Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fasolka25

on zwleka ze ślubem

Polecane posty

Gość fasolka25

Witam wszystkich Mam problem z moim facetem, pewnie wiele kobiet tak ma lub miało. A więc jesteśmy razem prawie trzy lata mieszkamy ze sobą dwa i pół roku wszystko jest ok jest naprawdę wspaniałym facetem. Zaręczyliśmy się pół roku temu byłam tego dnia najszczęśliwsza na świecie no ale zaczeły się schody ponieważ on odwleka ustalenie daty ślubu mówi że bardzo tego pragnie ale..... i kończy temat jeśli ja go poruszę to chodzi wściekły. Niewiem co się dzieje mam wrażenie że on niechce tego ślubu i wszelkimi możliwymi sposobami się wykręca od tego a bo to kasy niema a bo niemamy mieszkania swojego itd itd ja już mam dosyć jego podejścia do sprwy i boje się że w pewnym momencie mnie zostawi niemem pojęcia o co mu chodzi.jeśli ktoś z was może to rozgryźć to proszę o radę co ja mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
Mysle ze on nie zastanowil sie nad waga zareczyn. Dziwi mnie to ze sie denerwuje gdy o to pytasz, przeciez jesli sie zareczylo to to oczywiste ze powinno sie planowac slub, przynajmniej w przyblizeniu np za rok. Niedobrze ze Cie splawia gdy poruszasz ten temat. Wydaje mi sie ze on oswiadczyl sie ot tak po prostu, nie myslac o tym co dalej. Moze sprobuj z nim porozmawiac na spokojnie o tym co czujes i wypytac go o to po co wlasciwie sie oswiadczal jesli teraz od tego ucieka. Najwyrazniej jeszcze nie dojrzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem powinnas z nim porozmawiac o tym,opowiedziec mu o swoich obawach.rozumiem Cie ze sie boisz ale z drugiej strony musisz dac mu czas moze po prostu sie boi,chyba wiekszość facetow sie tego boi. najlepsza bedzie rozmowa szczera i bezs nerwow.jesli sie kochacie powinniscie ze soba rozmawiac.po co tlumic w sobie obawy i wyobrazac sobie najgorszy scenariusz.glowa do gory:) przepraszam za pytanie po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem co się dzieje mam wrażenie że on niechce tego ślubu i wszelkimi możliwymi sposobami się wykręca To rzeczywiście sprawia takie wrażenie. Dyskusji na tym forum na ten temat było już dziesiątki. Ja go rozumiem, być może jestem równie niedojrzały :D Ty najprawdopodobniej nie zrozumiesz z czego to wynika, chociaż jest to proste i oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
ja mam 25 lat on 27 wiecie co ja prubowałam już z nim rozmawiać na ten temat bardzo spokojnie mówiłam mu o swoich uczuciach z tym związanych ale to nic niedało nadal nic niewiem dostawałam od niego wymijające odpowiedzi i nic konkretnego nieustaliliśmy a jak ktoś z jego kolegów się pyta nas o datę ślubu on odpowiada że czeka na nich (na kolegów) aż oi się chajtną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
A jeśli chodzi o zaręczyny to on tak sam z siebie ja nienalegałam więc tymbardziej nierozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne to troche bo skoro sie zareczyliscie to predzej czy pozniej bedzie slub.nie rozumiemj dlaczego patrzy na kolegow przeciez kazdy ma swoje zycie i skoro cie naprawde kocha to powinien chciec tego slubu.takie jest moje zdanie.a moze nalegalas na zareczyny i on to zrobil na odwal tak zebys mu juz nie trula.sama nie wiem ciezka sprawa:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skoro poprosil cie o reke tak sam z siebie to tym bardziej nie rozumiem jego zachowania.moze mu ktos cos nagadal,nie wiem:/ale z drugiej str nie mozesz go zmuszac bo nic dobregoz tego nie wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
a co Ci gwarantuje ślub ? boisz się, że Cię zostawi ... jak będzie chciał Cię zostawić, to żaden ślub go nie zatrzyma może dobrze by było, gdybyś nie naciskała na niego .. po co ma Ci kiedyś (po ślubie) wypomnieć, że zmusiłaś go do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
on mówi że mnie kocha i bardzo chce ślubu ale...... i tak cały czas mi odpowiada i mnie to dziwi moja przyjaciółka powiedziała mi że on poprostu jest wygodny ma wszystko posprzątane ugotowane itd nawet samochód mu kupiłam i mówi mi że głupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że...
