Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po trzydziestce kobieta

wyszłam za mąz bo sama nie mogłam się utrzymac

Polecane posty

Gość po trzydziestce kobieta

Tak sobie w życiu narobiłam,że zostałam panną po trzydziestce.Pracuję za 1200 zł w bardzo dobrzej prosperującef firmie od przeszło chyba 12 lat.Podwyżek niema, praca spokojna w sumie. Niestety za 1200 zł nie pofikam. Kredyt i czynsz, ubezpieczenie, gaz, komórka i prąd. Zostaje garstka na leki na cos do zjedzenia i ewentualnie śr czystości bardzo tanie i bilet na utobus. Nie ma szans by odłozyc cos. To wegetacja. jak w tym miesiącu kupię proszek i mydło najtańsze to dopiero za kilka miesięcy mogę ponownie go kupić. Nie ma mowy o lepszych kosmetykach, o pizzy, wczasach, kosmetyczce. Dawałam do zrozumienia szefowi ale jak to snerusy zaraz sie wymigują,że mają kryzys, ze jak bedzie większy zysk itp..w efekcie klepanie biedy. Postanowiłam wyjśc za mąz. Nie jest łatwo a owszem.Byle kogo brac. I wyobrażcie sobie ze sie udało.Moze piękny nie jest ale zaradny i odpowiddzialny.łatwiej nam teraz razem.Ludzie we dwoje się inaczej mi żyje. Taka prawda samej wygodnie..nie ma brudnych skarpet, rozpychania sie w łóżku, marudzenia itp.Jest kasa ale tez jest miłośc. udało mi się w życiu. Mam na kosmetyczkę, na fryzjera, chodze na pizzę, nawet mam kosmetyki,to jak złapanie Pana Boga za nogi.Teraz myślę o potomku. Czas najwyższy bo mąz pomógł mi wyremontowac nasze ciasne mieszkanko.wczesniej żyłam w norze.Taka prawda.Dlatego jak widze kobiete niepracującą,na utrzymaniu męza to wiem ze jej tak bardzo cięzko ,ale nie przyzna się do tego.zawsze powie ze jest supcio, ze była własnie na wczasach w Tunezji, ze była tami tu,.......................ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wezmę przykład
przekonała mnie ta pizza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesa4
Wiesz co jestes kobieta po trzydziestce..a podeszlas do sprawy jak nastolatka...powiedz szzcerze jestes chociaz szczesliwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
pizza to taki przykład. Nie zrozumiesz tego ze czlowieka moze cieszyc takie wyjscie nawet na pizze czy na lody do kawiarni.Za dobrze Ci i zbyt mało empatii w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się z tym,że we 2 jest łątwiej nież w pojedynkę. I nie mam tu na myśli tylko spraw materialnych,ale również komfort psychiczny,który sprawia,że nawet gdy jest źle,obok jest drugi człowiek,który przy nas trwa i pomaga w ciężkich chwilach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
własnie o to chodzi ze mamszczęscie bo bardzo jestem szczęsliwa.Pisałam o tym,ze jest miłośc, jest to dobry wspaniały i zaradny człowiek,który potrafi zapracowac by jego zona własnie zasmakowała tej pizzy o której marzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryzykowny krok.Ale skoro napisałaś,że "jest miłość" to nic nie zostało tylko pogratulować.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AQA123
Szczerze to nie wiem o co za bardzo ci chodzi to w końcu uważasz, że jest super mieć męża rodzinę, czy raczej do bani? Ja jestem szczęśliwą żoną od 10 lat, ale dla mnie małżeństwo to coś więcej niż kasa zarobiona przez męża, małżeństwo to wzajemna miłość i szacunek do siebie nawzajem. Nie rozumiem takich materialistek jak ty co wychodzą za mąż dla kasy a potem jęczą jakie to są nieszczęśliwe bo bo nie kochają męża, a kasa to dla nich nie wszystko. Wyrazy współczucia dla męża oby się nigdy nie dowiedział, że myślisz o nim jak o bankomacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
kocham męza ale chciałam opisac cos na zasadzie biografi.Jest biedna kobieta, pragnie miłości, zycia a nie ma szans.Zbyt mało zarabia i postanowiła wyjsc za mąz. Wszesniej nie bardzo chciałam . Wyszłam i jest wspaniale,a skarpety owszem wkurzają mnie. Mówisz ze ty jestes nie materialistką? a ciekawe jakby mąz był bez pracy i musiałabys go utrzymywac?a moze inaczej?wziełabys na męza bezrobotnego? no chyba ze bieda ci nie przeszkadza. ja ja przeszlam i mi przeskadza.Samotnośc również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oficjalnie zarabiam 630 chyba netto bo nie dostalam jeszcze kasy. nawet nie mam umowy, bo to forma pracy podyktowana przez PUP mieszkam z rodzicami ale nie wyobrazam sobie,ze znajduje sobie meza tylko dlatego,ze rachunków nie mam jak zaplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa jest prosta
Jesteś zwykłą dziwką. Tanią wywłoką oddającą się za pizze i kosmetyki. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesa4
jestes szczesliwa to tylko gratulowac...teraz tylko chyba wam dzidziusta brak..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
nie tylko za pizze i kosmetyki,ale i za lody, za fryzjera, kosmetyczkę, ubrania, za spokój, za bezpieczeństwo, ....tylko do dziwki sie nie moge zgodzic...bo chyba nie wiesz co to słowo oznacza.Pozatym jest miłośc. A to wazne czyz nie? Nie zazdrość mi proszę.Przeszłam biedę i zaśługuję wreszcie na te kosmetyki i pizze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
