Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PSYCHOSIC

JEST NA SALI LEKARZ?? PSYCHOLOG POTRZEBNY OD ZARAZ!!

Polecane posty

Gość PSYCHOSIC

nie wiem co sie ze mna stalo... jestem w zwiazku od 1,5 roku. kocham mojego mezczyzne. nagle zaczelam panicznie obawiac sie zdrady... niewiernosci... wszystko do okola wydaje mi sie zagrozeniem... kazda kobieta... wszystko co ma piersi, pochwe i tyłek... zaczelam potajemnie go sprawdzac. czuje, ze to straszne co robie. wlaczajac jego poczte cala drze w obawie, ze cos znajde... wszystko zaczelo krecic sie wokol niego i tego leku. po tym wszystkim czuje do siebie obrzydzenie i zameczam sie wyrzutami sumienia. co mam zrobic?? jak wyjsc z tego blednego kola?? czasami obawiam sie, ze to silniejsze ode mnie... nie umiem sobie poradzic z sama soba. moje poczucie wlasnej wartosci siegnelo dna. na kazdej plaszczyźnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie wiec Tobie nie pomogę tez jestem w 1,5 rocznym zwiazku i go bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przetestuj go bo inaczej się tego nie pozbędziesz, założ nowy nr gg jak macie i napisz agadaj, daj jakieś zdjecie potem , i zobaczysz jak on zareaguje, jeśli się złapie to znaczy że słusznie a jeśli nie to może przestaniesz wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
widze, ze niestety nie jestem sama :( natasha jak daleko Ty sie posunelas?? 23aszia to dobry pomysl, ale obawiam sie, ze gdyby sie "złapał" to totalnie bym sie zalamala:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23aszia - nawet jesli go "przetestujesz" to nigdy sie nie dowiesz, czy on akurat sie nie nudzi i robi sobie "jaja" z tej panny wlasnie :O co innego pisac ,a co innego umawiac sie "twarza w twarz" .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklllhgfffd
Psycholog to nie lekarz, idiotko. A lekarz - psychiatra to by ci się przydał. Zastanów się, żałosne stworzenie, jak długo jeszcze twój facet to wyrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
Angel 81- świetną masz stopkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo i
wierzcie dziewczyny ze sprawdzanie wpedza tylko w jeszcze wieksza paranoje. Kiedy ja nie potrafilam juz poradzic sobie z sama soba powiedzialam o tym chlopakowi. Na poczatku bardzo klucilismy sie o moja zazdrosc itd... teraz on mi pomaga odzyskac wiare w siebie i pozbyc sie kompleksow - bo to najczesciej wlasnie jest przyczyna zazdrosci. Trzymam za was kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
jklllhgffd- dzięki!! Wiem, ze to żałosne, inaczej nie chciałabym z tym skończyć! nigdy nie byłeś/byłaś w sytuacji, kiedy coś było silniejsze od Ciebie?? Jesteś na tyle silny/silna, że jesteś "panem i władcą" każdej sytuacji w swoim żuciu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSYCHOSIC ja ciagle sprawdzam mu telefon,półki w jego pokoju,portfel,ogladam ubrania i wacham czy inaczej nie pachna i czy nie sa ubrudzone fluidem albo czyms takim,samochud mu przeglądam,nawet patrze na licznik ile kilometrów przejechał danego dnia no niestety taka juz jestem nie ufam mu boo zebym ja komus zaufała to musi naprawde byc cud ale jemu to nie przeszkadza przyzwyczaił sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
ja mam tak samo i- Jak Ja Ci zazdroszczę!! Chciałabym powiedzieć o tym komukolwiek wierząc, że ta osoba mi pomoże. Tymczasem mój chłopak nie należy do tych, którzy pomagają, klepią po ramieniu, podają chusteczkę. To facet, który oczekuje silnego chatakteru i bezgranicznego zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo i
PSYCHOSIC u mnie na poczatku tez byl bunt z jego strony! Ile razy uslyszalam "skoro mi nie ufasz to sie rozstanmy"... Wierz mi ze to trwalo kilka miesiecy zanim doszedl do wniosku ze ja chce sobie z tym poradzic ale bez jego pomocy nie dam rady... Spróbuj. Warto wiec walcz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
