Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aurelia78

Dylemat - jaka kolejność?

Polecane posty

Gość aurelia78

Od miesiąca spotykam się z mężczyzną, którego wcześniej nie znałam.Spotykamy sie 2 razy w tygodniu. Dużo rozmawiamy, poznajemy się. Jesteśmy bardzo podobni do siebie, podobny światopogląd, zainteresowania, podobne rzeczy w życiu przeszliśmy.Zależy mi na tym, żeby tą znamojość rozwijać, jemu chyba też, gdyż to on zawsze wychodzi z inicjatywą kolejnego spotkania. Zbliżyliśmy się do siebie. Iskrzy między nami. Narazie nawet się nie całowaliśmy, chociaż chemia między nami jest niemożliwa. Wszystko zmierza do tego, że będziemy razem. Ne mogę powiedzieć, że go kocham, bo za mało go jeszcze znam. Nie wiem jaka powinna być właściwa kolejność. Najpierw ma przyjść ta miłość a dopiero potem związek, czy najpierw się związać i poczekać aż miłość nadejdzie? Czy powinnam się z nim całować itd. jeśli póki co razem nie jesteśmy? Jak to ma być właściwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthwshrs
miłość nie pojawia się pełna, doskonała tak od razu w ogóle miłość zmienia się ciągle to niby do kiedy należałoby czekać, aż przygaśnie pierwszy żar za to pojawi się zaufanie i bliskość, a może dopiero gdy będzie się chciało dziecko? tak naprawdę spotykanie się i nazywanie tego związkiem, bycie dla siebie na wyłączność, jest jak najbardziej wskazane nawet wtedy gdy jest zauroczenie czy zakochanie, wiele dobrych uczuć a co do miłości nie jest się pewnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rób tak jak czujesz:) jeśli chcesz go pocałować to pocałuj..:) nie zastanawiaj sie na kazdym ruchem gestem.. posłuchaj siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma kolejności
idź na całość spotanicznie, na tym polega cały urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia78
Dziękuję Wam za wsparcie - chyba tak właśnie zrobię. Narazie staram się być ostrożna i trzymać dystans. Boję się, że jak coś się za szybko potoczy to równie szybko się skończy. Staram się powoli rozwijać tą znajomośc, hamuję się jak mogę, boję się, że jak za szybko wybuchnie ta chemia między nami to .... może sie na pocałunkach nie skończyć i potem już nic nie zostanie. Nie wiem dlaczego tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia78
aggi napisała - "nie zastanawiaj sie na kazdym ruchem gestem.. posłuchaj siebie" Obawiam się, ze jakbym miała słuchać siebie to rzucę sie na niego na najbliższym spotkaniu i mogę tym wszystko zepsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×