Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

goja27.10 co do przeprowadzki to jakoś zaraz po urodzinach młodego :( A na wsi to i zimą można na pólko się przejść zwłaszcza, że już nie ma takich śniegów jak kiedyś :) No mały plus na tych Stogach to jest taki, że Wisła jest blisko no a do Morza tramwajem to też blisko :) W niedzielę trochę tam łaziliśmy no i od strony Wisły nie ma samych bloków i jest jakby taka mała wieś z domkami rodzinnymi i nie wygląda to tragicznie:) Oby tylko tesciowa za bardzo nie słodziła i nie robiła wszystkiego za mnie :) będzie też musiała przyzwyczaić się do bałaganiary bo w tym nie mam za bardzo zamiaru się zmieniać :) O!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zadowolona z kondycji moich naturalnych paznokci, bo jak zakladalam to mialam calkiem krotkie i nie moglam ich zapuscic a teraz sa o te 3 tygodnie dluzsze i nic nie popekaly, tylo je maznelam utwardzaczem i sa naprawde ladne. myslalam, ze sie bardziej zniszcza. no ale juz byly takie dlugie ze dobrze w sumie ze odpadly bo odrost byl duzy i nie moglam guzikow zapinac, monet z portfela wyciagnac. no ale jak znajde kurs to go zrobie. a ja to z kolei nie moge sie doczekac preprowadzki, w koncu zabawki pojda do pokoju mlodego i nie beda mi sie walac po salonie. kamika --> a ile pokoi ma tesciowa? bedziecie mieli miejsce dla siebie? ale zobacz, przynajmniej ci ktos pomoze z malym, bedziesz mogla sobie wyjsc gdzies wieczorem, obiad podany, zawsze sa jakies plusy takiej sytuacji. ja bym chetnie z mama troche pomieszkala, bo jestem zmeczona robic wszystko sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa gdybyśmy się przeprowadzali na swoje to bym się też cieszyła :) a co do wyręczania to tu też mi pomagają a tam to nie wiem czy mi teściowa da dojść do kuchni bo ja chcę gotować mężowi i dziecku a do tego jak pisałam jestem bałaganiarą i nie chcialabym, żeby teściowa ścieliła po nas łóżko bo w niedzielę to zrobiła i mi się to nie spodobało ale jak tak będzie robiła to chyba trzeba będzie jakąś gumkę porzucić :) Ja wiem, że pewne przyzwyczajenia będę musiała zmienić ale dlaczego tylko ja? Wczoraj mówiłam mężowi, że fajnie by było kupić nowe garnki bo niby teściowa ma ale jakie to juz nie powiem ale chyba nici z tego bo w/g niego jego mama powie, że ma i są niepotrzebne :( moi rodzice też są oszczędni ale jak mogą to se kupują jakieś nowe rzeczy mimo, że stare są jeszcze całe! Tam to w ogóle sporo odnowień by sie przydało :( i ta wanna :( jak ja dziecko umyję jak mi z plecow nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Artigiany
Bez przesady z ta Meridia. Gdy przytylam przez niedoczynnosc tarczycy, tabletki te pomogly mi schudnac bez efektu jojo i zadnych efektow ubocznych 30 kg... One sa po to, by wypracowac odpowiednie nawyki zywieniowe i tak tez w moim przydadku sie stalo. Jak tylko je odstawilam, zaczelismy sie z mezem starac o dzidzie i zaszlam za pierwszym cyklem. To tabletki hormonalne rozpieprzaja organizm, zawsze jak ktos ma problem z zajsciem w ciaze to jest wina ich brania. I to sie sprawdza, bo z kazda para, z ktora mialam stycznosc, kiedy mieli problemy z poczeciem, kobiety byly po hormonalnych. Wiec prosze bez przesady z tym, ze Meridia to taki syf i gowno... Jakby byly powazne skutki uboczne to by w ogole nie byly dopuszczna do obrotu. Tyle ode mnie, pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana to ładnie :) My też dziś wybieramy się do lekarza. Na szczęście idziemy do tego samego :) ja z plecami a młodemu załatwić maść na dupkę :( bo ma biegunkę i obszczypane a maść się kończy a dobra była :( a poza tym Damian ma trochę podwyższoną temp i wczoraj wymiotował no i ta biegunka :( skoro i tak idę do lekarza to go też zabieram bo wolę za wczasu podać "lżejsze" leki niż później antybiotyk :( A z dobrych rzeczy to wczoraj nie miał w końcu katarku no ale miał inne przeboje :( Ciekawe jak się wyczłapię po schodach z nim na ręku :) na pewno krzywo bo jak jestem wyprostowana to za bardzo plecy bolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w własnie - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BLANUSIU - 100 LAT! (i od razu łezka mi sie w oku kręci jak wspominam wieści ze szpitala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku Artigiana po Twoim poscie sie załamałam to moja naprawde jest taka wielka... my jak byłysmy na roczek to bylo 11,800 i 78cm to dopiero klocek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki moze na nk zrobimy sobie statystyke jak sie zmienily nasze dzieciaczki?? chodzi mi o porownanie wagi i wzrostu