Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malwinaaa87

niepewnosc uczuc

Polecane posty

nie wiem co mam robic, jestem z chlopakiem prawie 3lata ja mam 21 lat a on 26, moj problem polega na tym ze nie jestem pewna swoich uczuc, nie wiem czy Go kocham, czy to z nim na pewno chce byc przez cale zycie, dodam ze to mój pierwszy chlopak, a ja jestem jego pierwsza dziewczyna,dosc czesto sie kłócimy szczególnie o głupoty,momentami jest cudownie a potem czar pryska i tak w kółko, wiem ze on bardzo mnie kocha i chce byc ze mna na zawsze,ehh...dlaczego to wszystko takie trudne:(martwi mnie w nim tez to ze straszniejest za swoja rodzina, brata traktuje jak bóstwo...prosze o rade, jesli ktos chce pogadac to przysylajcie maile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody mężaty-
muisisz sprobowac z nim skonczyc, nie widze przyszlosci w waszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale boje sie ze potem bede żałowac, zwlaszcza ze nie jestem pewna,zreszta sama nie wiem jak poradzilabym sobie sama:(tyle lat bylam z kims aatu nagle sam, no i On załamalby sie ta decyzja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i odpowiedzcie mi na jeszcze jedno pytanie: czy jak sie kocha to jest sie tego zawsze pewnym, nie ma sie zadnych watpliwosci, i zawsze czuje sie w obecnosci tej osoby wspaniale???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllkkkk
Uważam, że powinnaś poczekać. Miłość rodzi się z czasem. Ja jestem w zwiazku z facetem od 8 miesięcy i przez 7 miesiecy mialam powazne watpliwosci!! a teraz one mijają, daj temu szansę jezeli Ci na nim zalezy, a widzę, ze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no brak słów
zawsze ą gorsze dni co to za pieprzenie o kończeniu znajomości!!! ale jakiś "urlop" od siebie ok jak pobedziesz chwile bez niego, zatęsknisz to zrozumiesz co czujesz. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwinaa87
a co myslicie o jego stosunkach z rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty myslisz
sama widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie wiem co o tym myslec:(na poczatku strasznie to mnie wkurzalo:/rozmawialismy o tym i troche sie zmienil juz slepo nie pedzi do brata za kazdym razem, ale i tak mi sie ich stosunki nie podobaja czasem,bo ciagle go ktos o cos prosi pomoz w tym pomoz w tamtym, teraz jest o tyle lepiej ze jak studiujemy to jestesmy od niego wiele km i widuja sie 2razy w miesiacu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllkkkk
Ale przecież milosc nie polega na tym, zeby przyczepić sie jak rzep do drugiej osoby i widzieć jedynie ją! Nie oczekuj ze nie bedzie widywal sie z bratem, widocznie jest z nim bardzo związany. A to, że pomaga swojej rodzinie i traktuje ją priorytetowo, to chyba dobrze o nim świadczy?? No chyba, ze to rodzina patologiczna;) Daj sobie i jemu więcej luzu, zajmuj się i nim i swoimi sprawami, nie rozmyslaj zbyt duzo nad sensem Waszego związku i zobaczysz jak będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlwinaaa87
dzieki:)no ja chyba rzeczywiscie zbyt wiele myśle i myśle, aż mnie te mysli dobijaja,i ciagle mi sie wydaje ze jak teraz jest tak to potem bedzie jeszcze gorzej,OKI, koniec z rozmyślaniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×