CZY POWINNAM ODEZWAĆ SIĘ PIERWSZA????

wiesz, chciałabym być w takiej sytuacji jak Ty. jestesmy ze soba 2 miesiące, znamy się od 5. zaczeliśmy sie spotykać po 2 tygodniach znajomosci i wtedy bylo rzeczywiscie bosko. próbuje sobie tłumaczyć to tym, ze jednak on nie mieszka w polsce itd. poza tym ostrzegał mnie na samym poczatku, ze nie jest fanem smsow... ale to są moje wyjasnienia, żeby sobie ulżyc. oczywisćie, tak jak już pisałam porozmawiam z nim. ale co teraz. wiem, ze jutro na pewno porozmawiamy przez skype, bo tydzien temu mi to powiedzial, ze ma wolny czw (nie pracuje wieczorem) i pogadamy. ale co z tym czasem pomiędzy... naprawdę nie mogł sie odezwac?:(

mleczko ja tez to przechodze mimo ze jest jakby ciut lepiej wlasciwie tylko wieczorem rozmawiamy przez dzien nie mam z nim kontaktu chociaz od ostatniej rozmowy nt temat puscil w ciagu dnia strzalke i sms ale i tak jest lepiej bo czasem mnie zaskoczy milym mailem a w sumie dzien to szybko przeleci i nawet nie wymagam by pisal wtedy wystarczy jak porozmawiamy wieczorem spokojnie . Czemu oni tacy sa? moj np tlumaczy ze jesli mam ochote to mam pisac i on to samo , nie chce zebysmy stworzyli sztuczna relacje pt facet musi pierwszy.

Moj tez nie jest wylewny. Zadzwoni rano na 5 min i wieczorem na 5 minut. Malo pisze esow, kiedys wiecej pisal a raptem jestesmy ze soba 4 miechy...

płaszcząca się przed facetem, ktory zreszta nie jest w ogole warty tego, zeby zakldac o ni topiki na forum, bo to dsno i tyle

to ze mieszka w Polsce ,czy nie , to chyba nie ma duzej roznicy . Napisanie smsa zajmuje tyle samo czasu ,nawet jesli jest w innej strefie czasowej :) .

a jak sie z nim spotkasz to bedzie mily i kochany byleby tylko zaciagnac cie do lozka. a jak tylko sie rozstaniecie to znowu bedzie mial cie w dupie i nie napisze smsa przez 5 dni, sama zobaczysz. lepiej go sobie odpusc i nie uzalaj sie nad soba.

znałam takiego samego co za debil cholerny!!!! a teraz mam takiego ze pisze dzwoni codzinnie jak tylko wraca z pracy to od razu na gg :) widac że mu zależy i nie żoże wytrzymac bezemnie, a tego ciulasa olej skoro ty sądzisz inaczej i chcialabyś żeby się odezwał a jka on nic to niech się wypcha!!!!!

a czy on przypadkiem nie jest skorpionem???

i tak tak on czeka tylko zeby isć z tobą do łóżka bo tylko na tym mu zalezy bo inaczej by sie odzywał

wlasnie tez mam czasem takie mysli, ze moze chodzi mu o jedno ale gdyby tak bylo czy utrzymywalaby znajomosc ponad pol roku i wlasciewie bez spotkan teraz dopiero mamy sie spotkac wczesniej tak wyszlo ze nie spotkalismy ale kontakt codzienny przez telefon i skype. Juz sama nie wiem cos mi mowi, ze to dobry facet, a zdrugiej strony jak on patrzy czasem tak porządliwie to boje sie ze tylko o to mu chodzi. Sluchajcie czy ja moglabym wprost zapytac go o to czy jemu przypadkiem nie zalezy na zaciagnieciu mnie do lozka no bo skoro jest mily kiedy jestesmy w kontakcie a kiedy nie jest cisza to cos nie tak

boże jaka ty glupia jestes :o

czemu glupia?

to nie jest wcale glupie ale ja mysle ze niepotrzebnie tak myslisz

akąd wiesz moze chce mieć zaplecze tam dupczy inną ale chce mieć jeszcze kogoś

no nie wiem tego ale czuje, ze to porzadny facet wie, ze jestem wrazliwa i nie wierze ze mialby serce tak mnie oklamywac .. zastanawiam sie czy moglabym cos zrobic w tej sprawie czy po prostu zostawic to i obeserwowac dalej to jak sie bedzie zachowywal Z drugiej strony ja juz sie sama o siebie boje w kazdym jego slowie typu " chcialbym cie teraz przytulic " doszukuje sie wlasnie czegos zlego a przeciez moze dla niego to calkiem normlane jesli jest zakochany a wyglada na to ze jest czy ja przesadzam?

jest zakochany mimo tego ze sie nie spotykaliscie ? kocha cie wirtualnie ?

spotkalismy sie kilka razy

anonimowa ja wierze ze mozna sie tez tak zakochac bo sama kiedys bylam zakochana w chlopaku poznanym w ten sposob a ten zauroczyl sie mna wlasnie po spotkaniu

mleczko, co tam u Ciebie ?

Podejrzewam że koleś może być już w trumnie:P.A na forum ogame niejaki dawido23 znikł ale mnie to nie martwi bo miałem z nim na pieńku a co do tego czy w czambo nie dostał to nie wiem ale szukał guza:P.

Moj sie nie odzywa juz 2 dni , a jestesmy 3 lata razem. najgorsz e jest to ze ma do mnie pretensje ze po raz kolejny udowodnilam mu ze mnie oklamuje i twierdzi ze dopki ja nie zrozumiem ze mam mu zaufac i go nie sprawdzac to sie nie bedziemy widziec... zajebiscie co ?