Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asicaaa........

kogo wkur.... zejman

Polecane posty

Gość wszyscy znamy sryldę
14:18 pisarz niezrzeszony Wtem zkrztusił się, stęknął i rzygnął obficie zalewając pierś i brzuch Matyldy niestrawionymi do końca reszkami posiłku oraz zieloną, cuchnącą mazią. - To nie jest mleko kretynko - wrzasnął rozwścieczony - to jakaś ropa. - Mamusia ma chore cycuszki, ale wykarmi swoje maleństwo - mruczała Matylda nie zważając na poczynania ukochanego - No masz jeszcze troszkę- Ujęła pierś i ściskając ją lekko skierowała sutek w stronę Lubelaka. Zielona, cuchnąca maź zbryzgała mu policzki. - Zabierz to ode mnie - krzyczał w panice. Ja już nie chcę. Niech ktoś mi pomoże - Patrzył błagalnie na lekarzy. - Chłopcze - Wtrącił się położnik - trzeba słuchać mamusi. Mamusia wie, co dla ciebie najlepsze - i zakrywając usta skropioną perfumami chusteczką uciekł na korytarz. 14:35 pisarz niezrzeszony - Ty nie jesteś moją matką - krzyczał w panice - To, że mnie urodziłaś jeszcze o niczym nie świadczy. Próbował uciec, ale silna dłoń pielęgniarki złapała go za ramię i pchnęła na łóżko z leżącą na nim Matyldą. - Przeproś mamusię wstrętny bachorze - Pielęgniarka wyglądała groźnie. Pod chudymi policzkami wyraźnie drgały jej ścięgna - Ale to już. - Przepraszam - płakał jak dziecko - Przeprasza. ja już nie będę. Ty mnie urodziłaś i moja mama mnie urodziła. Zaraz - zamarł zaskoczony - Zostałem zrodzony dwa razy. Jestem więc Mesjaszem. Tak. jestem Mesjaszem i wszystkich was ocalę. Odpuszczam wam grzechy i przyjmuję na swoje łono. Pielęgniarka spojrzała współczująco na Matyldę. - No to się pani synalek trafił. Nie zazdroszczę. Ale Matylda tkwiła w niebiańskiej ekstazie i kontemplowała głębię i błogość swych uczuć macierzyńskich. 14:57 pisarz niezrzeszony - Więc robimy tak, jak się mumówiliśmy - Lubelak był mocno podniecony. - Nie wiem Lubelaczku, czy to jest dobry pomysł - Matylda nadal nie była przekonana. - Oczywiście, że dobry. Przecież jestem Mesjaszem i wiem, co jest dla ciebie dobre. Oboje zakradli się do łóżka najstarszego pensjonariusza szpitala. Pan Mietek spał z odchyloną do tyłu głową. Strużka śliny ściekała mu po policzku a grdyka poruszała się w rytm donośnych chrapnięć. - Pamiętaj. Seks za papierosa. Matylda z uśmiechem wpakowała sie staruszkowi do łóżka. Ujęła jego starczego członka w rękę i energicznie budziła do życia. Męczyzna otworzył oczy. - Dasz mi papierosa to się z tobą pokocham - szeptała lubieżnie - Jak ci się podobam? - Nie podobasz mi się, ale możesz mi obciągnąć. Matylda energicznie zabrała się do pracy. 18:26 wywinieta wagina Lubelak oczywiscie nie urobil Matyldy ot tak sobie z milosci, mial pewien plan ! Otoz... owy starzec byl slepy. Lubelak doskonale kojarzyl go z imprezy wielkanocnej u cioci Jadzi z Mielca. Pamietal jak jego kochajaca mamusia ruchala sie z nim w pokoju syna Pana Kazia z Pruszkowa. Pamietal rowniez jak to mama prezac swe cialo w ekstazie zarysowala mu oczy malym paznokciem u nogi w wyniku czego jej minutowy kochanek stracil dwa oczy. Nasz cwany bohater histoii pomyslal sobie, ze to idealny slepiec pozbawiony wzroku przez kurtyzane w czerwieni (tego wieczoru mama Lubusia miala na sobie czerwona garsonke ze Stadionu X-lecia) Wymyslil, ze jak Mańka bedzie mu robic laskie a pensjonariusz w swojej glowie bedzie mial wizje o kobiecie z ustami Angeliki Jolie, bedzie szczerzyl sie i kwiczal ochrypnietym glose i ...i w tym momencie podbiegnie Lubelak i zdzieli go uzywana juz noga od krzesla i wybije mu trzy ostatnie zeby (gorna dwojka, piatka i jeden trzonowy).... 