Gość mam dokładnie tak samo Napisano Styczeń 31, 2008 No może przesadziłam z teorią:) Ale w każdym razie dawaj znać co jakiś czas, jak idzie! Pozdrawiam bardzo gorąco i powodzenia życzę:) na szczęście:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małgorzata szukająca mistrza 0 Napisano Styczeń 31, 2008 Dziękuję bardzo :) a może jakieś jeszcze wskazówki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokładnie tak samo Napisano Styczeń 31, 2008 Tu chyba najbardziej potrzeba wyczucia... sytuacji, chwili, jego nastroju... gdyby była uniwersalna recepta, jak zdobyć mężczyznę, jej autorka byłaby najbogatszą kobietą świata, i wymyślono by to już dawno... widać nie ma, ale są na świecie szczęśliwe pary, więc chyba jednak te cuda się zdarzają:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
facet78 0 Napisano Styczeń 31, 2008 do "14 lat to dużo" Latem :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
różowy storczyk 0 Napisano Grudzień 12, 2008 Jestem od dwóch lat z mężczyzą, który jest ode mnie starszy o 15 lat. Ja mam 20 on 35, na początku spotykaliśmy sie sporadycznie, jednak jak się widzieliśmy dużo rozmiawialiśmy, poznawaliśmy się niczego nie przyśpieszając. Marcin jest muzykiem. Jest wrażliwy, kochający i bardzo czuły w tym wszystkim jest powalająco męski, szanuje kobiety. Poznalismy się żeglując. Ja mam bardzo wiele pasji on swój muzyczny świat. Nigdy nie czułam, że coś trace wręcz zyskuje. Myśl, że miałam fatalnego ojca też sie nie sprawdza. Mam wspaniałego Tate, który dal i nadal dajemi bardzo wiele miłości dobrych rad i męskie ramie. Marcin ma 6 siostr wiec wie, jak powinien traktowac swoja kobiete. Miał wspaniałego Ojca i nadal ma boską Mame, która była młodsza od swojego męża 11lat. Powoli poznajemy swoje rodziny ale bez niepotrzebnego stresu. Marcin jest wysportowany (nie przez siłownie ale przez prace) uwielbia ruch zdrowo sie odżywia wiec mam nadzieje, że długo będzie w formie:P Ja się rozwijam i nie czuje się ograniczana studjuje robie kursy instruktorskie, ucze jeżdzic dzieciaki na nartach, żegluje, nurkuje. A wiecie co spowodowało, że tak bardzo go pokochałam. Jego szczerość, szacunek do ludzi ważnych dla niego i dle mnie, jego sposób odnoszenia się do wiary, barak wstydu gdy mówi o uczuciach i religi. Chłopcy w moim wieku rozmawiają o ilości zaliczonych panienek kieliszków wlanych w siebie na imprezie, o tym jak ich własna matka wkur... Ja nie czuje potrzeby spedzania czasu z nimi. Jednak nie moge powiedzieć, że tego nie robiłam. Chodze na imprezy z ludzmi z roku z przyjaciółmi, wychodzimy razem do moich znajomych oraz jego znajomych. Ale mamy także wspólnych znajomych chociażby ze środowiska żeglarskiego. Je nie mówie że jestem pewna iż spędzimy razem całe życie ale kocham Go i chce dbać o tą miłość... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
veluśka 0 Napisano Kwiecień 19, 2009 14 lat ? Mój mąż jest starszy ode mnie 19 lat i super sie dogadujemy i nadal kochamy a jestesmy razem od 13 lat . Każdy facet jest inny i nie każdy dojrzały mężczyzna jest O.K. taka prawda . Ja miałam to szczęście trafić na tego O.K. i jestem szczęśliwa , naprawdę i to najważniejsze dla mnie !