Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ethea

20 kg zrzucone, 20 kg do zrzucenia

Polecane posty

Gość ethea

Witam... choć nie wiem jeszcze kogo i czy w ogóle będę miała kogo witać, ale tak, jak wszyscy potrzebuje wsparcia motywacji. W ciągu ostatniego roku zruciłam 20 kg - chwytałam sie wszystkiego, mniej i bardziej zdrowych metod, by zakończyć zmagania jako takim sukcesem. Ale to nie koniec, w ostatni czwartek lekarz zapowiedział - musi pani jeszcze schudnąć. W przeciwnym razie będą kłopoty. Postanowione. Muszę... Tyle, że jakos wewnętrzna motywacja mi nie wystarcza. Buzi się we mnie tygrysica raz na jakiś czas, gdy zerknę w lustro... ale to za mało. postanowiłam więc szukać wsparcia w sieci... może to pomoże ;) Pozdrawiam, jeśli mam kogo, jeśli nie... cóż... nie raz już gadałam sama do siebie... podobno to jednostka chorobowa, ale cóż, jakoś trzeba żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym chciała tyle schudnąć. Moze damy radę. Ja 95 kg. wzrost 167 i 30 lat. Towarzystwo jak widzisz może niezbyt ciekawe ale.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Cie:) wiec tak mogę Cie wesprzec motywacja to faktycznie czasem mało:( ale powiedz coś o sobie tzn jaką dietę stosowałaś??ogólnie coś:) moze ta dieta którą stosowałas okazała sie dobra to moze ją stosuj dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea
Mam nadzieję, że damy radę :) Towarzystwo... doborowe Ja: 30 lat, 176 cm wzrostu i 95 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea
Dieta? Trudno podac jedną... stosowałam diety cude - gazetowe, piłam herbatki ziołowe, przeczyszczające, potem stosowałam diete ustawiona prze dietetyka, potem znów przerwałam, a ostatnie kilogramy na diecie: mniej żryj - odstawiłam cukier, chleb i smażone rzeczy... Kilka dni temu kupiłam sobie bieżnie, wieć teraz, codziennie ranio, przez 40 minut maszeruje, o bieganiu na razie nie ma mowy, dostaje zadyszki przy marszu i po 10 minutach spływam potem... Staram sie po malutku zwiększać dystans i prędkość marszu, mam nadzieje, ze za kilka tygodni będę mogła mówić o biegu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jadasz auotorko
sniadania,obiady i kolacje -jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea
Dieta przygotowana przez dietetyka: śniadanie: serek wiejski + pomidor, lub jnne świeże warzywo + kromka chleba razowego lub jogurt naturalny + płatki zbozowe, albo kromka wazy z wędliną i świeże warzywa II śniadanie: szklanka kefiru lub maślanki z dwoma kromkami chrupkiego chleba, albo 3 łyżkami musli Obiad w pracy: kefir, surówka z warzyw, 2 kromki chleba razowego, jajko, labo drobiowa wędlina, lub sałatka: 3 łyżki makaronu razowego, surowe warzywa, 2 plastry chudej wędliny, kefir albo maślanka, albo jogurt naturalny Podwieczorek: jabłko, labo gruszka, albo brzoskwinia, albo szklanka owoców drobnych, sezonowych Kolacja (najpóźniej o 19): mały filet z piersi kurczaka gotowany na parze (moze byc inne mieso, byle nie tłuste, moze tez być chuda ryba) plus warzywa na patelnie, bez znaczenia które, byle bez ziemniakow.. Uffff, tyle... zestawów jest kilka więcej, ale nie chce mi sie klepać. Dieta weekendowa polega na zmianie obiadu z kolacja i wówczas do obiadu można zjeść ziemniaka, albo trochę ryżu. Ja jestem cholernie niesystematyczna, a w tej diecie trzeba jeśc w odstępach minimalnie2,5 godziny, maks - co trzy godziny. mam z tym gigantyczny problem,w związku z tym dieta nie dawała oczekiwanych przez dietetyka rezultatów. A ja za cholerę nie mogę sie przemóc i zmusić do systematyczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie na żadnej konkretej diecie nie jestem ale zaczęłam ćwiczyć mniej jem, kolacji nie jem wogóle, no i pije dużo więcej wody chciałabym pić tak z 5 litrów dziennie ale nie daję rady w pracy przez 8 godzin wypijam 2 litry a resztę w domu tak do 4 litrów dziennie wypijam:) tyle ze od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu:( i bardzo mi z tego owodu przykro zatrzymało sie na 71 i nie chce zejsc nizej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie na żadnej konkretej diecie nie jestem ale zaczęłam ćwiczyć mniej jem, kolacji nie jem wogóle, no i pije dużo więcej wody chciałabym pić tak z 5 litrów dziennie ale nie daję rady w pracy przez 8 godzin wypijam 2 litry a resztę w domu tak do 4 litrów dziennie wypijam:) tyle ze od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu:( i bardzo mi z tego owodu przykro zatrzymało sie na 71 i nie chce zejsc nizej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea
