Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lelulelul

O ktorej dajecie ostatni posilek swoim kotom?

Polecane posty

Gość lelulelul

Tak zeby nie zalatwialy sie w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnn
???????? a nie ma kuwety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
bo ja śpie w tej kuwecie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
Strasznie sie tluka zakopujac , moze ostatni posilek dawac im o 17 ? Nie beda glodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
Bo strasznie sie tluka w nocy . Jesli dam o 17 to nie bedzie za wczesnie na ostatni posilek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty najwięcej jedzą w nocy
ja daję rano jak wstanę i przed snem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnn
:) spokojnie nie bedzie glodny moj je o 6,12,18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaprzemola
ja sterylizowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
dorosły kot je raz dziennie - ponieważ moaj to obżartuch i maiuczy niemiłosiernie jak jest głodan to karmię ja około 20-21... Lubię spac w nocy!!! a z kuwetą to sie przyzwyczaiłam... kotka jest sterylizowana - dzięki temu spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie, moaj Franca byla wlasnie u weta w srode na zabiegu, wrocila do domu , 2 dni byla struta, ale ranka byla niemal nie widoczna , po 4 dniach wyglada jakby podeszlo to troszke krwia i zaczal sie robic strupek. dzwonilam do weta , powiedzial, ze tak moze byc i jak na razie nie ma sie czym martwic... Franca zachowuje sie normalnie - duzo je i spi. jak goily sie ranki waszym kotom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
alez imię dla kotki... to z uwagi na charaktewrek?? :) mojej normanie bez ran się goiło... gorzej yło z psychiką - tydzien byał na Nas obrażona - wet przpisał jej relanium!!! jak się martwisz to jedź do weta i neich obejrzy lepiej. może kołneirz powinna mieć albo kubrak?? niektórych klinikach dają takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaprzemola
Z ranka bylo ok tez zrobil sie strupek pozniej bylismy u lekarza na kontroli i wszystko jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona tego wogole nie drapie ani nie lize, biega po domu, bawi sie , zebra o jedzenie ... tylko ten strupek ... nie wymiotuje, nie ma opuchnietego brzuszka , nic sie jej z tego nie saczy .... lekarz powiedzial , ze panikuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze faktyznie przesadzam ... ale kocham to moje szujskie futrzysko leniwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
ja swoje też!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
a co zrobic zeby koty spaly w nocy a nie charcowaly na calego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
Macie tez z tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mlody jest twoj kot? Franca biegala calutka noc, po meblach, scianach .. doslownie zywiol, a jak skonczyla 13 miesiecy troche jej przeszlo i teraz cala niemal noc przesypia w szafie, na krzesle kolo lozka albo pod kanapa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelulelul
jeden ma prawie 2 lata a drugi okolo 8 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej przeszlo, nawet polowanie na farbe na scianie .. dalej jest lekko szurnieta ... ale przynajmniej choc nauczyla sie zachowywac byle jak :) poza tym, czasem tez jej cos bije w ten glupiutki lebek i biega jak potluczona, skacze po meblach, poluje na wszystko, co tylko drgnie .... ehhh nie ma to jak porabane zwierze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
moja przestałą tak wariowac jak ją westerilzowałam - maiąl już jednak z półtorej roku... teraz ją odchudzamy i biega biedne zwierzatkoz a swiatęłmz lasera z dalkomierza czy jak to się nazywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja potrafi za tym biegac do upadlego.. pozniej kladzie sie na podlodze , "rozwala sie" na cala drugosc i sapie jak pies z jezorem na wierzchu :D , niech nie daj boze swiatelo sie poruszy, to zeby umierala to zlapie i "zabije"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham mojego kocinkowskiego
a mój śpi cały dzień (chyba ze goni po ścianach i rozbija sie po meblach)a pozniej przez pół nocy przynosi mi do łóżka wszysko co ma w zasięgu swoich kochanych pazurzastych łap i co można poturlać z jak największym hukiem po podłodze. Przyniesie mi taką naprzykład nitkę lub zakrętkę od bóg wie czego, bóg wie gdzie znalezioną położy mi pod ręką obudzi mokrym kochanym noskiem i patzry jak głupek i czeka aż mu rzuce, żeby mógł śmignąć i przynieść spowrtotem. ja najczęśćiej nie przytomna bire to co przynióśł i chowam pod kołdrę, a ten zaczyna łapami wygrzebywać to z pod kołdry. Tak nam mija z godzinka lub tyle ile wytrzymam psychicznie:) wstaję, kot daje dyla, więc za nim leze jak zombie łapie, biore pod pache i zaciągam do wyrka, kłade w rogu przy scianie,, mówie KOT SPAĆ, bydle zaczyna mruczeć wypina brzuszysko, które chcąc nie chcąc musze przytłamsić i wycałować. kłade sie koło niego i zasypiamy. Za to go kocham kocią miłością. Bestie moją sjamską. Miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham mojego kocinkowskiego
skala mojej miłości nie maleje nawet jako 4 rano kocisko zrobi taaką kupę i zakopie ja w kibelku z taaką siłą, ze nie ma bata i musze wstać wywalić to śmierdzielstwo do wc i pozamiatać, bo nawet zadaszona kuweta nie ochroni podłogi przed tonami żwiru który ta bestia jest w stanie z niej wykopać przez drzwiczki:):):). jesli chodzi o żarełko to rano przed pracą i wieczorem przed spaniem mu daję. czasem coś przez dzień skubnie ale zadko. a pozatym uważam ze nie ma znaczenia kiedy kot zje czy rano czy wieczorem czy w południe bo i tak kupe zrobi w nocy:) jak najbardziej śmierdzącą i w jak najgłośniejszy sposób:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty uwazaj z tym gonieniem kota po nocy... moj chlopak gonil kiedys France, bo jej sie spiewac zachcialo.... juz mial sie schylac, zeby zamordowac zlosliwca i.. jak nie uderzy glowa o ostry metalowy termostat w scianie, jak nie rozetnie glowy na pol.... najgorsze bylo to, ze mnie obudzil o 3 w nocy, jechalam do sklepu po bandarz w plynie, bo z glowy sikalo jak z weza strazackiego... a moja Franca kochana znalazla sobie jedna, nie zakrwawiona plytke w lazience, siadla pieknie, podwinela ogon pod lapki i obserwowala, czy aby nie moznaby czegos zepsuc albo ukrasc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
moja mimo już wieku nei młodzieńczego też trenuje Nas w porannym wstawaniu... tak koło 4-5 nad ranem potrafi stanąc pod drzwiami wejściowymi pąłkać tak jakby normalnie jej się nei widaomo jaka krzywda się działa - a ona chce do łożka przytulić się!!! idę więc jak koleznak jak zombie po nią ona albo sdaje się wziąc na ręce albo umyka pod stól - potem pzrytula się i mruczy tak że nbei daje się spać - a jak człowiek przyśnie - to się wysmyknie z łózka tak żeby obudzic!!!! Meble już nie są próbowane do wspinaczek bo Kicia gruba lae jak byął jeszcze młoda i zgrabna to chciała wsakoczyć na żyrandol - ale doistala burę! więcej nei próbowała... no chyba że o tym nie wiem i dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterly
a i nei ma non stop karmy bo jest grubaśna i trzeba dbac o jej linię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×