Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

Melcia, możesz spróbować przed wyjazdem i zaraz po powrocie, słyszałam że "n" jest w stanie przeżyć w organizmie kobiety nawet parę dni. I zaraz po, dobrze jest chwilę odczekać, tj. nie wstawać gwałtownie. 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Melcia - żeby prawidłowo zmierzyć temp pod językiem musisz term wsadzić tak głęboko jak się da, nie z samego brzegu, poza tym temp jest różna o różnych godzinach, tzn. spada średnio o jedną kreskę co godzinę. Tak że jak mierzyłaś np o 8 to jest o dwie kreski niższa niż była by o 6, poza tym jeśli term nie był prawidłowo umieszczony to temp też będzie niższa. EMKA_007 🌼 Ja dziś byłam w laboratorium, ale wyniki będą dopiero jutro. A że jutro pracuję do 21 więc napiszę wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki ! Witam wsztystkie nowe kolezanki 🌻 Zgadzam się calkowiecie z tym co napisala kathreen - każda z nas jest inna i inaczej to wszystko przezywamy, ale żadnej nie jest lekko. Na topicu \"co pomaga zajśc w ciążę\" przeczytałam jedną fajną wypowiedź: \"moj maz jest ginekologiem wiecie co pomaga? najlepiej uwierzyc , ze sie nie zajdzie i sie z tym pogodzic. a potem nad tym plakac, dlugo i namietnie. w tym czasie sie z rozpaczy kochac. ciaza gwarantowana.\" i zasadniczo sie z nia zgadzam :) czy to wyluzowanie, czy poddanie się przynosza najlepsze efekty chyba. W zeszłym miesiącu moja znajoma która od 2,5 roku bezskutecznie starala sie o dziecko (ma endometriozę, wrogi śluz a i mąż nie ma najlepszych wyników) zaszła w ciążę:) w ciągu tych 2,5 lat miała 2 inseminacje (nieudane) i teraz po 2 miesiącach totalnego, załamania, rozpaczy pozbierała się jakos i szykowała na invitro .... i zaszła :) virtualia - monitoring robi sie w celu sprawdzenia czy cykl przebiega prawidłowo i czy dochodzi do owulacji. Standardowo powinno to skladać się z 2 usg (pierwsze i drugie przed owulacją dla sprawdzenia wzrostu pęcherzyka, 3 po woulacji dla sprawdzenia czy pękł). USG powinno być połączone z badaniami hormonalnymi. matali - to ja sie melduję jutro od 21.00 i czekam na wieści :) 🌻 Temperatura wzrasta proporcjonalnie do czasu, a nie maleje...czyli jesli się mierzy o 8 to temperatura jest wyższa średnio o 2 kreski niżby było o 6 rano... miumiumiu - co u Ciebie? Masz juz awansik w łapce? :) U mnie starania pełna parą ;) To jest TEN tydzień :) TZ nawet w weekend sobie piwko darował :) (szok!:D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
virtualia - pomysłka - powinno się składać z 3 USG, a nie 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madu trzymam za Ciebie kciuki! Działaj kochana iel się da! U mnie tez za parę dni się zaczną te dni. Wczoraj byłam robić hormonki, ale wynik dopiero w czwartek popołudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Butterfly pisała o nadczynności tarczycy. Zaciekawiło mnie to bardzo bo ja mam niedoczynność. Lekarze maja podzielone zdanie, niektórzy mówią, ze to bardzo utrudnia zajście a inni, ze w niewielkim stopniu.Butterfly napisz coś na ten temat proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mierzyłam temperaturkę o 5 rano, pod językiem z przodu (zraz za jedynkami). Nie wiem czy dobrze czy źle :P Mataii jutro po 21 pisz koniecznie jak wyniki :) Kathreenko napisz koniecznie w czwartek jak Twoje hormonki. Madu ja również trzymam kciuki w te ważne dni! A ja mam dziś luzik w pracy. Nic od ran a nie robię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie obraźcie się jak napiszę w czwartek rano. Jutro są imieniny mojego męża - mam nadzieję że przekaże mu dobre wieści w tym dniu. Poza tym kończę o 21, ale zanim się do domku doczłapię to i 22 czasem jest. Wyniki mam od 13 do 17 więc trochę się do pracy spóźnię ale jak będzie fasolka to idę najpierw po prezent dla męża. Jeszcze nie wiem co bo buciki trochę oklepane. Melcia - temp mierzy się na wysokości 6-7 zęba i jak najbardziej do środka. Jak obejrzysz język od dołu to tam po obu stronach są takie żyły i term musi takiej żyły dotykać. Jak mierzyłaś z przodu to pomiar nie jest prawidłowy. Tak że jak jeszcze nie dostałaś @ to nie trać nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madu - trzymam kciuki za staranka. Coś ze mną nie dobrze