JAK SYNEK BEDZIE MIAL 2 MIESIACE WRACAM DO PRACY - CO WY NA TO?

Ankaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-----> Wolę zapłacić mojej mamie, żeby zajęła się wnukiem, aniżeli miałabym płacić obcej babie. Moja mama ledwo wiążę koniec z końcem. Znalazła pewną rodzinę gdzie miała zajmować się dziećmi za pieniądze. Wolę jej zapłacić, aniżeli miałaby pracować dla kogoś innego. Myślisz, że opieka nad dzieckiem to przyjemność? To ciężka praca, za którą należy się wynagrodzenie. Moja mama swoje dzieci już wychowała, więc nie ma obowiązku za darmo wychowywać moich.

monet: A nie pomyślałaś ze są takie babcie dla których to jest przyjemność ze mogą sie jeszcze spełnić i komus pomóc. Widze jak moja sie cieszy jak ma zostać z małą.

Miłość za pieniądze..hmmm

ale teraz to rozwijacie temat babci, to nie jest tu najwazniejsze, dziewczyna pytala o cos zupelnie innego

Może to i przyjemność dla niektórych babć, ale ja bym po prostu nie potrafiła wcisnąć mamie dziecka swojego i niech się przy nim urabia za darmo. Jakby nie chciała wziać pieniedzy, to bym poszukała innej opieki albo przynajmniej tak ją ponaciskała, zeby wzięła

takimi uwagami na pewno nie pomozecie

Juli: To zależy od babci. Jeżeli ma problemy finansowe to czemu nie pomóc w ten sposób. Ja swojej też proponowałam. Co prawda sie nie zgodziła ale jakby potrzebowała to ja nie miałabym nic przecziwko i to wcale nie miłość za pieniądze.

nana: ja bym zaryzykowała. Jeżeli nid dacie rady to zawsze możesz zrezygnować. Musisz sama podjąc decyzje. Znajdziesz tu wielu zwoleników jak i przeciwników.

taka sobie jedna --> dobrze powiedziane

Nie orientuje sie za bardzo ,ale wydaje mi sie,ze nikt nie ma prawa przyjac Cie do pracy jak dziecko ma dopiero 2 m-ce.Chyba dopiero po macierzynskim mozesz byc zatrudniona.

Dziewczyny, które piszecie o miłości za pieniądze - dajcie spokój, bo mylicie pojęcia! Może Wasze mamy tak nie mają, ale jest mnóstwo takich matek, które tylko czekają na to, abyśmy my, ich córki, urodziły dzieci, i żeby nam mogły pomóc! Jasne, nie każda matka się rwie do pomocy - niektóre są egoistkami, mają swoje życia i nie zamierzają się urabiać znowu, inne z kolei uważają, że musimy same to przejść, bo to matka powinna wychowyać dzieciątko a nie babcia. ALE NIE PISZCIE O MIŁOŚCI ZA PIENIADZE ktore niby mają babcie do swoich wnuków, BO SIĘ OSMIESZACIE! mieszkam w Wa-wie. Prawie każda dziewczyna, która wraca do pracy i zostawia dziecko z mamą-babcią to PŁACI JEJ ZA TO, i nikt się temu nie dziwi!!! Nie każda matka bierze, ale wszystkie córki chcą płacić! TO JEST STANDRAD.

jhbnsdbd: Pracuje w kadrach i nie ma takiego prawa. Urlop macieżyński możesz przerwać.

zamiast pômoc autorce to wy na niej psy wieszacie matki powinny sie wspierac i to niezalenie od tego czy pracuja czy nie z takim podejsciem to w njaszym kraju nigdy nie bedzie sensownej polityki dla matke z dziecmikotre chca pracowac w szwecji czy we francji matkom kotre chca zotac w dimu z dziecmi pantwo zapewnia zasilki atym kotre chca pracowac dofinansowja opieke nad dziecmi i jakosc nie widac dzieci praujacych amtek ktore sa spolecznie, umyslowo czy fizycznie uposledzone!!

