Lepiej zostac przy swoim nazwisku , czy zmienic na przyszlego meza?

Wasze opinie?

uzywaj obu

podwójne,albo męza chociaz jeśli ma naprawde straszne to wiesz

swoje i męża. Żałuję że tak właśnie nie mam

lepiej na PRZYSZLEGO meza nie zmieniac. Lepiej na OBECNEGO.

a dlaczego lepiej miec oba? co to da ?

ale po co az dwa i dlacyego zostalyscie pryz swoim

nie wiem co to za barbarzynskie zwyczaje. niech on zmieni na twoje... sorry, ale to wyglada tak, jakbys stawala sie jego wlasnoscia, czescia jego majatku. nie wiem co stoi na przeszkodzie zeby to on zmienil na twoje.. no chyba, ze on jest Potocki, a ty Paskuda - wtedy nie ma polemiki.

1) Odpukać w niemalowane, ale w razie jakiegoś wypadku - mąż w szpitalu i jak udowodnisz, że jesteś żoną? - dowieziesz akt ślubu? 2) Dzieci w szkole - koleżanki i koledzy pytają: \"A dlaczego twoja mama ma inne nazwisko?\" - może być im głupio... 3) Na poczcie - awizo wystawione na męża - chcesz odebrać bo mąż nie ma czasu. I co? Znowu przedstawiasz akt ślubu? To to co mi się nasunęło w pierwszej chwili. Myślę, że coś bym jeszcze znalazł...

ja bym została przy swoim, bardzo je lubię ;)

zostałam przy swoim i jest dobrze! pewnie, zdarzają się głupie sytuacje, ale nauczyłam się, jak z nich wybrnąć ;) no i pewnie dzieci nie raz będa wyjaśniać, że rodzice, to małżeństwo a nie konkubinat :o ale ja lubię moje nazwisko! i czułam, że gdybym nagle je zmieniła stałabym sie kimś innym! nie! ja to k. ź. nie k. r. dzieci noszą nazwisko męza ;)

1) Odpukać w niemalowane, ale w razie jakiegoś wypadku - mąż w szpitalu i jak udowodnisz, że jesteś żoną? - dowieziesz akt ślubu? 2) Dzieci w szkole - koleżanki i koledzy pytają: "A dlaczego twoja mama ma inne nazwisko?" - może być im głupio... 3) Na poczcie - awizo wystawione na męża - chcesz odebrać bo mąż nie ma czasu. I co? Znowu przedstawiasz akt ślubu? To to co mi się nasunęło w pierwszej chwili. Myślę, że coś bym jeszcze znalazł...

te same brednie? to, ze ktos ma inne nazwisko nie ma zadnego znaczenia i nie musisz udowadniac zadnym dokumentem nigdzie, ze jestes czy nie jestes zona. Twoje slowo i dowod osobisty wystarczy.

Łatwiej byłoby mi jednak zostać przy swoim.Dyplom, prawo wykonywania zawodu, wszystkie umowy,pieczątki, akty własności i inne akty notarialne mma na obecne, zmienianie prostowanie tego byłoby męką ogromną!za leniwa jestem:P

jakie to koszta! niech maz zmienia jak chce miec takie samo jak ja i tak mocno kocha :)

zostac przy swoim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tez uwazam, że zostac przy swoim

Jeśli męża pasuje to czemu nie :) A jeśli nazwisko męża śmiesznie się kojarzy -Skurwipiór :D- albo nie pasuje do twojego imienia to zostań przy swoim :)

Ja zmieniłam na męża, ale głównie dlatego że ja miałam długie (i większość ludzi mi je przekręcała, chociaż wcale trudne nie było) a mąż ma krótsze i się łatwiej w "rubryczkach wszelakich" mieści.

kie nazwisko i przyjął moje :) i wszyscy są zadowoleni; no może jego mamuśka trochę narzekała, no bo "skoro ona mogła to przemęczyć to ja też powinnam"- ale po co? :P

jest też opcja że mąż przyjmuje nazwisko kobiety ja i mój narzeczony skorzystamy z niej: ja zostaję przy swoim, on bierze moje

o, pozdrawiam! gdy zaczynałam pisać odpowiedź, tej wyżej nie widziałam jeszcze i sądziłam że będę tu wyjątkiem :)

ja zmienilam na meza z wygody. moje bylo ciezkie dla polakow a juz amerykanie to czytali kazda osoba jak tam jej wyszlo i nigdy nie bylam pewna czy to mnie wolaja czy nie. meza jest dla nich latwe przynajmniej wiem ze o mnie chodzi. wystarczy ze imie mi przekrecaja :D

>Na poczcie - awizo wystawione na męża - chcesz odebrać bo mąż nie ma >czasu. I co? i to że na poczcie nie wydadzą tak czy siak - byłem świadkiem paru takich sytuacji, nawet raz kobieta była z dowodem męża i pani w okienku odmówiła wydania :P >niech on zmieni na twoje tak tylko najbardziej uległe cioty robią. a jak ktoś ma nazwisko które mu się nie podoba to sobie wcześniej zdążył zmienić.

oj mylisz się, przejście na nazwisko żony wymaga sporej odwagi; a także poczucia humoru w stosunku do ludzi, którzy poprawiają sobie samoocenę wyzywając inne osoby od uległych ciot ;) :D w naszym kraju nadal jest to uważane za coś nienormalnego i dziwnego...no ale jeśli jedyną rzeczą która czyni faceta dumnym jest jego nazwisko, to rzeczywiście, nie dziwię się, że nie chciałby się z nim rozstać nawet dla dobra i komfortu dzieci :P

>a mój mąż miał... twój mąż jest w dodatku pozerem

na niereprezentatywność opinii. tutaj siedzą głównie nieudacznice z przerośniętym ego, które za bardzo nie lubia facetów normalnym jest że kobieta bierze nazwisko męża i jeszcze nie spotkałem kobiety, która przywiązywałaby do tego faktu emocjonalną wagę no ale na kafe siedza specyficzne "kobiety"

niech będzie; i tak go kocham :P :P

najlepiej wybrac ladniejsze:)