07:24 pisarz niezrzeszony Lubelak zakradł się cichutko i walnął trzy razy. Niestety, zęby pozostały na swoim miejscu, ale przynajmniej ogłuszył staruszka. Matylda pracowicie luzowała klienta a Lubelak ujął skradziony podczas posiłku wideleci i dziarsko zabrał się za ekstrakcję upatrzonych zębów. - Już mam. Możesz przestać. Matylda nie reagowała. W szaleńczym tempie lizała, więdnącego członka, który gwałtownie tracił jędrność. Zamarła z wiotkim flaczkiem w ustach. - On mnie już nie kocha - ryknęła płaczem - Nie stoi mu. Zniesmaczony Lubelak wrócił na swoje łóżko chowając w materacu zdobyte zęby. I ułożył się do snu. 08:47 wywinieta wagina Bardzo chcial aby ten fatalny dzien wreszcie sie skonczyl. Zamknal oczy i zaczal jak zawsze przed snem liczyc niebieskie swinki odziane w biale, koronkowe staniczki i kluse blzeczki. Niestaty przez zdarzenia minionej doby wciaz widzal tylko wielkie prosiaki w kaftanach bezpieczenstwa. Gdy doliczyl do 236859 prosiakow nagle dotarlo do niego, ze na dobra sprawe ma juz wszystkie potrzebne rzeczy do upichcenia wywaru niszczacego ta suke... 08:56 pisarz niezrzeszony Podejrzliwie rozejrzał się wokół, ale wszyscy smacznie spali. Matylda drzemała z głową malowniczo ułożoną na łonie pana Miecia i pochrapywała nie wypuszczając z ust jego miękkiego frędzla. Cichutko zrzucił z siebie odzienie i błyskając bielą pośladków wymalował własnym kałem olbrzymi pentagram na środku sali. Stanął w samym jego cetrum i ściskając w dłoni składniki rozpoczął inkantację zaklęcia. Zamknął oczy i starał się dokładnie wykonać wszystkie opisane w księdze ruchy. Uniósł ręce nad głową, prawą nogę zadarł do góry i rytmicznie podskakiwał na lewej. Inkantacja przeszła w śpiewne zawodzenie. Obkręcał się kicając na jednej nodze wokół własnej osi zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Słyszał wokół siebie łomot, mruczenie i dziwaczne zawodzenia. Jednakże nie otwierał oczu, wiedział, że przyzwane moce piekielne nie lubią, gdy się na nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
09:08 pisarz niezrzeszony Gwar głosów i hałas narastały. Nagle ktoś z impetem otworzył drzwi. - A co się tutaj wyrabia? Lubelak zmartwiał. Otworzył oczy i ujrzał zamiast mocy piekielnych pląsających wokół siebie nagich pacjentów, którzy starali się naśladować jego skomplikowane ruchy. W drzwiach stała salowa gniewnie marszcząc brwi. - Do łóżek psiekrwie - wrzasnęła i zdzieliwszy najbliższego szmatą po plecach pobiegła po lekarza. Lubelak czuł, że siła zaklęcia wyrywa się na wolność, że dłużej nie utrzyma w sobie energii. Zacisnął zęby, aby dokładnie ją ukierunkiwać jednakże ciśnienie było wielkie i wydarło się z niego wraz z głośnym pierdnięciem i cichym pufff. Zachwyceni pensjonariusze pierdzieli jak on, imitowali odgłosy ustami, klaskali i szaleli w ekstazie. 09:09 wywinieta wagina Dzwieki slyszane przez Lubelaka wydawaly mu sie bardzo znajome. Nie mogl sie oprzec pokusie i otworzyl oczy. Jakiez zdziwienie malowac musialo sie na jego twarzy gdy ujrzal tanczaca nago przy rurze Matylde (lozka w tym pomieszczeniu byly pietrowe stad ta rura). Matylda giela sie i wywijala owlosionymi poladkami z pomiedzy ktorych wystawaly resztki wczorajszego kalu i sluz poporodowy. Pan Miecho staral sie klaskac w dlonie, niestety z powodu podeszlego wieku i slepoty rece jego nie spotykaly sie a co za tym idzie nie bylo klasniecia. - co ty k**wa robisz ? - ryknal Grzegorz