Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Kamika własnie tez sie tego obawiam . Ja wrzucam fotki na google . Niestety nie wszystkie - bo mam juz ich całe mnostwo :) Nie ma niestety nic , co da gwarancje na to , ze zachowamy zdjecia "na zawsze" . Mozna je oczywiscie wywołac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka a my specjalnie kupiliśmy drukarkę do zdjęć tylko z braku czasu mało drukujemy :( ale muszę się za to zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka ŚWIETA RACJA! Ja staram sie w miare czesto wywoływać zdjęcia,bo potem jak sie nagromadzi to nie mozna sie polapac co i jak. Asiurka znam to ciasto ,robilam kilka lat temu i z nieba mi spadlas,bo ten przepis mi zginal.😘 dla Ciebie :) I potwierdzam:PYCHA! NA swieta zrobie na pewno. A wlasnie jak tam u WAs planowanie swiat?Bo my jednak Wigilie spedzamy w domu...a potem standard-rodzice i tesciowie. Mała mi usnela przed chwila,ale nie dam za dlugo pospac.Wystarczy,ze braciszek przyjdzie i krzyknie i koniec drzemki.Ale byla tak dzis umordowana,spala tylko raz i to krotko,bo dobijal sie listonosz :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przepraszam Cie Wisienko,ze pomylilam Cie z Asiurką :) A przy okazji moze znacie jakis sposob na bezsennosc?? Nie mialam nigdy tego problemu,bo ja z tych spiochow,ale nie daje rady ostatnio.CAly czas czuwam a nie spie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołeczek - mój też właśnie padł, ale to już na noc a nie drzemka. A ze spaniem mam tak samo - czuwam i jak tylko młody się poruszy ja od razu się budzę! Wstaję potem zmęczona:( A dzisiaj młody wstał o 6 i płakał mi do 7:( Dostał biegunkę, odparzył sobie dupkę a jutro mamy szczepienie! ten kaszel jakiś dziwny jest, bo rano trochę pokaszlał i przestał nagle. Dziąsła ma okropnie czerwone, więc jestem pewna że to zęby. Jest marudny, mało spał w dzien a teraz padl mi w 5 minut. Zobaczymy, co powie lekarz jutro. Najwyżej przełożymy znowu szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołeczku---nie gniewam się :-D goja---na Twoim miejscu nie szczepiłabym jeżeli jest podejrzenie że mały jest podziębiony.Ja kilka razy przekładałam termin.Dzwoniłam nawet dowiedzieć się czy szczepić przy ząbkowaniu to mi babka powiedziała że lepiej odczekać ten okres burzy...szczepienie nie zając-nie ucieknie No ale wiadomo każdy robi jak uważa:-) moje szalone dziecko też już śpi:-)Cholera jedna upodobała sobie ostatnio nową zabawę:-( Włazi na łóżko,wiesza się przez oparcie i spada:-( Boże kiedy jej się skończą te głupie pomysły...ja już nie ma do niej siły.Tłumacze,tłumacze i jeszcze raz tłumacze a ona i tak swoje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! pisze od tesciowej bo nadal nie mam internetu ani domu nawet. mieszkamy poki co w takiej drewnianej chacie w Wygwizdowie Dolnym. jedzie sie tam taka droga wyjezdzona, pelno dziur, kaluz, trzeba otworzyc 2 bramy i jest sie na koncu swiata - tylko kilka chatek, staw z kaczkami, i pol triliona hektarow pola... wprowadzamy sie do domu w piatek, juz sie nie moge doczekac! czytalam troche zaleglych postow ale nie do konca, nadrobie jak bede juz na swoim.. Ollie ma 6 zabkow. 