Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mleczko ogórkowe ziaja

CZY POWINNAM ODEZWAĆ SIĘ PIERWSZA????

Polecane posty

Gość monyka1
mleczko napewno musisz z nim to wyjasnic nie masz wyjscia bo juz sie meczysz pogadaj z nim o tym i zobaczysz ja z moim tak zrobilam i mnie wysluchal przemyslal i przyznal racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
dziekuje Ci bardzo. pogadam, rzeczywiscie nie mam wyboru. zdam relacje tutaj. pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgsfgsfgfgsfgsdfgg
"ja bym sie nie odezwala...jak mu zalezy,to sam sie odezwie" a jak tobie zależy to też sie nie odezwiesz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
no wlasnie takie glupie myslenie ksiezniczki przeciez jak zle sie czujesz z tym to trzeba o tym rozmawiac a nie czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
zle mi z tym i porozmawiam... ale chyba lepiej zrobić to osobiście, gdy się z nim spotkam. a to juz za pare dni. nie wiem, czy rozmowa przez telefon lub przez smsy ma sens- dla mnie to jest powazny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie sprawa jest jasna
on ma cie gdzies. wiec ty tez go olej. smiechu warte, 5 dni zeby glupiego smsa nie wyslac ani nic. ja bym takiego palanta juz dawno w dupe kopnela. a ty nie wiem nad czym sie jeszcze zastanawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
oczywiscie ze sie nadal zastanawiam... bo to moje uczucia. wiem, ze bardzo latwoj jest wydawac wyrok, bo patrzycie na to z boku. ja tez wielokrotnie dawalam szybka odpowiedz na tego typu problemy, bo mnie nie dotyczyly. i gdybym przeczytala taki post jak moj (czyjegos autorstwa) to bym pomyslala o autorce, ze jest kompletna kretynka i naiwniaczka- niech go kopnie w dupe. ale ja jestem zaangażowana w tę sprawę i oprocz tego co wam napisalam są jeszcze inne czynniki, o ktorych wiem tylko ja i on. to wcale nie jest latwe, zrozumcie. dlatego chce sie poradzic... przeczytac wszystkie opinie i rowazyc. bo wiekszosc z Was ma racje, ze to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
podnosze w nadzieji, ze ktos sie jeszcze wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość con
Lepiej nie pisz. Też jestem w sytuacji w której albo on napisze albo nic się nie wydarzy. Mimo iż trwa ona ok 1,5 roku i wiele razy pragnęłam do niego napisać ,wymyślałam stosowną treść, snułam już wizję spotkania, naprawdę miałam wiele okazji żeby to zrobić to złamałam się tylko raz i do tej pory żałuje. Wysłałam życzenia na sylwestra, nic osobistego bardzo oficjalne a on nie odpisał. I co mi przyszło po tym, że podziękował 3 dni póżniej jak od momentu wysłania miałam zepsutego sylwestra,i nispokojne dni podczas których nieustannie zastanawiałam się dlaczego nie odpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
con, to bardzo przykre to co piszesz. wyobrazam sobie, jak musialas sie czuc. nie chce byc w takiej sytuacji, tez powstrzymuje sie od pisania, ale z drugiej strony to jest moj chlopak. i od niego wiem, ze duza przyjemnosc sprawia mu, gdy ja sie pierwsza odzywam. ale chcialabym od niego tez dostac taki dowod- ze mu zalezy. to jest bardzo meczaca sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość con
Nawet teraz chcę napisać ale wiem ,że nie mogę. Brak mojej inicjatywy jest ostatnim bastionem który mi pozostał. Może niech i on się czasami pozastanawia co mi w głowie siedzi, ja nie będę podawała mu wszystkiego na tacy. Brak inwencji z naszej strony maże być dla nas zabezpieczeniem, rodzajem ochrony przed skrzywdzenem- w razie czego to nie my prosiłyśmy o spotkania, nie miałyśmy oczekiwań, niczego nie nalegałyśmy. Wiem ,że to jest zakłamane wyjaśnienie, lecz cóż nam więcej zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość con
Faktycznie twoja sytuacja jest inna. Wydaje mi się, że to on powinien się pierwszy odezwać nie ty. Jak myślisz dlaczego tego nie robi? Duma, strach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