do tancerki go go. - ty glupi fiucie! to ty nie wiesz ze twoje zaklecia na nic sie zdaja - rechotnela szyderczo - wie widzisz idioto, ze ja juz od lat kopuluje z ludźmi i wszelkiego rodzaju zwierzyną a pomimo tego wciąż jestem niezaspokojoną ha ha ha!! 09:15 pisarz niezrzeszony A zaklęcie rozprzestrzeniło się po sali i ogarnęło ich wszystkich. Zaczęto dobierać się w pary, trójkąty, czworokąty a nawet zrobiono pociąg. Wszyscy kopuliwali entuzjastycznie. Z plątaniny rąk, nóg, pośladków wystawały dziarsko sterczące kutasy i spragnione ostrej penetracji odbyty. Tylko Lubelak mał pecha. Lodzika robiła mu Matylda a wedla kontentował pan Miecio. "Ja k**wa zawsze mam przesrane" pomyślał, ale nie miał czasu się nad sobą rozczulać bo już trzy wyprężone pały walczyły o miejsce w przepastnych głębinach jego przełyku. "A jednak nie jest tak źle w tym szpitalu" przemknęło mu jeszcze przez myśl i oddał się cały rozkosznej orgietce. Orgietce, która miała już nigdy się nie skończyć i trwać do końca ich dni. KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka ka.
ZejmaN jest jak nienawazelinowany palec pchający się do doopy;To wszystko,w ogole mnie nie wkurwia:D:D Zejman=Lubelak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
09:40 pisarz niezrzeszony Dziękuję wszystkim twórcom i czytelnikom. Jeśli znajdziecie jakiś ciekawy temat na opowiadanie, to dajcie znać . 09:42 wywinieta wagina na tak...prozny jak kazdy facet 10:19 pisarz niezrzeszony ??? Czegoś nie zrozumiałem??? 10:52 wywinieta wagina dzieki za fajna zabawe 10:54 pisarz niezrzeszony I ja również bardzo dziękuję 10:56 wywinieta wagina wiem, ze to nie UK SUBS...wiec kto ps. spac przez to nie moglam 10:57 i ja i ja I ja dziekuje. Nie sadze, zeby jeszcze kiedys pojawil sie tak wdzieczny obiekt... Ach... zapomniałabym... ssij! 11:09 pisarz niezrzeszony 12:25 pisarz niezrzeszony A jeśli chodzi o temat to nie powinno9 być z tym problemów. To ja już znalazłem bardzo wdzięczny obiekt Chociażby Gargamel XX 12:27 wywinieta wagina a pisalam, ze prozny najpierw konczy temat, pozniej macha lapa, a teraz znowu sam podnosi 12:28 pisarz niezrzeszony Przeptaszam, ale ja skończyłem opowiadanie . To już drugie w tym topiku. Wątku nie zamykałem 12:32 jesli chodzi o Gargamela to trudna sprawa, nie znam czlowieka. Sledze tylko erotyczne, a on/ona/ono chyba sie tutaj nie udziela. 12:32 wywinieta wagina jak napiszesz kim jestes to pomysle nad kontynuacja w przeciwnym wypadku popadne w depresje i bede wygladac jak Matylda 12:35 pisarz niezrzeszony Bardzo mocno udziela się w "redakcji kafeterii" w działach: "Śmietnik" i "Nicki zablokowane". Szalenie pocieszny człowiek. Aczkolwiek uprzedzam. Każdą obrazę traktuje niezwykle serio i lubi się odgrażać 12:37 no to byc moze gra warta swieczki. Juz tutaj jeden taki byl co sie odgrazal, piane toczyl, IP ujawnial i siekl mieczykiem. To skonczyl tak, ze go matylda musiala drugi raz urodzic. 12:40 pisarz niezrzeszony I o to chodzi. Tylko ten grozi prokuratorem . Można zacząć opowiadanko o Gargamelu. Jeśli oczywiście macie chęć i życzenie 12:41 musialabym najpierw zobaczyc kto zacz jest, bo kompletnie nie mam informacji na temat czlowieka. Ale.. ja sie szybko ucze. 12:43 pisarz niezrzeszony Czy mi się wydaje, czy też wśród twórców dominuje płeć piękna? To miłe plec piekna ja sie dolaczylam niedawno, nie wiem jak bylo wczesniej. wagina kobieta, aleeejaja czy jakos tak facet, reszta... jest milczeniem. 12:51 wywinieta wagina dobry jest ! 