Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takmismutno

Byl bobas... i juz go nie ma?

Polecane posty

Gość takmismutno

Mam nadzieje ze cos mi doradzicie... otorz od jakiegos czasu staramy sie o dzidziusia. jakies pol roku temu nie mialam okresu przez 2 miesiace, test nie wykryl ciazy i pewnego dnia w pracy zaskoczyl mnei okropny bol z brdzo obfitym krwotokiem ze skrzepami krwi, mialam dreszcze, koszmar...niestety lekarz nie mogl mnie przyjac bo nie bylo wolnego miejsca i najszybszy termin byl za 14 dni.... w koncu jak sie do niego dostalam powiedzial ze nei wie co to moglo byc, ze owszem moglo to byc i poronienie ale tez zatrzymanie okresu. tyle. od poczatku stycznia zaczelam byc senna piersi mnei bolaly, bez przerwy chcialo mi sie pic, zaczynalo mnie mdlic momentami i juz w duchu zaczynalam sie cieszyc na bobasa... nie zdazylam zrobic testu, bo sytuacja si epowtorzyla sprzed pol roku, czulam sie podobnie, podobnego krwotoku dostalam z duzymi skurczami (mimo wszystko nie czulam sie tak zle jak pol roku temu) jak zwykle do mojego lekarza termin za 3 tyg. na razie prywatnie ne moge isc bo to kosztuje i wizyta i kazde jedno badanie... myslicie ze to moglobyc poronienie? ps prosze sobie darowac zlosliwe odpowiedzi. dziewczyny/fececi ktorzy nie pragna dziecka nie wiedza jaki to psychiczny bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede mowic czy to na pewno bylo to ale ja dwa razy poronilam i wiem ze w obu przypadkach to okropny bol i obfity krwotok ze skrzepami , rowniez mialam dreszcze . od razu pojechalam na ostry dyzur , tam podali mi kroplowki itd. test nie wykryl ciazy bo mogla byc wczesna ( tak jak moja w 5 tyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogło byc, a mogło tez nie byc u mnie było podobnie 2 razy, za pierwszym razem test wykazał ciążę, za drugim nie zdążyłam jeszcze kupic testu może miej w zapasie testy i jak sie okres spóźnia, to od razu zrób; żeby wiedziec, co mówic. lekarzowi, zebyscie mogli wspólnie cos z tym zrobic, żeby sie kiedys udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ciąży jest mi obcy co
prawda ale wydaje mi się, że powinnaś się zgłaszać do szpitala przy takich krwotokach, wtedy od razu wiedziałabyś czy to poronienie a jeśli nie ono jest przyczyną tych krwotoków, to na pewno miałabyś zrobione odpowiednie badania. Wydaje mi się, że jeśli one nie miały nawet nic wspólnego z ciążą to na pewno nie były też korzystne dla Ciebie pod względem starań o dziecko. Powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, co to znaczy bo z zona też tak mieliśmy. Po urodzeniu dziecka jakiś czas później znów była w ciąży. Właściwie to domyśłaliśmy się dopiero że jest - tak samo jak u Ciebie. Gdy złapały ją niespodziwanie skurcze zawiozłem ją szybko do lekarza ale tam natąpił krwotok. Poronienie. Potem znów sie to powtorzyło ale tym razem nie ma pewności czy to też poronienie czy tylko opóźniona i bardziej obfita miesiączka. W Twoim przypadku - trudno powiedzieć. To moglo być poronienie ale nie musiało. Tak czy owak - uwazam, że powinnaś przejść rzetelne badania, ktore określą Twoja zdolność do zajścia w ciaże i jej utrymania. Pozdrawiam i życzę zeby następnym razem się udało! :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałem dodać - kilka lat po tych wydarzeniach przyszła na świat nasz druga córcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmismutno
dziekuje wam wszystkim za takie odpowiedzi... tesu nie zdazylam kupic, a planowalam. jestem na etapie szukania lepszego lekarza, od mojego niesty nie da sie niczego dowiedziec. mamrocze pod nosem i wtedy powiedzial mi tylko ze on nie wie i ze mam brac kwas foliowy i tyle... niesty jest u mnie ciezko z dobrymi lekarzami. a prywatnie niesty wizyta 70 zl do tego usg robione za kazdym razem tez 70 zl i inne badania... wiem powinnam jechac napogotowie w takim przypadku ale to jest tak ze czeka sie 3 godz nim przyjma (bo pierw zajmuja sie bezdomnymi przywiezionymi z x% we krwi....) i w koncu czlowiek rezygtnuje. Sle promyki w pochmurny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla zabawy nie mam nicka
To dzwoń następnym razem po karetkę, albo lepiej nich ktoś inny zadzwoni, kto jest blisko ciebie i trochę wyolbrzymi jeszcze całą sytuację. Wtedy w szpitalu przyjmą cię bez kolejki. Wiem bo kiedyś to wypróbowałam (chociaż bez wyolbrzymiania sytuacji, ale wtedy to lekarka wzywała mi karetkę) ale w innej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×