Upadek dziewictwa przyczyną kryzysu wiary katolickiej oraz szacunku do kobiet

Religia katolicka traci w Polsce rację bytu. Faceci mają problem ze znalezieniem dziewicy na żonę, dlatego nie mają kompletnej motywacji do życia zgodnie z nauką Kościoła. Dlaczego facet ma być religijny, skoro nie może nawet dziewicy znaleźć? Dziewictwo - jeden z fundamentów chrześcijaństwa przeżywa obecnie kryzys. Za tym też idzie mniejszy szacunek do kobiet. Dlaczego faceci mają szanować i nosić na rękach kobiety co miały wielu partnerów? Brak dziewica odebrał im wiarę w kobiety. Większość młodych kobiet nie jest już nie tylko dziewicami, ale także miało przynajmniej kilku partnerów oraz przygody dla samego seksu. Wiek inicjacji kobiet ciągle się obniża, statystyczna liczba partnerów rośnie, a młode dziewczyny chodzą do łóżka po coraz krótszym okresie chodzenia. I coraz mniej kobiet, które faceci mogliby naprawdę szanować i nie uważać ich za nieporządne

Zaczyna mi się już robić niedobrze od tych tematów:O

Bogu niech będą dziwki, że mężczyźni chociaż wiernie trzymają się zasad moralnych i religijnych Cholera, tylko jak to jest w takim razie z tym traceniem dziewictwa? :o

nie jestem pewna czy aby przypadkiem cała kultura naszego kraju za jakiś czas nie upadnie. i co jest bardzo zastanawiające kryzys wiary katolickiej oraz szacunku do kobiet wcale nie wynika z upadku dziewictwa. i dlaczego tak od razu kobiet? a co z zapożyczaniem wyrazów przez mężczyzn? co z korzystaniem z domów publicznych przez mężczyzn? czy to nie przyczynia się do kryzysu wiary katolickiej? i szacunku do mężczyzn?

a mnie się wydaje, że ktoś tu myli skutek z przyczyną :D

;-)

Facetom ciężko szanować dzisiejsze, puszczalskie kobiety, wręcz wartości wyższe przestają mieć dla nich sens

tak? a kobietom to niby łatwo szanować mężczyzn, którzy zdradzają, posiadają kochanki, chodzą do burdelów? jasne. najlepiej osądzić kobiety a cały ród mężczyzn pozostawić bez skazy.

buuuuhahahaaaa dobre tak od rana :-)

Co Wy żeście sie tak czepili tego dziewictwa?

Bo dla tych co zakładaja te durne topiki dziewictwo dziewczyny jest wymowka do tego ze sami sa prawiczkami, czytaj: nie potrafili jak do tej pory bzyknąć panienki:P:P:P

święta prawda ;-)

Ktoś tu myli przyczyny ze skutkami. To nie "upadek dziewictwa" jest przyczyną upadku religii, tylko co najwyżej odwrotnie. I nie chodzi tu o rozwiązłość niewiast, tylko o rozwiązłość generalnie ludzi, wliczając w to samców. Masa problemów opisywanych przez gości tego forum wynika właśnie ze stopniowego upadku obyczajów i kultury, jaki dokonuje się nieuchronnie w socjalnej, zbiurokratyzowanej i libertyńskiej demokracji, która jest dzieckiem antytradycjonalnej lewicy. Wszystko się kundli, a przyczyną jest odejście od starych, dobrych zasad. Może to was śmieszyć, ale to forum jest w pewnym sensie związane z polityką. Weźmy sobie za przykład takich zdegenerowanych i niskojakościowych samców, na których obecne tu niewiasty wieszają słusznie psy. Otóż owe osobniki są po prostu wytworem przymusowej, państwowej i sfeminizowanej szkoły i ery równouprawnienia, które ryje berety płci męskiej. Równouprawnienie jest dobre, ale tylko w przypadku kobiet będących szczególnie utalentowanymi indywidualistkami, natomiast taki model rodziny nie sprawdza się jeśli chodzi o "szerokie masy". Przecież jak mąż ma tradycyjnie łożyć na utrzymanie rodziny i ją zabezpieczać, a jednocześnie już nietradycyjnie nie jest głową tej rodziny, to małżeństwo mu się po prostu mało opłaca. A ubocznym efektem tego jest rozwiązłość samców etc.