Podobno. a nawet prawie na pewno, każdego dopada w koncu syndrom upartej wagi ;) Podobno właśnie w tym momencie najwięcej osób rezygnuje z diety. Nie daj się! Ona w końcu drgnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj podziwiam...ja też schudłam 20 kilo, ale szło mi to latami...a drugiej 20chy zrzucić nie umiem :( Miałam 120 kilo....teraz mam 100 kilo :( w porywach spada waga do 90 kilo, a potem wraca z szybkością światła :( i z nowu zaczynam od nowa... Syzyfowa praca :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea odbierz maila
prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile masz latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile masz latek
aaa juz doczytalam,sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka8288
:)witam,dolącze sie do Was...a to dlatego ze lepiej w grupie sie odchudza wiecej motywacji:) mam 26lat 165wzrostu i 67kg...kiedys bylo 55 ale to dlatego ze baardzo duzo cwiczylam i odzywialam sie malo...potem przez 3 lata waga nie zmieniala sie ale przez ostatnie 2lata mi az 12kg przybylo...od dzisiaj zaczelam dwa razy cwiczyc no i jem mniej ale nie glodze sie...chce schudnac 10kilo i mam nadzieje ze mi sie uda:)powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethea
Witaj Stokrotko, zapraszam... Pewno, że razem raźniej :) Boa - walka była nierówna. Wynik?Remis ze wskazaniem na nadwagę... Ja wykazałam sie zbyt słabą silna wolą... Co do Syzyfowej pracy... jestem od niej specjalistka, po każdej diecie zakonczonej sukcesem kilogramy wracaja jeszcze szybciej, niz po porzedniej i jeszcze ich wiecej. Tym razem postanowione - nie dam im wrócić! Maila odebrałam ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spora nadwaga
Witam , można się przyłączyć? 170cm 95kilo spora nadwaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno, że można sie przyłączyć :D Wagę startową mamy taką samą :) ja jestem po moim godzinnym spacerku na bieżni... kolacja - sałata z pomidorem i gotowana na parze piersią z kurczaka. Zaraz wskakuje do wanny ino na jutro na cały dzien jedzenie naszykuje... Pozdrawiam walczące :) do przeczytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tutaj kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spora nadwaga
jestem ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz wsparcia
Zaloz konto na vitalia.pl tam daja niesamowite wsparcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tutaj kto
nie dają,zalezy na ktorym topiku.Doradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie dziewczyny :) Właśnie wyssali ze mnie jakies straszne ilości krwawicy. Za tydzień okaże sie czy to moja nadwaga spowodowala choróbsko czy odwrotnie... Powiedziecie, macie problemy zdrowotne jakies przez zbędne kilogramy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod i nad
ethea,ale konkretnie ,co Ci dolega ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja np nie mam spowodowanej choroby przez nadwage tylko nadwagę spowodowana przez chorobę. Mianowicie ja przytyłam jakieś 10 w pół roku moje hormony chyba poszalały miałam torbielki na jajnikach no i je wycieli a po tej operacji właśnie przybyło mi 10 kilo:(biore hormony to chyba dodatkowo powoduje tycie chociaż teraz już nie tyje chociaż tyle dobrego:) mam nadzieje ze uda mi sie to zrzucić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konkretnie, to sie dopiero dowiem ;) Lekarz powiedział mi, że u otyłych osób tkanka tłuszczowa zamienia hormony żeńskie na męskie... i najprawdopodbniej mnie cos takiego dopadło :/ To zas skutkuje kolejnymi komplikacjami... i, jak mowi pan doktor, miejmy nadzieje, że to tylko taki problem ;) No wiec mam nadzieje, póki nie będę miała wyników badań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzisiaj!!! Ja nie mam żadnych problemów zdrowotnych a nadwage mam już z 15 lat... wszystkie wyniki dobre, tarczyca, wątroba, trzustka, krew, serce, wszystko gra jak należy...za to gorzej z psychiką, kiedyś mimo, że miałam aż 120 kilo byłam uśmiechnięta, odwazna, wszędzie mnie było pełno, nie stroniłam od ludzi...teraz siebie nienawidzę, unikam spotkań, siedze cały czas w domu... więc chciałabym schudnąć , by na nowo w siebie uwierzyć... W sumie to nie wiem co jest bardziej trudne do osiągnięcia, spadek wagi? czy moja samoakceptacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie dopadłam kompa :-D Witam. Ja mam chorobę nazywaną - jesteś gruba :-D Nie wiem czym to dziadostwo zwalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×