wazna rozmowa z mezczyzna

moj bliski kolega wychodzi niebawem z wiezienia..zanim tam trafil wyznal mi milosc..tez chcialam to uczynic tylko go zmkneli. pozdrawialismy sie przez jego siostre i ogolnei sie tym interesowalam ale nie mielismy okazji na zywo porozmawiac. chyba go nadal kocham ale nie wiem jak zyc i pogodzic sie z jego przeszloscia. mam 21 lat on jest o rok starszy ;-/ ja studiuje a on pracowal za granica i miesiac byl w areszcie ;-/ chce z nim pogadac jak wyjdzie ale kompletnie nie wiem jak sie mam teraz zachowac wobec niego ;-(

a za co siedzial?

sprawa o pobicie. porachunki z bylymi "kumplami" ktorzy go wrobili i oskarzyli

"porachunki z bylymi "kumplami" ktorzy go wrobili i oskarzyli" czyli w zasadzie to niewinny, tak? :D ehh, kobiety ;)

teoretycznie tak... ale jaka on mial przeszlosc jak sie z taka patologia spoleczna zadawal....i ta patologia sie zemscila

ja bym sie bała, że mnie taki zadźga jak przesole zupe

jak znam życie to nawet nie wiesz o co dokładnie poszło ale go bronisz :O nikt normalny nie robi takich interesów to raz a dwa jak ktoś zrobił to prędzej czy później do tego wraca - jak nie dobrowolnie to siłą

"teoretycznie tak..." nie no, bez komentarza :D :D

"teoretycznie tak..." tzn. on jest niewinny

nie wiem o co dokladnie poszlo. oni go sprowokowali on pobil jednego z nich i ten chlopk zglosil to na policje

"tzn. on jest niewinny" jeszcze lepiej :D :D :D dodasz jeszcze coś mądrego??? ;)

zadawał się zanim oberwał ale "jest niewinny" "palił ale sie nie zaciągał" :D

jaby porozmawiać z kobietami więźniów, to by się okazało, że tam siedzą niemal sami "niewinni", ba, a nawet pokrzywdzeni :D

nie. to nie o to chodzi. nie rozumiecie.

to może wysłów się jaśniej co? bo z twoich mglistych aluzji wyciągamy na razie wyłącznie prawidłowe wnioski czego ty nie dostrzegasz

teoretycznie jest niewinny bo odciał sie od nich i wyjechal za granice. a jest winny w sensie dal im sie sprowokowac po powrocie i nie zalatwil tego w inny sposob.

to że sie odciął i wyjechał nie oznacza niewinności tylko zmądrzenie - szkoda że na krótko skoro po powrocie dał się sprowokować komuś kogo powinien olać

i dokładnie o to jestem na niego zła. on chcial sie zmeinic i wszystko idealizowal zebym byla szczesliwa. wtedy mu zalezalo ale boje sie co bedzie jak on wyjdzie bo to troche glupia i nowa dla mnei sytuacja i nie wiem jak z nim porozmawiac o tym wszystkim