Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradny7777

Zdrada na wyjezdzie podczas długiej rozłąki.......czy ktos tak miał?

Polecane posty

Gość zdradny7777

czy ktos z was doswiadczył tego...zdego co mi znajomi mowią to wiekszosc zwiazkow tak sie rozwaliła i rozpadła... ona wyjechała on czekał ona tAM ZDRADZIłA I NA odwrót? Jak dac sobie rade z myslami ..czy zdradzi czy nie? a moze wogole o tym nie myslec...i mowic ze to proble tej co zdradzi a ja mam czyste sumienie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od...
zasad, uczucia, zaangazowania obu stron. roznie bywa. nam sie udaje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradny7777
no własnie ja mam zasady sa mjuz raz miałem taką syt ze mogłem ale tego nie zrobiłem...i jestem z tego dumny..ktos inny moze by powiedział że ee fraj...miał okazje anie wykorzystał .. Jak powiedziałem swojej obecnej dziewczynie ze tak zrobiłem to była w szoku i powiedziała " jezu to chyba trafiłam na jakis wyjatek"... Nie wie moze to wynika z tego ze ona miała jakies tam doswiadczenia.. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradny7777
ale tez jestem zdania, ze jak kocha to nie zdradzi..Ja osobiscie nie mogłbym wybaczyc..ale ha! jest jeszcze kwestia ze 2 osoba wcale nie musi o tym fakcie powiedziec...... ....kiedys usłysząłem zdanie ze " dopiero jak sie kogos zdradzi to sie usiadamia sobie jak bardzo sie kocha ta druga osobe" - w takim sensie ze po fakcie ..to czyte wyzuty sumienia....To gdzie sie miało łeb jak sie zdradzało?? ..Jak tkos myasli fiu** albo d** da sie poniesc to czesto rozwalaja sie po tym dobre zwizaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradny7777
dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od...
Zgadzam sie!!! Czasem sie obawiam o to jak zachowa sie druga strona, ale na razie jest dobrze. Oboje sie kochamy i mamy jasne zasady i jakos wytrzymujemy:-). Jak sie bardzo chce, to na pewno mozna. A jak ktos nie wytrzyma, to taki zwiazek, jak dla mnie, nie ma racji bytu:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba ustalic zasady
już na początku jakich zachowań sie nei toleruje i tyle trzeba na te tematy rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pytająca
powiedz mi 777 ja tez słyszałam, że "miałem okazje i nie skorzystałem" jak w to uwierzyć? bo ja jakoś nie potrafię, tym bardziej że zapomniał w tym czasie o "bożym świecie" a później był niesamowity przypływ uczuć i tych okazywanych i wypowiadanych, (tym bardziej że nigdy nie był wylewny- czy to może wyrzuty,czy może żal że tego nie zrobił(bo byli koledzy), a może chęć pokazania zobacz jak możesz mi ufać? Jeśli możesz odpowiedz jako mężczyzna, bo jako kobieta z ZASADAMI nie przekraczam "granic" i nie prowokuję sytuacji z których miała bym się w ten sposób tłumaczyć. a może ktoś inny włączy się do dyskusji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×