie wiem kiedy dostanę okres,za 4-6 dni,chyba,że mi się znowu przesunie (co czasem było u mnie normą) ,poczekam z 5 dni po okresie i pójdę.Do tej pory chyba nie powinnam zajść w ciążę,pewnie i tak bym nie zaszła z takim poziomem progesteronu.Chociaż koleżanka twierdzi,że nie jest powiedziane,zajść mogę ale nie wiadomo czy donoszę.

no to chyba lepiej to wszystko wyjaśnić i uregulować przed ciążą...Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu:) Ja przed pierwszą ciążą tez miałam sporo problemów tzn. podejrzenie pco, nieregularny okres, po porodzie jakoś wszystko sie wyprostowało:)

Ja wiele lat brałam pigułki więc zero problemów z cyklem miesiączkowym,za to jak je odkładałam to długość cyklu 40 dni,raz 50 dni.Nawet niedawno jak wyjechałam do Włoch to okres mi się przesunął od 2 tygodni (przełom lipca/sierpnia tego roku).Czasami natomiast kilka razy z rzędu mam okres w miarę regularnie,co 28-30 dni,pewnie to zależy od tego cholernego progesteronu.Jacy ci lekarze są niedouczeni,faszerują człowieka całe życie tabletkami antykoncepcyjnymi nigdy nie zlecając badań hormonalnych.Pewnie nigdy bym się nie dowiedziała o tych moich problemach z progesteronem gdyby nie to poronienie.Zresztą wszyscy lekarze z którymi rozmawiałam odradzali mi te badania,bo po co,to tylko jednorazowe poronienie,prosimy się nie martwić.A Ty byś się nie martwiła gdybyś poroniła a kilka lat wcześniej miała idealną bezproblemową ciążę i nigdy nie podejrzewała jakichkolwiek problemów z hormonami.Fakt,teraz zaczyna do mnie docierać,od kilku lat mam trądzik,który się reguluje po pigułkach,często nie mam ochoty na seks (może to przez ten brak hormonu,sama nie wiem), no i te cykliczne problemy z hormonami jak nie biorę pigułek.

Chciałam powiedzieć te problemy z wydłużającymi się cyklami miesiączkowymi po odstawieniu pigułek,sory.

Masz rację, że takie podejście lekarzy jest strasznie dołujące-traktują pierwsze poronienie jako jednorazowy wypadek przy pracy, nie zlecają żadnych konkretnych badań, a czas ucieka...i potem czasem po latach bezowocnych starań jest już za późno na leczenie, które podjęte na samym początku mogło zakończyć sie sukcesem...Czyli rozumiem, że Ty te badania zrobiłaś na własną rękę?

Oczywiście,że sama je zrobiłam,cały komplet mocz,morfologię, TSH,FT3,FT4,prolaktynę,progesteron oraz testy na cytomegalię i toksoplazmozę.Wyszedł mi ten tragiczny progesteron i przechodzona cytomegalia (ale nie w ciąży,bo jest to stare zakażenie,tak mówią przeciwciała IGM, przeciwciała IGG mam 149 a norma jest >15 czyli mam strasznie dużo tych przeciwciał,musiałam mieć niezłą tę cytomegalię).Lekarzom nawet do głowy nie przyszło,aby się mną zainteresować.Zostały mi jeszcze do zrobienia FSH,LH i estradiol.Tak sobie poczytałam na internecie i są w ogóle marne szanse,że ja w ogóle jajeczkuję.Na forum piszą kobiety,że im lekarze powiedzieli,że wynik to minimum 10,żeby mieć jajeczkowanie i utrzymać zarodek a ja mam tylko 0,15.Wiem,że pewnie trzeba by powtórzyć ten progesteron w 3 dni cyklu (faza folikularna) i w 14 (faza owulacyjna).Doczytałam,że 21 dzień to faza lutealna,więc powinnam mieć wynik od 5,25-38,63.Jak myślisz zrobić te FSH,LH i estradiol (chodzi o to czy jajeczko w ogóle powstaje) i jeszcze ten progesteron w 3 dniu cyklu? Mogłabym z całym kompletem badań isć wtedy do ginekologa.Oczywiście skrobnie mnie to kolejne 80zł po kieszeni.

