mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Hej dziewczynki:) Kasienko miałaś rację,mały tak się wybiegał na spacerku i naszalał u babci,bo byłam jeszcze dzisiaj u teściów,że wieczorem zasnął w 5 min;)a wieczór spokojny,uwielbiam to jest taka cisza i spokój,mleko czekoladowe i musli i niczego więcej mi nie trzeba;). Oglądam sobie film na TVN" Lepiej późno niż później" i wiecie co dziewczynki tak sobie myśle,że jak za dwa tygodnie przyleci mój misio,to wszystko znowu wywróci się do góry nogami. Oby było tylko spokojnie;) a tak wogóle to już nie mogę się doczekać:) Męczy mnie ta rozłąka,bo człowiek tęskni a jak już sobie wszystko poukłada przylatuje mąż jest radość a później znowu pustka....ja się chyba po prostu nie nadaję do takiego trybu życia:/ dobrej nocy życzę Wam dziewczynki:)

witam! nastka---super cieszę się że maluszek w domku, teraz będzie już tylko lepiej!!!!!!!!!! Kasia, ale cię zaszczytów spotkało w tym roku, ho ho... a co do domów i ich cen, to faktycznie masakra jakas....niestety trzeba sobie radzić jakos inaczej---a tak mi sie marzy maly angielski domek z czerwonej cegły z ogródeczkiem......no niestety, nawet gdybyśmy sprzedali swoje mieszkanie w pl, to może na ten ogródeczek najwyżej by starczyło........ech życie uczyć się będę pilnie, obiecuję! waszej kary się boję okropnie!

Miłych senków wam życzę ,miałam dziś gości ,była tak ładna pogoda że po grillowaliśmy sobie :) już ostatni raz w tym sezonie ...No i tak jedna niedziela mniej uciekam hajulki :) do jutra

Ale cisza jak by makiem zasiał :p kobietki od poniedziałku zapracowane ;) kawunie popijam ,chata ogarnięta ,obiad się pyrkoli ,a po obiedzie idę warzywa wykopać ,taka ładna pogoda to trzeba ją wykorzystać :) a i buraczki muszę zaprawić :)

hej ja dopiero wróciłam, po szkole zakupy, spacerek z małym i tak się zeszło....a tu zaraz trzeba będzie znów iśc, a jeszcze po szkole muszę córcię zaprowadzić na art club, znów zejdzie się do wieczora! ech...w tygodniu to nie ma wytchnienia nic a nic.....

Hej laski w poniedziałek witam:-D Jak się cieszę że maluszek już w domku---jak ma na imię???Buziol od ciotki klotki:-D Justa się nie przemęczaj z tymi warzywami:-P,bo cię w krzyżu łupnie---toć już wiek swój masz:-P Joluś tak ,ja też w tygodniu to zero czasu jakoś wygospodarować mogę a wieczorem to na twarz lecę żywcem....o żywca bym się napiła....poczekam se na chłopa swego jedynego i se napijemy wtedy oba dwa:-P Andzia pilnuj tam budowy co by ci kominów żle nie postawili;),ale skrobnij co wieczorkiem do nas:) Angela ---bo z dziećmi to trochę jak z facetami---jak się dobrze zmęczy to ani nie zamarudzi i zasypia:-P A ja lecę teraz po bliźniaki moje,narka koparka!!! Asiorek odzywaj się co tam u ciebie???

witajcie...właśnie rano mąż wyjechał do hOLANDII.... Dziewcyny jak poradzić sobie z tesknota która zapewne mnie dopadnie?

Helloł żabki Kaśka ty zołzo :p młoda mutka ze mnie jeszcze :p No i mam pozaprawiane ,narobiłam się wczoraj jak jasna cholera ,aż odcisk mam na łapie od łopaty :p za to dziś mam w dopie wszystko i nic nie robię Komu kawy ,komu ! pewnie nikomu :p każda zajęta ;) tomkoważona TĘSKNIĆ ZNACZY KOCHAĆ ;) Na tęsknotę nic nie poradzisz ,pierwsze rozstanie jest najgorsze jak sobie poradzić hmmm: Spróbuj robić tak,żeby czas ci leciał szybciej. Wychodź z domu,spotykaj się ze znajomymi , czy po prostu chodź na spacerki.Zajmij się czymś żeby tyle nie myśleć . W żadnym wypadku nie warijuj i sie nie poddawaj ! każda z nas tęskni i nasi faceci też ! napisz coś o sobie , na długo ta rozłąka ?

Mam na imię Kamila Mąż wyjechał na kilka tygodni,wrca na Wszystkich Świętych a potem na Święta wraca.Mam 3 letniego synka,mieszkam z mamą.Jesteśmy razem bardzo długo a po ślubie 2 lata.Tak sobie mysle że najgorsze początki...planuje w tym czasie upiekszyć sypialnie i skupić się na małym. Jesli pozwolicie dołacze sie do Was...?