2 ostatnie wychodzily mu dosc bolesnie i dlugo.. czytalam ze czasem zabki nie pokazuja sie nawet do 2 roku zycia i nadal to nie jest nic takiego. jest taka choroba, ze nie wyksztalcaja sie zawiazki zebow, ale ona jest bardzo bardzo rzadko spotykana, jak jest jeden zabek to kiedys wyjda wszystkie. czytalam taki artykul lekarza ktory w trakcie swojego zycia spotkal sie z jednym przypadkiem tylko braku zebow u dziecka ale obydwoje rodzice byli uzaleznieni od heroiny i alkoholu. wiec radzil rodzicom poczekac a nie robic przeswietlenie - szkoda dziciaka naswietlac. nie biezemy witaminy d3 bo uwazam ze to zbedne, co kraj to inna szkola, a tutjesza mnie akurat bardziej przekonuje niz polska.. a co do tranu to musze pomyslec nad nim, bo na pewno nie zaszkodzi. odezwe sie znowu za tydzien okolo jak juz mi podlacza internet.. tyle jeszcze zostalo do zalatwienia, ze az mnie glowa boli. a cycki mam tak z 3 razy mniejsze :( buziaki i tesknie za wami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa---no to w takim razie życzę Tobie aby ten tydzień zleciał najszybciej jak się da:-) Jeszcze troche i skończy się ten sajgon-:) Mam takie trochę głupie pytanie: ile to jest 5 ml?Na opakowaniu tranu pisze że dawka dzienna to 5 ml-jedna mała łyżeczka ale mi za cholerę nie wychodzi ta mała łyżeczka.Mam strzykawkę od ibufenu i z niej wychodzi mi że 5ml to dwie małe łyżeczki lub jedna duża Zresztą na wielu syropkach,multiwitaminach pisze że 5 ml to mała łyżeczka.Ja już sama nie wiem... Zuzia źle znosi to mmr.Już piąty wieczór jest 37,5-37,8 Pielęgniarka uprzedzała mnie że od piątej doby temp może się znacząco podnieść a ona od początku ma stan podgorączkowy.Mam nadzieje że to od tego szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> jeszcze siedze przy komputerze to co odpowiem - 5ml to akurat mala lyzeczka, ale taka glebsza- starego typu, bo teraz to male lyzeczki sa najczesciej bardzo plaskie, do syropkow najczesciej dolaczane sa takie lyzeczki na 2,5ml i 5ml o ile sie nie myle?? przynajmniej moich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bbbuuuuuuuu zżarło mi posta To moze tak w srocie co w nim bylo :) Ja nadal chora - od ponad tyg Dominika zaliczyła dzis wizyte u lekarza i tez wirusowka . Kaszel ma straszany . Nasilił sie dzis wieczorem ( a od 3 dni leki bierze ) Zobacze jak jutro . Jak nie lepiej to znowu lekarz . A przyczyna niejedzenia moze byc to , ze u dzieci , ktore ukonczyły rok rozwoj nie jest juz tak intensywny i organizm ma mniejsze zapotrzebowanie . Mam sie zaczac martwic jak waga zacznie spadac . Aha i widac juz zabka , przez ktorego zawlalismy noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny a moze znacie jakis dobry syrop na kaszel ? bez recepty . Obawiam sie , ze na Pulneo mogła sie uodpornic . Ten lek ma zapisywany za kazdym razem - czyli 4 raz tej jesieni . Chociaz moze lepiej nie eksperymentowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa---dzięki:-) Też właśnie pomyślałam że łyżeczka łyżeczce nie równa i wzoruje się tą strzykawką. kitka---zdrówka dla Dominiczki 🌻 Tak jak pisałam wcześniej u nas przy przeziębieniu i lekkim kaszlu pediatra kazała zakupić lipomal-ekstrakt z lipy-bez recepty.Na szczęście nie mam dużego doświadczenia wkaszlach,to był jednorazowy incydent no i ten lipomal pomógł Dzisiaj Zuzia ma od rana 37,4.W sumie ta od szczepienia uprzedzała że tak może być ale powoli zaczynam się martwić no bo ile można po tym szczepieniu gorączkować? A i jeszcze jak mi mówiła że mała może mieć gorączkę(nawet bardzo wysoką) to żebym przypadkiem odrazu do lekarza nie leciała...czekam na rozwój wydarzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko własnie ten Lipamol Dominika tez dostaje . Dzis jakos mniej juz kaszle . Zobaczymy wieczorem ... W nocy znowu była