no właśnie natasha:) Twój się przyzwyczaił. Mój cały czas oczekuje zaufania. Cały czas zarzuca mi, że JESZCZE mu nie zaufałam. A SAM MI NIE UFA! Co czesto powtarza. Nie sprawdza mnie (chyba) ale bez przerwy powtarza, że mi nie ufa:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
ja mam tak samo i- może masz rację. Moze warto zaryzykowac? Boję się tylko, że mnie sie nie uda i czeka mnie najgorsze...:(( Tak bym chciała, żeby to się skończyło... Marzę o spokojnym życiu... Kochającym mężczyźnie... Póki co czuję sie jak szpieg:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak często miałam... Im dłużej to trwa tym gorzej. Nie mam dla Was jakiejś rady bo sama sobie nie mogłam z tym poradzić. Trzeba chyba zacząć od odbudowania poczucia własnej wartości. Pewnie sobie wmawiacie, że jesteście nic nie warte, że zaraz Was zdradzi, znajdzie sobie lepsza itp... Może to samo minie po jakimś czasie? nie wiem Co do tego sprawdzania to też wiele razy miałam ochotę to zrobić :D Tyle, że doszłam do wniosku, że CZASEM LEPIEJ NIE WIEDZIEĆ. :) Trzymajcie się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
wulgarna sucz- jest dokladnie tak jak mowisz- mam wrazenie, ze nie jestem nic warta. mimo, ze docieraja do mnei jakies sygnly z zewnatrz, ze komus sie tam podobam, ale mam wrazenie, ze pojawi sie piekniejsza, bardziej zabawna, mądrzejsza... taka która będzie mu imponować. a Ja... jestem przecież tylko myszką, która robi mu obiadki:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSYCHOSIC - dzieki :) (za stopke ;) ) dziewczyny - wg mnie takie "sprawdzanie" do niczego nie prowadzi ... tzn. moze doprowadzic do tego ze : 1. facet jest "czysty" ,ale stwierdzi ,ze mu nie ufacie i odejdzie 2. facet ma cos na sumieniu i tez nie bedziecie razem ja mam faceta - bardzo czesto wyjezdza (sluzbowo) , i przyznam ,ze bardzo ciezko bylo mi mu zaufac (jestem po kilku nieudanych zwiazkach i bywalam oklamywana przez faceta juz nieraz) , ale nie sprawdzam go ... daje mu odrobine wolnosci, nie kontroluje itp. , chociaz kiedys bardzo mocno korcil mnie jego telefon (on sie kapie w lazience, tel lezy w kuchni ;) ) , ale NIGDY nawet go nie dotknelam . Przede wszystkim porozmawiajcie ze swoimi facetami o tym , o zaufaniu i sprobujcie sie dowiedziec co jest tego przyczyna ( u mnie byla dosc niska samoocena , mimo tego ,ze inni ludzie odbieraja mnie zupelnie inaczej niz ja sama ) . Moze to wam pomoze.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOSIC
W moim związku temat zaufania był dosłownie maglowany masę razy. Niestety mój mężczyzna nie jest dobrym rozmówcą:(( Szybko się denerwuje, lub totalnie zamyka... czasem mówię mu, że czuję sie bezsilna, ale On nie jest w stanie mi pomóc:(( a poza tym, sam nie czuje sie pewnie w naszym zwiazku. Kocham go, od niego i jego bliskich słyszę, że nasz związek jest jego najpoważniejszym, że bardzo mu zależy i że mocno kocha... Mimo to, nie umiem zaufać... Jest taki mały drobiazg- on był striptizerem (za czasów studiów) do teraz nie mogę w to uwierzyć, wydaje mi się, że TACY faceci potrzebują cały czas skupiać na sobie uwagę kobiet. Wielu kobiet. Dlatego cieżko mi uwierzyć, że ktoś z taką przeszłością teraz może mieć tylko jedną kobietę. i to mnie:(( i nie chcieć więcej..:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSYCHOSIC ... wiesz co.... nie napisze Ci ile kobiet mial moj facet kiedys , bo jak to uslyszalam ,to mnie zamurowalo ... jest przystojny , bardzo inteligentny ,pewny siebie i ma wiele zalet (wad tez , to tak dla rownowagi ;) ) Poza tym , skonczyl w tamtym roku ponad 5-letni zwiazek (byli zareczeni) , a my jestesmy ponad 4 miesiace dopiero .... I staram sie mu ufac .... wiesz ... jestem z nim szczesliwa , i ciesze sie tym co mam ... a co bedzie tego nikt nie jest w stanie przewidziec ... ,wiec ZYJ CHWILA ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×