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość surykatka--- Napisano Maj 27, 2009 ja też jestem z facetem o 19lat starszym,jest nam razem wspaniale mozna powiedzieć ze mimo róznicy wieku rozumiemy się bez słów tylko nikt jeszcze nie wie o naszym związku boje się reakci otoczenia ,ogólnie boje sie tego związku co bedzie za 10,15 lat???to mnie tylko blokuje bo jeżeli chodzi o dogadywanie się szacunek czy wspólne zainteresowania to nie ma żadnego problemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syl12 0 Napisano Maj 28, 2009 Ja również jestem w takim związku, mój facet jest ode mnie o 17 lat starszy, ja mam 23 on 40 i nie ma w tym żadnego problemu, rozmawiamy ze soba jak byśmy byli rówieśnikami, wszystko zależy od charakterów. Rodzina na początku była trochę zaskoczona ale już się oswoili i jest ok, gorzej z otoczeniem i znajomymi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pozwole sobie wtracic Napisano Maj 28, 2009 miedzy mna a moim pratnerem jest 13 lat roznicy (ja mam teraz 19) jestesmy ze soba dwa lata, bywalo ciezko na poczatku ale teraz tworzymy normalny zwiazek, a koledzy mu zazdroszcza:) nie ma barier nie do pokonania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Antek Bereda Napisano Maj 28, 2009 @pozwole sobie wtracic, a Tobie koleżanki zazdroszczą? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszą aż srają z Napisano Maj 28, 2009 zazdrości, koleżanki obrabiają dupsko, że młoda siksa poderwała starego pryka na kasę i rozbiła małżeństwo, a jak był samotny, to pewno jakiś felerny z małym ptakiem buhahahhahahahahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość za stary Napisano Lipiec 28, 2009 halo. mam problem podobny do waszych. mianowicie zakochalam sie z mezczyznie, bo trudno nazwac go chlopakiem... jest 13 lat starszy , ja mam 17 i nie wiem czy moglo by cos z tego wyyjsc?? spotykamy sie jak mamy okazje i jest bardzo milo . ostatnio nawet nasi rodzice sie smiali ze niedlugo wesele bedzie, ale to chyba byly tylko zarty . ciekawa jestem czy akceptowali by ten zwiazek. i czy warto sie angazowac w takie cos, niektorzy twierdza, ze zmarnowalabym sobie zycie , ale ja tak nie uwazam, bo swietnie sie dogadujemy.. czekam na wypowiedzi ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość werrrr Napisano Sierpień 31, 2010 ja jestem juz ponad rok z moim marcinkiem i jest ode mnie starszy o 14 lat...dogaduje sie z nim jak z nikim innym..mialam przed nim dwoch chlopakow mniej wiecej w moim wieku tzn 2 lata roznicy 3....ale mnie zupelnie nie krecili...nic nie wiedzieli o zyciu...takie dziecinne "odchyly" czasem mieli ....a ten jest calkiem inny...:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaliban 0 Napisano Sierpień 31, 2010 facet78 => Facet 78 ma rację. Młodym dziewczynom się zmienia. Oczywiście, każda jest dojrzała, każda jest inna niż wszystkie, każda kocha nad życie. Do czasu. Może jedna taka młoda dziewczyna na 100 jest w stanie przetrwać prozę życia, inne po prostu szukają romansu z facetem, a nie z chłopakiem (własna kasa, kwadrat, samochód) Przychodzi do jakichś obowiązków, mieszkania razem i szybko się kończy bajeczka. To Polska, kraj kultury zachodniej Polki też chcą się bawić do 30stki i głównie na to są nastawione. (jakie mają branie po tej 30stce to oczywiście inna kwestia :P ) Ktoś chce młodą żonę to musi ją ze wschodu ściągnąć :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 34lata Napisano Listopad 7, 2012 Spotykam się z 20 letnią dziewczyną. Ma dzieci. Nie wiążę z nią żadnych planów. Bo tak jak napisał Facet78 w każdym momencie może się jej odwidzieć. Szkoda planowania. Nie ufam kobietom ani młodym ani dojrzałym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach