Czy prostytutka ma szanse założyć rodzine

Mam koleżankę, która jest prostytutką. Zarabia bardzo dobrze około 8-10 tysięcy miesięcznie, lubi facetów, lubi seks ale jednoczesnie chciałaby poznac jakiegos mężczyznę, zakochac się, załozyć rodzinę, miec dzieci, stworzyc prawdziwy dom. Spotkała juz kiedys faceta z którym chciała być i on chciał być z nią ale on nie mógł zaakceptowac jej zawodu i stale żądał żeby to przestała robic a ona nie chciała z tego rezygnowac bo to lubi. Jak myslicie czy istnieją faceci, którzy moga zaakceptowac żonę prostytutkę. Ona twierdzi, że przecież to tylko seks, nic wielkiego. Taka kobieta może byc przeciez bardzo dobrą, kochająca zoną.

Obawiam się że nie da sie pogodzić tych rzeczy. Chyba że trafi się jej jakis nienormalny gośc albo poleci na jej kasę nawet 6 tys miesięcznie to niemalo. Topik wygląda mi na prowokację..

jak juz masz zakladac tematy tego pokroju ;) to w jednym miejscu , tak jak do tej pory na dziale zycie uczuciowe

Nie to nie prowokacja. Pytam powaznie.

istnieją,ale to szaleńcy

miala by szanse zmieniajac zawod..... ciezko facetowi zyc ze swiadomoscią ze np jego koledzy z pracy korzystaja z jej uslug.......

Czytajcie jeszcze raz. Napisała że ona niechce z tego rezygnować.

Dokładnie. Gdyby zrezygnowała to chyba nie byłby to az taki problem ale ona nie chce i wydaje mi się, że raczej nie ma szans na zalożenie normalnej rodziny. Może jednak nie mam racji i tacy faceci istnieją.

{ Ona twierdzi, że przecież to tylko seks, nic wielkiego. } Po prostu .. to prowokacja.. wystarczy użyć wyobraźni.

nie :o

jakiś tel.do kolezanki ? moze fotka ? :)

gdyby zrezygnowala to nie byl by problem ?????????????? napisalem ze miala by szanse ! a nie ze nie bylo by problemu gdyby zmienila to moze na 50 facetow 1 zaakceptuje jej przeszlosc ....tylko ciezko bedzie jej wybrac tego jednego

... tolerancyjny. Z byłą - owszem, ale nie z aktywną zawodowo. Wykonywanie tej pracy to brak szacunku dla własnego życia i bezpieczeństwa. Co trzecia prostytutka we Wrocławiu ma HIV. Czy gdyby taka kobieta naprawdę kochała, to narażałaby męża i dzieci na śmierć od HIV-a? A siebie przy okazji też?

to we Wrocławiu też są prostytutki ? :o

Myrevin>> masz racje to prowokacja ..... heheh nic wielkiego to tylko sex... wyobrazam sobie scene : Noc , oni w lozku.... i slowa : wybacz kochanie ale musze wyskoczyc a numerek do sasiada :D

która to ? :D

obawiam sie ze piszesz o sobie:)