Kamilko test zdałaś :p przyjmujemy cię :D matusia wpisz naszą nową zdobycz do tabelki:) poradzisz sobie ;), no widzisz już niebawem wrzesień minie ,październik i M przyjedzie ;)BĘDZIE DOBRZE nie ma to jak latanie z gratami po domu :p znam to bardzo dobrze :D to co może kawka na przełamanie lodów ;)

no to biegne się oczernić:-) ale przedtem stawiam kawkę...no i ciacho oczywiście-dziś serniczek! no i troche dzisiaj myslami jestem z nim w busie więc z pracy w biurze nici ale za to poczytam Was trochę:-)

test:-)

no niema to jak czarnula :) mówisz serniczek :) a z chęcią ... a to pracujesz w biurze ? i co tam robisz ? idę jakiś obiad stworzyć :)

Co tam ....jak tam

Witajcie laseczki,malutki ma sie dobrze-na imie ma Fabian.Już zapomniałam jak to jest z nie przespanymi nockami,a zwłaszcza samotnymi nie przespanymi nockami.Chyba zaczyna mi brakować czasu przy dwujce dzieci. A teraz jak sie zacznie jazda po lekarzach to aż strach pomyśleć. Buziaki wszystkim,lece myc się i rozkoszować się 30-sto minutowym snem :)

Witajcie... mój M wczoraj dzwonił na minutke,dzisiaj dłuzej.Wszystko mu sie podoba narazie.Słyszałam w głosie zadowolenie...:-) Ja pracuje w biurze w ubezpieczeniach w Poznaniu Widze ze mały Fabianek urodził sie...gratulacje i duzo zdrówka Wczorajszy dzien taki rozwalony troche,nie umiałam się zorganizować Miłego dnia dziewczynki!

wczoraj normalnie nie miałam czasu zajrzeć tu nawet, normalnie tylko człowiek biega i biega...... wieczorem szkoła, zdaje mi sie że trafiła mi się wymagająca nauczycielka, goni z programem jak szalona, ale to dobrze---zawsze więcej w głowie zostanie.... a tera kawka i lece odrabiać prace domową!!!hi hi hi

to wyżej to ja, coś mi się pogmerało!!!!!!!!!!!

a mi się coś nie chce dziś gadać , buziaczki wam zostawię

cześć dziewczynki:) jakoś ostatnio zabiegana byłam,że nie miałam nawet kiedy usiąść do kompa;/ czytam Wasze zaległe topiki i nagle wiedzę ooo!Nowa koleżanka się pojawiła:) Bardzo mi miło Cię poznać tomkoważona- Kasieńko III :) oczywiście już jesteś dodana w stopce także nie uciekaj nam zaraz po kilku topikach;) Kochana mój mąż wyjechał na zrobek( na mieszknie) ponad rok temu i od tamtej pory widzieliśmy się zaledwie dwa razy,raz 2 tygodnie a raz miesiąc,niestety takie życie coś za coś:( tęsknota??!!...oj tak !!! Pierwsze rozstanie było najgorsze płakałam całą noc do smamego rana,nie mogłam przestać,wydawało mi się,że cały mój świat nagle legł w gruzach.Zostałam sama z 10 miesięcznym synkiem i pustką w sercu.Potrzebowałam 2 tygodni,żeby jakoś dojść do siebie,znajomi którzy mnie spotykali pytali się czy jestem chora bo tak strasznie schudłam,prawie nic nie jadłam nie miałam siły, wydawało mi się,że ON wyjechał i już nie wróci,że zapomni o nas i zostanę sama:(...głupia myślę sobie teraz...nadal jesteśmy małżeństwem, mąż codziennie dzowni do nas nawet po dwa razy i co znalazłam siłę w sobie,znalazłam ją dla synka:) Teraz jest już dobrze bardzo tęksnimi za sobą, ale staramy się wzajemnie wspierać i nie myślimy o tym,że jest nam źle,staramy się cieszyć każdą chwilą kiedy możemy ze sobą porozmawiać. Opowiadamy sobie jak minął nam dzień,co porabiał nasz synio i tak od naszego ostatniego spotkania minęło już prawie 5 miesięcy a teraz to już jedynie odliczamy z syniem dni do przylotu tatusia:) Domowe obowiązki,praca, znajomi zabawy z dzieckiem i masa innych rzeczy pomagają nam w tęsknocie,jest nam znacznie lżej. Głowa do góry,będzie dobrze:)!!! Nastka28- Justynko III kochana zapomniałam z tego wszystkiego powiedzieć Tobie,że bardzo się cieszę,że masz już synka w domku. Życzę Wam wszystkiego dobrego:) Ja to normalnie dziewczynki zaczynam fiksować bo za 10 dni mój mężuś przylatuje,wkońcu schrupie to moje ciacho!!!!:D A tak wogóle to coś się u nas pogoda psuje,bo do południa było tak ładnie za to popołudniu już nie,niby od jutra mają być przelotne deszcze...musze parasolkę poszukać:D Kochane miłego wieczoru Wam życzę no i dobrej nocy:)