bo rzeczywiście z temp nakręciłam . Oczywiście że wzrasta o st na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze @ nie dostałam ale zwykle przychodzi do mnie pod wieczór. Odkąd przestałam brać tabletki anty czyli gdzieś od roku cykle mam 24-26 dniowe, nigdy krócej ani dłużej. Dziś mam 26 dzień więc zobaczymy. Dopiero 12 godzinka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melcia - szukam i szukam w internecie rozkładu temp pod językiem bo wiem że gdzieś widziałam. No i dopiero znalazłam ale na papierowej instrukcji do termometru;) Nie mam skanera niestety, tu są podane przykładowe różnice temp. i tak z przodu za jedynkami pisze 36,4 z przodu ale głębiej przy samym języku 36,7 po bokach języka na wysokości piątek 36,9 z tyłu języka (napisali że to miejsce nazywa się kieszonki żarowe) 37,1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melcia - szukam i szukam w internecie rozkładu temp pod językiem bo wiem że gdzieś widziałam. No i dopiero znalazłam ale na papierowej instrukcji do termometru;) Nie mam skanera niestety, tu są podane przykładowe różnice temp. i tak z przodu za jedynkami pisze 36,4 z przodu ale głębiej przy samym języku 36,7 po bokach języka na wysokości piątek 36,9 z tyłu języka (napisali że to miejsce nazywa się kieszonki żarowe) 37,1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE SIĘ POROBIŁO Z TA TEMPERATURĄ.NA JAKIMŚ TOPIKU WYCZYTAŁAM ŻE NIEKTÓRE DZIEWCZYNY MIERZA W POCHWIE. PEWNIE TEŻ MOZNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mataii to i ja tak miałam z przodu za jedynkami 36,4 lub 36,5. Zaspana spojrzałam, że mniej niż 37 więc odłożyłam i dalej poszłam spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, powinno mierzyc sie w pochwie, jest pewniej. Zawsze o tej samej godzinie. Odchylenia mogą wystąpić w przypadku przeziębienia (a szkoda, bo pogoda teraz temu sprzyja). Pamiętam to z kursu w poradni przedmał (był przymus 3 spotkań). W ciąży temp wzrasta do 37 co wynika z podwyższonego progresteronu. MELCIA - trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezka - w pochwie pomiar podobno najdokładniejszy, ale są i minusy - wzrasta możliwość infekcji bo codziennie wkładasz tam termometr na którym mogą rozwijać się bakterie, no chyba że ktoś będzie codziennie dezynfekował termometr. Ja jestem na to za leniwa - myję term raz w tygodniu i dlatego mierzę w ustach zawsze w tym samym miejscu. Melcia - jestem dobrej myśli :) Idę sprzątać kuchnię i robić obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melcia, kathreen ;) 🌻 Matali - to czekamy rano na wieści w czwartek :) ŁEZKA - pomiar w pochwie lub w odbycie (tak, tak :D) jest najpewniejszy i najbardziej wiarygodny. Pomiar w ustach ze względu na różne obszary ciepła tak jak to opisala Matali - bywa zawodny i jest najmniej wskazanym miejscem do pomiaru (poza pacha która juz zupełnie się do tego nie nadaje). Więc nie ma się co dziwić ;) Zasadniczo bardzo nie polecam pomiaru w pochwie termometrem rtęciowym...o rożnych przypadkach czytałam i to ryzykowana zabawa szczególnie że człowiek rano nieprzytomny zazwyczaj a rtęciowki lubia się stluc. Bardzo dobre i w miarę tanie (ok 20 zł) sa termometry Microlife owulacyjne - elektroniczne, zapamiętuja pomiar (nie trzeba odrazu zapisywać) i pipczą jak juz zmierzą - więc raczej się nie zaśnie z termometrem w pochwie :D (ja mierze o 7.00 i ide dalej spac do 8.00);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z TYMI TERMOMETRAMI NA BATERIE TEZ BYWA RÓŻNIE TRZEBA KONTROLOWAĆ BATERIE.JA SIE PRZEKONAŁAM O TYM JAK MIERZYŁAM MOJEJ CÓRCI TEMPKE JAK BYŁA CHORA.EWIDENTNIE BYŁO WIDAC ZE MA TEMPERATURE WYSOKA A TEN LEDWO DO 36.8 DOCIĄGNĄŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK ZERKNEŁAM NA TABELKE TO , MATAI JUŻ MA 4 DNI POSLIZGU Z @. MATAI MASZ REGULARNE CYKLE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezka - cykle mam co 30 dni raczej regularne, choć zdarzają mi się odstępstwa np jak na pierwszą połowę cyklu przypadnie urlop lub mam dużo stresów. Ale zawsze jest 14 dni od skoku temp a dziś już 18 dzień i temp ciągle powyżej 37. Czuję że maleństwo już jest ale zobaczymy co z testu wyjdzie;) Madu - ja właśnie zawsze się bałam pomiaru w pochwie, raz ze względu na możliwość że zasnę