woły raczej nie pomogą gdy kobieta nauczyła się żyć i być sama

miła- bo jakby nie była to mogli by być nieprzyjemni :o

Nie , chciałem tylko wskazać, że jest bardzo duzo kobiet samotnych, które są same , szukają nie wiadomo czego ale tak naprawdę to są najbardziej szczęśliwe, gdy są same i żaden potencjalny absztyfikant nie ma szansy , ponieważ taka kobieta, która sama do wszystkiego się dorobila nie zaufa nikomu i żadnemu facetowi , a ponieważ wychowała się wśród osiedlowych pijaczków, więc pijaczki ją śmieszą i na tym koniec

głupoty gadasz, bo ci głupie myśli podsuwa urażona męska duma

to że ją zapraszałeś to nie znaczy że ona od razu musi z radości do góry skakać :o czy to że jest sama wg ciebie oznacza że ma sie rzucać na każdego faceta który jej kawę zaproponuje??? a nie przyszło ci do głowy że nie jesteś w jej typie, nie podobasz jej sie , nie lubi cie albo wręcz ją wkurzasz ?

ciekawe dlaczego nie chcesz powiedziec skad tyle wiesz o jej zyciu?? zaczynam podejrzewac, ze sobie tylko wymysliłes jej potencjalny zyciorys miałałam kiedys takiego natretnego absztyfikanta :-(

jak wstawiasz jej takie teksty jak tu to sie nie dziwie dziewczynie, ze nie moze patrzec na ciebie

niektórzy faceci myślą że kobieta jak jest sama to na każdego poleci :o że nie ma prawa mieć żadnych wymagań bo przecież "on ja zechciał" i powinna sie z radości posikać w majtki :o że zgodzi sie być z byle lumpem, który nie odpowiada jej fizycznie, intelektualnie i pod żadnym względem, ale ona przecież jest sama to " nie powinna wybrzydzać " :o

autor jest chyba takim ,,niektorym facetem"

no właśnie ...

taki jeden kiedyś doprowadzał mnie do rozpaczy chyba z rok była to wyłącznie służbowa znajomość a gość ni z gruchy ni z pietruchy przyszedł i powiedział że się ze mną ożeni aż się go zaczynałam bać Nie życze takiego jak ten mój adoratora najgorszej "wrogini"

no coz zrobic mozna tacy sa (w wiekszosci)

:D mnie kiedyś jeden śledził:D najpierw zapłacił mojej znajomej (serio, potem mi to powiedziała) za informacje o mnie- imię, nazwisko, adres itp pod pretekstem że jego kolega sie we mnie zakochał i nie wie jak nawiązać kontakt, a potem mnie śledził- jak szłam do sklepu szedł za mną, czekał pod drzwiami, to trwało ze 3 tygodnie :o nie muszę mówić jak opieprzyłam ta znajoma, a jego ostentacyjnie olewałam- nie odpowiadałam na zaczepki, jak go widziałam to skręcałam w inną stronę...brrrr... całe szczęście sobie odpuścił :o

to mój robił całkiem podobnie, z tą różnicą że napastował mnie przez rok, ponad nie chciałam tylko pisać szczegółów, żeby nie instruować wariatów To było straszne bałam się wracać do własnego domu a przecież nawet razem nie pracowalismy, to było coś w rodzaju klienta w sklepie, albo petenta w urzędzie, żadnych spotkań na gruńcie prywatnym wstrząsa mną jak to sobie przypomnę brrr..

i jeszcze ma taki pretensje potem :o brrrr....przeraża mnie ilość psycholi na świecie :(

trochę mi się nick przekrecił ;-) tej "mój" to nawet kawy nie proponował tylko pewnego dnia się pojawił (jak ja już dawno zapomniałam że takiego petenta obsługiwałam) i dosłownie powiedział mi że się ze mna ożeni - a ja zachodziłam w głowę skąd go w ogóle mogę znać

:o "mój" mnie wypatrzył w autobusie :o ale oni muszą mieć zryte łby :o całe szczęście że ten okazał sie niegroźny i szybko całkiem dał sie splawić- Twój przez rok Cie nachodził- to już można manii prześladowczej dostac :(

ja prawie zaczynałam dostawać lekkiej fiksacji na szczeście nic złego się nie stało a on się odczepił w końcu to był ciężki rok

oby jak najdalej od takich idiotów :o dobranoc

ale opowiadając swoim znajomym o tym problemie nieźle ich mogłam sklasyfikować część ta historia niezwykle śmieszyła jakby nie dotyczyła koleżanki część poważnie się przejmowała i radzili co robić miałam pecha, bo zawsze napastował mnie (szczęśliwie wyłącznie słownie) jak byłam sama i nie miałam świadków podejrzewa nawet, że niektórzy znajomi mysleli, że to sobie wymyśliłam- po jakims czasie to nawet przestałam o tym opowiadać, bo ja wychodziłam na fiksatkę raz jedyny zdarzyło się, że spotkał mnie z koleżanką i dał popis

Nauczyło mnie to że należy bardzo chronić swoje dane, nawet głupie imię i nazwisko. Dobrej nocy