PAŹDZIERNIK 2008

falsa--> jak to jest zakupami na ebay?? czy jak założę konto to mogę sobie tutaj do polski zamawiać??? tylko chyba konto walutowe bym musiała mieć, nie? :) takie śliczne i tanie ciuszki tam są :) Kamika--> jak samopoczucie??

A my miałysmy z małą dzis słodką pobudkę o 8;30. Jerzy przyjechał kilka godzin wcześniej niz to planowaliśmy :)

A my byliśmy jednak na tym spacerze ponad godzinę. Jednak pierwszy raz od czerwca wyciągnęłam wózek! Tak strasznie wiało mrozem, że nie doszlibyśmy do szkoły na piechotę. a tak to trochę na nóżkach, trochę w wózku. teraz zjedliśmy drugie śniadanie, wypiliśmy herbatkę i idę poczytać sobie. A najchętniej to bym poszła spać:P

Paula--> mam do Ciebie romansik :) czy ten sklep http://www.ciuciu.de/index.php?id=2 jest daleko od ciebie ? Bo miałabym małe zamówienie :)

hej hej PolaL nie jest daleko, byliśmy tam pare razy ogladac jak się robi cukierki. Co byś chciała?

Kamika po cesarce!!!! Synek waży 3750 i nadal nie ma imienia:)

Paula - całusy i gratulacje dla Kamiki i maleństwa!!!!!!

przekaże juz jutro, bo dali jej cos na sen:) Jeszcze nie moze się ruszac, ale wszystko jest ok. Na ta chwile woli jednak poród SN:)

paula - aż mnie ciary przeszły!!! Przekaż oczywiście gorące pozdrowienia dla mamy i maluszka:) Aż mnie na wspomnienia wzięło... Mój miso śpi, ja znowu trochę poczytam i idę spać. Nie wyspałam się dzisiaj, bo przyszedł do mnie w nocy i strasznie się rzucał, potem wstał i chciał mleka. Oczywiście powiedziałam mu, że w nocy się nie je, to z żalem i wielką łaską wrócił do łóżka. A już przed 8 był wyspany:(

ojej gratulacje dla Kamiki :) ale fajnie i już po bólu....to jednak zdecydowali sie na cesarke. A ja jestem dalej w szoku, moje dziecko woła siusiu, sama siada na nocnik, jak do tej pory nie było wpadki. A ja jej w ogóle teraz nie uczyłam tylko czekałam do wiosny, sama widocznie do tego dojrzała.

kamika- nie wierze że już!my tak piszemy, czekamy...ale nie docierało jakoś do mnie....GRATULACJE!!!!mam nadzieję ze czujecie się dobrze, całusy dla Juniora! Kami- ja do pracy mam 33km od rodziców a od teściów będziemy mieć jeszcze z 10 więcej więc na dojazd muszę liczyć dobre 45 min do godziny a dwa razy w tygodniu otwieram przedszkole o 6:30 więc pobudkę sama mam najpóźniej o 5 a z Czarkiem to już nie wiem jak się wyrobię.... spadam bo jutro rada i muszę sprawozdanie pisać wrrrr.... JA PROTESTUJE! JA CHCE FERIE JAK KAŻDY SZANUJĄCY SIĘ NAUCZYCIEL!!!!

gratuluję kamika

deli, po prostu dojrzała do tego. Ola, kolezanka Franka, po drugich urodzinach powiedziała "pielucha nie" i tyle. Żadnych wpadek, uczenia itp. Franek w domu, to po prostu za leniwy. Ale tez poczekam do wiosny i zdejmę.

Witam dziewczynkki.Ech dlugo mnie tu nie bylo...ale jestm prawie na biezaco w czytaniu i wiem co sie u was dzieje... WIELKIE GRATULACJE DLA KAMIKI. Ja tez mam drugiego syneczka...7 lutego skonczyl 2 m-ce. Nie powiem ze jest łatwo z dwoma maluchami ale jakos daje rade...Najwazniejsze ze Dawidek zaakceptowal braciszka i nie jest juz tak bardzo zazdrosny......Pozdrowienia i buziaczki dla maluszkow....

no proszę cicho siedzą, a tu dzieciaczki się sypią...

Jakie wzruszające nowiny z samego rana :) Kamika moje gratulacje :) :) :) Dużo zdrówka dla Was :) BUZIAKI

26.10.2008--> również gratulacje :)) napisz coś więcej :)) jak Junior ma na imię i ogólnie co u Was :) asiurka--. o kurczę to też nie masz za wesoło z tymi dojazdami. Ale wydaje mi się (i mam taką nadzieję :) ) że to kwest\ia przyzwyczajenia będzie :) Wiadomo, że na początku będzie płaz przy wstawaniu, marudzenie, ale mam cichą nadzieję, ze nie będzie to trwać długo : Misa chce do przedszkola bo np. sama wcina obiad i mówi ,że jest duża i może iść do przedszkola :) albo przychodzi i siada po turecku i mówi- patrz mamusiu- siedzę jak przedszkolak :)

Kamika--> gratulacje ;) Paula--> wiesz trochę tego będzie bo to moja ciężarna koleżanka wypatrzyła na necie i ślina jej ciekła cały wczorajszy dzień :) Nie wiemy jak się to kształtuje cenowo - Doronia chciałaby cukierki owocowe mix, jakieś mleczne, 3 lizaki - prześle ci 50zł i jak możesz to jakoś zagospodaruj może jeszcze na coś starczy :) a ja dołożę 30zł i po proszę bo widziałam że są cukierki z piratami i jakby starczyło to też jakiś mix owocowy. Podaj mi swoje konto na PolaBL@interia.pl. A i jak możesz to skalkuluj żeby starczyło na przesyłkę :) jak nie wystarczy to napisz to doślę kasy :)

Paula--> a jakby nie było piratowych to może są jakieś inne bajkowe :) ale ci truję :)

hej hej, kamika juz PRZESZŁA do innej sali, jedzenie przez kroplówki, ale chyba jest ok:) PolaL, pojadę do tego sklepu - ale najwczesniej w sobotę, bo nie wyrobie po pracy. Pokupuje, a później się rozliczymy. Szczerze powiem, że piratów nie widziałam, ale moze nie zwróciłam uwagi. My kupowaliśmy kwasne owocowe. W poniedziałek mam firmowy odbiór poczty, to bys pewnie w środę miała:)

Paula--> to mi mogłabyś te kwaśne też kupić - moja mama uwielbia kwaski :) No to czekamy do przyszłego tygodnia, a na razie oblizujemy przez szybkę :D

kamika GRATULACJE!!! czekamy na relacje ciekawe czemu dostaje kroplowki i nie moze jesc... dla mnie cesarka byla piekna bajka

Mam beznadziejny dzień - niech mnie ktoś przytuli

Artigiana...przytulam Cię..... a no właśnie też się zastanawiałam dlaczego pod kroplówką jest.

dziewczyny zalamalam sie dzis jak to jest niech ktos mi to wytlumaczy.... bylam dzis u siebie na wsi w przedszkolu i jestem zlaaaaaa rozmawialam z pania dyrektor i powiedziala mi otwarcie ze raczej szans nie ma zeby julka sie dostala od wrzesnia do przedszkola. z racji tego ze przyjmuja wedlug... daty urodzenia ABSURD!!! w zeszlym roku skonczyli przyjecia na 26czerwca... oznacza to ze nasze dzieci z wrzesnia i pazdziernika nie maja szans na przedsszkole???????

gandziulka--> wiesz u mnie na wiosce tez powiedzieli, ze we wrześniu Michalina nie będzie miała skończonych 3 lat i może być ciężko, poza tym pierwsze będą przyjmowane 5 latki, a że jest 25 miejsc, więc ju8z widzę jakie ma szanse! Dlatego postanowiliśmy zapisać Ją do przedszkola w mieście no i nie ukrywam, ze będę mieć je "załatwione" bo inaczej się nie da! paula--> masz wieści od Kamiki? Artigiana->> przytulam Cię również i mam nadzieję, ze dziś jest lepszy dzień! :) wczoraj byłam w pracy prawie do 19 i już nie wracałam do domu i zostałam na noc u siostry i tylko Miśkę widziałam na Skypie i tak strasznie za nią tęsknię!

no to widze, że u nas z przedszkolem jest bardziej sprawiedliwie. U nas liczy się rocznik, a nie miesiąc, Zapisy sa tylko przez internet, automatycznie weryfikują + dodatkowe kryteria. Kryterium to niepełnosprawnosć rodziców, samotni rodzice itp. Od 4 do 18 marca są zapisy.

Kamika napisała "kroplówki po znieczuleniu. chyba żeby czasem żadnych wzdęć nie dostac! Ale od rana juz normalnie:) Szew rano bolał mniej ale dziś juz muszę sie więcej ruszać" Poza tym Juniorek ciągnie cycuszka i jest ok:) moze w sobote wyjdą.

U nas podobnie jak u pauli - patrzy się na rocznik. I kryteria też są takie. Ja licze na to, że nauczycielsko-policyjne dziecko chyba nie odrzucą:) Dyrektorka przedszkola to wredna baba i żeby się Wiktor dostał będę też korzystała ze znajomości. Chamskie ale prawdziwe. Tym bardziej, że może być mało miejsc, bo albo 5 latki zostaną na drugi rok, a jeśli odejdą to przedszkole ma obowiązek przyjąć kolejne 5 latki do zerówki. Więc może się okazać, że grupy maluchów w ogóle nie będzie:( A tak z innej beczki to powiem wam, że wczoraj myślałam że umrę z bólu! Tak mnie bolał żołądek, że już chciałam wzywać jakąś pomoc. Wytrzymałam jakieś 2 godziny, ledwo wstałam do kuchni i jak mnie wzięło na wymioty, tak spędziłam nad muszlą jakiś 20 minut bez przerwy wymiotując! Ale dzięki bogu po kilku minutach ból jak ręką odjął. Widocznie coś mi stanęło na żołądku. Ale nacierpiałam się strasznie:(

oj Goja, wiem co to znaczy ból brzucha i współczuję. Ja niestety tez uruchomiłam znajomości:( ale nie mam pewnosci czy się uda. Od biedy zostanie tu gdzie jest, ale wolę do państwowego ze względu na status, kuratorium, opieke psychologiczną, logopedyczna itp. Franek ma jakies pogorszenie.... znowu i az trudno w to uwierzyc. Wczoraj w markecie wył z 20 minut i tarzał się, wył w samochodzie, w kąpieli. Dopiero w łózku sie uspokoił i ładnie zasnął. Od rana znowu wył, nawet w przedszkolu. Ciocie po raz pierwszy widziały go w takiej histerii, kazały mi wyjsc bez przytulanek. Miałam go tak dosyć, że nie miałam nawet wyrzutów sumienia. Normalnie az mi sie nie chce po niego wracać.