12:54 pisarz niezrzeszony Mówiłem Prawdziwy pieniacz Taki z zaangażowaniem i pasją 12:59 fioletowy penis Noc mineła Lubelakowi na rozważaniach.Nie spał.- Cos musze zmienić w swoim zyciu - ta mysl przybijała go bardziej niz zaborcza erotyczność Matyldy.Nie spał i czytał w nocy wszystkie posty z kafeterii. - Ach wy siurki,wy pajace - cedził prze zeby - nie bedziecie się ze mnie więcej wysmieali,juz ja wam pokazę. Wynotował wszystko co go interesowało.Plan juz miał ulozony i oteraz tylko trzeba było przystapic do jego realizacji. Z działu uroda wynotował kilka przepisów,m.in na ziemistą cerę,grzybice między paznokciami i żółte zęby.Znalazł jeszcze kilka dobrych rad na teamt jak osiągmąc znaczny przyrost masy mięśniowej i łysienie plackowate.Z erotycznego - jak pozbyć się rzęsistka pochwowego i jak zwiekszyć długość penisa.Już wiedział,ze smarowanie penisa gęsiwem to podpucha,ale zastanowiło go stosowanie azotoxu i pasty 3dwhite.Pomysł wydawał sie być oryginalnym i chyba bezpiecznym.Miał tez już pieniądze ukradzione matce z szafy na ciężarki,którymi postanowił obciążyc penisa,aby go wydłużyć.Po cichu rechotał nad nickami,które tak go wykpiwały. - " Nowy w mieście - co to za głupi nick,kto będzie wiedział w duzym miescie ,ze akurat ten facet jest w nim nowy ? "Nowy we wsi to co innego,mało ludzi,kazdy przyjezdny jest wszystkim znany,jak u mnie. -to debil ... - Albo ten Czarniejszy co to za półmózg...Gdzie on jest czarniejszy i od kogo? - Wszystkich was jeszcze zadziwię. Nicki kobiet bardzo go denerwowały.- Lusesita,ciekawska,Antonina...to zwykłe kretynki... Postanowił sie nie kapac,wg jednego z forumowiczów,kóry wydawał mu się calkiem sympatyczy,woda zabijała flore bakteryjna.Wyjął z szuflady puszke z towotem i poczał smarowac stopy.Gdy skończył jeszcze raz przejrzał notatki i podkreslił co jutro musi kupic.Obraz ktory sobie wymarzył -forumowego macho - nabierał realnego kształtu.Był szczęśliwy.Tak szcęsliwy,ze poczuł nagły przypływ pożadania.Jego penis zwiekszył nagle swa wielkość do 7,5cm.Ujał go więc w uwalane smarem ręce i czytajac topik "Czy lubicie sie onanizowac" znalazł kilka postów które na tyle go zmobilizowaly,ze po 12 ruchach wytrysnął na klawiature. -"Trening czyni mistrza" - to tez gdzieś wyczytał.Będę musiał zmusić Matylde by mnie onanizowała 5 razy dziennie - myślał. -I chyba dokupie więcej towotu - ręce Matyldy są tak suche,że chlonał kazdy rodzaj tluszczu. Wstawał swit.Wytarł podkoszulka ostatnie krople nasienia z klawiatury.-Czas na podszywy - mruknął do siebiei wyjął z biurka kalendarz małolata. 13:29 podszywacz aktywny hallo piszecie ? Temat o tym pieniaczu moze byc rzeczywiscie bardzo interesujący 13:38 lecz sie kobieto i oszczedz przynajmniej ten topik. i tak rozwalasz forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
14:45 pisarz niezrzeszony OK. Mam taki pomysł. W trzecim opowiadaniu pociągniemy wątek Lubelaka i Matyldy doklejając im charyzmatycznego Gargamela XX. Znów uzurpuję sobie przywilej rozpoczęcia i nadania tytułu. MIŁOŚĆ NIEJEDNO MA IMIĘ Wycieńczeni pacjenci spod czwórki leżeli przywiązani do łóżek aczkolwiek nadal wykonywali niedwuznaczne ruchy frykcyjne. Czar zadziałał znakomicie. Gdyby nie interwencja lekarzy, zmęczeni całonocną hulanką, zarżnęliby się na śmierć. Lubelak wpatrywał się tępo w sufit podrzucając miednicę tak, jak Matylda i ich nowi koledzy. Drzwi sali otwarły się cichutko i do pomieszczenia wtoczył się pucołowaty, pryszczaty nastolatek popychany łagodnie przez pielęgniarkę. - To wasz nowy kolega. Przywitajcie