PAŹDZIERNIK 2008

U nas penie będzie jakieś 86 cm i jak dobrze to 11 kg :) Paula co chcesz Twój Franek to też raczej wysoki facecik :) A jak on się teraz czuje? nadal gorączkę ma? Ja właśnie z Damianem się obudziłam i tak szczerze to głodna jestem i mam nadzieję, że mąż wkrótce będzie wracał z pracy co da obiad :)

no Franek tak wzrostem będzie - ale ze 12,5 kg? Czuje się całkiem dobrze, temperatury raczej nie ma i rozrabia, ale spał niespokojnie i kiepsko z jedzeniem

No i nie wiem czemu ale Damian ma dziś biegunkę :( Tak się zastanawiam czy to może być po actimelu bo wczoraj pół wypił :( i może mu nie odpowiada bo poza tym nic z nowości nie jadł a wcześniej to miał nawet zatwardzenie!

Franek ma jakieś syfiozo na prawym migdale, jak się stan pogorszy to mam recepte na antybiotyk, ale mam go podać dopiero po telefonie do niej, bez jej pozwolenia nie dawać. Na razie nic nie jest, ale mogą wejść bakterie. To ponoć zauważę. Moge chodzić na spacery itp.

Gandziulka - to ja już więcej złego słowa nie powiem że moje dziecko jest za cięzkie ważąc 12,5 kg. Kami - a co innego mi pozostaje? Przecież źle mu życząc niczego nie osiągnę

artigianko moja kochana wiesz z jaka obawa szlam do lekarza?? balam sie ze mi powie ze jest za gruba ze mam jakas diete jej stosowac czy co ale nic powiedziala ze nie wyglada na grubaska poprostu jest grubokoscista. ale zwrocila mi uwage ze julka troche koslawi nozki tzn ze ciut jej ida do srodka

Gandziulka a zwróciłaś uwagę pediatrze na to koślawienie? Co powiedziała? Dziewczyny ratujcie!!!Blanka własnie przegryza pieczoną kiełbasę kanapkami z dźemem truskawkowym!!!!!

no moja należy też do tych większych bab :) za tydzień jedziemy do szpitala na to płukanie oka i normalnie mam stracha jak nie wiem, zwłaszcza tej narkozy. my myslimy o takim prezencie http://allegro.pl/tablica-biurko-krzeselko-litery-cyfry-i1225750856.html złożymy sie oczywiście.

artigiana to ona podczas badania jej zwrocila na to uwage. ja jako niedoszly fizjoterapeuta nie zwrocilam. dla mnie to ona ma koslawosc prawidlowa do wieku ale lekarka powiedziala ze nie jest to jakos tragiczne ze nie trzeba butow ortopedycznych tylko zeby jak najwecej chodzila po miekim podlozu nie po twardym zeby pionizowala kostki deli ta tablica jest genialna

zero temperatury, humor super, ale noc koszmarna. Myslałam, że go udusze:(

Zuzia też nie należy do drobnych dziewczynek(chociaż niektórzy tak uważają)Jest dość wysoka a waży ok 12kg Akurat się ubrałam i miałyśmy wychodzić na miasto a tu lać zaczęło:-(Znowu w domu trzeba siedzieć:-( paula---dobrze że nie ma temperatury:-)

paula-->dobrze, że nie jest chory :) reszta się nie przejmuj :) deli--> super ten stoliczek jest :) ekstra pomysł :) tylko niestety nie dla Miśki bo kompletnie nie mam miejsca gdzie by to postawić :) ale myśl, że jak będziemy mieć swoje gniazdko an pewno jej kupię :) A Miśka dziś spała bez pampersa i jak się budziła w nocy to posadziłam ją na nocnik zrobiła siusiu i spała dalej :) tylko, ze ja mądra mama włożyłam jej nogi w jedną nogawkę ;) i rano patrzę a ona prawie nie może się ruszać ;) A i co do urodzin to postanowiliśmy zrobić Michalinie urodziny w takim placu zabaw :) urodzinki kosztują 20 zł odo osoby w tym są napoje, poczęstunek i 2 godziny zabawy na tym placu. A, że mamy z 10 dzieci do zaproszenia, więc zrobimy tam i nie będziemy się cisnąć w domku :) http://www.planeta.slupsk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=15