pobudka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, pozdrowienia, powodzenia i buziaki dla Ziutka Wisienko, jak pisała Falsa, 5 ml to taka "przedwojenna" łyżeczka. Kitka, sprobuj jeszcze nasmarowac Domi tym plumexem, nam pomogło przy katarze, ale tam jest napisane, ze na kaszel też działa. No i duzo dobrego słyszałam o syropie drosetux. AAAA no i zrób jej syrop z cebuli! Teraz mówi sie że to od 3 r ż, ale moja lekarka stwierdziła że to lepiej działa, niz niejeden syrop z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko nie wiem co doradzic.Niby po trzech dniach goraczki powinno sie isc do lekarza,ale skoro pielegniarka mowila co innego... Kitka ja polece Ci syrop prawoślazowy,u nas on zawsze stoi w pogotowiu.Lipomal tez uzywamy,ale jak juz ma ciepla glowe. Falsa to juz w piatek!!Tylko dwa dni i bedziesz w upragnionym domku :) Moja tez uparta,zadne tlumaczenia nie pomagaja.Najchetniej wlozylabym ja do kojca i niech tam siedzi caly dzien ta mala rozrabiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez straszny uparciuch:/ , ale taki jest juz fajny. Tak ładnie dyskutuje po swojemu, słodko pokazuje, że czegos nie ma, że coś chce (najczęsciej cycka), układa klocki, daje buziaki - ale jak on chce:). Mówi Bo - na Bolsa, ba - na balony, basen, bach, frrr na ptaszki, miau na kotka, ihahaha na konika, standartowo mama, tata, daj, niestety tez pyskuje po swojemu. okna mam brudne, ale chyba nie umyje, bo sie boje, ze znowu bede chora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie zapomniałam o syropie z cebuli.Rewelacyjnie działa.Nawet nie wiedziałam że on jest dozwolony od 3 r.ż???Ja go w sumie podałam raz na własną rękę, no bo przecież tam nic takiego nie ma co by mogło zaszkodzić. Jedynie wiem że nie wolno dawać czosnku bo niby bardzo obciąża wątrobę czytałam na dziecko24.pl że objawy poszczepienne po mmr mogą się nawet utrzymywać do 16 dni!!!!(Mi babka od szczepienia mówiła że do 12) także nie panikuję.W sumie to tylko lekko podwyższona temp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula syrop z cebuli "nastawiony" :) Też słyszałam , ze takim małym dzieciom nie powinno sie go podawac . No zobaczymy . Male ilosci przeciez nie zaszkodza . Pozatym pamietam z dziecinstwa , ze moja mama tez nam taki robiła i rzeczywiscie pomagal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko, pewnie mówią, ze od 3 rż zeby kupować te z apteki, a mi kazała dawać nawet profilaktycznie, bo przecież cebula ma natural ne antybiotyki aha i mój świr zachowuje sie czasami jak pies, układa pokruszone paluszki na podłodze i je bezposrednio z podłogi, jak glonojad:) U nas nie było temperatury po MMR, a Zuzia ma spuchniete miejsce wkłucia? nas nawet nie widze gdzie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja nawet nie wiem jaka szcvzepionke Ewelinka dostala czy MMR?Wiem , ze bezplatna "przypominajaca" i nastepne szczepienie w marcu. A o syropie z cebuli slyszalam,ze po roku mozna spokojnie dawac. PAula nasze dzieci teraz sa najfajniejsze,zwlaszcza jak slodko mowia "nie"(nie wolno) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze pomaga porządne oklepywanie plecków, najlepiej zaraz po przebudzeniu żeby nic nie zalegało paula---moja Zuzia tez mówi ba na balony:-) pi pi- to piłka nena- nela nasza suka papes--pampers csiiiii- siku i na nocnik tez tak mówi:-) kape---kapciuszki myniu myniu--mycie ząbków ciacio-ciastko piciupiciupiciu- picie itd A najbardziej podoba mi się" daj mama ama" i te jej ciągłe wołanie " da da dzidzi" Po za tym rozpoznaje już rodzinę baba,dziadzia,dzidzia,ciocia,tata,pan,mama Mogłabym jej tak słuchać i słuchać tak fajnie dyskutuje.W ogóle ten wiek to jest teraz taki fajny, z dnia na dzień jest coraz fajniej,coraz łatwiej się dogadujemy, nie muszę się już tak wysilać żeby domyślić się co chce.Same plusy, choć przyznam się że brakuje mi takiego maluszka, bo to tez był piękny okres:-) oj mogłabym tak o niej opowiadać i opowiadać- temat rzeka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze , ze na balanony wszystkie dzieci mowia jednakowo . U mnie tez ba :) Wisienko super , ze twoja corcia wie co to siku i melduje o tym :) a korzysta juz z nocniczka ? Ja przyznam sie bez bicia , ze o nocniku tylko myslałam :) a moze dobrze by było juz ja uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na nocnik sadzam ją już od dłuższego czasu ale na razie jest to bardziej zabawa.Tak na porządnie wezmę się za to na początku lata,kiedy będzie już cieplej Oj chciałaby żeby już mi sygnalizowała że chce siku,źle mnie zrozumiałaś chyba albo źle sie wyraziłam Ona mówi csiii przeważnie jak ja sikam,no i jak sadzam ją na nocnik ale żeby tak sama zawołała to jeszcze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka chyba dziś jeszcze lepiej odpuścić spacer:) jak tak czytam co mówią Wasze dzieci to mój niestety jeszcze aż tak nie jest rozgadany ale po swojemu nadaje :) Co do rozrabiania to ręce opadają :( ciągle siedzi w szufladzie i już jak zdąży to na szafce lub w jedynej niezabezpieczonej szafce w kuchni i jak tylko zauważy, że na pozostałych nie ma gumki to i w nich przekłada :) Do tego jest jeden wąski kąt w który wlezie ale wyjść się już nie da:( Co do kaszlu to po długim czasie mnie on męczy a że wczoraj ustawialiśmy antenę to ja stałam przy otwartym oknie i dziś znowu bardziej mnie męczy :( młodego miałam też w pokoju bo nie chciał z babcią zostać ale jego ubrałam w kurtkę i czapkę a o sobie nie pomyślałam i teraz mam za swoje :( A i teraz zdaję sobie sprawę jak to można tęsknic za swoim rodzinnym domem :( Na moje szczęście mąż widzi, że jego mama ma dziwne zasady i dziwne zachowanie :( ale ona chyba się boi, że my też ją możemy zostawić i znowu by sama została :( a ja już się trochę przyzwyczaiłam wciskać jej młodego i wtedy przynajmniej teściowa jest szczęśliwsza :) Chociaż ona by go chętnie podtuczyła ale w tej kwestii nie ma dyskusji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie dość, że rzadko piszę to jeszcze mi posta skasowało:( więc tak my też po szczepieniu MArysia waży 8800 i ma ok 72 cm Wirus po szczepionce może wystąpić od 10 do 14 dni Mam zamienić vit d na tran firmy muller i podawać 1 raz dziennie 2,5 ml Poza tym lekarka zauważyła, że Marysi minimalnie ucieka oczko do środka i mamy termin do okulisty na 18 stycznia:( już się tym denerwuję mam nadzieję, że to nic złego?? Falsa życzę powodzenia Buziaki dla chorych dzieci i mam Jeśłi chodzi o leki to nie pomogę Marysia tak naprawdę jeszcze ani razu nie była chora tylko raz lekki katar i oby tak zostało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my nie śpimy od 3.45! Wiktor miał okropny napad kaszlu i nie mogł przestać ponad godzinę! Potem płakał, jadł i zasnął przed 6 rano! A ja musiałam zaraz się zbierać do pracy... No i nie zaszczepiliśmy się:( W sumie lepiej dmuchac na zimne. Dostaliśmy leki - stodal, clemastinum i jak za tydzien będzie dobrze to mamy kolejne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×