Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

paula --> decyzja o odstawieniu jest w tym odstawianiu najtrudniejsza, wiec o ile jestes pewna ze chcesz tego, to najgorsze masz za soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - a ja zazdroszcze i domu i przespanych nocy. Na wieksze mieszkanie w Wawie to trzeba zgromadzic sporo kasy, a dopiero 3 lata temu to kupilismy. Toska pomimo ze jest juz na butli to i tak w nocy daje popalic, minimum 2-3 pobudki... Oczywiscie po polnocy trzeba jej kolejna butle dac, nie da sie oszukac woda - nie zasnie dopoki nie wydoi mleka. A nie moge tez zaeszczac wieczornego, bo ona wtedy nie pije - tylko takie samo rzadkie mleko... I oczywiscie tez zakatarzona chodzi, ale sama pieknie smarka w chusteczke :-D Czasem jak dmuchnie to jak stary :-D No i mala lekomanka mi rosnie - jak tyklo widzi jakiekolwiek psiukadlo do nosa to glupawki dostaje, musimy juz wode morska jej psikac pomiedzy nasivinem i euphorbium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marceli --> ja na wieczor daje kaszke, bo butli to maly nie pija, on nawet nie umie pic z butli, gryzie ten dziubek i mietoli i mu splywa bokiem, pewnie dlatego, ze od kiedy pije wode to z niekapka. no i roznica tez jest taka ze maly od kolacji do sniadania nie dostaje jedzenia, oczywiscie nie obylo sie bez placzu i krzyku, i za cyckiem i za jedzeniem naraz. mojej kolezanki corka dostaje butle z mlekiem w nocy, ona nigdy cyckiem nie karmila a mala jak sie budzila tak budzi. musisz zabrac jedzenie w nocy po prostu, jedna noc troche przegloduje ale za to w dzien zje wiecej i juz nastepne noce nie bedzie glodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff cały dzień marudzenia za mną . Bec na dupe i ryk , usiadzie na zabawke i nie moze jej wyciagnac i ryk , kaszka - troche podziubie i ryk obiad i deser to samo . Tylko jak widzi chrupki to słyszę mniam - skubana mala . Mam nadzieje , ze przez to chorobsko te grymasy jej nie zostana !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! chyba i Milenkę dopadło choróbsko. wczoraj wieczorem kichała i pojawił się kaszel. po 10.00 wybieramy się do lekarza. pewnie dużo ludzi choruje - całe szczęście dzieciaczki przyjmują bez kolejki tylko, że dzisiaj dzień szczepień. na dodatek zęby dają się we znaki. w dzień jest marudna a w nocy to piekło mam. całe dziąsła napuchnięte, czerwone. góra i dół. jakiś wielki wylęg się szykuje. nocki całej nieprzespała od mieisąca bez pobudek, jęczenia, rzucania się. dziś podałam jej przeciwbólowo efferalgan w czopku i wyspałam się jak nigdy. wstawałam tylko żeby ją przykryć. Viburcol mogę sobie wsadzić...do kieszeni. nic nie pomagał. zapytam pediatrę przy okazji przez jaki czas mogę jej podawać ten paracetamol. a może coś innego mi poradzi. trzymajcie się chorowitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, Franek mi sie dzisiaj budził chyba co 15 minut...... zebów nie widac, nos troche przytkany..... ale mam tak dosyc jak nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula witam w klubie . W nocy musialam mala zabrac do nas . Nie mogła spac . I ja sie bałam , ze moze zwymiotowac i sie udławic czy co . Bardzo paskudny ma ten kaszel . W nocy co chwile obudzona , czołgała sie po kanapie , chciala schodzic . I oczywiscie mama sie nie wyspala .A ta jak nowo narodzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhh.... Frankowi nic nie leci z tego nosa, ale jak psikne sterimara, troche odeczekam, to wychodzą smarczki:/ a jest tak niedobry..... na dodatek maz wydał jakies nowe płyty i ma mnóstwo roboty, więc nie moge na niego liczyć...... i jeszcze zatoki mnie bolą - tylko isc i sie powiesic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Dzień Dobry TVN mówili własnie, ze spokojnie do 1,5 roku można karmić:) czyli jeszcze nie jestem patologią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu zaganiana:( Z nowości to Wiktor ma kolejnego ząbka - dolna dwójka. Teraz ma w sumie ich osiem. Coś ostatnio marudzi w nocy przez sen, ale sam się wycisza i zasypia. Tylko że jak mnie obudzi to ja już nie mogę zasnąć! Zbliża się Mikołaj i nie mam pomysłu na prezenty:( Co kupujecie swoim maluchom? A dla dwulatka