to co napisałas, jest absolutna prawda... w razie czego to nie ja zaproponowalam, nie ja odezwalam sie. to wszystko prawda. a jego chyba nie mozna usprawiedliwic strachem czy duma. nie nzam wytłumaczenia. fakt- jest niesmialy- ale juz za dlugo sie znamy, by tak to tlumaczyc. czy jestes zakochana w tym mezczyznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
mleczko..-> uwierz mi ze opisuja swojego facet rysuje mi sie obraz mojego nie uwierzysz ale masz identyczna sytuacje do mojej . U mnie sytuacja miala miejsce przed swietami zaraz - ja mu wtedy powiedzialam ze moge nie byc prze swietra na kompie bo bede zajeta a oprocz mnie sa jeszcze moi bracia wiec oni w durzej mierze okupuja komputer. Nie wiem czy on to zrozumial doslownie czy jak badz co badz przez cale swieta sie nie odezwal ja mu wyslalam zyczenia i po kilku godzinach odpisal zreszta bardzo mile te zyczenia byly (tak jakby czekal na moj ruch). Nie dlugo po tym odbylismy rozmowe powidzialam mu jak sie wtedy poczulam on zrozumial ze to bylo glupie i prosil mnie by mu dac szanse . Teraz jest dobrze , pisze wiecej jednak nigdy nie przestal do mnie mowic sloneczko i wogole jesli chodzi o zwracanie sie do mnie to pelen szacunek dla niego. On chce byc ze mna ostanio czesto mowi ze teskni chyba jest coraz lepiej - tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
monyka1, rzeczywiscie sytuacja jest podobna. moj chlopak tez przy prawie kazdej rozmowie twierdzi, ze za mna teskni i zwraca sie bardzo pieszczotliwie, ale to sa slowa. a gdzie czyny? kompletnie glupieje. zaraz rzuce moneta i od tego uzaleznie czy do niego dzis napisze czy oleje i poczekm na jego ruch. nie mam pojecia jak postapic, a tesknie za nim bardzo:( potrzebuje jego zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
sorki ze tak chaotycznie i duzej* Ten moj rowniez uwaza ze jest niesmialy , ma jakies slabe mniemanie o sobie chociaz ja uwazam ze jest inaczej gdyby tylko mial wiecej wiary i odwagi. Mowil mi, ze on bardzo lubi kiedy to ja do niego napisze pierwsza i rzeczywiscie bardzo sie cieszy kiedy to robie ale robie stosunkowo rzadko bo jednak uwazam ze to on powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
mam dokladnie taka samą opinię jak Ty- wolę i uwazam, ze to on powinien pierwszy pisac. kiedys ni stąd ni zowąd napisalam mu milego sms. pozniej podczas rozmowy telefonicznej powiedzial, ze sprawilo mu to ogromna radosc. to swietnie, ale ja czuje, ze gdy pisze pierwsza, to ze sie narzucam i pokazuje mu, jak bardzo mi zalezy. boje sie, ze to go w pewnym stopniu zniechęci i ze poczuje sie bardzo pewien siebie. a oprocz zapewnien o bardzo duzej sympatii i wielu milych uczuciach, to slowo "kocham" jeszcze miedzy nami nie padlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
mleczko ja rowniez tego potrzebuje i probuje mu dawac jakies znaki delikatnie sugeruje ostanio nawet powiedzialam wprost ze nie zalezy mu na tym bym czula, ze jemu zalezy i on sie zastanowil i zaczyna jakby wiecej pisac czy pusci sygnalek czego nie robil alebo robil w poczatkowej fazie znajomosci. Narazie nic mu nie mow powiedz kiedy sie spotkacie tak bedzie najrozsadniej.Wlasnie ja mu czesto podkreslam ze czyny soa najwazniejsze i on tym wie . Moja intuicja mowi mi ze on nie czuje sie pewny co ja czuje , niegdys nawet wspominal co jakis czas ze ja to tylko pewnie z przyzwyczajenia z nim . Druga rzecz to taka ze on wie ze ja mu nie ufam do konca i jest mu z tym zle zastaniwa sie czemu a ja mu tlumacze ze przez zachowanie. Faceci sa dziwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
faceci rzeczywiscie sa dziwni. czy moge wiedziec czmu mu nie ufasz? nie chce byc ciekawska, wiec oczywiscie nie musisz odp. cza sądzisz, ze powinnam do niego napisac takiego milego, zwyklego smsa? oczywiscie porozmawiam z nim, gdy sie spotkamy. to wydaje sie rzeczywiscie rozsadne. ale przed moim przyjazdem, zwykly sms. jak radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
