misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Mam zdiagnozowane pco, lekarza kazał mi brać najpierw yasminelle. po ktorych czułam się umiarkowanie źle, potem coś mu odpaliło i kazał brać yasmin. Po tych miałam taką deprechę, że szkoda gadać, już chciałam do psychiatry iść po leki antydepresyjne, ale cos mnie tkneło i odstawiłam ścierwo. No i jest dobrze. Ale chcę miec w przyszlości najblizeszej (za 2-3 lata) dzieciątko, nie chcę mieć problmeów z zajściem jak przy pierwszej ciąży(ciąża przez stymulcję). Czy pco można leczyć czymś innym? Tak okresowo na przykład, żeby nie brać cały czas leków? Dzięki za wszelkie info :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2008 Misiaczkowa, nie bardzo rozumiem. Chcesz cos brac, aby nie zajsc w ciaze? Ale nie chcesz brac tabletek? Przy pco to ciezko sie leczyc i nie brac lekow, tak samo nikt ci nie zapewni ze z druga ciaza nie bedzie takich samych "jaj". Ja osobiscie tez nie bede brac tabsow :o Najprawdopodobniej jak urodze szkraba wroce do metforminy i duphastonu na regulacje cyklu. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Zabezpieczamy się gumeczką, ja nie mogę brać tabsów bo mam straszne skutki uboczne, jeśli chodzi i psychikę i dotego zero libido :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Dopiero pierwszy cykl nie biorę, nie wiem jak będzie wyglądał okres itd. Pewnie w jajnikach będzie rewolucja pęchęrzykowa :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2008 No pewnie tak :O Ale taki nasz urok.. A co bralas przed ciaza? Jakie leki ? Ja bralam metformine i bylo dosc dobrze, ilosc cystek zmalala, jedynie z @ byl problem jak nie bylo owu :O Ale od czego ma sie duphaston :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Przed ciążą nie wiedziałam nawet że to mam. Bralam przez wiele lat różne tabletki, bo po paru miesiącach było już źle. Po porodzie zaczął się cyrk. I wtedy gino zrobił usg, dał skierowanie na hormonki i wszystko było jasne :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fuu 0 Napisano Luty 2, 2008 Ja biorę Diane 35 i czuje się po niej świetnie... Ale wszyscy straszą, że to lek stare generacji, ale mój gin się przy tym upiera :( Czasem nie wiem co robić. Bez tabsów nawet okresu nie mam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2008 Jedyne co moge doradzic, to znalezc dobrego endokrynologa-ginekologa i starac sie nadzorowac to dziadostwo pco...nie trzeba koniecznie brac tabletek antykoncepcyjnech, wiec nie daj sobie tego wmowic. No i gratuluje corusi, bo widze, ze niedawno sie urodzila :) Ja sie juz mojej nie moge doczekac, a do czerwca kawal czasu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Mam teraz na oku gina, ale to jest gin-androlog-położnik. Może być taki? A córcia ma roczek i dwa tyg ;) To nie taka " młoda" :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Doszekasz się surfinko, ciesz się brzuszkiem bo potem się tęskni za nim :) Raduj się ile możesz, ani się obejrzysz będzie juz maluszka :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 2, 2008 Brrr Diana, mocne są, nie dla mnie. Ja po yasminellach miałam jazdy. Teraz jestem uzbrojona w nową wiedzę :D Nie dam się sterroryzować! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2008 Ups, misiaczka..nie zwrocilam uwagi na rok :P:P:P:P Ale to nic, gratulacje dla corci z okazji pierwszych urodzin :D:D:D:D A Diane to najmocniejsze tabsy :o Ja tez jestem juz madrzejsza o pewne doswiadczenia zyciowe i nigdy nie wezme tabsow do ust az do momentu gdy zdecydujemy z mezem, ze nie chcemy wiecej dzieci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fuu 0 Napisano Luty 3, 2008 Wiem, że Diane jest mocna (choć czasem mam wrażenie, że u mnie potrzeba czegoś mocniejszego... ), ale gin nawet nie chce rozmawiać o zmianę. W sumie czuję się dobrze, z jakości usług lekarskich też jestem zadowolona i troszkę nie wiem co robić. Znowu ryzykować zmianą na jakiegoś niedbającego o pac jętkę lekarza, czy pogodzić się z tym, że pco można leczyć tylko tabsami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agusia88 0 Napisano Luty 3, 2008 do fuu a lekrza robi ci badania jak proby watrobowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 0 Napisano Luty 4, 2008 Ja pójdę i mu powiem, że koniec z tabsami, jak chce to niech sam je bierze ;) Napaliłam się na ten metformax, moze to jest najlepsze wyjście :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach