Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katherine

Czy patrzycie obcym w oczy ? Jak przełamać nieśmiałość i być pewnym siebie ?

Polecane posty

No właśnie, niby temat taki błahy, ale jak to jest z Wami ? Ja np. gdy kogoś mijam, odwracam wzrok, szczególnie gdy jest to fajny facet. Później żałuję, ale jak to przełamać ? Z drugiej strony myślę, że pewnie i tak bysmy się nie poznali na chodniku, raczej rzadko ktoś podejmuje rozmowę w ten sposób. Czasem czuję czyjś wzrok, jak mi się patrzy na twarz do ostataniej chwili, a ja tego unikam, staram się inaczej, ale nie mogę, nie mam odwagi, czuję jak się czerwienię. Z drugiej strony co mi szkodzi też się patrzeć, przecież wogóle się się nie znamy i mogę udawać pewną siebie. To samo się tyczy sytuacji w autobusach, pociągach, sklepie itp. Jednak nieśmiałość bywa uciązliwa ! Jeśli tak dalej będzie, to chyba nikogo nie poznam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poco chcesz kogos poznawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym siebie czytała :O Z tym, że ja wstydzę się patrzeć w oczy tylko fajnym lub nieznanym facetom, z innymi ludźmi nie mam tego problemu...Za cholerę nie umiem tego przezwyciężyć, być może dlatego ciągle jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei lubię patrzeć obcym w oczy, a po chwili cieszyć się z czegoś w rodziaju zwycięstwa jakim jest niewątpliwie ich odwrócenie wzroku, czasem dodatkowe zaczerwienienie się przedstawicielek płci przeciwnej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna zabawa, namierzasz czyjś wzrok, odwracasz doń swój i czekasz na kapitulację przeciwnika:D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Kiedyś czytałam jak przełamać nieśmiałość. Świetnym pomysłem jest udawanie pewnej/pewnego siebie, przecież obcy nie wiedzą, że jesteśmy nieśmiałe/nieśmiali. Z czasem można w to uwieżyć. Na początek można postanowić, że będziemy patrzyli w oczy 3 osobom dziennie itd. Może to zabawnie brzmi, ale taka wstydliwość serio męczy ! Myslicie, że można w ten sposób kogoś poznać ? :) pedro* , znam takie przypadki, ja Twoj ;) , fajnie nie mieć oporów, chyba facetom łatwiej to przychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się patrzenia w oczy. Czasem wyczytasz we wzroku obcego mężczyzny uznanie. Nabierzesz wtedy łatwiej pewnosci siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest zadanie. test. gra- zagraj i spróbuj, wygrasz napewno satysfakcje ze udalo Ci sie zrobic cos co chcesz. przełamać sie! :) a za 100 razem.. moze cos:P ktos zagada.. albo zrobisz to sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś zagada, a ja zemdleję :o ;) Hehe. Pewnie są jakieś kursy na przełamanie nieśmiałości. Kiedy idę z kimś, nawet patrzę, ale gdy sama-jest porażka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbv
katherine przegralas zycie i stracilas milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fder
katherine mam tak samo jak ty tyle ze jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro, też lubię tę zabawę:classic_cool: Katherine, spróbuj tego, to też na pewno podnosi własną wartość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowa pomarancza
Ja mialam ostatnio taki przypadek, ze spotkalam sie z facetem, z ktorym sie znamy od dluzszego czasu, tyle ze sie rok nie widzielismy i to bylo nasze pierwsze spotkanie po tym czasie. Przyznam, ze przez ten rok sie zmienilam z wygladu (na lepsze :p ) Ale do czego zmierzam: wlasnie ten chlopak mial straszny problem z patrzeniem mi w oczy, bladzil gdzies wzrokiem dookola mnie. Jak sie widzielismy ostatnim razem to nie bylo takiego problemu, wiec sie zastanawiam czy to wynikalo z oniesmielenia czy moze z nieszczerosci? Ja staralam sie nie byc nachalna ze swoim wzrokiem, wiec kiedy odwracalam wzrok widzialam, ze patrzyl mi w twarz, ale jak wracalam wzrokiem na niego to nie potrafil utrzymac kontaktu na dluzej niz 2 sekundy. Nie wiem co o tym myslec. macie jakas opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że wpadłaś mu w oko, a on nie miał śmiałości się \"styknąć\" wzrokiem. Patrzył na Ciebie, kiedy Ty na niego nie, to raczej oznaka zainteresowania, nie nieszczerości. Pewnie był zaskoczony Twoją \"odmianą na lepsze\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowa pomarancza
