Dziewczyny czy mieliscie chłopaka narzeczonego ktory był prawiczkiem?

jesli miala jednego partnera, ale tak po 20-stce to OK, ale jak stracila cnote jako nastolatka, zwlaszcza nieletnia (czyli dziecko!) to bleee

poza tym dziewczyny w wieku 15 lat juz sie z chlopakami na golasa pieszcza :(

boje sie ze moja pierwsza kobieta bedzie ostatnia i nie wyszaleje sie przed slubem:( bo ja jestem takim typem facetem, ze jak raz sie zakocham to porzadnie :(

no jak dziewczyny zaczynają w wieku 12 (!!) - 15~~16 to fakt, jest to gorszące, ale wiesz...życie jest różne...i czasami z takiej osoby może wyrosnąć ktoś wartościowy. CZasami dziewczyny nie wiedzą jak szukać ciepła od drugiej osoby i w ten sposób zaspokajają swoją emocjonalną pustkę, bywa tak jak np nie mają ojca. Mi też się to nie podoba ale co zrobisz...

ja bym chciala prawiczka:)

dziewica22 - jedyne co moge zrobic to znalezc sobie dziewczyne, ktora nie jest po takich przejsciach ;)

poza tym zalamac sie mozna, dziewczyne juz sie bawia penisami w podstawowce albo gimnazjum chyba pojde do burdelu, nie warto czekac z cnota na swoja przyszla dziewczyne, bo i tak pewnie miala kilku partnerow

boje sie ze moja pierwsza kobieta bedzie ostatnia i nie wyszaleje sie przed slubem bo ja jestem takim typem facetem, ze jak raz sie zakocham to porzadnie ????????????????????????????????????????????????????????????????????? no to przegiąłeś, nie chce mi się z Tobą gadać... w takim razie Twój sposób myślenia jest gorszy niż myślałam, boje się że nie poszaleje sobie??? wow... a se szalej:P w takim układzie, co Ci przeszkadza? wygląda na to że jakbyś miał branie czy powiedzmy sobie "nie byłbyś nieśmiały" a wydaje mi się że w takim układzie po prostu nie masz brania:P to bzykałbyś każdą po drodze bo co w takim razie stoi na przeszkodzie?

nie o to mi chodzi, ze chce zaliczac itp. chodzi o to, ze moja przyszla zona (jesli bede ja mial) napewno sie wyszaleje za mlodu, a ja nie :( a marze o tym, zeby miec tylko jedna kobiete w zyciu. ale ona pewnie bedzie miala wczesniej kilku partnerow :( i to jest do dupy

chyba pojde do burdelu, nie warto czekac z cnota na swoja przyszla dziewczyne, bo i tak pewnie miala kilku partnerow a jak spotkasz dziewicę która myśli tak samo jak Ty i chce TYLKO prawiczka? a będziesz wtedy już nieprawiczkiem? przyznasz się jej? czy będziesz okłamywał? ale wtedy nasuwa się pytanie czy związek może być oparty na kłamstwie? przemyśl wszystko...:O

skąd wiesz że się wyszaleje za młodu? może spotkasz taką jak ja:P

nie chce klamac... mimo wszystko sa marne szanse, ze spotkam dziewice. a jak nie bede juz prawiczkiem i jakas dziewica mnie przez to nie zechce, to trudno, jej sprawa, bede ja rozumial, bedzie miala do tego prawa, nic na sile, nie wolno nikogo do niczego zmuszac

podpisuje sie pod slowami dziewicy22 zalosny jestes... zadna, ani dziewica ani niedziewica nie bedzie chciala miec z Toba do czynienia jesli dalej bedziesz takie glupoty gadal...

ja bym chciała spotkać faceta z którym bym wszystko odkrywała od nowa, no ale życie nie zawsze jest takie jakie chcemy A Twoje gadanie: że ktoś coś tam robił a Ty nie i z tego powodu jesteś zazdrosny czy cierpisz ...jest po prostu bez sensu kształtuj swoje życie jak chcesz, nikt nie powinien Ci mówić co masz robić. Sam sobie odpowiedz co dla Ciebie jest najważniejsze, w końcu to Twoje życie.

moja najlepsza przyjaciolka miala kilku partnerow, a jest w moim wieku i nawet przygoda sie jej zdarzyla, a podoba mi sie ona :(

"marne szanse ze spotkam dziewice" :D rozbawiles mnie:P :D a ja i dziewica22 to tylko wirtualne jestesmy... pelno dziewic jest! rozgladaj sie uwazniej!

mnostwo dziewic juz uprawiala petting nago, bawilo sie penisem, faceci robili im palcowke, piescili cipke. co to za dziewice:( ? macanki pod prysznicem na golasa itp.