wiesz ja mieszkam sama, pisałam ze mam zobowiązania, kredyt, czynsz. Nie moge mieszkac u rodziców bo od wielu lat jestem poza tym gniazdem. Ty nie masz wyjścia i musisz mieszkac z rodzicami, chybaze wezmiesz na kredyt wraz z rodzicami mieszkanko.No ale widzisz trzeba kredyt spłacac. W twoim przypadku -szukaj lepszej pracy, faceta z pracą, lub grozi ci staropanieństwo przy rodzicach. Tak mi dzidzi brak- postaramy sie to bedzie wszystko juz tak jak powinno byc. Boze a kiedys traciłam sens.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesa4
Sprawa jest prosta: czemu uwazasz ja za dziwke?? wiesz dziewczyna uzyla takiego porownania..jest szczesliwa...wiesz z facetem zawsze lepiej-lzej zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
ja napisałam prawde. Co bede obwijac w bawełnę. Przeszłam biede i naprawde we dwoje jest lżej pod warunkiemze jest miłośc. U nas jest.Doznałam szczęścia, i stac mnie na tego cholernego fryzjera to dla mnie luksus tak samo jak pizza. Kiedys nawet na pizze i czekolade nie mogłam sobie pozwolic. Bo albo bułka albo czekolada albo szminka. Niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalala***
pizza, kosmetyki, to tylko przykłady, a wy sie od razu ciskacie... Na dodatek, nie przeczytacie ze zrozumieniem i od razu krytykujecie. A to szczera prawda że samemu jest źle, nie tylko pod względem finansowym ale także psychicznym. I jeśli ta kobieta zmieniła swoje życie pod jednym i drugim względem to trzeba jej tylko gratulować szczęścia. No ale wy zawsze wiecie lepiej i potrficie tylko krytykować...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko w twoim pierwszym poscie nie ma nic o milosci i sadze,ze teraz nas za wszelka cene chcesz o tym przkonac. zyj jak uwazasz ale wg mnie to zwykle wyrachowanie :) to juz chyba wole byc stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
dlatego ja to sie nie oburzam na te komentarze. Prawda jest jaka jest. Trzeba miec naprawde szczęście by sie podnieśc, a pomógł mi mąz.taka prawda. Dorobiłam sie mieszkanka, mam kredyt a która z dziewczyn ma swoje ?mało która. generalnie sa na wynajętym,albo mąz dostał od dziadka, ewentualnie juz razem sie dorbili....ale często to jakby mąz wywalił te bezrobotne żony to połowa z nich na ulicy by wylądowała,a ja nie. jestem dumna i powtarzam mam w zyciu to szczęscie. Dziękuję z agratulacje.To miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę to skomentować
Te które krytykują autorkę chyba mają problem ze zrozumieniem tekstu pisanego. Przecież Ona pisze że jest miłość, jest szczęśliwa, a że przy tym facet wybawił ją z kłopotów finansowych to chwała mu za to... Jestem święcie przekonana że żadna z nas nie wyszłaby za mąż za biedaka którego od początku się trzeba opiekować ...osoby które twierdzą inaczej to hipokrytki...we dwoje jest o wiele łatwiej...aha czytałąm kiedyś artykuł że badania naukowe pokazują iż małżeństwa z rozsądku są bardziej trwałe od tych zawieranych pod wpływem miłości. Ja wychodzę za mąż z wielkiej miłości ale wiem że jakby mój wybranek nie potrafił utrzymać rodziny to nie zdecydowałabym się na zamążpójście. Powodzonka autorko topiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
O miłości napisałam potem, bo najpierw była bieda. Poznałam wspaniałego człowieka.Nie umiałabym byc bez miłości i dlatego wczesniej nie wychodziłam za mąz. Z byle kim?po co? ale starą panna byc tez bym nie chciała. Samotnośc to rozpacz i wsłuchiwanie sie samemu w bicie zegara.Nie ma drugiej osoby to najgorsze !!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po trzydziestce kobieta
no własnie rozsądek tez jest dobry,ale u mnie tez ta miłośc jest i to jest to szczęście.Kocham i to z głową!! Mało która by za biedaka wyszła,ale sa takie pary i potem jest dramat, rozwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalala***
Stonogo gracjo no chyba okulary musisz sobie sprawić, cytuję autorkę z pierwszego postu: "Jest kasa ale tez jest miłośc. udało mi się w życiu." Ludzie nauczcie się czytać!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dalej bede swoje i nie ma to nic wspolnego z zazdroscia o twoje szczescie badz nieszczescie. napisals dalej o milosci bo zaczeli ci pisac,ze znalazlac\s bankomat,wg mnie napisalas,ze jest milosc aby nie wydawac sie reszcie wredna wyrachowana baba:) i nie przekonasz mnie,ze jest inaczej. Twoje zycie, twoja sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze - nie rozumiem. Z jednej strony piszesz że wyszłaś za mąż z powodu braku kasy, a z drugiej że \"miłość jest\". To w końcu dla kasy czy z miłości? Czy pokochałaś z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oceniam Ciebie- Twój wybór- ale stawiasz się w pozycji: ja wdzięczna. Ryzykujesz zawsze, że przy kryzysie/ ewentualnym rozwodzie usłyszysz, że to jemu wszystko zawdzięczasz i on wyciągnął Cię z bagna. No, ale można wyjść za biedaka i też usłyszeć przykre rzeczy. Nie wiem, jeśli jest Ci z tym dobrze, to ok. Jeśli jest miłość (zresztą co to słowo znaczy), to ok. Ale ja w Twoim głosie słyszałam więcej wdzięczności niż miłości- tak to napisałaś. Pizza, kosmetyczka, fryzjer... Naprawdę takie to ważne? I bez tego można się rozwijać. A tak prywatnie, to myślę, że lepiej wydaje się pieniądze zarobione przez siebie niż przez kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×