Szczerze mowiac (a raczej piszac :p) mam nadzieje ze tak wlasnie bylo. Choc musze przyznac, ze nasze relacje sa od tamtego czasu dziwne. Tak jakby sie zrobil niesmialy w stosunku do mnie. Czasami mam wrazenie, ze mnie troche unika :O A teraz do nastepnego spotkania minie pare miesiecy, wiec mam czas na rozmyslania hehe ;) Przez ten czas bedziemy mieli kontakt jedynie przez internet. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsgfsdgfsf
zakładaj czarne okulary problem masz z głowy:D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam odwrotnie :p z patrzeniem w oczy fajnym facetom nie mam problemu :D ale jak sie mijam z kims na ulicy to nie za bardzo wiem gdzie sie patrzec, jakos mnie to strasznie krepuje. oczywiscie nie mowie o chodzeniu po miescie, w miejscach gdzie jest duzo ludzi :P tylko o takim mijaniu sie na chodniku na zadupiu na którym mieszkam :o jak znam daną osobe to nie ma problemu- mowie dzien dobry i jakos to wychodzi, natomiast jesli kogos nie znam.. to nie wiem co z oczami zrobic... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedro - witaj w klubie. Ja powiem tak: zadajcie sobie pytanie DLACZEGO odwracacie wzrok. No? Przecież to zachowanie nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia. To jest irracjonalne. Czego się obawiacie? Że ta druga osoba spali was wzrokiem? Rzuci klątwę samym spojrzeniem? Wypali wam dziurę w czole? Przejrzy wasze najskrytsze sekrety? Co się może stać, gdy spojrzycie komuś prosto w oczy? Otóż.... NIC. Kompletnie nic. Wasz strach jest absurdalny i czas to zrozumieć. Przełamać się. Wytłumaczyć samemu sobie, że takie zachowanie jest.... chore. :) Co więcej - ja osobiście histerycznie nie znosze osób, które w trakcie rozmowy ze mną nie patrzą mi w oczy. Nie podtrzymują kontaktu wzrokowego. Od razu robią na mnie wrażenie krętaczy, manipulantów, albo co najmniej ludzi, którzy mają sporo do ukrycia, bądź nieczyste intencje wobec mnie. Dlatego apeluję : NIE ODWRACAJCIE WZROKU. Robicie sobie tym tragiczną reklamę. Pamiętajcie o konsekwencjach. NIC nie może się złego wydarzyć tylko dlatego, że patrzycie komuś w oczy. Ale moze się wydarzyć coś złego, gdy właśnie nie patrzycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałem. To jest problem. U kobiety chyba nawet bardziej. Przejdzie ci to w przyszłości. Szcezgólnie zajęcia - lub praca -polegające na częstym kontakcie z ludzmi robią swoje. Dziś część znajomych nie wierzy ze wogóle byłem nieśmiały. Co do ulicy, tu nie licz na poznawanie. Ale jesli gdzies masz szanse kogoś znowu wobaczyć to nawiąż kontakt wzrokowy zeby dać sygnał. A jak dalej będziesz tak miec to znajduj pretekst zeby kogoś zagadać. A facet już sie domysli i jak mu sie spodobasz to zacznie podrywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nectarine > No właśnie dokładnie to samo mam, gdy komuś mówimy cześć lub dziendobry, wiadomo, ze \"musimy\" się patrzeć, to naturalne. W moim bloku mieszka taka dziewczyna, która zawsze gdy ją mijam patrzy mi się w oczy, nie wiem czy każdego \"tak traktuje\" ;) Na początku się peszyłam, ale ostatnio też zaczęłam się patrzeć. No, ale to dziewczyna, z facetami jest gorzej. Kiedys jednen gdy mnie mijał, dotknął mojej ręki, myślę, że nie przypadkowo... Kurcze, trzebaby się jakoś przełamać :P Spinola Abraxax corp> dosyć przekonywujące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze pamiętajcie o konsekwencjach tego co robicie! Jeśli nie grozi za to a) więzienie b) lincz publiczny c) śmierć d) AIDS e) poparzenie III stopnia to znaczy, że śmiało można to robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) To jest wszystko takie oczywiste, tylko trudno się przełamać. Komuś, kto jest pewny siebie, pewnie trudno to zrozumieć... Boję się, że spiekę buraczka :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×