no bo widzisz koniu trudno jest nazwać głową rodziny kogoś dostarczającego 1000 zł miesięcznie na jej utrzymanie :O

Koń, bardzo słuszna wypowiedź. I adusia też ma rację. Mnie już nawet sie nie chce pisać o pnach niedowartościowanych, którzy za równouprawnienie uważaja to ze kobieta ma za siebie płacić na randce i w ten deseń. Ja jestem z innej bajki chyba. Może i mam feministyczne zapędy, bo nie uważam ze jesli obydwoje pracują, całe utrzymanie domu + wychowanie dzieci ma spadać i tak na kobietę.

Niby dlaczego ? 1000zł to pieniądze, które stawiają rodzinę na poziomie zamożności większym niż mieli ludzie 100 lat temu. W tej sytuacji nazywanie przez żonę męża, który tyle zarabia "nieudacznikiem", dowodzi tylko tego co napisałem, czyli że w ślad za upadkiem kultury ludzie - w tym wypadku niewiasty - skłonni są pogardzać własną rodziną - w tym wypadku mężem, o wiele częściej niż dawniej, tylko dlatego, że ów mąż nie spowodował, że futro żony sąsiada jest gorsze. I to jest destrukcyjne. Dominujący w kulturzy lewicowy egalitaryzm prowadzi do szczególnego nasilenia się presji na wybicie się w górę hierarchii społecznej. Co uderza potem w rodzinę. Taki sobie mężuś może wprawdzie zarabiać pieniądze gwarantujące życie (1000zł), ale będzie i tak prawdopodobnie pogardzany przez swą niewiastę. Oczywiście, zawsze niewiaty oceniały swych samców po ich zdolnościach społeczno-gospodarczych, lecz problem dziś polega na tym, że dziś mają one zbyt wyśrubowane i wygórowane kryteria pod tym względem. Chcą za dużo po prostu - chociaż niekoniecznie mam na myśli te 1000zł.

Koń, chyba mylisz pojęcia. 1000 to jest naprawde bardzo mało i nie porównój do sytuacji jaka była 100 lat temu, bo warunki były inne że nie wspomnę o cenach. Oczywiście, jeśli przyjmiemy że obie strony pracują to razem mają już więcej. Niemniej, nadal to bedzie tylko przezycie na jakims tam tam wcale nie wysokim poziomie. Zaraz mi ktoś zarzuci materializm... ale nie o to mi chodzi. Znam realia płacowe w POlsce, owszem, ale znam też lenistwo i nieudacznictwo facetów. I kobiet też.

a mnie zastanawia raczej dlaczego kościół tak się uczepił tego kawałka błony? i myślę, że dlatego, że to kobieta go ma a facet nie, nas chce się w ten sposób kontrolować, a faceci mogą sobie hasać z kwiatka na kwiatek i mieć gdzieś tzw. czystość i taki ksiądz przyjdzie do mnie na kolędę i będzie mi wpierał, ze kościół katolicki to nigdy nikogo nie prześladował i jest bardzo tolerancyjny... śmiech na sali

Nie zgadzam się co do oceny kościoła. Otóż "uczepił się on błony", ale z drugiej strony nigdzie nie głosi, że samiec może sobie skakać z kwiatka na kwiatek. Kościół głosi kult "czystości", i to tyczy się obydwu płci. Co do tego co napisała nefrtyowakotka - owszem, powinniśmy porównywać to co jest dzisiaj, z tym co było 100 lat temu, bo mówimy przecież o zmianach kulturowych na przestrzeni ostatnich dekad. Te 1000zł, które dają "tylko przezycie na jakims tam tam wcale nie wysokim poziomie" są właśnie z tego powodu dość dobre. To, że uważa się dziś, że ten "wcale nie wysoki poziom" jest taki zły - to jest właśnie problem. Kobiety chcą za dużo pod względem materialnym (zresztą to w ślad za tym tyczy się też samców). A tak poza tym, to pogardzany przez swą niewiastę może być i jegomość, zarabiający np. 1500zł. Nie mówimy tylko o tych co mają mniej, mówimy o typowych i nadmiernych oczekiwaniach materialnych, które wynikają z lewicowo-egalitarnych prądów w kulturze społecznej. Tak jak to widzę.

