Czy popełniam błąd uśmiechając się do kobiety w okienku ?

zerkam na swój wylosowany numerek będąc na poczcie i czekam , czy trafię do okienka tej tęgiej kobiety w okienku numer 3 , czy do piątki się załapię , gdzie błyskawicznie obsługuje klientów szczupła i bardzo ładna dziewczyna i przecież spoko mogła by być modelką i zarabiać świetne pieniądze ale jednak woli pracować i liczyć przesyłki na poczcie , ma obrączkę na dłoni , czyli raczej zero szans ale numer na poczcie wylosowałem , podchodzę do okienka , gdzie kobieta młoda ale otyła i oschła chcę mój dowód osobisty aby sprawdzić moje dane , za moment podaje mnie przesyłkę i zero uśmiechu , tu muszę się podpisać i koniec , następny podchodzi . Jak to jest z kobietami, czy czasem kobiety dają znać facetowi, że ma szansę ? Jak to jest poznać , kiedy facet ma szansę ? Dlaczego kobieta często odwraca się plecami do faceta ? Czy popełniam błąd uśmiechając się do kobiety w okienku ?

Ciezko chyba jest zorientowac sie czy kobieta chce dac szanse facetowi bo kobiety sa raczej nauczone ze to facet robi ten pierwszy krok. Chyba ze wyjotkowo tak zauroczy sie od pierwszego wejrzenia ze bedzie sie wpatrywac z maslanymi oczami:)) A co do usmiechu - sam w sobie nie decyduje czy sie facet podoba czy nie. Ja jestem mezatka a zwykle usmiecham sie do kazdego czy to facet czy kobieta. Dla mnie jest to forma grzecznosci no i podziekowania za wykonana usluge.

uśmiech nigdy nie zaszkodzi, nawet jak nie masz interesu, a jak go już masz to na pewno nie zaszkodzi.

no i podziekowania za wykonana usluge. :D

taaa... czasem kobiety obrączką na palcu dają znakj ze facet NIE MA SZANSY :/ (ale odnośnie tematu... ja mam tak że im bardziej przypadkowy mężczyzna mi się podoba, tym bardziej odpychająca i zasadnicza jestem)