mleczko miedzy nami rowniez ale w zastepstwie slowa kocham uzywa lagodniejszych zwrotow ( zakochany, sle serca itp) nieraz to mam wrazenie ze chcialby mi to powiedziec ale sie boi, wstydzi? Jesli chodzi o narzucanie sie to o to sie nie boj oni tak nie pomysla bo to takie typy ale mimo to ja bede trwac przy swoim by to on zabiegal . Ja od czasu do czasu odezwe sie pierwsza ale nigdy nie przesadzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się nie odezwała.. gdyby naprawdę chciał to sam by napisał lub zadzwonił. jak komus zależy na drugiej osobie, to raczej się interesuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
mleczko--> jasne z mozesz napisac jakiegos milego smska moj to jest z akazdym razem wniebowizety. Ja go rzeczywiscie od poczatku w miare chlodno traktowalam bo chcialam poznac blizej. Kiedy wylalam swoj zal piszac zeby sie zastanowil nad tym czy tak naprawde mu zalezy postanowilam sie nie odzywac, zeby sprawdzic czy zareaguje. Sluchaj on wydzwanial jak szalony , prosil by dac mu szanse tak jakby potrzebowal jakiegos wstrzasu by sie przebudzic. Ten okres zimowy tez na niego tak dziala do tego ma takie swoje problemy rowniez ze soba i to przytlacza wiec nie chce za bardzo naciskac. Ale juz widze zmiany sam zauwazyl ze im cieplej tym bardziej sie usmiecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
anuula ale zrozum ja mialam identycznie a teraz jest dobrze ja czuje ze on chce moze jeszcze nie specjalnie wie jak sie do tego porzadnie zabrac ale widze i czuje ze nie chce mnie stracic. Ok moze sie nie odzywac to napewno zadziala i on sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
monyka1, nie rozumiem, czemu niektorzy faceci nie potrafią zrozumieć, że to oni są mężczyznami w zwiazku i inicjatywa ( w większości) powinna należeć do nich. pewnie jeszcze dlugo bede się zastanawiała jak postąpic. poczekać czy napisać. kompletny mętlik. ale jestem bardzo wdzięczna za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czegos nie rozumiem ... jestescie razem - w zwiazku i dla mnie nie ma czegos takiego jak "czekam az on sie odezwie" mam potrzebe - dzwonie nie mam - nie dzwonie (no chyba ze jest na wyjezdzie ,to wtedy przynajmniej raz dziennie rozmawiamy ) , tak samo on sie zachowuje... i to nie jest tak ,ze ja sobie mysle - ja dzwonilam do niego ostatnio - teraz jego kolej . Po prostu jak chce to tak robie. I nie jest to narzucanie sie. No chyba ze nie moze rozmawiac i powie ze oddzwoni, to wtedy juz nie dzwonie, tylko czekam az on to zrobi. Poza tym autorko piszesz,ze jedziesz do niego na pare dni . Wiesz , skoro on sie nie odzywa od 5 dni (dla mnie to nie do pojecia :O ) , to ja bym mu wyslala jednego smsa, lub zadzwonila, czy Twoj przyjazd jest jeszcze aktualny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
A dobre to mleczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczko ogórkowe ziaja
Angel_81- wiem że w dużej mierze masz rację. stad tyle wątpliwości we mnie. niby nie powinno się myśleć w ten sposób- teraz moja kolej, albo teraz jego. ale ja tak strasznie boję się, że wyjdzie na to, że się narzucam... zwykły strach:( to strasznie głupie, a jednak powstrzymuje mnie. poza tym chciałabym zobaczyć, że mu zależy... a w tej chwili nie widze tego. otrzymuję wiele innych dowodów, ale głownie wtefy gdy sie spotykamy lub wtedy gdy rozmawiamy bezpośrednio. czuję ze ten problem zmaltretowal mnie psychicznie. tak, mleczko jest bardzo dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w poprzednim "zwiazku" mialam takie dylematy . Teraz juz nie mam (cale szczescie) , bo wiem ze mu zalezy . I nie pokazuje tego tylko wtedy jak sie spotykamy ,ale tez jak go nie ma :) . Takie "przetrzymywanie" sie - kto dluzej wytrzyma i sie odezwie jako pierwszy nie jest dobre. Porozmawiaj z nim o tym. To jest po prostu dziecinne. Ja swojemu obecnemu (❤️) zapowiedzialam na samym poczatku ,ze nie lubie zadnych gierek , niedomowien itp. Cos jest nie tak - wyjasniam to od razu, a nie zastanawiam sie i wymyslam jakies chore scenariusze. dlugo z nim jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×