A u nas biegunki ciąg dalszy :( Niestety jak daję mu sok ze smektą to on tego nie pije;( No chociaż dziś i tak wygląda to lepiej niż wczoraj! pod nosem mu nadal ciągle świeci :( a nocka też o d.... bo mąż się rozpychał a dziecko co chwilę jęczało a ja zostałam niewyspana :( bo jak w końcu mąż poszedł do pracy to chwycił mnie kaszel i ze spania nici :(

boze, strzelcie mnie w łeb:( poryczałam się po rozmowie z szefem, który dzwonił czy wracam do pracy w grudniu. Umówiłam się na odpowiedź w przyszłym tygodniu. zarejestrowałam się na niania.pl i ryczę:(

paula - nie gniewaj się, ale Franek będzie miał już ponad 2 lata w grudniu!!! Zrobisz z niego prawdziwego maminsynka, jak tak dalej pójdzie. Troszkę za bardzo wczułaś się w rolę mamy, zapominając, że są jeszcze inne:) Co do wagi to nasz chłop 13,5 waży, ale jest wysoki i wydaje się, że takie z niego chuchro:P Z urodzinami to nie robimy, bo nie mamy kasy. Przynajmniej mam wymówkę, posiedzimy razem w domku, upiekę tort i będzie kameralnie we trójkę. A tak to ja bym się narobiła a Wiktorowi to lata koło d...y!

Goju, nie gniewam się. Ja też bym sie tak nie przejmowała gdybym zostawiała Franka z mamą, a nie z kims obcym.

paula - no to najlepszym wyjściem będzie chyba 2 potomka machnąć ;-p

o! mój płacz ruszył nawet Marceli:)

no ba, mnie duzo rusza tylko do pisania jakos sie zebrac nie moge... ja sie ostatnio poplakalam w przeddzien wyjazdu na wakacje - zaplanowane od 3 tyg a tu wieczorem na koniec pakowania zagladam w Toskowy paszport i co? przeterminowany od czerwca... no i gdzie ja glowe mam? bo czasem to mam wrazenie ze tam gdzie plecy swa szlachetna nazwe koncza... no i wakacje byly bez dziecka :-( wiec teraz siedzimy z nia kilka dni, ale przeziebiona jest i drugi dzien bez spaceru, masakra na maksa juz pomyslow nie mam. tanczenie, malowanie, naklejki, czytanie, spiewanie, klocki pierdocki i inne duperele... a na dodatek dzis zbojkotowala drzemke (podczas ktorej mialam odespac nocke spedzona na wstawaniu do niej i sprawdzaniu czy ten atak kaszlu ja wykonczy czy moze nastepny...). ja bym sie chyba wykonczyla jako pelnoetatowa mama, wiec podziwiam :-)

Marceli a ja gdzieś zasiałam książeczkę zdrowia męża :) ale niech se radzi jak mu potrzebna :) A ja jestem wykończona myciem Damiana bo teściowa ma wannę i szczerze to nie chce mi się ciągle nad nią zginać wtedy drugi smyk mi się rozkopuje, że mu ciasno :( U siebie mam brodzik i obok mogę sobie usiąść i mi wygodniej ;) Do tego ledwo wyprałam wszystkie body i jeszcze nie wyschły a już kolejne do prania :( A smekty ten mój smyk nie chce ;( Nie wiem od czego ma te biegunkę :( Paula ja się nie chcę powtarzać ale już tye osób Ci mówi na ten temat a większość musi mieć rację :D

no niestety, jeszcze nie wyobrażam sobie drugiej dzidzi, przy tej mojej zarazie. Mam już 4 oferty z niania.pl + siostra znajomego która ma dwójkę swoich maluchów. Stawiam raczej na wożenie Franka do niani, będę miała mniej sprzątania w domu.

paula..ta siostra znajomego to chyba najlepszy pomysł, zaprowadzisz do niej, a jak ma jeszcze swoje będzie lepiej dla Franka. No i poza tym lepiej jakos na duszy naj jakas znajoma a nie obca. Ja też uwazam ze nie taki głupi pomysł na drugie dziecko :)

o jakie wszystkie mądre:) a tylko Kamikę ktoś w brzuszku kopie:). Mi tez by pasowało, żeby jakies dziecko było, nawet na profilu niania.pl tak napisałam.