może byście coś poleciły? A i jestem na etapie projektowania kuchni. Może macie jakieś dobre rady? Kuchnie mamy dużą - 4,30 na 2,90 m. Ale i tak na wszystko wydaje mi się za mało miejsca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któraś z was pisała,ze dziecko budzi sie z krzykiem w nocy? u nas dzisiaj tez masakra, mała obudziła sie o 2 w nocy i dobre pół godziny wrzeszczała, nie mogliśmy ją z męzem uspokoić. A jak już sie uskoiła tak na dobre po godzinie to musiała lezec przy włączonej lampeczce. A co do karmienia piersią w tvn mówili,że tak najlepiej do roku, te 1,5 roku to już taki duży max. Moja Natalka już nie pije mleka z butelki ani rano ani wieczorem tylko z kubeczka. A ja mam taki okres, tak ze mnie leci, że boje sie normalnie że sie wykrwawię. Chyba tez żelazo musi mi spadac, bo czuje sie taka osłabiona. Wczoraj bylismy z małą na pobraniu krwi,żeby zobaczyc czy nie ma anemii, z wyników na moje oko jest wszystko dobrze. A tyle ludzi choruje, że normalnie cięzko przejsc korytarzem, a na pobranie czekaliśmy godzine!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już po wizycie u lekarza. na szczęście nie było oblężenia :) osłuchowo jest w porządku. przepisała syrop Elofen i Prawoślazowy, wit.C i calcium. Paracetamol można podawac przez kilka dni na bolesne ząbkowanie. Milena ma 8 ząbków (siekacze) a teraz wychodzą 4 trzonowce. niech już wykiełkują bo zwariuję. koleżanka mnie pocieszyła, że to najgorszy etap w ząbkowaniu. świńska grypa dotarła również do nas. 2 osoby leżą w szpitalu :( te cholerstwo przywędrowało pewnie z litwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tyle chorowitków..... ja z tymi szczepieniami to chyba do mrozów poczekam. Kupiłam wczoraj masc rozgrzewającą plumex - zobaczymy czy pomoze na ten katar. Kaszlec raczej nie kaszle, ale juvita daje na wszelki wypadek. Jezuuuu dziewczyny jaka ja jestem wymeczona.... chyba przez te moje choróbstwa nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> z tym karmieniem kierujesz sie tym co inni mowia kiedy? eeee.. mnie tez wkurza ze jak mowie ze wlasnie malego odstawilam to reakcja jest taka: "no w koncu, tak dlugo karmilas!". wkurza mnie to gadanie jakby karmienie takie bylo be a teraz ja wyzwolona jestem, nie wiem skad w ludziach bierze sie takie przeswiadczenie ze to taka okropnosc, ja bardzo lubialam karmic i przyznam szczerze ze mi tego brakuje. sredni swiatowy wiek dziecka odstawianego od cycka to tratatam.. 4 lata! goja --> ja nie kupuje malemu nic na gwaizdke, dostanie prezentow od rodziny a my i tak mamy tyle wydatkow. moj niedoszly maz przyniosl pudla do pakowania ale nieposkladane no i zapomnial tasmy, wiec moze sobie je wsadzic do.. no.. kieszeni :P. chorowitkom zyczymy dozo zdrowka!!! ja na wszelkie bole i goraczki to daje zawsze syrop. na wszelakie oslabienia polecam witaminy! ja musze sie zabrac za siebie tez troche do porzadku doprowadzic bo jestem oslabiona i pewnie jakbym badania zrobila to by mi anemia wyszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, jakbym sie przejmowała to juz bym nie karmiła:) tylko sie pocieszam:) No i nie ukrywajmy, jakbym tego nie lubiła, to bym tego nie robiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita na co dokładnie jest syrop prawoślazowy i w jakich dawkach się go podaje? falsa a ja Ci powiem, że Ci wszyscy po prostu zazdroszczą tego karmienia :) ja też bym chciała tak długo karmić ale nie było mi to dane :( a mi jest coraz bardziej przykro, że męża w piątek nie będzie :( a człowiek robi się starszy :( Ja chcę na gwiazdkę kupić młodemu drewniane klocki :) A na mikołaja troszkę słodycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie kupuje prezentów - wyrodna matka:P, ale dostanie od innych, a ja i tak co chwila przecież cos kupuje. Franek tez dostanie drewniane klocki, termometr do ucha, sanki i jeszcze mam cos wybrac od chrzestnego i chyba beda to jakieś narzedzia, bo uwielbia tacie podkradać śrubokrety itp. szczerze powiem, to nie wiem czy zasłużył na te prezenty:) gotuje mu zupe na jutro i ide sie kąpac, jestem tak padnieta jak po porodzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika --> syrop prawoślazowy działa osłonowo