urodzeniowej i po roczku?? co wy na to?? a no i wstawiajcie zdjecia roczniakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gandziulka ....mojej jeszcze nie ważyliśmy,ale też gdzieś tyle może ważyć. A i świetny pomysł. Czekamy tylko do 12.10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - wszytskiego naj dla Blanki! To taka mała kruszynka:) Do Artigiany - no ja się w sumie zgadzam, bo brałam kiedyś lidę i nie miałam po niej ani problemów z ciążą, ani ogólnie ze zdrowiem. A tez mówią, że to takie szkodliwe. Ale ja jestem zdania, że to zależy od organizmu. No i czy ktoś nie ma chorób serca, krążenia, nerek, itp. Co do tipsów to idę dzisiaj sobie zrobić:) Miałam swoje zapuszczać, ale kumpela której pomagam przy magisterce robi tipsy i w zamian za pomoc mam u niej 3 wizyty gratis. No i się skusiłam:P Mój Wiktor dzisiaj w nocy dal czadu, wstawał milion razy, ale jeść nie dawałam mu, nawet nie chciał. Coś nie mógł spokojnie spać. No i teraz to samo, spał 1,5 godziny, obudził się, zajdł i ciągle ryczał to go położyłam. Ale leży sobie i gada z misiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gandzulka - dobry pomysł z tym porównanie dzieciaczków:) A i zamówiłam tort urodzinowy - w-z czyli ciemne ciasto i bita śmietana z napisem urodziny Wiktora. Niedrogo, bo 27 zł za kg, ale musiałam zamówić klasyczny okrągły, bo te w kształcie samochodu są malutkie. A u nas będzie 20 osób. No i będzie 3 kilogramowy tort:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja to chyba najbardziej kruszyna.Nie wazyłam jej,ale jak przebierałam ciuchy po synku dla niej,to on przy niej był olbrzymem.Nie wiem czemu ona taka drobna,przeciez dużo je,prawie niczym nie pogardzi.Chyba ma za dobra przemiane materii,bo co zje to od razu pieluch pełna.Wczoraj zagapiłam sie,myslalam,ze 3 kupki dziennie to normalka,a ona zrobiła czwartą i troche odparzyła sobie pupę :-/ Dziś zimno,ale slonko swieci,wiec zabralam dzieci na spacer.Az mnie sie lepiej zrobilo,takie rzeskie powietrze mnie przewialo.Dopijam kawe i czekam na lazanię(a mialam sie kurcze odchudzac 😡 )No ale dzien chlopaka, niech moj maz troche uciechy ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się dołączam do życzeń dla Blanusi :) dużo zdrówka i uśmiechu :) 🌼❤️ A od dziś mimo choroby mój smyk wziął się za chodzenie :) w pewnym momencie przeszedł całą kuchnię i coraz częściej pokonuje dłuższe dystanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanusiu! Do zabawy mnóstwa siły, Żeby każdy dzień był miły, Pełen śmiechu i radości, Stu urodzinowych gości, Aut, klocków i pluszaków, Stu prezentów, stu buziaków, Zdrowia szczęścia i słodyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dodam,ze Natalka też pokonuje samodzielnie coraz to dłuższe dystanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko mój Franek leń:) chodzi za jedną rękę, chodzi przy wszystkim, nawet przy niskich zabawkach, ale nadal samodzielnych kroków nie stawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula---nie tylko Franek to leń, moja Zuźka to samo, sama trochę stoi, ładnie za jedną rączkę chodzi ale żeby sama to jej się nie spieszy.Mi się wydaje że to przez to że raczkuje, bo np jak chce przejść od mebla do mebla to sobie kucnie na czworaka i już jest na miejscu a gdyby nie umiała raczkować to pewnie starałaby się na stojąco przemieszczać. Ja już dałam sobie na luz, bo na pewno kiedyś postawi te pierwsze kroczki.Przyjdzie i na nią pora:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka ma racje, do wszystkiego trzeba podchodzic na luzie i nie ma co porownywac bo sie mozna stresow nabawic niepotrzebnie. ollie chodzi przy meblach, staje, kuca itd, raczkuje oczywiscie, wszystko tylko nie chodzi sam. ma czas a za kilka miesiecy nie bedziemy widzialy roznicy w naszych dzieciakach. a ja dzisiaj spotkalam na zakupach matke mojego bylego faceta. myslalam, ze mnie wzrokiem zamorduje babsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja tylko na chwilę :) oj mi też urodziny spędzają sen z powiek choć mam jeszcze 19 dni :) dzisiaj padł wyrok odnośnie kradzieży - mam zapłacić tylko albo aż 100 zł i będzie ok zawsze lepsze to niż np.1600 :P na diecie wytrwałam teraz jestem w ostatniej fazie normującej ogólnie 8 kg w 1,5 ms Oli waży 8,5 kg i też jest drobniutki gratulujemy wszystkim pierwszym kroczkom 🌼 Blanusia nasz śliczny aniołku wszystkiego naj i dużo dużo miłości koteczek gratulacje kamika musisz szukać pozytywów w tej przeprowadzce bo inaczej wpadniesz w jakąś deprsję paula zdrówka dla męża dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×