Witam:) Mam nadzieje, że moge do was dołączyć. Mój właśnie podpisał umowe od przyszłego tygodnia do pracy za granicą. Wczoraj dowiedzialam się , ze to już pewne. Dzisiaj w nocy spałam tylko 5 godzin. Ciężko mi bardzo i płakać mi się chce. Pewnie i tak nei jestem w najgorszej sytuacji bo mój będzie pracował 3 tygodnie i na tydzień będzie w domu i tak cały czas. Jednak jest mi strasznie smutno i sama nie potrafie sobie z tym poradzić:(:(

Co tam u was ? mało się odzywacie :( brak czasu ...rozumiem ;) Mirabell witamy powiedz cosik więcej nam o sobie ;) fajnie będziesz miała, tylko 3 tyg. osobno a na tydzień M My to mamy jakoś ostatnio ciągle pod górkę :( zapowiadało się super w tej Belgi, a teraz już kilka dni M nie chodzi do pracy bo kuźwa pracy nie ma!!!! jakiś przestój mają i się chłopaki wkurzają bo dniówki uciekają ,niby dobry szefuncio ma im za te dni normalnie zapłacić ...heee zobaczymy ....czekam dziś nie cierpliwie bo mają mieć rozmowę z szefem jak to dalej będzie :o

Maribell miało być :p sorki

kryzys wkradł się na topik :o no trudno ,mam nadzieję że ktoś go podtrzyma ,bo ja przez tydzień nie będę pisywać tu :p M przyjeżdża dziś .... pa

hej laseczki panieneczki:-D Pytanie pierwsze to co u was??? Pytanie drugie to dlaczego tu taka cisza jak ciul??? Pytanie trzecie GDZIEŚCIE SĄ HYYYYY??????? :-P:-P:-P No u mnie to nic nowego ,czas zapierdziela,czasu brak na wszystko i jakieś słabości mnie jesienne ogranęły:-PAlbo leń jak kto woli:-D Witam nowe koleżanki i mam nadzieję że się tu odzywać będziecie często;) Stare topikowe babiszony pozdrawiam i . Wieczorkiem zajrzę i skrobnę coś więcej i....sprawdzę obecność :-O

AAAAAAaaaa nowe baby też :-Pżeby się nie obraziły na starcie:-D

Justynko to super,że przyjeżdza Twój mężuś:) mój przylatuje za tydzień (dokładnie od jutra za tydzień) też już się nie mogę doczekać:)wkońcu trochę pobędziemy razem całą trójką:) Czas szybko mi leci,to się spotkam z jedną koleżanką to z drugą,dzieciaki mają radochę mogą się razem bawić. Tak się składa,że akurta na tydzień przed przylotem mojego misioka przyleciała kumpela z Irlandii,także jest o czym pogadać:) Casu nie marnuje. Pogoda dzisiaj u nas OK nawet świeciło słonko,ale mimo wszystko czuć już w powierztu tą jesienną aurę.Właśnie kładę małego spać takż do zobaczonka:)

ja sie melduję!!!!!!!!!!!!! Kasi trza się bać, jak mówi że sprawdzi liste to sprawdzi!!!!hihi Justa, bawcie sie dobrze....... u mnie normalnie brak czasu totalny, ciągle gdzies lecę, cos robie....i odrabiam lekcję!!hi hi mam nadzieje że w weekend będę trochę wolniejsza, to popiszę z wami troszkę. buziaki dla wszystkich starych i nowych!!!

No odezwały się w końcu pindy jedne :p Już trzęsę portkami przed Kaśką :p i dlatego się melduję :),mam chwilę bo M śpi po długiej podroży , niech mi się prześpi misiek ,co będzie miał siły mnie karać w nocy :p No to pa żeby nie było to : JA ZWOLNIONA Z WSZELKICH PRAW I OBOWIĄZKÓW TU PANUJĄCYCH :p

ja pitole, to i ja sie melduje zeby mnie ten nasz KKKKapiszon kafeteryjny nie zdybal hehee :P laski czas leci jak kon na westernie,nie mam czasu normalnie,we wtorek wrocilam z roboty o 19,30 ufffffff,dzis z mala do dentysty ,dopiero zjadlam,dobrze moze co spadnie z tego cielska cusik trochie mooooooooze, witam nowe ciotki Justa a na dlugo przyjechal Twoj??co on w ogole umie,daj znac moze cos sie znajdzie tutaj,a jaki jez zna mow... ja od 1.10 zaczynam oficjalnie prace :p