na gardło. stosuje się 1 łyżeczkę 2 x dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita dzięki za inf :) A ja weszłam na farmwill ale za chiny nie mogę pojąć co i jak robić :( z tego co widzę to wszystko u mnie wysycha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ale u nas wichura była w nocy - az nie spałam, mimo ze Franek w miarę ładnie spał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula u mnie też wiało jak diabli (gdynia :) ) W taką pogodę to mam czarne wizje - typu dach garazu wybija nam szyby ... hehehe mam dosyc bujną wyobraznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka, dla mnie takie wiatry to najgorsza pogoda - bo tez mam wizję, że coś sie dzieje i instynktownie zaczyna mnie bolec gardło:/. Najgorsze ze sypialnię mam zachodnią - czyli wiatr prosto w okno.... Zawsze sie zastanawiam jak musi wiać w tej Waszej Sea Tower..... i czy maja jakies wzmocnione okna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja owszem tez mam stresy jak tak wieje .Teraz jednak bardziej sie boje o ten kaszel Domi . Czasami aż się dławi . Dziś już nieco lepiej na szczęscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciocia mieszkała w jelitkowie na 10 pietrze - tam przy takich wiatrach, normalnie było czuć ruchy bloku. Brrrrr, chyba bym zwariowała. a Frankowi chyba ten katar przechodzi, ale jeszcze "głebiej" sie ukrył. Byłam dzisiaj w pracy podbic legitymacje ubezpieczeniową, jednemu klientowi nogę odstrzelili..... boże co za czasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu tez wieje ale przynajmniej slonce swieci dzis, brrr.. jak ja nie lubie zimy! nie wiem jak to bedzie z przeprowadzka no bo my moze w przyszym tygodniu zorganizujemy ale jakos nie sadze zeby ta baba wyprowadzila sie do tego czasu bo ociaga sie ogromnie! pewnie bedziemy bezdomnymi przez jakis czas wlascicielami dwoch domow, no smieszne.. ale mam takiego stresa ze ciagle o tym mysle.. maly wlasnie ryczy na podlodze bo jadlam rybe smazona z octu i tak dlugo przy mnie stal az sie nie skonczyla, skubnal kilka razy, zakaslal od kwasu, lzy mu w oczach stanely ale jeszcze i jeszcze, to dziecko zje wszystko! jeszcze nie znalazlam czegos takiego czego by nie zjadl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu taka cisza? Moje dziecko zaczeło robic brzydkie kupska, takie sluzowate trochę i błyszczące:/ chyba znowu za dużo mleka pije, albo od tego, że ja jem za duzo czekolady. Dałam mu probiotyk i prebiotyk i zobacze, nie chce teraz z nim latac po przychodniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma znowu napady krzyku w śnie, od 3 dni w nocy i teraz jak spała mi w dzień, krzyk taki ze nie mogę jej uspokoic. NIe wiem czy to zęby, bo nie da sobie zaglądnąc do buzi, czy jakies koszmary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - u mnie to samo w nocy! Obudził się z taki strasznym płaczem, jakby mu się śnił koszmar! Ostatnio wyszedł mu ząbek i może dalej idą następne, sama już nie wiem. W dzień jest w porządku a w nocy kręci się, płacze, stęka. Za to pogoda u nas dopisuje! Pieknie świeci słoneczko, jest przyjemnie i Wiktor codziennie może troszkę połazić. Niestety z moją mama, bo ja jestem w pracy a po jego drzemce szybko robi się ciemno:( Ja dostałam jakiegos powera i posprzatałam sobie przed chwilą łazienki dwie i pokój:) Jak młody wstanie to może jeszcze poodkurzam i w sypialni powycieram kurze. Jutro będę miała wolne to może się porozglądam za AGD. Może mogłybyście coś polecić? Mogę kupić sprzęt z Whirpoola za bardzo dobra cenę ale nie wiem, czy jest dobry. I mam pytanie do babeczek, które mają piekarniki w zabudowie - czy jest różnica między taki do zabudowy pod blat a w słupku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas było tak samo jak dziewczyny piszecie: krzyki, płacze i co chwila wstawanie. ostatnio to mój małż niewytrzymał i pozwolił jej się bawić o 4.30. odsłonił roletę i zadowolony. myślałam, że go uduszę :) za chwilę udało mi się ją ululać. od trzech dni ( tfu tfu tfu) moje dziecko ładnie śpi, ale podawałam przeciwbólowo efferalgan przed 24.00 i zapewne pomógł. dzisiaj odstawiam. zobaczymy jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×