seks z kolega

Przespalam sie z kolega, 4 lata młodszym ode mnie.. Ja 6 lat w związku ale od miesiąca sie nie spotykamy.. przerwa... ja chciałam... On tez ma dziewczyne.. Znamy sie od dawna ale tylko tak czesc- czesc... od jakiegos czasu czesto rozmawalismy ze soba na gadu.. chcielsimy sie spotkac zeby pogadac na zywo... ale jakos nie moglismy sie zgrac.. w koncu umowilismy sie na spacer ale po spacerze poszlismy do niego.. Mislimy ochote sie napic czegos, ale tak naprawde to była tylko wymowka, ciagnelo nas do sobie od dawna, ale nie mielismy na tyle odwagi zeby cos zrobic.. Alkohol nam to ulatwil.. Przespaismy sie ze soba.. Wszytsko lanie pieknie, ale na drugi dzien dostałam smsa od niego - "wiedz ze kocham swoja dziewczyne"... Zabolalo, kurcze niepotrzebnie sie z nim spotkałam, chłopak zakochany a ja mu w głowie przewracam.. kusilam w jakis spsob..?.. do tego ja 24 on 20 lat... chcialam do niego dzis zagadac.. porozmawac o tym co sie staloe jakos nie mam odwagi... on tez sie nie odzywal... nie wiem czy lepiej zosatwic go w spokoju, zapomnimy o tym co sie stalo.. koniec z mieszaniem mu w glowie... ale z drugiej strony nie chce stracic kontaktu z nim... czy da sie jeszcze to jakos naprawic... ojej jak sobie pomysle, jak moglam do tego dopuscic... czuje sie okropnie...

tak naprawde to kwetia czego chcesz i czego on chce

nic mu nie pisz bo jak mówi przysławie"nic nie plami honoru kobiety jak atrament"...a poza tym czy Ty nie widzis,że nie mącisz jemu w głowie bo on doskonale wie z km chce być...Ty byłaś chętna a on ma 20 lat...życie

Czego ja chce.. gdyby był wolny może i chciałabym z nim sprobowac.. ale nie jest... nie wiedzialam ze jest zakochany,, myslam ze jest z nia ale to nie jest nic powaznego.. tym bardziej ze chcial sie ze mna spotkac.. A czego on chce - nie wiem.. moze chce zebym mu dala swiety spokoj? a moze sam nie wie czego chce..

nie rob tego na drugi raz ...

a teraz poslusznie wroci do swojej dziewczyny, ktoa podobno kocha. co to za milosc skoro mozna przespac sie z inną? to chuj i tyle. lepiej zerwij z nim kontakt. zdradzilas swojego chlopaka, ciekawe jak on na to zareaguje :o

wiem ze on jej nie rzuci dla mnie, zreszta nawet tego nie chce, tylko po prostu chcialabym dalej utrzymywac z nim kontakty kolezenskie, ale po tym co sie stalo to chyba nie jest juz mozliwe..

alez ty nie zamieszlaas mu w glowie.. jakbys zamieszala to spotkal by sie z toba 2 raz..potem kolejny,, jakby bykl ok to by zostawil dziewczyne jak tchórz to by dzilala na 2 frony.. wtedy bys mogla pow,....dosyc nie mieszam mu juz w glowie.. a tak facet sie okazjonalnie zabawil raz i tyle.

Zle sie wyrazilam, nie zamieszlalam tylko mieszalam.. ja mam wrazenie ze on sie bardzo zle z tym czuje, z tym ze zdradzil.. ale moze macie racje.. jest ch**jem , zabawil sie i koniec :(

przeleciał cie cwaniak a ty lamentujesz na forum:O a swoją drogą ciekawe czy on miał jakieś kłopoty osobiste ...

kurwa postow nie widac!!!!!!!!!!!! :o

Kurcze to nie jest ten typ faceta... To nie jest podrywacz co zadej nie popuści... A co do mojego chlopaka to... ja juz go chyba nie kocham... bo gdybym kochala to bym nie myslaal o innym.. a przede wszytskim nie przespalabym sie z innym.. Ale nie tak latwo jest odejsc po 6 latach tak po prpostu i zyc samemu :( Tak lamentuje na forum bo po to ono jest, chce sie wyżalic , wyrzcic to z siebie!

zapytaj sie sama siebie czego chcesz

chce byc szczesliwa, nie chce dusic daej w tym zwiazku, ale boje sie samotnosci :(

to odejdz. i poszukaj innego. Ale nie dawaj na boku bo to bez sensu

Kosik.. jestes uzalezniona od bycia z facetem..da sie wytrzymac!wierz mi..

pewnie ze sie da...

Latwo sie mówi..

Nie dawaj na boku... Kurcze dlaczego tak jest ze jak facet sie przespi z kobieta z która nie jest w jakims tam stalym zwiazku to nic zlego sie nie stanie, a jak kobieta to od razu ze daje!!

nie tylko mówi. Tak jest. myslisz ze ja nie cierpie teraz? ale wiem jak trzeba

Nie mówie oczywiscie o seksie z przypadkowym nieznanym męzczyzna.. A ja sie z nim znam od dziecinstwa..ehhh moze faktycznie latwa jestem i tyle..:(

to w sumie nie ma znaczenia...

niby roznica i kobieta i facet nie powinni sie zdradzac, to tak ogolnie apropo tego co napisal Ryhme. Kosik lepiej odejdz, nie ma sensu oszukiwac twojego aktualnego faceta i sama siebie.

mialo byc: nie powinni zdradzac;-)

wiecej tego nie rob. miej do siebie szacunek!!!!! to ze inne dają i ze faceci tez sypiają z kims chca nie znaczy, ze ty masz robic tak samo. szanuj się! a o tym chlopaku zapomnij bo on jest gowno warty skoro zdradzil swoją dziewczynę. skoro nie kochasz obecnego chlopaka to odejdź od niego i poszikaj kogos innego ale na pewno nie tego drania co zdradzil z tobą swja dziewczyne!

Probuje odjeść, od 3 miesiecy... Ale ciągle sie boje ze bede tego żałować

kosik - skoro on poszedł na bok to nie załuj

teraz jak przespalas sie z innym to juz i tak dalszy zwiazek nie ma sensu... chcesz zyc w klamstwie? lepiej odejsc

a kontynuowanie przyjaźni po sexie raczej nie jest mozliwe...

Sądzę, że autorka to zdzira