Skoro pobieramy sie z miłosci-to dlaczego 50rozwodow.

Znaczy to ,ze nie pobieramy sie z miłosci?.Nie kazdy ja najduje ,a pobieramy sie z innych powodow?O co tu chodzi?

a czasem tylko wydaje nam sie, ze kochamy.

ludzie pobierają sie bo mają ciśnienie na złapanie męża/żony bo fajnie im sie gada na gg i fajne smsy pisza bo nie chcą być sami bo chcą sie pokazać koleżankom..... Pobierają się zupełnie się nie znająć :O żeby ludzie mogli dobrze się poznać to muszą ze soba conajmniej 2 lata pomieszkać(nie mylić z randką raz w tygodniu)

Czasami niektóre kobiety po prostu za bardzo chcą wyjść za mąż, a otrzeźwienie nadchodzi za późno - faceci też potrafią się bardzo zmienić po ślubie

a miłość nie zawsze przychodzi -dlatego jest 50% rozwodów

Dlatego pobierajcie się wyłącznie z prawdziwej miłości :) Chyba w pewnym wieku potraficie odróżnić miłość od zauroczenia czy też '' zabujania '' :)

Nie oszukujmy sie, wiekszosc ludzi pobiera sie, bo kobieta jest w ciazy lub po prostu osiagaja pewien wiek, w ktorym wypada sie ustatkowac.

się nie rozumiejąc co to jest miłość..... po prostu pod wpływem zauroczenia, czasem z przyzwyczajenia do partnera, czasem ze strachu przed samotnością, czasem licząc na to że miłość sama przyjdzie..... i w dodatku, często o swoje związki nie dbają, bo myślą, że samo zauroczenie pozwala im na odcięcie kuponu "i żyli długo i szczęśliwie"..... a miłość to wybór pewnej drogi i wiernośc temu wyborowi, jak pisał św Augustyn..... to cięzka praca nas sobą, dzień po dniu....

Szkoda,ze ma cie takie zdanie o kazdym co chodzi o slub :o To puste z waszej strony.

właśnie... seks bez gumki jest przyjemniejszy... i ryzykują... i niestety wpadki się potem ciężko zdarzają... i wstyd przez rodziną...

ale mój brat wybrała wolność... choć rodzina dziewczyny mówiła, że go załatwią jak się nie ożeni :)

ale huj... to biedaki bez szkoły, więc "pustakami" rzucają

ja czasem to juz nie wierze ze w ogole milosc jest na swiecie:)) :)) :))) :))

ja tez :o

graba, nowy roczku :)) :)) :))

Bo mezczyzni wierza ze kobiety po slubie sie nie zmienia a kobiety - odwrotnie. A po krotkim czasie okazuje sie ze oboje zmianiaja sie na gorsze. Jesli kogos sie kocha trzeba go przede wszystkim szanowac a jesli ktos jest w stanie wypracowac szacunek u kochanej osoby nie musi sie martwic klotniami, problemami i wiecznym obwinianiem za niepowodzenia.

ale nie oszukujmy sie, to zdecydowana wiekszosc kobiet ma takie cisnienie na slub ( nawet po roku znajomosci :o ) no a pozniej sa efekty, ... desperatki :o

graba sandra 11111 :)

Można z kims mieszkać te dwa lata i go w ogóle nie znać.

facet jak traba, to tez dazy do slubu, boi sie sam byc ze sobie rady nie da, ale potem zona musi w spodniach chodzic, takie cos tez mnie nie kreci, facet ma byc facet, a kobieta, kobieta, dodatkowo, maja wspolnie wszystkim rzadzic, to chyba potem rutyny nie bedzie:)) :))

feryy, zgadza sie, nieraz cale zycie mieszkasz z kims, zjesz z nim te przyslowiowa beczke soli, a potem sie okazuje , ze to calkiem obcy czlwoiek:))

:) :) :)

pobieraja sie bo sobie robia bachory z wpadki i nie maja wyjscia hehehe

jacek, zgadza sie, tylko mi tych dzieciakow zal:))

E tam, baba przeważnie sobie wytłumaczy, że "dziecko nas połączy", "jak się urodzi, to ON się na pewno zmieni" :O

taaaaaaaaaa zmieni sie, a d....., w zyciu sie nie zmieni, tak mysla tylko niepowazne i naiwne kobiety, a duzo takich sie zdarza, niestety:(((

Powiedziałabym, że na pęczki i nie małolaty, a dorosłe kobiety. Znam mnóstwo takich dziwnych i nierzadko wręcz chorych małżeństw.

nie szkoda mi takich ktore sa same z bachorem i szukaja naiwniaka no coz za bledy sie placi

ludzie pobieraja się bo naiwnie wierzą ze sie znaja(dziewczyna pyta czy to nie za wcześnie, zaręczyny po 4 miesiącach) :o i niektórzy maja takie cisnienie na małżeństwo :o żałosne są te laski :o