Jak wychować MAMINsynka ...

Widać już że ta mamusia pogięta:P.Ale mam na takie sposoby.

przed slubem razem 4 lata, po slubie 10 mcy. zorientowałam sie szybko.. wiele symptomów - spowiadanie sie mamusi ze wszystkiego, czeste telefony do mamy , mama kupowała mu wszyastko, łacznie z gatkami, mówiła w czym najlepioej wyglada, czy ma przytyc czy schudnąc. wiecznie chwalił mame, co dla niego nie zrobiła, ze jej wsyzstko zawdziecza, ze poswieciła mu zycie itp. mama najlepsza, najlepiej gotuje, zachwycał sie wszystkim co mu podała, dziekował kilka razy. Jak zaczelismy uprawiac seks to sie bał aby mama sie nie dowiedziała. Jak mu mama nagadała przed naszym pierwszym wyjazdem na wakacje aby uwazał bysmy nie wpadli to tak sie stresował ze bał sie uprawiac seks ze mną :O masakra... młoda byłam, głupia...... zzmienił sie - to prawda. ale duzo zostało. wystarczy jeden telefon od mamusi ze sie xle czuje aon juz leci. rzuci wszystko i pedem do mamusi

mamusia....teraz bedzie znow utam wyjezdzac...bo podobnoi zeby pieniadze zarobic...ale mowice co chceie..mnie sie wyadje ze renta po gorniku jest bardzo duza...na pewnio nie kilkaset zloty. ;(

to jest straszne...u mnie to samo jest...jeden telfon tylko widizsz...u mnie ze ona chce jechac do kolezanki...i trzeba autem....albo zeby sama koalcji nie jadla...

ja sie spotykam z nim 10 miesicy imysle ze teraz jest gorzej jak na poczatku...ze jego mam nabrala takiej swobody do mnie ze wie ze wszystko moze

mysli ze ma cie w garści. jesli weźmiesz slub z maminsynkiem to nawet mamusia bedzie decydować kiedy zajdziesz w ciążę. Powie do synka "juz czas" :O

o ciup....myslalam o tym....straszne....bo teraz dbamy o to zeby nie wpaść i mysle czasem ze ona mu kiedys powei"chciałabym wnuczke"

Zerwij z nim, potem będzie już tylko gorzej.

to z tym chwalniem to tez akcja...ostatnio gotowałąm dla nas obiad....to mowil"to moja mama robi tak a tu dodaje to"i fest nerwy oczywiscie nie pozwolilam sobie,mowie to ok,tak robi towja amam a ja robiwe tak i mas zmi nie mieszac bo wiem co robie.KUrcze!!on nawet byl fest oburzony nie robie tego jak on chcial zebym zrobila,teraz do mnie doszlo.

wiem ze wtedy po tym obiedzie bylo mi przykro bo jak jedlsicimy to poweidzial ze czegos rtu brakuje i zabralammu talerz i poweidzialam "to jedz do domu,zadzown do mamy i ugotujcie razem obiad przez telefon."

Fiona uciekaj, sama czujesz, ze nie jest dobrze, tak jak powinno i ze to co łaczy jego i jego starą to chore

mój sie raz na mnie obraził ze za mało sie jego mamą interesuję - czyli - nie wykazałam zainteresowania o czym rozmawiał z mamą przez telefon 20 minut :O

racja...ja wiem ale ciagne to jak najdluzej moge bo ta kobieta zniszczyla mu szanse na szczescie ze mna...:( ja wiem ze z nim nie bede tak jak weidzialam ze z bylym moim tez nie bede ale on chcial dac mi mieskzanie,rodizne i wogole ale co innego bylo zle wiec nie zaluje niczego zadnej decyzji..teraz mysle czesto ze moglo by byc pieknie gdyby ona nie mieszala...

akurat rzecz znam z wlasnego doświadczenia, na szczęście nie mojego...tylko mojej mamy. Mój ojciec, kochany, inteligentny, doskonale wychowany facet...który nie mógł nie zadzwonić codziennie do mamusi, bo mamusia sie martwiła, który mógł sobie odpuścić urodziny żony, ale nie mógl nie pamiętać o urodzinach mamusi, który był na każde mamusine skinienie, dla którego zdanie mamusi na temat mojego wychowania liczyło sie bardziej niż czyjekolwiek inne...długo można wymieniać. Szczytem było, kiedy babcia zażyczyła sobie wnuka, skoro już, niestety, muszą mieć dziecko i żeby ten wnuk miał na imię Jurand. Ależ miałam fuksa, że urodziłam sie dziewczynką :D:D:D A poza tym...brrr, nie chciałabym takiego faceta, który nie ma swojego zdania (i nie chodzi tylko o mamusię, jeżeli do przesady polega na mojej opinii, nie wysilając sie na wyrobienie sobie własnej, to też nie chcę).

