Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veryconfused

Prośba do kobiet o radę!!!!!!

Polecane posty

Gość veryconfused

Czy któras za Pań może mi wyjaśnic takie zachowanie kobiety. Jakiś czas temu pozanałem pewną osobę, mimo że jest z kimś w związku, nawet zaręczona, spotykamy się. Zazwyczaj jest to moja inicjatywa ale jeszcze się nie zdarzyło żeby mi odmówiła. Muszę dodać że bardzo mi na niej zależy. Ale wiem że nie jest to zdrowa sytuacja. Wiele razy rozmawialiśmy o tym, i za każdym razem proszę ją o to, że wystarczy jedno słowo a znikam z jej życia, żeby nie musiała mieć dylematów. Za każdym razem mi odpowiada że byłaby to najgorsza rzecz jaką mógłbym jej zrobic. Ostatnio, w formie żartu powiedziałem, żeby wyszła za niego, to wtedy na pewno zaprzestanę wszelkich kontaktów z nią. Odpowiedział mi że jej partner chciał już ustalic datę ślubu ale ona ją oddaliła (sic!). Zupełnie nie wiem co o tym sądzić. Jak to rozumieć? Dlaczego kobieta, będąc zaręczona, mieszkając razem z narzeczonym tak postępuje?? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie jest pewna uczuć do narzeczonego a ty jej jeszcze mieszasz w głowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on daje jej coś
czego ona oczekuje i dlatego jest z nim mimo że go nie kocha, bo to chyba oczywiste, ze go nie kocha, skoro spotyka sie z innym tym czymś mogą być na przykład pieniądze może sie z nim "zasiedziała" przyzwyczajenie może być bardzo silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on daje jej coś
zaproponuj wspólne życie, zobaczysz jak zareaguje, ale skoro to taka boi dupa, co nie kocha ale ma stracha przed rozstaniem, bo może uciec od was obu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on daje jej coś
TO może uciec od was obu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaaaa
wiesz czemu tak postepuje?? bo widozcnie wkradla sie nuda w ten zwiazek, mieszka juz znim ma go na codzienien , gdyby z Toba zamieszkała po pewnym czasie było by to samo ona zapewnia sobie odrobine dreszczyku emocji ktorego juz pewnie nie ma w jej związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego że jest niepewna tego związku to jestem pewny. Byc może i kwestie finasowe są przyczyną tego że jest z nim. Mieszkanie mają wspólne, auto też. Przyzwyczajenie, po części pewnie też, związek ten trwa bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czym Ty sie przejmujesz? Ona jest za tamtym gosciem tylko z przyzwyczajenia... Rób swoje i nie przejmuj sie narzeczonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czego ty chcesz?? być z nią na poważnie... może sie kiedyś oświadczyć?? czy zwiedzać mapę jej ciała? Ustalcie co jest miedzy wami.. tylko sex czy coś więcej. Jak sex to wszystko jedno czy wyjdzie za niego czy nie. Jeśli coś więcej to może warto zaryzykować i powiedzieć, że Ci zależy??? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvfsvfsv
Jest jedna uniwersalna rada, z tych najbardziej rozsądnych: Należy trzymać się z dala od osób popapranych emocjonalnie bo wciągną w swoje bagno i wyjdzie się z tego brudnym (o ile się wyjdzie). Takie układy między dwiema osobami są toksyczne. Radzę znaleźć sobie normalną, uczciwą, wolną dziewczynę która wie czego chce oraz nie dąży do tego kosztem kogoś. A dla tego związku, czy z tym trzecim czy bez niego, nie widzę jakichś pozytywnych perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wolną dziewczynę która wie czego chce oraz nie dąży" że co? :D:D która kobieta wie do czego dąży? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie wiadomo, o co chodzi, to z zasady chodzi o kasę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona wie co do niej czuję, powiedziałem jej to wiele razy. Ile małżeństw się rozpada tylko dlatego, że za szybko się zdecydowali. Chyba lepiej że mamy wątpliwości przed niż po jakims fakcie.... Nie traktuję jej jako \"atlasu anatomi kobiecej\", za bardzo mi na niej zależy, żeby tak tylko ją postrzegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvfsvfsv
Hmmm... osoby pewne swojej wartości, obojga płci, powiedziałyby "decyduj" i nie czekały zbyt długo. Tak można zorientować się z kim ma się do czynienia. Inne wyjścia to - że tak obrazowo nazwę - zabawa w gnojówce w kotka i myszkę. Myślisz że byłabym z moim facetem gdyby był zbyt miękki, że zależałoby mi wciąż gdybym wiedziała że będzie tolerował moje próbowanie sobie z innym? Confused, ty trochę rozumu potrzebujesz... A może więcej danych... Bzyknij ją, bo pewnie jest chętna a ty będziesz wiedział czy warto. Ale czegoś głębszego to z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomanka83
Oboje nie w porządku postępujecie,raczej nie chciałbyś być na miejscu tego narzeczonego.Znajdź sobie wolną kobietę,taka która bedzie wiedziala czego chce i bedzie pewna co do swoich uczuc.zycze szczescia i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topicku
pytanie powinno raczej brzmieć: dlaczego mężczyzna taki jak ty tak postępuje, wiedząc, że ona ma narzeczonego. jak dla mnie jesteś żałosny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki.... nie postępowałbym tak, gdyby nie było zainteresowania z drugiej strony. Na początku nie robiłem nic co by było niemoralne, czy przekraczało jakiekolwiek granice. Ale oczywiście masz prawo do wyrażenia swojej opinii na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×