Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

26.10, mamamlwiny - ale wy to miałyście historie! Aż ciary przechodzą!!! Dobrze że się wszystko dobrze skończyło. A z tym pożarem to dobrze że wyszliście, bo nie wiadomo co mogło się stać, podziwiam za trzeźwośc myślenia, bo ja nie wiem czy bym w panikę nie wpadła. A ja wyrodna matka posadziłam małego przed telewizorem! Bo mam już dosyć:( Noc była nawet ok, może po tym czopku. Ale od raza ryk! Były już 3 luźne kupy, takie jak u niemowlaka na samym mleku - żółte i tak kwaśno pachnące. Ledwie zjadł 160ml kaszki na śniadanie, nawet chlebka nie chciał a na widok banana mało sie nie zwymiotował! Nie da sobie zajrzeć do buzi więc nie wiem czy cos tam wylazło. Chyba sama zacznę sobie aplikować te czopki na uspokojenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26.10 - ale mialas historię! U mojej siostry kiedyś tez cos takiego sie przydażyło, tylko siostrzenica miała około 2 lat i zamkneła tatusia na balkonie! Całe po chwili proszenia i tłumaczenia, otworzyła ten balkon. Co do straty na wadze, to ja bym padła na miejscu! Ja ide do lekarza jutro, albo pojutrze i juz mam gula z nerwów. Mamomalwiny - kolejna niezła historia, ze ciarki przechodzą! dobrze, że sie nic nie stało. Goja, moze te czopki zadziałały. Dzagusia, moze ja sie przejmuję, ale moze to przeze mnie Franek tak źle śpi. Wczoraj po wypiciu 180 ml obudził sie oczywiscie po godzinie, ale bez histerii i sam zasnął, póxniej obudzil sie po 1, nakarmiłam go, odłorzyłam do łóżeczka i oczywiscie ryk, ale nie zareagowałam, tylko poszłam sie napic i wysiusiac. Jak wróciłam to spał. Rano i tak oczywiscie byl w moim łózku, nie wiem o ktorej go wziełam i co chwila sie budził. całe szczescie ze w sumie spaliśmy do 10, z milionem przerw, ale jednak... No i nie moge przestac myślec o tej nietolerancji laktozy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Widzę że temat narzekania:-) No to i ja dołączę:-( Zuźka jest tak nie dobra że już nie daję rady:-( Cały dzień kwęczy nie wiadomo czego, nawet do sklepu nie da wejść bo się drze i ludzie się ciągle za nami oglądają.Pewnie myślą sobie że takie małe dziecko a matka już sobie z nim poradzić nie może?:-)Mają rację!!!!Ja już nie mogę, wysiadam psychicznie.W dzień jest tragedia, spać nie chce mimo że trze oczy, nic jej nie pasuje.Marzy mi się tylko żeby mi ktoś ją wziął choć na jeden dzień, niestety to tylko marzenia, bo nie mam z kim ją zostawić:-(Jedynie co odpoczywam w nocy, tfu, tfu żeby nie zapeszyć.Mimo że w dzien jest okropna to w nocy ładnie śpi od 19-20 do 6-7 Męża widzę raz na 4-6 tygodni, mama 100 km ode mnie, teściowa trochę bliżej ale co z tego jak ona za bardzo nie interesuje się małą a poza tym prawie cały dzień pracuje, żadnych koleżanek nie mam bo w obecnym mieście mieszkam od grudnia i jeszcze nie zdążyłam nikogo poznać.W sumie to mam jedną znajomą(bardziej to znajoma M)ale ona też pracuje:-(Żyć nie umierać!!!!! 26.10, mamomalwiny----przykre doświadczenia:-(Nawet nie umiem sobie wyobrazić co musiałyście czuć:-(Ja to chyba w takiej sytuacji usiadłabym i płakała:-( dżagusia--- super że z małym ok.A mogłabyś mi napisać jakie ćwiczenia rozluźniające dostaliście bo u nas jest to samo? paula---no to Franiu pobija swoje rekordy.Chociaż z tym jest lepiej a z resztą mam nadzieję że się ułoży:-) Zuźka też się wszystkim dzieli z Nelką a tej to pasuje i jak mała je to tylko czeka czy jej coś da czy nie:-) kami--- gratuluję ząbków, nieźle jak 4 na raz!!!Musiała się chyba bidna nacierpieć falsa--- najważniejsze że jesteście ze sobą szczęśliwi.