z termometrem i może się pobić, dwa że mogą być ewentualne infekcje. Ja mierzę rtęciowym w ustach i wykresy są czytelne, może to nie jest tak dokładny pomiar jak w pochwie ale spełnia swoje zadanie. Od kilku lat tak mierzę i jak do tej pory żadnej wpadki :) Na razie jakaś strasznie roztrzepana jestem co do mnie kompletnie nie podobne i ciągle chce mi się coś zjeść ale nie potrafię sprecyzować co mi się chce. Wiem że na pewno odrzuca mnie od chleba i wędlin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matali - jesteś w ciąży bankowo :) Byłabym naprawdę baaaaardzo, ale to bardzo zaskoczona jesli okazałby sie inaczej. Co do mierzenia temperatury - ja też mierzę w dziobie - jakoś tak mi najwygodniej, wybrałam sobie dwa konkretne zęby między które zawsze wkładam termometr żeby codzień było tak samo i tyle. Ale powiem ci, że z rtęciówką chyba bym wymiękła - juz kilka razy mi upadł ten mój elektornik i kilka razy zamiast odłozyć go na stół wlanęłam nim w ścianę - ale ja jestem wyjątkowo 'nie halo' z rana. Zdarzyło mi się np spaść z łóżka przy wstawaniu, przywalić TZowi z 'dynki' niechcący oczywiście, zdeptać psa, zbic kilka szklanek i kubków, rozwalić lampę... dla takich osób jak ja termometr rtęciowy to niebezpieczna broń!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie🌼30dc i nie mam @!!! Jutro rano robię test i zobaczę co będzię.Mam coraz większe przeczucie ,że już jest,bo mam wiele objawów wskazujących na to,ale pewna będę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, sorki, że się przez weekend nie odzywałam, ale miałam sporo na głowie i trochę problemów. Moje drogie postanowiałam przestać sie starać o dziecko. Mieliśmy z mężem poważną kłótnię. Ogólnie mówiąc, chodzi o to, że my nie liczymy już kiedy ja mam dni płodne i kochamy się tylkow tedy. Kochamy się praktycznie zawsze kiedy mamy na to ochotę. Sęk w tym że mój mąż chęci ma, ale z siłami już gorzej. Często zmęczony jest. Powiedziałam mu, że musi zadbać wreszcie o swoją kondycję, bo daleko tak nie zajdziemy i seks przestanie nam sprawiać przyjmność i że powinien o zrobić dla nas obojga. I że bez sensu jest taka robota, że ja jestem gotowa na branie hormonów i leczenie się, pomimo, że nie jestem już na 100% nastawiona na walkę o dziecko, a on jak sie dowiedział, że luzujemy, to najchętniej już witamin by nie brał i wszystko olał. I o to się pokłóciliśmy i usłyszałam wiele przkrych słów. Już za to przeprosił i w zasadzie. Ale łez wylałam sporo i postanowiłam, że ja odpuszczam leczenie. Nie chcę by on się czuł do czegokolwiek przeze mnie zmuszany i ja nie chcę się czuć tą która zmusza, bo to nie jest dobre dla nikogo. Trudna, widać nie czas na nas teraz. Może jeszcze nie jesteśmy gotowi na dziecko. Smutno mi z tego powodu, ale inaczej chyba się da. Samanta - ja praktycznie od pierwszej @ czulam sie zle. I bylam zawiedziona tym, ze sie nie udało. Ale zobaczysz zanim się zorientujesz i będziesz w ciąży. melcia - dopóki @ nie przyjdzie nie ma co mówić, że przyjdzie :) emka - ja ciebie rozumiem. W naszej rodzinie jestesmy jedynym malzenstwem ktore nie ma jeszcze dzieci. I to ciagle pytanie - i jak dzialacie ?? Nie bojcie sie wszytsko bedzie ok- dprowadza mnie do szału. Już wychodzę jak tak móią. Ale jak teraz jak zaczną coś gadać, to im powiem, że już się nie staramy, może przestaną się wtrącać. madu - :) Świetne te słowa :) Hehe :) 🌻 Łezka29 - ja tak mierzyłam, w pochwie, ta temperatura jest najbardziej wiarygodna, ale trzeba mieć termometr specjalny (owulacyjny), bo inne przakłamują. A temperatura nie zawsze musi mieć 37, zależy jaka była temperatura najniższa. Np ja jestem ogólnie nikotemperaturowec. I u mnie temperatura najniższa wynosi nawet 36,2. Więc w moim przypadku 36.8 może oznaczać ciążę. Pod waruniem, że ta temperatura będzie się mi utrzymywać przec conajniej 2 tyg. Nie będzie spadków. Aaaaa i temometr powinien być tylko twój i po każdym mierzeniu powinien być dezynfekowany spirytusem. Buziolki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezka - byłam dziś na testach z krwi - jutro wyniki, napiszę w czwartek rano, no może jutro wieczorem ale jak już to późno bo najpierw powiem mężowi:) i nie wiem jak to się skończy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×