wszystko dlatego, że ze sobą mieszkacie. Ma już Ciebie, macie wspólny dom, więc w sumie to tak, jakbyście byli po ślubie. Podejrzewam że właśnie z tego powodu nie chce mu się żenić, bo po co, skoro wszystko już ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie on te zaręczyny, traktował jako gest niewiele znaczący. Masz 3 możliwości: a/ możesz go zmuszać do ślubu b/ możesz się pogodzić z tym co jest c/ możesz go zostawić jeżeli a/ to: d/ zmusisz go e/ nie zmusisz jeżeli d/ f/ on się pogodzi z tym g/ nie pogodzi się jeżeli g/ to jego niezadowolenie bedzie ciążyło na waszym związku, on będzie miał pretensje skryte lub jawne o to, ze go zmusiłaś, to może spowodować rozpad związku. Rozpatrzyłem tylko najbardziej negatywne warianty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
ja go właśnie nienaciskam tylko proszę abyśmy mniejwięcej ustalili datę czy to ma być za rok dwa trzy... ponieważ zamawianie sali itd trzeba zamowić przynajmiej półtora roku wcześniej i iakie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
samochod mu kupilas? :D no no... Sama wiesz ze nikt Ci nie powie o czym mysli Twoj facet oprocz jego samego. Pozostaja rozmowy az do skutku albo zwrot pierscionka. Bo skoro nie mysli o slubie to po co zareczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to wynika ze on najwidoczniej wykreca sie.mowi ze cie kocha ze chce slubu ale jesli chcesz ustalic date to ucina rozmowe.o niczym innym to raczej nie swiadczy.albo sie boi,albo jest niedojrzaly i zachowuje sie jak gowniarz,albo jest wygodny.widzi jak Tobie na nim zalezy,kupujesz mu rozne bajery wiec boi sie ze to straci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
właśnie wszyscy mi mówą że on ma już wszystko więc niemusi już brać ślubu powiedziałam sobie że ja niebędę go do niczego zmuszać ale niebędę czekała w nieskączoność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja go właśnie nienaciskam tylko proszę abyśmy mniejwięcej ustalili datę czy to ma być za rok dwa trzy... ponieważ zamawianie sali itd trzeba zamowić przynajmiej półtora roku wcześniej i iakie tam" No, przecież TO JEST naciskanie :D ale po jaką cholerę kupowałaś mu samochoód??? Sam sobie nie mógł kupić? Jakieś to takie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze.postaw sprawe jasno badz stanowcza.nie zmuszaj go do slubu ale mu powiedz co o tym wszystkim myslisz.albo przestan mu kupowac te wszystkie bajery i zobaczysz jak bedzie sie zachowywal.jak cie zostawi tzn ze lecial nie na ciebie tylko na twojaq kase....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
tymbardziej że na nic nienaciskałam przyjaciółka mi też powiedziała że jestem za dobra jakbym go od początku krutko trzymała to by było inaczej a tak to sama jestem sobie winna bo go rozpieściłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po cholerę mu slub jak ma wszystko i jeszcze samochód dostał. Pewnie czeka na nastepne prezenty. A pracuje przynajmniej? Ale masz narzeczonego, a niech to.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze jestem staroświecki :D ale auto od kobiety :O ??? Też masz pomysły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
fryk 09 ja widze że niewiesz co to jest naciskanie na kogoś a spokojna rozmowa widzę że niewiesz jak wyglądają sprawy organizacyjne to niejest takie chop siup twmbardziej że to dzużo kosztuje i trzeba na to zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
jeśli słyszę od faceta że mnie kocha i chce slubu ale niechce ustalić daty to normalne że pytam się dlaczego i to niejest naciskanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie wiesz, jak takie "nienaciskanie" jest/moze byc odbierane. To jest naciskanie, skoro temat wraca. Pewnie z tymi zaręczynami też tak było, Tobie zdawało się, że nie naciskasz. Inna rzecz, ze ten Twój Wymarzony, jakiś dziwny, samochodowy narzeczony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci kolejnego debila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu wychodzę z założenia, ze mężczyzna jesli pragnie, to sam proponuje. W waszym wypadku są tylko słowa, więc zakąłdam, ze on nie bardzo chce małżeństwa a Ty w pewnym sensie się napraszasz. Zabierz mu samochód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
no trudno muszę jakos to wszystko przemyślec dokładniej. Jeśli chodzi o niego to on pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka25
wdaje mi się że poprostu on niejest gotowy na poważny zwizek temat zaręczyn poraz pierwszy padł od niego ja spokojnie czekałam bo troczę staroświecka jestem i czekałam aż on zrobi ten pierwszy krok i skoro już zrobił to chyba w jakiś sposób zobowiązuje do tego żeby przynajmniej datę ślubu ustalić i to jest już w naszym wspólnym interesie więc jak normalny człowiek po pół roku od zaręczyn spytałam się spokojnie o jakiej dacie on myśli a dostałam wymijajacą odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×