Mam pytanie do chłopców - czy nosicie rajstopy pod spodniami?

kilka lat temu, z obecną żoną, za czasów studenckich wylądowaliśmy kiedyś na Okęciu zimą, a że wracaliśmy z dość ciepłych rejonów to nie mieliśmy ze sobą prawie nic ciepłego do ubrania. W planach był powrót do Poznania stopem, a pogoda zupełnie nie sprzyjała - śnieg, duży mróz. Żona stwierdziła że zakupi sobie grubsze rajstopy, jak sie okazało mnie też kupiła; w sumie za parę złotych nic innego nie przyszło nam do głowy, bez sensu było kupować ciepłe ciuchy, które przecież mieliśmy w domu. Tak właśnie stałem się posiadaczem pierwszych w życiu rajstop, to były bodajże 100den z tego co pamietam, założyłem w toalecie w markecie :) Od tamtej pory przerzuciłem się zimą na rajstopy i to przez zupełny przypadek. Naprawde polecam.

Hej mam na imię Kamil mam 24 lata i też noszę rajstopy

Hm dziwne pytanie ja chodze w rajtuzach od zawsze u nas to zaden wstyd jak bylem dzieciakiem do 15 roku zycia dosc czesto chodzilem w samych rajtuzach nawet po dworze mam dwie starsze siostry i po nich donaszalem rajtuzy te grubsze i tak zwane letnie nieprzelewalo sie u nas w domu mama sama nas wychowywala wiec bez sprzeciwow nosilem i jakos mi to na zle niewyszlo rozwijalem sie poprawnie doroslem skonczylem studia ozenilem sie mialem swoje dzieci corke i syna oni rowniez traktowali rajtuzy jako rzecz normalna obecnie sa u mnie wnuki i one rowniez w nich chodza dwie wnuczki i trzech wnukow w wieku od 9 do 13 lata i ja pozostalem wierny rajtuzom sa o wiele wygodniejsze od stereotypowych kalesonow ktorych co prawda nigdy nienosilem. Co niektorzy niewiem dlaczego robia z tego problemy a moze autorzy tych pytan podniecaja sie tym tematem coz ich problem.Dziekuje ze moglem sie wypowiedziec a dla tych co chodza w rajtuzach rajstopach glowa do gory tylko glupiec bedzie robil z tego afere

Powiedziałeś wielką prawdę misza_25

kiedyś jak chodziłem do gimnazjum to kalesony mi się zużyły i pożyczyłem od mamy beżowe rajstopy 60 den żeby nie marznąć w nogi. jestem typem zmarźlucha no i nie na to czy to rajty czy kalesony ważne żeby było ciepło.

Ja zawsze jak jest zimno to pod spodnie muszę coś mieć żebym nie marznął i się przeziębiał. lubię jak jest ciepło w nogi, więc ubieram kalesony albo rajstopy 40-100 den marki Gatta czarne lub brązowe, ew. fioletowe lub inne kolory. Co ciekawe W XVI wieku rajstopy były noszone przez mężczyzn, np. przez amerykańską i europejską arystokrację . Dopiero w XX wieku rajstopy stały się domeną kobiet. Jednak w ostatnich latach zaczęto tworzyć wersje rajstop dla mężczyzn, w celu ogrzania nóg i ulepszenia krążenia krwi oraz przede wszystkim komfortu.

Chyba żadnego zaskoczenia nie ma - http://www.piccolino-sklep.pl/kategoria/23,Spodnie-dla-dzieci Spodnie chłopięce/dziecięce to takie - http://www.piccolino-sklep.pl/kategoria/23,Spodnie-dla-dzieci Moda od wielu lat się nie zmienia pod tym względem ;-)

Chyba Ci się tematy pomyliły albo to spam. Tu jest o tym czy chłopcy noszą pod spodniami rajstopy, a nie jakie noszą spodnie ;)