Ślub to tylko formalność.A ludźmi to ja bym się nie przejmowała bo przecież trzeba coś wymyślić żeby było o czym gadać.Gdyby wierzyć ludziom to ja już bym z piątkę dzieci miała:-) artigiana---Zuźka to kwiatki uwielbia ale jeść!!!!Na ich widok trzęsie się z radości!!!Za to boi się facetów:-(Ciekawe jak zareaguje w lipcu na tatę:-) mimi----ja miałam podobny problem, rano dawałam jej kanapkę z masłem, bo też kaszy nie chciała, potem robiłam jej np płatki kukurydziane na jej mleku albo owsiankę,naleśniki, placki ziemniaczane teraz na szczęście wróciliśmy do kaszek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26.10 --> ale sie biedna najadlas straschu ale dobrze ze sie ktos do pomocy znalazl, ja nie wiem co bym zrobila, pewnie bym wybijala szybe.. z tym pozarem to tez niezle, najwazniejsze ze nic sie nie stalo.. nam sie kiedys zatrzasnely drzwi jak stalismy na zewnatrz, ja w skarpetkach a moj R bez i tak szlismy naokolo 5 min. zeby wejsc od tylu przez ogrod - po asfalcie i chodniku a potem po kamieniach, w upale i przez 2,5 metrowy plot. ale to wtedy smieszne bylo raczej :) paula --> skoro ty jestes zla matka to co ja mam powiedziec? ja to chyba wtedy jestem najgorsza na swiecie bo sie nie przejmuje tak roznymi rzeczami za bardzo.. przejmuje sie raczej soba, ze sie nie wyspalam - teraz szczera jestem, ze ja zamiast sie martwic o to ze on nocy nie przesypia to ja zla jestem na oli ze mi spac nie daje. i tak dobrze, ze teraz sie chyba przyzwyczailam i juz jestem neutralna.. z jedzeniem to samo - je to je, nie je to nie je, jednyna rzecza ktorej jeszcze nie posmakowal jest czekolada. zabieram go wszedzie ze soba - jezdzi ze mna gdzies prawie codziennie, do znajomych, na dyskotece ostatnio byl.. i pewnie jeszcze kilka rzeczy by sie znalazlo.. http://nasza-klasa.pl/profile/1904937/gallery/127 moja pszczola:) a na facebooku zdjecia z pubu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale byka walnełam! odłożyłam, a nie odłorzyłam - sory - naprawde się uwstecznię. Wisienko, to tez masz wesoło:/ Franek staje przy tym swoim stoliczku, ale to jest lekkie i co chwila leży. 2 guzy juz ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze któraś pisała o alergii,liszaje czy coś takiego.U nas było podobnie.Zuźka miała takie placki suche na plecach i w zgięciach łokci, byłam pewna że to alergia ale pomimo wyeliminowania wiekszości pokarmów to nie schodziło.Smarowałam tłustymi maściami ale nie pomagało.Poszłam z małą do dermatologa dziecięcego i okazało się że to nie jest żadna alergia tylko łojotokowe zapalenie skóry.Dermatolog nie kazała mi smarowac tego tłustymi maściami i nie kąpać w oilatum, dostałam taki puderek w płynie robiony ale ponieważ to był weekend apteka zrobiła go dopiero na poniedziałek.Do tego momentu smarowałam emolium -emulsja specjalna.Wszystko zeszło po 3 dniach!!!! Te zmiany miała najprawdopodobniej przez moja głupote.Ona od urodzenia była smarowana balsamami ale jednego wieczoru mi zabrakło i nasmarowałam ja oliwką.Najprawdopodobniej zbyt mocno i przez to skóra nie oddychała:-( Od tego momentu zaczęły sie problemy!!!!Ponoć to zapalenie jest normalne u dzieci do 2 lat ale ja i tak mam wyrzuty sumienia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Dawno mnie nie było ale czasem coś poczytam i zdjęcia na NK pooglądam. 