się. - Ponętna d**eczka - Matylda lubieżnie oblizala wargi - Chodź tu grubasku. Nowy spurpurowiał na twarzy. - Nie jestm gruby. Nie obrażajcie mnie bo to pomówienie i zgłoszę to w prokuraturze - zacietrzewił się tak, że bryzgał śliną dookoła - Jestem Gargamel. Gargamel w rozmiarze XX. W skrócie Gargamel XX. A dla was "pan Gargamel XX" - Uśmiechnął się z wyższością i zasiadł na swoim łóżeczku, które głośnym jękiem oznajmiło, iż ten ciężar jest jednak zbyt duży jak na jego stary stelaż. - Panie Gargamelu XX - śmiał się szyderczo Andrzejek spod okna, wielki miłośnik tłustych pośladków - Jak już wpadniesz w moje ręce, to będziesz Gargamelem na patyku. Hahaha. Kukiełką a raczej pacynką, bo ci kochanieńki tak poszerzymy otworki, że nie jedną, a dwie rączki będzie ci można wpakować. - Proszę pani, a on się przezywa - Nowy oskarżycielsko wskazywał palcem na Andrzejka. Pielęgniarka z matczynym uśmiechem na twarzy przytaknęła radośnie i poszła na poranną kawę. nieśmiało proszę o kontynuację 22:07 pisarz niezrzeszony Gargamel XX siedział naburmuszony na swoim łóżeczku patrząc spod byka na poruszających rytmicznie biodrami współtowarzyszy. - Hej, nowy - Lubelak patrzył na niego z nadzieją - rozwiąż mi chociaż jedną rękę. - Z wariatami nie gadam. - Nie bądź taki. Potrafię się odwdzięczyć. Garguś spozierał podejrzliwie wietrząc podstęp, ale zaciekawiony podszedł do cherlaka. - A jak? - Co tylko chcesz. Jestem wielkim magiem i potrafię zrobić wszystko. - Skoro tak, to dlaczego sam się nie rozwiążesz? - spytał chytrze. - Bo muszę mieć wolne ręce. Magia nie jest taka prosta. To trudna i skomplikowana sztuka. Zaintrygowany zbliżył się jeszcze bardziej. - A dlaczego w takim razie nie sprawisz, że będziesz ładniejszy? I dlaczego tak śmiesznie ruszasz dupą? - Tańczę k**wa, taniec deszczu - Urażony Lubelak zaczynał tracić cierpliwość, ale wiedział, że nowy jest dla niego szansą. Szansą na uwolnienie i zaspokojenie palącego mu trzewia pragnienia i żądzy 19:29 UK SUBS Bardzo zabawne! Niewykluczone, że dołączę się do tej hecy. Ale to raczej w poniedziałek... 19:30 wywinieta wagina mowilam, ze Ci sie spodoba 19:35 UK SUBS Mhm.. Typowy skurrwiel once again Gargamel XX siedząc na łóżku i przeżuwając pędraki dumał nad możliwością oswobodzenia Lubelaka. Nieustannie bił się z myślą ...a co będzie jak mu pomogę? Czy faktycznie tak jak obiecał zapnie mnie w anusa? Czy już nigdy nie będzie mnie pomawiał, obgadywał i plotkował za moimi plecami na Kafeteri? I czy wkońcu podaruje mi tak jak obiecał szynszyle przywiezioną z Włoszech? Tyle pytań a życie tylko jedno.......pomyślał ze smutkiem, połykajac ostatniego już pędraka z paczuszki, którą udało mu się przemycić w lewym bucie wypełniając tym samym niedostatek natury w postaci -jednej krótszej nogi. Celowo właśnie w tym dniu nie założył butów ortopedycznych. 08:46 pisarz niezrzeszony Lubelak doznał oświecenia. - Panie Gargamelu - zawołał z chytrym uśmieszkiem - zrobię dla pana coś, o czym pan marzy. Gargamel spozierał podejrzliwie. - Zrobię z pana moderatora kafeterii. I co pan na to? Gargamel aż zachłysnął się posiłkiem. W podnieceniu przebierał szybciutko krzywymi, tłustymi nóżkami. - Może być - wystękał, nieudolnie próbując ukryć, jak bardzo zależy mu na objęciu tej zaszczytnej funkcji. Oswobodził z pęt Lubelaka, który natychmiast to wykorzystał. Jedną rękę wpakował sobie w odbyt a drugą entuzjastycznie masował spragnionego członka. Gargamel przyglądał mu się z zainteresowaniem. Dalekie Peryferia Oksfort Spojrzeli