Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

my wlasnie wrocilismy z dwugodzinnego spacerku, pogoda u nas sloneczna tylko wietrznie, zmachalam sie bo mieszkamy na wzgorzach i idzie sie albo w gore albo w dol. no ale dobrze dla kondycji. wczoraj robilam schabowe w krakersach bo zostalo mi od ostatnich piersi - fajne wyszly! dokupilam klipsow do szafek - takze juz wszystkie sa poblokowane. szkoda mi bylo pieniedzy wydawac ale niestety nie obeszloby sie bez - no chyba ze ktos lubi ciagle sprzatac a ja nie lubie :). kupilismy stol na ebayu dosc spory, debowy na 6 krzesel, coprawda nie nowy ale odrestaurowany, piaskowany i lakierowany - za 100 funtow. co do wakacji to w tym roku tylko do polski bo nie na nasza kieszen zadne inne niestety. a ta ostatnia grecje to nie wiem czy pamietacie co sie cieszylam ze R wygral - wiec dokladalismy tylko 200 funtow z naszych do niej. takie rzeczy to sie zdarzaja raz w zyciu moze hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas niestety ząbkowanie! ryczy, złości się - jest okropny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ---> ktory zabek wychodzi? ostatnia dwojka? u nas spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, powinna byc dwójka, ale nic nie widać - za to czwórki spuchniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my wczoraj u lekarza a dziś w domu bez spacerku :( W niedzielę dostał katar i w nocy tak okropnie kaszlał, że wybraliśmy się do lekarza :( Na szczęście nie było problemów, że nie z tego ośrodka! Ale na oskrzelach nic, gardełko też zdrowe :) Oprócz kataru :( Tylko, że wieczorem miał temperaturę :( widać było po nim bez mierzenia :( ale przed spaniem już widać było poprawę bo broił :) Dziś widać, że jest lepiej ale z noska cieknie i przez wczorajszą tem mimo ładniej pogody siedzimy w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuje nadrobić zaległości, ale chyba nie dam rady:( U nas ciągle budowa. Ciągle myślę to o farbach to o meblach, w nocy śnią mi się tapety:) Masakra! Lazienki już prawie pokończone, kuchnia czeka tylko na meble, jeden pokój odmalowany. Jeszcze 3 pokoje i korytarz nam został do malowania, no i położyć panele. I posprzatać! Przy okazji mam pytanko - czy wiecie może jak zedrzeć te cholerne taśmy z okien? Nikt nam nie powiedział, że je się ściąga i tak sobie stały przez lato. No i od zewnątrz za cholere nie chcą zejść:( Na kuchennym oknie już sobie zdarłam pazury! Co do młodego to jest niegrzeczny, włazi wszędzie, drze się w niebogłosy, jak mu coś zabronię. Ogólnie coś jakby nam się zaczynał bunt dwulatka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> jakie tasmy z okien? takie ochronne? jak zakladali okna to powinni zdjac od razu.. na pewno sa takie srodki chemiczne. widzialam jak kolesie ktorzy zakladali szafki w kuchni odklejali takie nalepki na szklanych drzwiach ktore ktos glupio przykleil, ze nie mozna bylo ich normlanie oderwac i zostawialy warste papieru i kleju - dali nam reszte jak skonczyli, taki jaki rozpuszczalnik. zakatarzonym, goraczkujacym i innym chorowitkom zyczymy duzo zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> zapomniałam napisać żebyś się nie martwiła o cycuszkowanie - razem będziemy do 18-tki :) Teraz jak małemu idzie 12-ty ząbek ( górna trójka) to już nie widzi mamusi tylko widzi chodzące cycuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja - widze,ze masz z malym jak my :D tez stara sie wszystkiemu przeciwstawiac.. az sie boje co bedzie dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! melduję tylko że żyję.. choć ledwo ledwo... mam teraz takie 9h dyżury w przedszkolu przez ferie i siedze z dwoma grupami (bo niby miało mniej dzieci w ferie chodzic). Ledwo żyje jak wracam i juz cos chyba od dzieciaków załapałam... Inne nauczycielki mnie pocieszaja ze jakies pół roku bede chorowac, że one przechodziły wszystko razem z dziecmi :P łacznie z zapaleniem spojowek...szok boje sie żebym Czarkowi czegos nie przywlekła lece do pracy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - no właśnie powinni ściągnąć, albo chociaż powiedzieć, że to trzeba od razu zrobić! Muszę poszukać czegoś na necie. ja1210 - dokładnie, jakieś szatanskie dziecko mam w domu! Ciągle