Jestem matką kilkunastoletniego syna, który teraz rozpoczął 1 gim. i rok starszej córki. Do tej pory syn nosił zimą bawełniane rajstopy, ale rzecz jasna bez jakiegokolwiek przymusu, pewnie wynika to z tego,że widzi, jak siostra również do tej pory czasem po takie sięga. Wiadomo,że kiedy był młodszy (przedszkole, max 3kl.) raczej się upierałam przy takiej formie ocieplacza pod spodnie dla obojga, ale potem zgodnie z sugestią męża kupiłam młodemu kalesonki i zaproponowałam zabranie rajstop. Syn stwierdził,że jest mu to obojętne i po prostu je podocierał do końca. Dwa lata temu późną jesienią zdarzyła sie zabawna sytuacja okazało sie, że trza by młodemu znowu kupić na zimę bieliznę, bo kiedy załozył swoje getry to miał je.... do pół łydek. Sam stwierdził,że "awaryjnie mogę ubrać jakieś bawełniane rajtki Andzi jak mi pożyczy któreś, b yle ciemne...." Córka najpierw parsknęła śmiechem ale rzuciła mu z szafki jakieś. Wieczorem poprosił mnie, zeby prócz getrów chłopięcych kupić mu 2-3 pary czarnych, jednolitych bawełnianych rajstop jako zamiennik z getrami. I wiecie co?? posłuchałam Go, co wiecej, nie widzę w tym nic złego, ani też nie zauważyłam dziwnego zachowania wskazującego na jakieś odchyły. Te odchyły wymyślają mamuśki które nasłuchały, albo naczytały sie bzdur,albo którym nadmiar nudy ryje pokrywki ;)

Ja ostatnio kupowałam świetne rajstopy dla siebie, mój facet był mega zadowolony z niej, www.hurtownia-rajstop.pl niesamowicie wygodna bielizna.

chętnie popisze na ten temat :) rajstopek@vp.pl

Mam dwóch synów. Młodszy 6 lat, starszy 9. 6 latek ubiera rajstopy bez problemu, tym bardziej że lubi ciepło. Starszy od tego roku udaje już dorosłego, on nosił nie będzie. Zakomunikował mi to przed zimą gdy byliśmy na zakupach kupować cieplejsze rzeczy. Żadnych rajstop, getrów czy kaleson. Po prostu zero tematu. Pomyślałam, nie to nie, jak coś to jeszcze rajstopy ma, bo w poprzednim roku były kupione nieco większe. W święta byliśmy w kościele. Tak mu nogi i tyłek zmarzły, że dziś gdy przed wyjściem do kościoła sam zapytał czy mam jeszcze jego rajstopy. Po powrocie już ich nie zdjął bo po obiedzie idzie z kolegami na dwór. Ściągnął tylko spodnie i tak jak młodszy jest w samych rajstopach. Czekam na rozwój sytuacji, bo jak przymierzał to tylko dwie pary na niego były dobre. Ciekawe kiedy wyciągnie mnie na zakupy.

ja mam 12 lat i też jeszcze nosze rajstopy zimą. Lubie je nosić bo przynajmniej jest cieplo. i są wygodne. moge z kims popisać jeśli ktoś chce :) janqi@op.pl

Chodzę do gimnazjum i noszę rajstopy bawełniane,ale tylko ciemne. Tu apel do mamusiek, nie katujcie synuw rajstopami we wzorki, czy kolorki. To dobre dla dziewczyn, albo młodszej dzieciarni. Jak syn jest w wieku szkolnym, nie buntuje sie, to kupcie mu czarne,albo szare, nie podpadnie i będzie sie czuł komfortowo. Dawno już powinno pasć to tabu i ta bielizna powinna być na legalu noszona przez ogół. Z resztą obecnie jest tak szeroki wybór właśnie bawełnianych i w takich rozmiarach,że każdy zwolennik takiej bielizny coś dla siebie znajdzie. Oczywiście mam na mysli zdrowe podejscie do tematu.

Dawniej to faktycznie te rajstopy były obrzydliwe. Takie w prążki wcale nie rozciągliwe, a mamusie z uwagi na braki w zaopatrzeniu i żeby dziecko nie przetarło spodni, puszczały dzieciaka w samych rajstopach. Ale dziś, rajstopy dla dzieci to zupełnie inny wymiar. Są kolorowe, we wzory, zawierają bawełnę i ogólnie są super. Dlatego nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach dzieci mogą narzekać na rajstopy.

taaak nosze,żeby wyeksponować pośladki i moje piękne długie nogi... :D

żartowałem,nie jestem zniewieściały :D

Ja noszę ale rajtuzy siostry młodszej, onanizując się przy tym.

Spieprzaj ty zboczencu! Co znowu zakladasz temat czy chłopczyki noszą rajtuzki? Namierze twoje IP i zglosze na policję ty cholero jedna jak się stąd nie usuniesz. A wierz bardzo jestem zmotywowany żeby ścigać i znaleźć takich zbokow jak ty pedofilu jeden.

Ludzie nie odpisujcie te tematy zakłada jakiś zbok.

ssij pałe suko

Jeżeli ktoś nie wierzy, że 12 latek może nosić bez skrępowania rajstopy, to zapraszam do przeczytania: http://sadosia.blog.onet.pl/2004/12/30/mali-agenci-w-rajtuzach/

ja bardzo lubie nosic rajstopy jest mi w nich ciepło i wygodnie.