na siebie porozumiewawczo. Poziom endorfin w ich móżdżkach domagał się dwóch rozwiązań: albo romantycznej miłości z piękną damą, w otoczeniu prastarych dębów i buków, podczas przejażdżki dorożką po Parku Krajobrazowym "Ujście Warty" albo po prostu męskiego, brutalnego seksu. Bez namysłu wybrali to drugie rozwiązanie. Musieli tylko rozwiązać problem jednego z wariatów, który zaczął wpatrywać się w nich z zainteresowaniem. -Ty, czubek! - zagaił Lubelak - Myjesz odbyt po KAŻDYM wypróżnieniu? -Nie - odparł zaskoczony wariat - jestem Buddą a on nigdy nie mył odbytu -No to idź sprawdź jak to jest, przekonasz się że fajnie - zachęcił Gargamel Wariat posłusznie założył kapcie ze skóry krokodyla i wyszedł, lekko popierdując. Lubelak i Gargamel tylko na to czekali. Rozpoczęli rytuał - najpierw skrzyżowali napięte do granic możliwości penisy, niczym Kmicic i Wołodyjowski... 09:00 Typowy skurrwiel once again .....k**wa ...wycedził przez zęby , może faktycznie mnie zapnie w tego anusa... Gargamel XX był wyraźnie poddenerwowany, stukał nerwowo o kant drewnianego stołu, zajmującego miejsce tuż przy ścianie z widokiem na łóżko Lubelaka. Pomyślał-chuujnia....pędraki wyszły...a w gębie pusto Może wezme do ust Lubeleka przyrodzenie i poprzeżuwam nieco....? 09:26 Dalekie Peryferia Oksfort Tymczasem w klitce, która udawała pokój pielęgniarzy, siedział pielęgniarz Waldek. Ten czterdziestoletni mężczyzna o zniszczonej alkoholem i musztardą twarzy, siedział niedbale na obrotowym krześle, czytał "Fakt" z marca zeszłego roku i machinalnie trzepał kapucyna. Czuł dziś jakąś pustkę, nikomu jeszcze dziś nie przypierdzielił, nie obraził pacjenta ani nie zaproponował w wulgarny sposób świadczenia usług erotycznych. Dziwne rozdrażnienie szukało ujścia aż w końcu Waldek usłyszał hałas jakieś dwa pokoje dalej. Waldemar zdecydował się na interwencję, nie wiedząc oczywiście że owe hałasy to odgłosy siorbania lubelakowej maczugi przez Gargamela. Waldek wstał, wytatuowane ręce (głównie w swastyki i postaci z Muminków) umył w płynie dezynfekującym, włożył sobie w odbyt puszkę 7UP i majestatycznie wyszedł na korytarz, zmierzając ku źródłu hałasu... 09:36 Typowy skurrwiel once again ....Lubelak ty chuuju...ciągle mlaskając jego bile cedził słowa Gargamel XX Tymczasem z kącika ust Gargiego XX wytworzona ślina skapneła na prawe jądro Lubelaka. Lubelak wijąc się w ekstatycznym uniesieniu zawył niczym kojot do księżyca... -ooooo taaak ! Gargamel XX łypiąc spod oka zauważył stojącego u drzwi dochtora....o fuck...syknął Znowu czeka mnie izolatka 10:19 zobacz tu Pan doktor podszedł dziarskim krokiem i grzecznie poczęstował młodzieńców puszką 7upu wyciągniętą niczym za pomocą czarodziejskiej różdżki z przepastnych otchłani jelita. - Panowie się poczęstują - rzucił szarmancko - A ja w tym czasie obejrzę tego ślicznego kutasika. Błyskawicznie ują w dłoń mizernej wielkości przyrodzenie Lubelaka i przypiął mu na jajcach dwie drewniane klamerki. - Achhhaaajjj - wył, nie wiadomo, z bólu, czy ukontentowania - Na ch*ja przypnij - wycedził. - Przykro mi, ale terapia jest stopniowa i musi przebiegać we właściwym rytmie. Nie wszystko od razu - Doktor uśmiechnął się z wyższością, poklepał Gargusia po zadku i usatysfakcjonowany udał się do pokoju pielęgniarek, gdzie już czekała na niego błękitnooka emerytowana kuchenkowa Krzysia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
Dalej nie ma:O Topick zlikwidowano i projekt upadł:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka ka.