facet Ty masz spore kompleksy

nie mam kompleksow, po prostu pewnych rzeczy nie robilem

nie dyskutujcie z Nim, na Niego nie działają żadne argumenty, On ma swoje racje i nie wiem czego oczekuje tu po nas, poparcia czy tego, żebyśmy Mu DZIEWICE ZNALEŹLI I NA WYCIERACZCE ZOSTAWILI ? Nie wiem. A Ty Dziewica22 masz zdrowe bardzo pglądy, popieram Cię i zgadzam sie z nimi w 100%

no to jak podoba Ci się ta przyjaciólka to też sobie odpowiedz czy podoba Ci się tylko wizualnie czy też charakterem. Stosunek do seksu też jest istony ale nie najważniejszy. Ważne by wobec kogoś z kim się jest w związku być szczerym. Czasami faceci czy kobiety mają takie przygody bo jest im w ten sposób łatwiej, nie muszą się wiązać, a może przeżyli jakieś bolesne rozstanie i próbują wszystko traktować tak po łebkach więc mają przygody. Ale nie wierzę że po jakkimś czasie nie przychodzi chwila refleksji nad swoim postępowaniem. Tylko żeby ne za poźno... Może i jestem idealistką, jakaś tam wiara w człowieka mi pozostała, pomimo wszystko...:O

nie mam kompleksow, po prostu pewnych rzeczy nie robilem

dla mnie stosunek do seksu u dziewczyny jest bardzo wazny. panie po przygodach zostawmy panom po przygodach. ona podoba mi sie rowniez z charakteru, ale odpycha mnie to, ze miala okolo 5 facetow-partnerow seksualnych, w tym przygode :( to silniejsze ode mnie :(

do czego zmierza ta dyskusja?

No ja jestem jak najbardziej rzeczywista:P:D chociaż niektórzy się mogą dziwić jak ja się do tego wieku uchowałam:P:P nasze życie, nasz wybór... Ja nic z tych rzeczy nie robiłam, prysznic i te sprawy... i jakoś nie jestem tak sfrustrowana tym faktem. Odbiję sobie jak wyjdę za mąż, będę się bzykać z mężem kilka razy dziennie:P jak będę miała ochotę. Zresztą oprócz seksu są jeszcze inne sprawy na świecie...

Ulżyło mi, bo widzę, że jeszcze są normalni ludzie na tym forum. Oczywiście, że jak ktoś kocha i szanuję swoją ukochaną / ukochanego, to o zdradzie nie ma mowy. O jakim wyrównywaniu rachunków mówicie ? Normalni ludzie , kochający się, nie zdradzają się po to, aby wyrównać sobie jakiś chory rachunek. Tak, jak ktoś wyżej pisał, w zyciu się przeróżnie układa i czasem nawet ulegamy partnerowi i idziemy z Nim do łóżka, czasem robimy to, choć nie chcemy, no róznie to bywa, a czasem robimy to z miłości , a kochana osoba nas rani i zostawia. Ale to nie znaczy, że nie możemy sobie ułożyć zycia z kimś, kto jest dziewicą lub prawiczkiem , bo sami już straciliśmy dziewictwo. Istnienie związku to nie kwestia dziewictwa, ale porozumienia dusz. Jeżeli zbudujemy z ukochaną osobą silną więź, związek oparty na zaufaniu, miłości i szacunku, to dlaczego mamy Ją zdradzić w momencie, gdy przyjdzie czas na seks i okazuje się, że osoba nie jest już dziewica ? Bez sensu. Kto tak robi ? Chyba ktoś niezrównoważony emocjonalnie.

w sumie nie uwazam jej za zla dziewczyne, wrecz przeciwnie wg. mnie jest bardzo wartosciowa, trafiala na zlych facetow tylko, ktorzy nie byli wobec niej wporzadku i czuje sie troche jak szuja brzydzac sie ta jej przeszloscia, ale to po prostu silniejsze ode mnie, tymbardziej, ze ona wie, ze jestem prawiczkiem i nie potepila mnie z tego powodu, nie wysmiala, a ja mam o niej takie podle zdanie :( moze i bym sprobowal sie do niej bardziej zblizyc, ale hamuja mnie jakies tam zasady typu: honor czy duma. w glebi duszy wiem, ze kazdy moze sie zmienic, ze nie seks swiadczy calkiem o wartosci kobiety, ale po prostu nie moge...

te kolo zaczynasz przeczyć swojej świętej teorii !! Tej pamiętaj żadnych NIE-dziewic bo będziesz musiał Ją zostawić lub zdradzić, no bo jak wyrównasz rachunki, żeby sie zycie kalkulowało? Nie wiesz, że w zyciu, jak w księdze rachunkowej , wszystko musi wyjśc na równo:)

w sumie chcialbym z nia byc nawet, ale wlasnie tylko z tego jednego powodu dla mnie to niemozliwe, czuje sie rozdarty emocjonalnie

Praaaaawiczek! skoro tak Ci przeszkadza przeszlosc przyjaciolki to szukaj sobie takiej, ktora bedzie idealna dla Ciebie. Nikt Ci nie kaze z nia byc przeciez Po co to pisanie na forum? Wiesz juz - sa dziewczyny ktore chca prawiczka i takie ktore wola doswiadczonych. Ja mialam jednego chlopaka, ale mimo ze bylismy ze soba dosc blisko i nawet zaczelismy planowac wspolna przyszlosc to jednak na calosc nie poszlismy bo zaistnialy sytuacje, po ktorych wiedzialam ze nie chce z nim spedzic reszty zycia. U osob myslacych tak jak Ty, nie mam juz szans, bo sie z moim facetem calowalam, przytulalam i robilam rozne bardziej intymne rzeczy. W pewnym sensie moze nawet nie powinnam nazywac siebie dziewica?? Mimo wszystko mam madzieje ze spotkam mezczyzne dla ktorego fakt ze mialam chlopaka nie bedzie stanowil bariery nie do przejscia! Wazne zyby mnie kochal i szanowal a wtedy takze on bedzie dla mnie najwazniejszy - niezaleznie od tego czy juz z kims byl czy nie!