Rajstopy bawełniane w przeciwieństwie do pozostałych dawno powinien być uznany za bieliznę unisex, czyli przeznaczoną dla obu płci. Tyle jest przecież takich rajstop z wzorami typowo dla chłopców , a dostępnych w rozmiarach do 146 włącznie. Również starsi i wyżsi, jeżeli mają taki kaprys bez problemu znajdą bawełniane rajstopy w rozmiarach do 164, a z własnego doświadczenia wiem,że są bardzo elastyczne i rozciągliwe, przez to wygodne. Po drugie wg mnie przez to,że są gładkie i w ciemnych tzw. "chłopięcych" kolorach nawet nastolatek powinien móc je bez obciachu założyć. Ja np. do teraz wolę na wypad na narty, czy łyżwy, albo jesienią w chłodne dni na przejażdżkę rowerową ubrać rajstopy, zamiast getrów chłopięcych, bo są jedną całością, czyli przez to wygodniejsze. Szkoda,że nie umie w naszym kraju pasć ten głupi stereotyp,że rajstopy bawełniane są tylko dla dziewczyn, czy kobiet. Przecież wtedy pisałoby "dziewczęce", a nie "dziecięce". Tymczasem dla wielu moich rówieśników także getry, czy kalesony są obciachem i "niemęskie". A dla mnie dziecinne jest właśnie zafundowanie sobie przeziębienia nerek, czy pęcherza., albo ogólnie jakiegoś choróbska. :)

Nareszcie zrobilo zie zimno niemoglem się już doczekać żeby zalozyc grube bawełniane rajtuzy i wyjść sobie na dwor pobiegać co prawda nosiłem je caly czas jedynie to ze yly one cieńsze ale tez bawełniane dziwie się co niektórym ze robia sensacje z tego powodu ze chlopak nosi rajtuzy w moim otoczeniu jets to normalne chyba zalosnie bym wygladal wychodząc na dwor np. w kalwesonach miłego dnia zycze Dominik 15 lat

Dominik, chyba Cię kolo pogięło. Wszędzie wypisujesz te swoje cuchnące fetolem wypociny, jak to się nie umiesz doczekać aż będziesz mógł założyć rajtki, albo jak Ci się to podoba. wprowadzasz tylko zamęt.

Ja właściwie w rajstopach (nie w rajtuzach, bo to różnica) chodzę prawie cały rok. Początki może wynikały z ciekawości spróbowania czegoś niedostępnego dla chłopaka (w przedszkolu nie nosiło się rajstop 20 DEN). Ale po kilku miesiącach stały się dla mnie codzienną częścią garderoby. Gorzej było z pokazaniem tego znajomym i rodzinie, ale na szczęście i to mam już za sobą. Czasami tylko niestety usłyszę gdzieś o sobie nieprzychylne komentarze na ulicy, ale przywykłem do tego. Jeszcze z tolerancją na inność są u nas kłopoty.

Rajstopy u chłopaka to nie powinien być problem, ale noszenie ich publicznie na widoku, np. do krótkich spodni raczej do chłopaka nie pasuje. To jest raczej stylówka dla dziewczyny, bo dla dziewczyny rajstopy, szczególnie te cienkie, czy wzorzyste są też ozdobą. Dla chłopaka rajstopy, są tak jak getry, czy kalesony warstwą odzieży chroniącą go przed zimnem, więc nie powinny być widoczne. Ja do teraz noszę bawełniane rajstopy, nawet do szkoły, nosiłem w podstawówce, wiec jak teraz zacząłem gimnazjum, to dopuki ich nie zedrę,albo z nich nie wyrosnę dalej będę je nosił. Mam też getry i raz noszę rajstopy, raz getry. Większość kolegów i koleżanek o tym wie, z resztą nie jestem jedyny.

Po to mężczyzna został obdarzony futrem na nogach, żeby nie musiał nosić rajstop jak pasywny pedzio.

No tak! Bo chłopak jak ma 10 czy kilka lat więcej to Napewno ma "futro"na nogach. OMG idąc ta drogą to kalesony czy getry też by musiały być dla nas niewłaściwe. Ale niech każdy robi co chce. Ważne żeby np nie przymuszac do czegoś na siłę. Z resztą o ile mogą kogoś dziwić rajstopy u chłopaka to getry albo kalesony nie powinny wzbudzać niesmaku.