upadł bo Lubel dał kosza biednej Matyldzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten czterdziestoletni mężczyzna o zniszczonej alkoholem i musztardą twarzy, musztardą??? musztardą??? to skandal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka ka.
Musztardo z bani mu za to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
Upadł bo moderatorzy go skasowali:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
Tu już kilka osób pisarza niecierpi;) Ale ma też prawdziwych fanów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak w ogole
dlaczego oni rozstali sie? wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może wiernym to zbyt wiele powiedziane, w opowiadania z Gargamelem już nie wkładałam palca, ale jak chłopaczyna będzie tak nadal molestował gejów i innych takich, to trzeba będzie zakasać rękawy. :) Ja nie wiem dlaczego się rozstali, miałam krótką przerwę w forumowych igraszkach, w międzyczasie się skończyło. Zresztą... co tu mówić o kończeniu, skoro się nic nie zaczęło, a biedne dziecko podejrzewa już wszystkich o bycie srelakiem. Nawet mnie. Brrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda przyznawaj się
czuli się krzywdzeni przez komentatorów i przeniesli się na zamkniete forum,lubelak po kilku dniach odpuścił bo ile mozna czytać o ekscytujacych wyprawach do apteki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
Z tego co wiem, Lubelak po obejrzeniu Sryldy przestał się do niej odzywać i definitywnie zerwał kontakt. Nie odpisywał i ignorował. matylda zmieniła nick i zaczęła podrywać innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak w ogole
poszlo o jej wyglad? :D :o rzeczywistosc okazala sie dla niego zbyt brutalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak..
lubelak był ...żonaty i ma dziecko a nie jak pisał że jest kawalerem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
Wiem, że chodziło o ... wygląd Matyldy:) To, czy mają partnerów życiowych nie miało żadnego znaczenia. matylda mu się delikatnie mówiąc nie spodobała;) Złośliwi mówią, że pisarz w swoim opowiadaniu całkiem trafnie opisał jej fizys;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda przyznawaj się
matylda też mężatka i z dwójką dzieci..stworzyliby mini przedszkole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak..
mówił co innego...a okazał sie kimś innym...zrsztą pisał pod innymi nickami...wiem nawet jakimi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak..
i romansował z Ekstazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda przyznawaj się
skąd posiadasz takie informacje,czyżby lubelak się wygadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak..
to nie musztarda pisze...tylko ja...;)...pozanałam prawdę po jakimś czasie jak odkryłam inny nick i jego topik o małżerństwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy znamy sryldę
To prawda. Romansował z kilkoma osobami pod różnymi nickami, ale rzucił Matyldę po tym, jak ją zobaczył;) I to rzucił prostacko jak śmiecia. Zerwał kontakt i bez słowa zajął się innymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda przyznawaj się
powiedz jakimi? ja znam tylko jeden,ale mało postów pod nim napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda przyznawaj się>> to tylko na użytej innego topiku, był nick. :) Podejrzewana byłam o bycie lubelakiem i podrywanie sryldy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda przyznawaj się
nick wpisałam kiedy w innym topicu zwracałam się musztardy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zastanawiam
Czy garguś nie był lubelakiem. Podobna mentalność i problemy ortograficzne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×