Zawsze będziesz w moich myślach...

wiesz kiedyś dawno temu było fajnie, a zaczęło się 13 lat temu

oj to długo już trwa.pisz dalej

kilka lat w sumie fajnego związku, pierścionek zaręczynowy, marzenia...miłość. Potem ślub, ciąża, wspólne mieszkanie razem. I on wpadła w nieciekawe towarzystwo.

ale najpierw zrob sie czarna

ok, ty też, bo nie będę wiedzieć z kim gadam

już

ja nie umiem bo jestem tu gościnnie chwilowo. bede dodawala jakis znak od siebie na koncu i to bede ja ok?

ok. Jaki znak? dlaczego gościnnie?

no nie moge napisac jaki bo ktos jak sie bedzie chcial podszyc to go uzyje.pomysl:) a goscinnie bo jestem teraz w kafejce a wlasnego komputera nie mam.i tak sie nudzilam i tu weszlam.

pisz szybko bo o 22 zamykają i moge byc dopiero jutro

powiem tak. Zawsze pociągali mnie niegrzeczni chłopcy, tacy nieprzeciętni

i taki był, ale zaczął przypalać, znalazł kumpli, którzy mieli inne priorytety niż rodzina. Wszystko było na mojej głowie,a on...Już nie było kolorowo, a mimo to jak znalazł młodszą i powiedział, że to jego miłość to świat mi się zawalił.Tak dosłownie, wpadłam w jakąś depresję i długo nie mogłam dojść do siebie

to tak jak i mnie. ja tez lubilam jak cos sie dzieje w moim zyciu ciekawego. ubarwialam je sobie takimi facetami@

no ale wreszcie doszłaś.wiec co sie stało?@

nie wiem jak to się w tym wszystkim stało,że znalazłam pocieszenie pozorne, ale mnie uspokoiło. Tyle, że to nie to. Z tym drugim nigdy nie czułam takiej więzi

takie życie dziwne ja sobie, on sobie. Później jakoś przez przypadek odnalazłam kontakt z eks, najpierw bolało i nie dopuszczałam do siebie uczuć, a on drążył, że kocha, że chce wybaczenia. W końcu coś we mnie pękło, wróciły dobre wspomnienia, emocje i dreszcze na samą myśl o nim

no bo kocha sie prawdziwie tylko raz w życiu@ ja do tej pory kocham tego pierdo****tego glupka i on mnie tez a jednak za duzo sie wydarzylo i nie mozemy byc razem.@

no własnie...życie czasem płata figle, a jednak się kocha.nieszczęśliwie

sluchaj dzis musze spadac ale jak cos to moge byc jutro okolo 20 to pogadamy dalej albo Ty pisz a ja poczytam i jutro sie odezwe jak bede@ trzymaj sie cieplutko.dobranoc

on też jest głupkiem, czasem zupełnie nieodpowiedzialny, czasem wybuchowy...i chyba najbardziej romantyczny jakiego znałam...a za co kocham??? nie wiem

no i z tego wszystkiego porobilo się tak, że chciałam z nim być i prawie sie zgodziłam,a w ostatniej chwili ...uciekłam...i źle mi z tym

Dobranoc:)