jest na nie:( asiurka - ja zaczęłam pracę w szkole we wrześniu i na początek byłam 2 razy chora! Mimo że się szczepiłam. Od dzieciaków zaraz się coś łapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny.Dopiero teraz znalazłam ten topik i chcaiłabym się do Was przyłączyć.Mój Synuś urodził się 31.10.2008 ważył 3750g i miał 56cm długości. Teraz waży 12,5kg.MA 12 ząbków i staje się niegrzeczny :)Czy Wasze dzieciaki sikają już w tym wieku co mój do nocnika.Bo mój Synuś jak maił 12,13,14 miesięcy to ładnie sikał a teraz nie siądzie za żadne cuda na nocnik.Jak go rozbiore to goni mi po pokoju i sika na dywan i ma taki ubaw :) Tak się zastanawiam nad tą nakładkę na Wc.Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny.Dopiero teraz znalazłam ten topik i chcaiłabym się do Was przyłączyć.Mój Synuś urodził się 31.10.2008 ważył 3750g i miał 56cm długości. Teraz waży 12,5kg.MA 12 ząbków i staje się niegrzeczny :)Czy Wasze dzieciaki sikają już w tym wieku co mój do nocnika.Bo mój Synuś jak maił 12,13,14 miesięcy to ładnie sikał a teraz nie siądzie za żadne cuda na nocnik.Jak go rozbiore to goni mi po pokoju i sika na dywan i ma taki ubaw :) Tak się zastanawiam nad tą nakładkę na Wc.Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosias witaj w naszych skromnych progach. Ja nawet nie próbuje mojej łobuziary wysadzac na nocnik jeszcze. Co do zachowania to Blanka tak smao zaczęła bunt dwulatka. Wszystko czego nie dostanie próbuje wymusić płaczem, wszystko chce robić sama. Zebym sie spróbowała tylko zblizyć do niej np jak cos je i chcieć karmić to słyszy ją pół Krakowa. Ja od poniedziałku jak nie internista to dentysta, to rtg mówię Wam koszmar. WRRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy Gosiu. Ja nocnik zostawiam sobie na później. Z tego co piszecie, to u mnie identycznie... i może to wcale nie zęby? Wszystko jest na nie! i jak cos nie pasi to ryyyyyyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - no to niekoniecznie muszą być zeby. Blanka przed chwilą wywaliła na ziemie talerz ze śniadaniem bo jej sie nie podobało że na serku leży szynka. Wszystko robi na przekór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na właśnie wszystko co chce to musi być bo płacz! Od jakiegoś czasu ok 3,5 tyg. nie moge go uspać w dzień.Mąż go bieże i moment Oliwierek mu śpi a jak ja chce go wziąść to takie krzyki robi że szok.Jak jest już tak bardzo śpiący to jest zły :) przewraca się,płacze więc biore go a on w płacz, więc nie to nie.i nie śpi ,kiedyś męża w niedziele cały dzień nie było on mi cały dzień nie spał.Ani po dobroci ani krzykiem go nie uspałam.Za to wieczorem moment zasnął :) Dodam jeszcze że od 2 tygodnia życia jego dzienny sen trwa 30 minut :) Teraz to śpi raz dziennie. Nie wiem co mu się stało,dawniej bez problemu mi zasypiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a Franek odmawia jedzenia oprocz odrobinki brokułowej, szynki do ręki i wody.... no i cycek. Do tego stopnia, ze jak odmowie cycka, to moze nie jesc pól dnia - ewentualnie pojdzie sobie sam po kawałek chleba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiurka, znajoma pracowała w żlobku - mówi, ze chorowała pierwsze pół roku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas z apetytem to samo - nie chce jeśc za cholerę! Skubnie troszkę chleba, zje jogurt czasem, mleko to z apetytem tylko rano wciągnie a wieczorem jest już awantura! Jadłby tylko pomidorową zupę i ziemniaki+surówka z kapusty kiszonej:P Byliśmy przed chwilą na spacerku i mam nadzieję, że zaraz zaśnie, bo idę malować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z jedzeniem akurat nie mamy problemu. Cokolwiek sie da to zje no może poza szynką własnie. Problem tylko w tym ze ona wszystko sama Właśnie wyskrobuje resztki jabłkowej jogobelli z kubeczka. 