taka sobie jedna- pracuejsz w kadrach :-)to jak wypełniasz rózne rubryki jak slowo macierzynski piszesz przez "ż"Ja sie nie czepiam,ale chyba osobe pracującą w kadrach obowiazuje prawidłowa pisownai.Moze Ty tak sie znasz na prawie pracowniczym jak i na ortografii.

nie taka chuda --> Czyli wg. Ciebie, jak babcia ma swoje życie i nie ma ochoty robić za murzyna to już egoistka, tak? Każda babcia ma prawo żyć swoim własnym życiem, a jak decydujecie się na dzieci i na pracę jednocześnie to już Wasz problem jak to pogodzić, a nie OBOWIĄZEK babciny żeby za służbę robić. Owszem, są takie babcie co się chętnie urabiają aż do śmierci, ale to nie znaczy że cała reszta to egoistki! Ciekawe czy Wy na emeryturze w wieku 65 lat będziecie chciały dalej pracować jako niańki, czy będziecie grac przed rodziną stare schorowane babulinki byle tylko odpocząć wreszcie. Swoją droga ciekawe skąd będziecie miały doświadczenie żeby się zająć wnukami, skoro teraz nawet własnymi dziećmi nie chcecie się zajmować :o

Taka sobie jedna ------ Tez mi sie wydaje, że prawo to raczej chroni matki, a nie pracodawców (żeby matki za szybko do pracy nie wracały) :P

jhbnsdbd: Wiesz każdy sie może pomylić. Człowiek nie jest nie omylny. Pisze szybko. Zresztą nie ma sensu na ten temat dyskutować bo tytuł jest inny :) Pozdrawiam

Podziwiam babcię która sie zgodziła opiekować 2 miesięcznym bachorem. ja nigdy w zyciu!!! Wychowałam swoje i dość. Zamiast słuchać ryku dziecka wole zająć się swoim życiem. Wykorzystujesz własną matkę!

Teraz doczytałam że masz jej płacić. No jeśli ona tego chce i dzieko grzeczne to nad czym się zastanawiasz? odpoczniesz w pracy od dziecka a z dzieckiem bedziesz popołudniami. Gdzie jest powiedziane że trzeba być z dzieckiem 24h na dobę.

Niekore z was sa niezlymi kochajacymi coreczkami. Uwazacie, ze macie prawo obarczyc wlasna matke 8-10 godzinna opieka nad WASZYM dzieckiem. W imie milosci wasze matki maja poswiecic swoje zycie i zajac sie opieka i to najlepiej darmowa?? Bez komentarza...

taka sobie ona OK.ale nawyki pisania pozostaja i jak wiemy jak co sie pisze to tak piszemy,wiec wuiadac ,ze na bakier jestes z ortografia ,tym bardziej,ze w tytule forum słowo "macierzynstwo"wystepuje. A co do macierzynskiego to jak sie ma to,ze pierwsze 14 tyg(.4 m-ce)macierzyskiego moze wziać tylko matka reszte ojciec.Wydaje mis ei ,ze własnie takie prawo chyba nakazuje matce pozostania na macierzynskim przez 4 m-ce .Nie wiem dokąłdnie jak to jest,ale kiedys i to nie tak dawno,18 lat temu było takie prawo,ze kobieta nie miała prawa przerwac macierz.urlopu i isc do pracy.

black eyed dog ----- doswiadczenia nie nabiera się od tego, że się coś robi 24 godziny na dobę, prawda? :) inaczej nigdy byś zawodowego doświadczenia nie zdobyła, bo raczej nie pracujesz 24 h/d :P Ale to nie jest na temat, tak samo jak rozważania o ortografii. Nana, ktoś mądrze moim zdaniem napisał - idź do pracy, zawsze możesz zrezygnować, jeśli poczujesz, że nie dajesz psychicznie albo fizycznie rady!!! FANIE, ZE MASZ MAMĘ, NA KTÓRĄ MOZESZ LICZYC!!! powodzenia! i nie daj się poszturchiwać koleżankom, które będą siedzialy z dziećmi dłużej. Niech siedzą. To ich życie, Ty żyj jak chcesz!

Idz do pracy, jeżeli jest to ciekawa propozycja, jeżeli dziecko będzie miało dobrą opiekę to się nie ma co zastanawiać.

po40ona -mas zdziwne podejscie do wychowania dziecka.Radzisz aby autorka szła do pracy to odpocznie sobie. Kobiety po co w ogole zostajecie matkami jak chcecie 2 m-czne dzieci zostawic pod opieka innych osob.Czy nie lepiej patrzec jak malenswqo sie rozwija,tworzyc wieź ze swoim dzieckiem.Po to panstwo dało Wam macierzynski abyscei ze swoimi dziecmi byli,po to sa wychowawcze urlopy abyscie z dziecmi przebywały.A potem sie dziwiecie ,ze wasz edzieci kochaja dziadkow,nianie wiecej od was,bo ajk maja Was kochac jak prawie od samego ur.nie macie z nimi prawidłowego matczynego kontaktu.

nie taka chuda : Popieram i chyba na tym powinieni zakończyć sie temat. jhbnsdbd : W twojej wypowiedzi tez jest wiele błędów. No ale no comments a co do drugiej części to właśnie na rzecz ojca można sie zrzec urlopu. :)

jak synek skączy 2 miesiące :P musze żeby nas utrzyamać:)

w moich wypowiedziacxh sa błedy tzw.przestawienia liter a nie ortografy ale ja sie nie obnosze tym,z epracuje w ksiegowosci i znam sie na prawie .:-)

"Jasne, nie każda matka się rwie do pomocy - niektóre są egoistkami, mają swoje życia i nie zamierzają się urabiać znowu, inne z kolei uważają, że musimy same to przejść, bo to matka powinna wychowyać dzieciątko a nie babcia." Nóż mi sie w kieszeni otwiera, jak czytam takie idiotyzmy. To twoim zdaniem osoba, która sama zdecydowała sie na swoje dzieci, sama je wychowała i po 20-30 latach w końcu może odetchnąć od tego bądź co bądź obowiazku - nagle ma stanąć w pełnej gotowosci, bo córunia urodziła swoje dziecko i teraz babcia ma zakasac rekawy i ochoczo zabrac sie za wychowanie nastepnego pokolenia ? A jak nie, to jest egoistką ? Kazdy jak sie rodzi, to jest bezbronny i potrzebuje opieki. Od tego sa rodzice. Tak biologicznie patrząc. Jak jest dorosły, to sam ma potomstwo i wtedy już rodzice - w przyrodzie- w ogóle nie mają z tym wszystkim nic wspólnego. Zrobiłeś sobie dziecko to je niańcz. Kazdy raz w zyciu jest stroną wymagająca opieki i raz w zyciu opiekuje się kimś innym. No chyba że u was w rodzinie jest takl, że matka idzie do pracy, a babcia zajmuje sie dzieckiem. Tak, że kazda babcia zajmuje sie dzieckiem dopiero jako babcia. Ale taki myk, ze jedna osobę podwójnie się obarcza opieką nad dzieckiem to jest po prostu SKURWYSYŃSTWO

ale dopiero po ukonczeniu przez dziecko 14 tyg.zycia tj 4 m-ce mozna zrzec sie macierzynskeigo na rzecz ojca dziecka .Jezli cos takiego istnieje to chyba jest jednoznaczne ,ze wczesniej np.po 2 m-cach ur.nie mozna isc do pracy.

jhbnsdbd, na jakim Ty świecie żyjesz?! :) W Polsce wracasz do pracy bo musisz, a nie dlatego, że chcesz. (może poza ona40, która by wracała do pracy na jednej nodze, aby uciec od własnych dzieci, jak można wnieść z jej wypowiedzi). Wszyscy na lewo i prawo w tym dziadowskim kraju mają kredyty na wszystko poza powietrzem, i co? kto ma na to zarobić? sam tatuś? a jak nie ma tatusia? instytnkt robi swoje, ale gdyby na trzeźwo zastanawiać się nad tym, czy mieć potomstwo, to Polska stałaby się bezludnym krajem. To nie Francja i nie Szwecja. Gdybym dostawała pieniadze za to, ze jestem z dzieckiem w domu, to bym siedziala, bo mialabym luz psychiczny. A tak? Z każdej strony wieje wiatr.