po raz pierwszy patrzę na aktualną miłosc..z rozsadkiem

jestem zakochana, tak, że dech mi zapiera..nie jestesmy razem, dopiero się poznajemy to bardzo silne zauroczenie z mojej strony serce mi wali gdy z nim rozmawiam, rece mi się trzęsą.. a jednak myślę o tym wszystkim powoli, potrafię sie zdystansowac..niesamowite uczucie ;)

najważniejsze jest to ,że mimo iż jest proboszczem w mojej parafii on jednak odwzajemnia to uczucie :)

kocham was podszywacze:)

podszyw o tej porze?:) nigdy nie złoszcze się na podszywaczy, bo sama robię takie podszywy,że ludzie mi potem piszą: brawo dla podszywaxcza, albo ze ekran opluli;P

nocna zmiana :p

hihi a jeszcze wam powiem, ze proboszcz z naszej parafii to jest taki stary, ale zacięty katolik.. jak idzie przez kościól w czasie mszy to tak głosno śpiewa ..:P i jak przechodzi wzdłuz koscioła to wszyscy ludzie ze strachu tez zaczynają spiewac bo się go boją i nie chca zeby zauwazył, ze milcza:P:P

---------> ta co zwykle ja obecnie tez pierwszy raz przezywam taka milosc :)

co nie zmienia faktu ,że w dzieciństwie miałam ołowiane lalki a tata chciał zrobić mi na złość i przyspawał mi je do podłogi

moze coś z tego będzie..? nie wiem.. nadajemy na tych samych falach, ze tak powiem ale jestem taka rozważna.. moze po prostu to jest PRAWDZIWA miłosć i przezyję ją krok po kroku , porządnie, bez pospiechu..;)

i ile ze soba jestescie ?

LOL dobre z tymi lalkami:P chyba uzyłam zlego słowa.. to nie miłosc a zauroczenie (tyle ze jakies wyjątkowe:P), bo przeciez my nie jestesmy ze soba, prawdziwa miłosc przychodzi z czasem. mam 20, on 22