Witam dziewczyny!:)

Ja bym zrobiła na Twoim miejscu, wiem że to kolejny wydatek, ale miałabyś wtedy już kompleks badan za sobą, a może lekarzowi potrzebny będzie taki całościowy obraz... a swoją drogą to masz niezłą wiedzę o tym wszystkim, no ale nie ma co sie dziwić:)

no cześć:):):)

robur5 przeczytałam wszystkie Twoje posty i naprawdę masz sporą wiedzę na ten temat:) mam nadzeję ze będzie ok A co u Ciebie Baderka jak kolano? Ja się dziś strasznie czuje... sama nie wiem czemu wszystko mnie boli, byłam dziś u dentysty bo to dziąsło nie dawało mi spokoju. Coś tam mi zrobiła i jest ok Weszłam na chwilkę, bo cos czuje że zaraz przepadnę..;)

to brykaj może zaraz do łóżeczka, przytul do mężusia i wygrzej porządnie:) Moje kolana są całe sine i nie mogę zgiąć jednej nogi, ale co tam...przejdzie:)

ok to ja idę spac... przepraszam Was dziewczynki ale dziś naprawdę na nic nie mam ochoty... tragiczny dzień w pracy i jeszcze ta pogoda (u mnie straszna)...:( Dobranoc :)

następnym razem jak się wybierzemy na lodowisko to założę sobie takie siatkarskie ochraniacze i tyle, bo bez upadków pewnie się nie obędzie... a ten ząb Ci cały czas dokucza Karolina?

trzymaj się cieplutko:)

Wiedzę niestety posiadam o tych wszystkich poronieniach,gdyż nic się nie mogłam dowiedzieć od tych beznadziejnych lekarzy.Wolałabym tej wiedzy nie posiadać i nie przeżyć poronienia,ale mówi się trudno. Baderka Ja też jeżdżę na łyżwach od dzieciństwa i też nieraz się poobijałam na lodzie.Szczególnie pamiętam upadek na lodogryfie,gdy się potknęłam i uderzyłam tyłem głowy centralnie w lód.Do tej pory pamiętam ból i jaka byłam po tym zamroczona.Ale doszłam do siebie i Tobie mam nadzieję też nic nie będzie. Karolina Może kup sobie Sachol-żel stomatologiczny (albo coś podobnego chyba solcoseryl nie pamiętam nazwy ale około 30zł) i powinnaś sobie tym wyleczyć rozwalone dziąsło. Szkoda,że nie poszłam na medycynę tylko skończyłam filologię angielską,hi,hi, nie umiem robić buziek.Pozdrawiam i idę spać,może jeszcze poczytam albo obejrzę film.Pa.

dobranoc:) a buźka to dwukropek i nawias w odpowiednią stronę, zależy czy ma być uśmiechnięta czy nie:) Tych innych to ja też nie umiem...

http://www.forum.o2.pl/emotikony.php - wszystkie buźki macie tutaj :) Idę .. spać ... kładę sie tak późno, bo późno wstałam :) ehhh @ nadal NIE MA :D ... ale lekkie małpowate bóle są :o Sama się dziwie, że wytrzymałam z tym testem, bo za każdym razem jak dziś robiłam siusiu :D chciałam użyć testu... ale myślę sobie - lepiej rano - będzie pewniej ... :) Po zrobieniu testu dam odrazu znać co i jak... chyba, że @ mnie rano zaskoczy ... ale.. OBY NIE !! OBY NIE !! OBY NIE !! Trzymajcie mocno kciuki i przesyłajcie fluidki ... czy jak to się tam mówi, pisze :) Dobranoc Wam :*

HALO HALO już rano!!! Kinga, jak by co to ja już jestem, więc nie ociągaj się i testuj:) Będę co chwilę zaglądać, więc bierz się do roboty:)

baderka Jesteś jeszcze??

no jestem

Zrobiłam test !! Sama nie wiem :) :( niby JEST druga krecha, ale taka jaśniutka, że ledwo widać ... :( co teraz ?

Kinga to znaczy...jak na moje ...wczesna ciąża!!!

najlepiej jak podskoczysz do laboratorium i zrobisz betę, wtedy nie będzie wątpliwości:)

to nie kosztuje dużo a jeszcze dzisiaj będziesz mieć pewność

u mnie ta druga kreska tez była jasna:)

Tylko ja nawet nie wiem gdzie takie laboratorium i na czym to polega :( Najpierw chyba skocze po inny test... lepszy! przecież @ nadal nie ma ... Nigdy w życiu nie miałam później niż rano w 31dc a to tez wystapilo chyba ze 2 razy w życiu, że tak późno @ przyszła ... dziś 31 dc właśnie i nic...

jesteś?