26.10 ja bym chyba zwariowała i w desperacji przez komin wlazła ;-) Wszystkie jesteście cudownymi mamami a ze czasem się wściekacie na maleństwo to zupełnie normalne- ja też się wściekam. Nie wiem czy wcześniej coś było na temat nie jedzenia z butelki. Ja mam problem z Karolem ponieważ On nic nie pije z butelki ani herbaty ani soku ani mleka... Niekapki też są be i brak mi pomysłu jak dawać mu się napić inaczej niż łyżeczką (to dość dziwne). Poza tym nie pije mleka modyfikowanego. Teraz jest u mnie mam i usiłuję go odzwyczaić od nocnych pobudek bo ostatnio budzi się co godzinę póltorej i płacze a ja go za każdym razem do łożka biorę :-( Poza tym o ile kaszek się już troszkę nauczył jeść o tyle z zupkami jest makabra a przecież nie będę go pasła samymi kaszkami. Bardzo poproszę o rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka - no to przybijam piątkę z zachowaniem naszych dzieciaków! Ale współczuję braku męża i bliskich, no i obcego miasta:( Dobrze że chociaż ta kafe jest:) falsa - jesteś super matka, ja bym chciała być taka wyluzowana! A pszczółki super, ale cóż to za dzieci z ziutkiem? Modele jacyś?:D Moja mych padła 20 minut temu! Zajrzałam do buźki - zero zębów:( Juz się zastanawiam, że może to jednak nie zęby? No ale co? Alergii nie ma, goraczki też nie, żadnych wysypek, nic. Tylko brak apetytu, kupek sporo, marudzenie, ryk i do mamy na rączki najlepiej. Zwalam to po połowie na zęby i skok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej anecik:) 100 lat Ci e nie było. ja rad na temat karmienia w nocy nie udzielam, bo moje dziecko więcej je w nocy niz w dzień i wszystkiego juz próbowałam.:( Aha - butle ciagnie jak mu ja daje tata i to przz sen. Z niekapka pije TYLKO wodę. Sokami pluje. Wyczaiłam wielka dziurę na dolnym prawym dziąśle, może cos idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik --> ja mialam podobny problem z tymi zupkami i nawet bylam z tym u srodowskowej, juz pisalam wam o tym, przyszla do domu i przyniosla mi informacje na temat zywienia takiego dziecka co to niczym nie jest zainteresowane - kazala mi dawac mu jedzenie do reki i tak w 2 tygodnie nauczyl sie jesc warzywka, miesko itd, teraz mi nawet zje z lyzeczki jak cos jest w drobnych kawalkach - taki ziutek niezupkowy raczej.. no to teraz juz nawet nie mam zamiaru mu zupek dawac skoro sie przyzwyczail do kawalkow, a pije z kubeczka zwyklego, troche przy tym balaganu ale juz trudno. jak go tylko wkladam do krzeselka i zakladam sliniaczek to on sie z podekscytowania az caly trzesie. na temat nocnego karmienia sie nie wypowiadam bo mi dzisiaj sie mlody obudzil po 4h a potem 3h i po nastepnych 2,5h wstal. tez sie strasznie w nocy rzuca, ciagle sie kula z plecow na boczek jakby mu niewygodnie bylo czy cos i steka przy tym a ja spac nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, mój najlepiej śpi na siedząco. Nawet jak zaśnie normalnie, to po jakis czasie się budzi, siada i pada do przodu. Poczatkowo go przekładałam, ale teraz tylko przykrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ;-) Dzięki kochaniutkie. To ja mu też może kawałki marchewki i kalafiora do rączki będę dawała to może spałaszuje. Co do picia to ja też mu z kubka daje ale jak bym chciała go od piersi odstawić to chyba całkiem z mleka będę musiała zrezygnować bo On mało pije a mleko modyfikowane to już całkowicie fuj. Zachowanie waszych dzieciaczków to chyba na ząbki wskazuje. Karol jeszcze prawie