99 procent jogurtu trafiło do buzi, jestem pod wrażeniem Paula - jak tak sobie czytam jaki ten Franio jest cycuśny to Ty go chyba na prawdę będziesz do 18tki karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam teraz o waszych dzieciaczkach, to mamy to samo jak coś nie pasi to masakra :) obraza na całego, tylko z jedzeniem nie ma problemu, ona by jadła zawsze i wszystko. ze snem w dzień nie ma problemu, po spacerze szybko pada i spi ok 2 godź. a mnie od 3 dni boli afta na policzku, tragedia.Któraś z was miała to wie. asiurka..ja 2 tyg przepracowałam w przedszkolu, stwierdziłam,że się do tego nie nadaję. A teraz jak mam prace jeden na jeden z dzieckiem to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Gosia :) u nas maly spi raz dziennie od 12 - ok 14ej co do jedzenia.. to niby nie ma problemu bo lubi wszystko Ale je malymi porcjami Dlatego pewnie jest chudziutki.. ostatnio je mniej, chyba przez zabki Normalnie dziubie jak wrobelek pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj gosiu! nastepny Oli do kolekcji, jest juz 3! dzagusi synek tez jest oliwier, moj oliver, ale to prawie to samo :) moj ollie jest bardzo zarloczny na wszystko. jak tylko widzi ze mama idzie do kuchni to leci za mna i przy nogawce ryczy zebym mu cos dala do jedzenia - juz, natychmiast, bez czekania. kazde jedzenie jest super. nie wiem czemu piszecie o buncie dwulatkow skoro dzieciaki buntuja sie juz od jakiegos czasu. od kiedy wlasciwie zdaja sobie sprawe ze maja wplyw na to co sie dzieje.. moze z tym buntem dwulatka to jakas grubsza sprawa? bo ollie to ma swoje zdanie i potrafi strzelic niezlego focha, rzuca sie na podloge, turla, drze, pewie sam nie wie o co, ale jak cos jest po jego mysli to jest zadowolony. nocnik narazie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnialam sie pochwalic ze wczoraj odebralismy stol ktory kupilismy na ebayu i jestem super zadowolona - jest solidny, duzy, ma fajny kolor, wyglada jak nowy. spokojnie dalabym za niego nawet 3 razy tyle. normalnie w sklepie nowy to kosztowal by 6-8 razy tyle, teraz zobacze sobie jakies meble do pokoju malego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano odebrałam z poczty 2 tomy Martwego aż do świtu i już jestem w połowie pierwszego :) 3 za dwa tygodnie wchodzi na rynek :) Hmmm zboczenie wiem wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> blanka to musi byc wyjatkowo grzeczna ze ci daje tyle czytac! ja czytam przed pojsciem spac i tez zawsze musze miec jakas ksiazke. kiedys bylam rownie zboczona na pukcie stephena kinga. my zaliczylismy drinka w barze i bujaczki, R ma wolne i zaprosil kolegow z silowni do nas na sniadanie - zrobilam im jajecznice i smazone kielbaski to mnie obzarli niezle. no i w piatek mam zamiar isc do klubu matki z dzieckiem ktory jest w poblizu. placi sie funta i to podobno wyglada tak ze mamy sobie siedza i delektuja sie herbatka a dzieciaki sie bawia. ciekawe jak tam bedzie i czy sie tam odnajdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - ostatnio gdzieś słyszałam o takim angielskim klubie mamy! Super sprawa! Ponoć jest to organizowane przez gminy i ich pracownik opiekuje się dziećmi. A mi udało się dziś pomalować jeden pokój - jest zielony jak wiosna koniczynowa (taka nazwa). To pokój gościnny. Reszta czeka ciągle na gładź, grunt, farbe białą i na końcu kolor:( A urlop nam się kończy a tu tyle roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tylko na chwile bo padam na pysk.Dzisiaj w pracy os 7.30 do 18:( bo konsultacje mieliśmy. Ale za to wczoraj fryzjer, kosmetyczka, dzisiaj jeszcze solarium i w sobotę 100dnióweczka:) oj nie pamiętam kiedy się tak na jakąś imprezę cieszyłam:) Aha mamy dolną czwórkę zauważyłam dzisiaj podczas ryku Marysi , że nie może wyciągać śmieci z kosza, że ma zęba więc cieszę się ze bez żadnych objawów. a i witam nową forumowiczkę i jej synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny !!! Troche mnie nie było ... az mi wstyd ... wlasnie nadrabiam czytanie :) Ostatnio jakos mniej bywam na necie . Korzystamy z "ladnej" pogody i z tego , ze wszyscy zdrowi jestesmy (odpukac) . Obecnie jestesmy na etapie nocnika , ale marnie nam to idzie . Wiec sa dni , ze odpuszczam . Domi siada tam wtedy kiedy nie musi - w formie zabawy oczywiscie :) ale nocnik stoi w lazience i z reguly nie sluzy jej do zabawy . jak ma siedziec i z niego korzystac to sie drze :) Pozatym lobuzuje strasznie !!!!!!! jak nie jeden chlopak ;) Oka z niej spuscic nie mozna . -ja1210- witam cie serdecznie :) slicznego masz synka - podpatrzyłam na bobasach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×