to ta kobieta dziala tak po cichu...ona powie"wracam o 20 z dworca (tak jak bylo wcxozrja) i mowi nie wychdoz op mnie ,jamam tylko jedna walizke, i przeciez jestes z magda to sobie nie bedziesz stara matka ktorej meisiac nei widziles glowyzawraca -oczywiscie-pojechaismy po nia i mialam wczoraj urodziny do tego...poszlismy na pizze(ktora pozstawil on bo ostatnim na dyskotevce kase znalazl jak tanczylismy) wiec byla piza ale..jego mame trzebabylo do domu odwieźć z katowic i ja musialamw rocic wiec zeby bylo ok to piotrek z jej walizka z ciuchami zaproisl mnei na ta pizze zero romantyzmu zero pzytulenia bo walizka na kolakch sie tlukla za nami;(

Vivirra to umnie w domuto samo bylo ciesze sie ze mama mojej mamy podjela ostateczna decyzje o moim imieniu bo byłabym Balbina a jestem Magda iciesze sie bardzo:)

Jak mamusia będzie wnerwiać to można jej w sklepie wsadzić towar do torby to wtedy będzie ciekawie jak goryle ją dorwą

chcesz takiego zycia fionka? zasługujesz na faceta który bedzie ciebie traktował jak ksiezniczke a nie jak lalke do seksu i wypełniacz czasu kiedy mamusia akurat nic nie potrzebuje. ja dojrzewam do decyzji, pamietaj po slubie gorzej.

i z ta walizka szybko do Rudy sląskiej zeby sie z nia spotkac na chwilek w domu bo sobie tak zazyczyla....:( pojechalismy do mnie do odmu autem ale ja dalalm 10 zoty na benzyne...ps.ciekawe ze on potrafi upomniec sie o kase ....ja nie umiem powiedizec"mialas dac 10 zloty na bene"

wyzej pisalam"po tym spotkaniu z nia u nich w domu pioterk powiedizal zeautem pojedziemy mnie odieźć" wyjsniam bo jakos chaotycznie pisze .nowa klawiatura to inaczej sie pisze na niej -przepraszam.

to twój jest gorszy pod tym wzlgem niz mój - moj zawsze miał gest jesli chodzi o kase, nawet jak jej nie miał i był biednym studentem, to zawsze cos znalazł by mi ciuszek, kwiatka czy prezent kupic. Nigdy nie sepił.

Amant....to dobre:P nawet sie usiechnełam dzisiaj pierwszy raz chyba:P ;D

piotrek zawsze bierze ode mnie na bene....czesto i potrafi sie upomniec...co mnie boli bo ja nie umiem .I zawsze kupuje mi wszystk oco najtansze...przyzwyczailam sie.

a poza tym ta kobieta wyjechala na miesiac i zostawila mu na zycie 300 zloty.przez dwa tyodnie co dzien jadl obiady u mnie i kolacje gdyby nie to to nie wiem....

juz dzis zerwij. zobaczysz... nie bedzie ciebie prosił o powrót - mamusia go ugłaska.

ale powiedz mi Zona jak moze na dwoch ludzi renty z gornika nie wystraczyc ktory cale zycie do emerytury tam przepracował.A piotrek tez ma rente-rodzinna bo sie cuzy to powiedzial mi ze jego wyplaty ida na "zycie"a jej na oplaty"

ja zyje z drogim mieskzaniu,jeden moj tata pracuje jest nas 4 osoby +pies i zyjemy z wyplaty okolo 200 zloty (tylko moj tata pracuje) i mnam zosatje!!!ja jetsem studnetka,niepracuje a mam zawsze kase.

2000 tam jest!przperaszam!!! kurcze ale byki sadzę

ps co do uglaskania przez mamusie-to ja mysle ze ta kobieta wrecz by sama dzwponila do mnie!"dlaczego tak zrobilam" bo jej zalezy zebym ja byla i dlatego jest mila tak bardzo

a nie pomyslałaś ze jego mamusia "odkłada" na swoje konto jego pieniądze na jego przyszłosc? I ze rządzi jego kasą? dziewczyno otwórz oczy!