bezzębny ale dolna jedynka już się przebiła tylko urosnąć musi. Pamiętam że jednego dnia nie chciał jeść i sam nie wiedział czego chce a na drugi dzień ząbala wyczułam ;-) Co do nocnego spania to postanowiłam być twarda. Łóżeczko przestawiłam do jego pokoju i mimo, że w nocy prawie nie spała to do małego nie poszłam (moja mama chodziła). Ja poszłam nad ranem to jak przyssał sie do cycka to wszystko z niego wyduldał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik - jak ja odstawialam Wiktora od piersi to też pluł mlekiem modyfikowanym! Bałam się, że mi padnie z głodu, ale troche go oszukiwałam. Jadł często kaszki, więc powoli do kaszek dodawałam mleka az w końcu zaakceptował nowy smak. Niestety w dzień to tylko na śpiąco zje mleko. Za to w nocy nadrabia. tez chciałam go odzwyczaić nocnego jedzenia, ale przez te ząbkowanie on nie chce jeśc już kaszek na gesto, zupki dziabnie ledwie, nawet skórki chleba nie chce. Więc nie mam serca mu odmawiać w nocy, bo wiem, że musi odrobić straty. Ale tobie życze powodzenia! Idę napic się kawy bo łeb mi pęka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ta dziura w dziąsle sie powiększa! takie przeciecie jest. To to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to co tu opisujecie jakie problemy z karmieniem itd to ja juz sie boje jak bede odstawiac i jak zeby beda wychodzic.. no wiec nastawiam sie ze nie bedzie chcial jesc, no ale jak oli troche z wagi spadnie to raczej nie bedzie odstawal od innych dzieciakow. moja pszczolka i tak najbardziej dorodna z tego co zauwazylam. on chyba je dla rozrywki, wszystko mu ostatnio smakuje i ciagle \"mmmm\" robi zeby mu cos smacznego dac. daje mu ciastka kakaowe, imbirowe i jablkowe od 9 miesiaca (od 6 sa wlasciwie ale do rozpuszczenia w mleku tylko ze on sobie dobrze radzi z nimi w calosci), potem te chrupki marchewkowe, i ciastka ryzowe jagodowe i jablkowe. jadl by to caly dzien, nie wazne ile, wiec mu ograniczam. ale daje mu kaszki (uwielbia wszystkie, a najbardziej ta smaczny sen i inne zbozowe, mniej ryzowe bo sa troche mdlawe, lubi tez owsiane) , lubi deserki, miesko, ryby, warzywa na parze (czasem podziabane widelcem z maslem ale zazwyczaj w calosci). smietnik taki sie zrobil a nic nie chcial jesc oprocz cycka jeszcze z miesiac temu! wiec jak przyjdzie czas zebow i braku apetytu to raczej ma sporo w zapasie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę próbowała ;-) Przynajmniej dopóki jest u mnie mama a już w sobotę wyjeżdża :-( Cofnęłam się parę stron wstecz i cofałam się coraz i już na facebooku się zarejestrowałam i o przyjęcie do grupy wystąpiłam ;-) Widziałam tez temat fotelików. Ja ostatnio baaardzo dużo czasu spędziłam szukając fotelika dla Karola i wybór padł na Romera King Plus- bez isofixu bo w Fieścince niet. Wypadają świetnie w testach- najtańsze nie sa ale to zakup na 2-3 lata więc nie wychodzi źle. Wiem, że dużo zależy od nas ale nie zawsze- czasem my jedziemy zgodnie z przepisami itp. i wyskoczy jakiś debil i ..... Na dłużej czyli w przedziale 9-36 polecane są Recaro (producent foteli do wyższej klasy samochodów) http://www.adac.de/Tests/Kindersicherung/Kindersitze/kindersitze_2009/tab.asp?ComponentID=254401&SourcePageID=254587

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