nie zgadzam się, fakt, że kościół wymaga "czystości" również od facetów, ale nie oszukujmy się - nie można tego sprawdzić, tak jak w przypadku kobiety, dlatego właśnie uważam, że jest to czepianie się kawałka błony, nie popieram tzw. rozwiązłego stylu życia, zaliczania panienek ani puszczania się na lewo i prawo, ale uwazam, że zachowywanie dziweictwa do ślubu nie jest konieczne, a promowanie poglądu, ze jest przez kościół a potem dawanie ślubu kościelnego paniom w ewidentnie widocznej ciąży jest dla mnie co najmniej wyrazem hipokryzji a jesli chodzi o tych mało zarabiających facetów, to masz trochę racji, wydaje mi sie, że to wynika z tego, że patrzymy na inne kobiety i ich związki zamiast skupić sie na swoim i dostrzegać w nim pozytywne strony, to co mj facet ma/jaki jest, a czego brakuje facetowi sąsiadki

haha nie ma jak śmiech z rana.

Tak samo nie można sprawdzić "czystkości" w przypadku niewiasty. Zgadzam się zresztą, że nie ma po co, tu chodzi o coś więcej niż tylko o fizyczne dziewictwo. A dawanie śłubów kościelnych pannom w ciąży dowodzi, że ten kościół tak bardzo nie "czepia się błony" jak niektórzy sądzą. "a jesli chodzi o tych mało zarabiających facetów, to masz trochę racji, wydaje mi sie, że to wynika z tego, że patrzymy na inne kobiety i ich związki zamiast skupić sie na swoim i dostrzegać w nim pozytywne strony" Właśnie, właśnie ! Tak jak mówiłem - pęd na wybijanie się w hierarchii stada przesłania ludziom oczy. Jest to jedna z przyczyn kryzysów w rodzinach. A ten pęd wynika z lewicowych tendencji w kulturze i obyczajowości, ale już mniejsza z polityką. A zatem róbmy swoje i nie dajmy się zwariować.

mezem kilku partnerow, a potem chca brac slub koscielny sa zalosne

to moze dziewczynom faceci odebrali chęć do "zatrzymania" dziewictwa, bo stwierdziły ,ze te meskie kurwiszo*ny przeleca kazda w miescie a potem siedza na kafeteria i zakladaja takie nedzne posty o upadku dziewczyn i wiary katolickiej ... meski odlam czlowieczenstwa twierdzi,ze na zone najlepsza jest dziewica, tylko ciekawe ile dziewczyn oddalo dla nich dziewictwo a pozniej odeslano je z kwitkiem?

a po co mi kobieta co miala przygody i kilku partnerow, albo wiecej? co ona jest mi w stanie dac, w czym jest lepsza od innej?

umiejętności .

ale taka kobieta ma mniejsza moralnosc, mniejsza czystosc, jest mniej porzadna, a taka co miala wielu partnerow wcale nie musi byc lepsza, od takiej co miala jednego

czegi skutkiem upadek dziewictwa, jesli juz.

kobieta nie musi byc katoliczka, nie musi czekac do slubu, ale dobrze, jak dziewictwo straci z mezem i oprocz niego nie miala innych partnerow

ja mam 18 lat i jestem dziewcią, a niektorzy mi mówią, że stara dupa jestem jak na dziewicę. :P Ludzie jesteście powaleni i tyle, puszczajcie się jak chcecie , to sprawa indywidualna.