Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaskółka wędrowna

Kocham swoje dziecko, ale...

Polecane posty

Gość jaskółka wędrowna

czas dla siebie też mam. Moja córka ma 16 miesięcy i jak skończy 18 planuję oddać ją do żłobka żeby podjąć pracę zawodową. Jednak obecna sytuacja (dziecko w domu) nie sprawia mi problemów by wyjść na kawę z przyjaciółką by pobuszować po sklepach bez dziecka by wyjść na basen, siłownię czy pilates. Chodzi o to, żeby mimo posiadania dziecka/dzieci znaleźć chwilę dla siebie, ale nie chwilę przy czy z dzieckiem tylko chwilę tylko dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja i ja
jaskólka to Ci zazdroszcze , ja nie mam ani chwili dla siebie, a jak wychodze tylko z dzieckiem, nie mam z kim go zostawić nawet na kwadrans :/ ij zazdroszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze robisz
oznacza to tylko, że jesteś dojrzałą i dobrze zorganizowaną matką. Gratuluję, bo większość bab narzeka na brak czasu. Sama jestem mamą czwórki dzieci i mimo to koncertuję, jeżdżę po świecie, mam swoje życie itd. Kwestia organizacji życia i czasu wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja i ja
a ja się z toba nie zgadzam i nie jestem baba!!! rownie dobrze moge powiedziec, ze narobilas sobie dzieci i inni sie musza nimi zajmowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololololol
jaskółka wędrowna ---- nie kazdy ma takie "szczescie" ze moze zostawic dziecko i isc sobie na silownie herbate z kolezankami itd niektorzy decydujac sie na dziecko wiedzieli ze beda musiali wychowywac je tylko w dwoje i szczerze to uwielbiam wspolne wieczory kiedy jestesmy w domu wszyscy razem i nie zastapi mi tego zaden " wypad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli rozumiem
że na mężu polegać nie możesz? Ja z pomocy rodziców czy siostry korzystam czasami i tylko w uzasadnionych przypadkach. Polegamy na sobie wzajemnie. Nie zabraniam mężowi spotkania z kumplami przy piwie bo wiemy, że w tej sytuacji on zostaje z córką jak ja wychodzę do kina z przyjaciółką to mała zostaje z mężem i tak się wymieniamy. rodzina to kompromisy a nie więzienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli rozumiem
ja zostaje z córką*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilats
jakie to rendy..... ważne, żeby byc na czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilates

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololololol
czyli rozumiem --- czywiscie ze moge liczyc ale moj maz bardzo duzo pracuje przychodzi pozno i wtedy staramy sie nacieszyc soba a nie kolezankami lu kolegami dla jednych to wiezienie dla innych sama przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×