dziewczyny dziadek zaszalal i zamowil julce ten stolik co deli pokazala... w poniedzialek pewnie przyjdzie wiec dam wam opinie

popijam sobie winkiem i mi sie kreci w glowce :) co do pieluch to mlody caly czas wali pieknie w pieluche a jak juz rozbiore mu to nie usiadze na nocnik za chiny ludowe. jak zrobi kupa to informuje, ze poo i sie kladze i wola "happy" - ze nappy (pielucha). przynajmniej cos, ale jakos slabo widze ten nocnik. paula --> nie przejmuj sie, franek sobie poradzi bez mamulki! co do urodzin to my tylko kameralnie z kuzynkami mlodego, babcia, dziadek, moze jeszcze ktos, tort i jakis podwieczorek.. jemu to tam wisi- wieksza frajde ma ze zbierania pomidorow w ogrodku. prezentu tez nie kupimy bo dostanie tego cala mase. wstretni jestesmy :) wkurzona jestem bo mamy sliczna pnoca rosline - ktora w listopadzie robi sie szkarlatno-czerwona. i moj bardzo madry R. ja sciachal calkowicie w trakcie mojej nieobecnosci, bo mu za duzo na plocie bylo. az sie sasiedzi zlecieli co takiego narobil. mam nadzieje, ze na wiosne odrosnie bo jak nie to go zamorduje.

falsa, ja mam fantastyczna roze chinska, z 6 lat ja hoduje i rozroslo sie bydle juz co nieco a ja szukam czasu zeby do wiekszej doniczki ja przeprowadzic bo w obecnej juz sie zaczyna chwiac. moj wczoraj wystawil ja na blkon jak mnie nie bylo wieczorem (tak 10C bylo wtedy). tym razem przezyli oboje, mam nadzieje ze nastepnego nie bedzie (dla dobra M oczywiscie) ;P

A ja miałam paprotkę do naszego pokoju w mieście ale teściowa ją zabrała do siebie jak mąż miał urlop (na półtora tyg nas nie było) żeby móc jej podlewać. Ale jak mąż wrócił z urlopu to jej spowrotem nie przyniósł :( a ja teraz schowałam kwietnik ze ściany i czekam jak w końcu mąż zauważy! Tak ogólnie jak ma mi teściowa włazić do pokoju żeby sprawdzać czy dbamy o kwiata to ja żadnego tu nie chcę. Bo jak dla mnie to mógł nawet uschnąć ale to była by nasza wina i jej nic do tego! Wkurza mnie to, że nawet w tym pokoju co śpimy nie można robić co chcemy więc tu nigdy nie poczuję się jak u siebie i to miejsce zawsze będzie dla mnie czasowym rozwiązaniem!!!

He he teściowa już zauważyła brak kwietnika na ścianie i nawet coś mówiła o paprotce ale udałam, że nie słyszę! Ale nie sądzę żeby mąż był tak spostrzegawczy i pewnie szybciej teściowa się go o kwietnik zapyta niż on zauważy :)

no czesc kochane ostatnio mam takie urwanie głowy w pracy ze jak wracam do domu to juz mi sie nie chce kompa właczać.Jutro ostatnie próbne i w poniedziałek chce podjac decyzje co do osoby która chce zatrudnic. w domku nic nowego mały smoczka porzucił jak skończył rok jesteśmy w 95% odpieluszkowani tzn zakładamy pampcia na noc bo zdarzaja sie wpadki.Gaduła z niego straszna nic tylko mamuś choć bałić autami posie :P niestety ostatnio mąż przyszedł do domku z bólem gardła i teraz małego też coś męczy od 2 dni na poniedziałek umówiłam się do lekarza. wzrost nie wiem ale waga tak ok 12,300 kg artigiana tak trzymaj paula ty nie płacz tylko w końcu zacznij żyć jesteś wspaniałą mamą i najwyższy czas przeciąć pempowinę co do prezentów to my chcemy kupic mu łóżeczko i buciki zimowe,na szczescie kombinezon z zeszłego roku jest super zabawki dostaje prawie przy kazdych zakupach

My o imprezie roczkowej Franka kuzyna. Franuś był w miarę grzeczny. Tez cały czas nawija, w wiekszości po swojemu, ale coraz więcej słów sie wyłapuje. czego nie rozumiemy to pokazuje. Ja się martwię, ze Franek mało mówi, ale były dzieci starsze i w jego wieku i mówiły jeszcze mniej. Poza tym cały czas zwracam uwagę żeby zamykał buzię i zamyka! Bardzo się z tego cieszę:). Na bilans pójde po 2 pażdziernika, ale mierzy tak z 94/95 - ale tylko nogi mu rosną. Kombinezon z zeszłego roku tez jest dobry, bo spodnie były na regulowanych szelkach. Niestety nocnik na razie na NIE, moze jakaś dobra niania go nauczy?:) W październiku ide na kurs graficzny, będę pomagać męzowi w Firmie.