Nie samym dzieckiem Matka żyje

Wątek dla Mam pełnoetatowych domowych, pracujących, przyszłych, oczekujących. Jeśli potrafisz pisać tylko o swoich pociechach, albo jeśli potrzebujesz oderwania sie od tematyki \"dzieciowej\", relaksu, poplotkowania, wyżalenia się i pomarudzenia to zapraszam do pisania:))))

Bardzo mocno kocham swoje dziecko ale nie jestem typem ,,nawiedzonej mamuśi\" :D Moge rozmawiać o dziecku wtedy kiedy druga strona chce słuchać-bo nic na śiłe.Kogo mogą interesować moje kupki,kaszki itd.Mam również swoje zainteresowania o których moge paplać godiznami :D Tak wiec przyłaczam się do tematu :)

Miło, że ktoś dopisał się do wątku:) ja też bardzo bardzo kocham swoje dziecko i mogę na ten temat książkę napisać...ale czasem potrzebuję oddechu, pobyć nie tylko mamą, ale sobą, zwłaszcza, że tych chwil jest tak niewiele. Princpolo napisz coś o swoich zainteresowaniach, jak wypełniasz sobie czas wolny:):)

kimla---- No właśnie.Mam takie same podejście :) Rozmawiam o moim synku wtedy kiedy ktoś chce tego słuchać :D Ja kocham komputer he he he to takie moje małe okno na świat. Interesuje mnie kryminalistyka,kocham filmy ,lubie dobrą ksiązke,kuchnia to mój motorek przy którym .....odpoczywam.Prawda że może zabawnie brzmić? ale im więcej pięke/gotuje w ciągu dnia....nie czuje zmęczenia!!!! :D A Ciebie co interesuje? Napisz coś o sobie-pracujesz?,studiujesz??

Ja mam kilka \"odskoczni\", ale ostatnio jak tylko mała zamknie oczy siadam przy komputerze:) Lubię poczytać, a jak mam duuużo czasu to robię kolczyki. Ale czasu niestety coraz mniej, mała rośnie, coraz więcej rozumie i uczy się i coraz więcej potrzebuje mojej uwagi. Chociaż uwielbiam spędzać z nią czas, nie pracuję, to dobrze złapać oddech. Internet to moja odskocznia.

Zapraszam http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=50623

Cześć dziewczyny:)) Zgadzam się z wami w 100%, ja też czasami potrzebuję chwili tylko dla siebie. Oczywiście moje dzieciątko jest dla mnie najważniejsze ale czasami miło jest Ją zostawić na troszkę u dziadków i np. połazić sobie po sklepach:)

Szkoda, że nasi dziadkowie mieszkają daleko:( W sumie to nie mam z kim córki zostawić, no chyba, że z mężem, ale on za bardzo stresuje się, że musiałby jej zmienić pieluszkę, za duże wyzwanie dla niego, hihhi:)

Z mężem mam ten sam problem. Też nie przepada za zmianą pieluszki:):):)

a mnie sie wydaje ze przez pierwsze miesiace wlasnie zyje samym dzieckiem (czy tego chce czy nie chce)i to jest calkowicie naturalne.. ciezko nie zyc \"czyms\" co absorbuje caly Twoj czas.. a czas wolny?? coz.. nie kazda mama ma czas wolny.. niektore dzieci wymagaja uwagi niemal 24 godz na dobe.. i juz od noworodka nie pozwalaja nawet na to by isc spokojnie sie wysikac:P

Oczywiście że niemowlak potrzebuje nas w zasadzie 24 h.Do roku nie mogłam jak spokojnie zorbić siusiu itd.Ale teraz kiedy synek robi się starszy warto pomyśleć o sobie.Nie jestem egoistką synka zawsze będe miała i mam w serce :) poprostu po co mam non stop mówić o dziecku skoro jest mnustwo innych spraw :)

Wątek dla mnie!!!! Pracuję na pełny etat. Dostałam możliwość pracy jak mała kończyła 8 miesięcy, skorzystałam i bardzo mi z tym dobrze. Stanowisko wysokie, zarobki dobre, więc czemu nie skorzystać? :) Tośkę kocham, ale swoje zachcianki też spełniam :)

No to z innej beczki :)))jaką ostatnio czytałyście dobrą książkę?