Paula... tak to wygląda na ząbka. Nie mogę wam poradzić w sprawie jedzenia, bo moja wciąga wszystko i zawsze płacze bo za mało. Muszę sie pochwalić, dostałam dotację z UP na otworzenia własnej działalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli gratuluje:) teraz ta dziura wyglada jakby przecięcie. Na dodatek franek zwalił na siebie taboret i ma siniaka na policzku, maz mnie ochrzani.... Ta mała zaraza nie spi od 10! matko, zwariuje chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooooo a u mnie akcja na osiedlu, Jubilera okradli, wszystko poblokowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam:( Poszliśmy do sklepu a ten w ryk! ludzie patrza na mnie jak na wyrodną matkę, w dodatku smoczek mi spadł na ziemię, więc nie miałam go czym zatkać:) Ale jakoś dotarlismy do domu. Na szczęście bardzo podobało mu się jak gotuję, więc w miare spokojnie siedział w kuchni. Krzyczy tylko baba! Teraz już marudzi. W dodatku zauważyłam na górnym podniebieniu taka spora gulę. Ale to nie w miejscu gdzie sa zabki tylko po środku i bardziej z tyłu. Nie wiem co to jest, może sobie dziabnąl czymś. Idę go położyć spać, może też trochę mleka uda mi się wcisnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zjadł to mleko, zasnął po czym obudził się z wielkim rykiem i jak go ubierałam to zwymiotował i to bardzo obficie!!! I bądź tu mądry człowieku:( Zaczynam się martwić, że to nie zeby ale jakies choróbsko:( Jadę do mamy. Może się odstresuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki od południa. A moje dziecko znowu wymiotowało po mleku!!! Czy to może być od ząbków? Bo boję się że coś się dzieje z nim niedobrego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju, ja bym obstawiala ząbki, ale jak jest, to nie wiem. Mój ładnie zasnał, na 10 minut i teraz sie drze. próbowalam z nim siedziec, zeby nie płakał, nic z tego, on chce na ręce. poza tym wspina sie na wszystko co mozliwe i ma kolejnego guza. Przechodzi samego siebie. Dziura w dziasle ewidentna, zobaczymy jak długo bedzie sie wyżynał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja ja obstawiam ząbki plus jakieś świństwo, bo spadek apetytu przy wyrzynaniu to narmalne ale wymioty to chyba nie. dawaj mu duzo picia a jak się powturza wymioty to idź do lekarza mój spał tylko dzis godzinę za cały dzien ale był nawet grzecznt i po siódmej padł borok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na wieczór dostał czopka w dupalka bo mu sie drugi ząb przebija i bardzo fisiował wieczorem. Spał na spacerze prawie 3 godziny- zobaczymy jak będzie noc- czy znowu prześpię się 3 godziny i finito ;-( Podobno najgorzej rosną pierwsze więc jak to przetrzymamy to będzie z górki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny padam!Od 6 na nogach! temu małemu Oszołomowi wychodzą 4 zęby naraz! mruczała,marudziła cały dzień i spała tylko 2 godz raz! i apetytu nie miała! 180 ml mleka przez cały dzień plus banan i biszkopcik. Na szczęście wypiła 210 mleka z sinackiem na noc i śpi. Niech te zęby wyjdą! mamamalwiny, 26.10 Kurka, ale miałyście straszne przygody dziewczyny! Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło! wisienka-->gdzie Ty mieszkasz? koło Słupska nie? goja-->Michaśce jak spadnie smoczek to biorą do buzi i jej daję! tym bardziej na spacerze. W domu przepłukam bo mam jak, a tak...... A co do wymiotów to Michalina miała tak z przejedzenia! paula-->Michaśka też dziś nabiła guza jak właziła na meble i zwaliła na siebie świecznik! a ja siedziałam tuż obok, a ona taka była szybka, że nie zdarzyłam zareagować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×