Nie jestem zwolenniczką mamy- niewolnicy, która nawet nie może sama w spokoju pójść do toalety, albo wyjść sama z domu itp. Nie zabierajmy dziecka tatusiom, babciom...nie rodziłyśmy go dla siebie, tylko:) Dobrze, że jest mieć niedzieciowe sprawy, szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko:)

Czytam masowo ksiażki. Ostatnio przebrnęłąm przez serię Sawickiej, uśmiałam się :) Chodzę na jogę i na basen...

Oj zazdroszczę ci tej jogi, zawsze o tym marzyłam...może na wiosnę zacznę:)

też długo się zbierałam, ale zawsze chciałam :)

To ja bym basen wolała ale w pobliżu nic nie ma:P

karii-----Może to i kswiązka dla dzieci ale co tam!!! czytam teraz nowego Harrego Pottera :) Ogólnie to kocham ksiązki kryminalne.Dobra jest chmielewska - taki kryminał z humorkiem

Harry Potter nie jest dla dzieci:)Też lubię, bardziej czytać niż filmy.

Ja kocham też dobre filmy ale kiedy czytam to moja wyobraźnia wybucha he he he

no to ja mam temat dla was, jakurcze jestem uzalżnina od dzieci i dlatego pewnie ze sama tylko potrafilam wyczuc co im trzeba i zaradzic,fakt maz pomagal i to duzo ale one tylko mama.wiec moj temat jest taki przetłumaczcie mi bo to sie chore robi!!!chodze na solarium i do kosmetyczki i staram sie dbac o siebie ale kiedy maz mnie wyganial do kolezanek ja wracalam z placzem ze chce z dziecmi zostac!albo jak juz wychodzilam to po godz wracalam.kurcze mam chec isc d pracy od wrzesnia ale mam manie co do przedszkoli-weźcie szurnijcie mnie w głowe i poradźcie cos!

no weź się za siebie kobito. Pomyśl co będzie jak dzieci podrosną, pójdą do szkoły, na studia...na to nie masz wpływu, wyjdą ci kiedys z domu. A dla ciebie może byc za późno na rozwój zawodowy itp.

tyna-----Ja też ledwo co wychodze i już tesknie :) Ale staram się dobrze bawić jak jestem gdzieś bez ,,moich ogonów"

Część kochane mamusie!! Jestem tego samego zdania co i wy...choć czasem mam wyrzuty sumienia, jak np. wyskoczę gdzieś ze znajomymi i maleńką zostawiam z dziadkami...niby ona wten czas śpi...ale taka jest mentalność mamusiek O dziecku też rozmawiam tylko jak ktoś pyta, a tak jak wychodzę ze znajomymi staram się nie być mamusią tylko kumpelą mam nadzieję, że można przyłaczyć się do waszego grona pozdrawiam

ale u mnie to glowa juz dziala jak tylko zbliza sie wyjscie-jak nic sie z dziecmi nie dzieje to wymyslam a toze mnie boli tu i owdzie!masakra,a co najgorsze ja to sobie zdaje z tego spraweze beda musialy wyjsc kiedys wlasnie do szkoly i wogole i boje sie ze bede robila dzieciom wstyd i eszcze w osmej klasie szaliczki zawiazywala hahaha! Poprostu tochore jest!

Okropnie byc nadopiekuńczą mamą. Wiemy że to głupie, nie dobre dla nas i dla dziecka, a jednak. Ogony..dobre

Kasiennkaaaa-----Nie ma co się pytać.Jasne że można :D tyna1984----Musisz powiedzieć sobie STOP wiaodmo ż ekochasz swoje dzieci ale z czasem pójdzie to na ich nie korzyść :)

trzeba z tymi matkami, które nie zyją tylko dzieckiem coś zrobić, jak tak można, w polsce mają być tylko matki polki,

Heheheh :D no tak bo to patologia :D