Jak zaproponować , żeby znów ze mną zamieszkał?

Przez rok mieszkałam z moim facetem( mieszkaliśmy w moim mieszkaniu) jakiś czas temu sie rozstaliśmy i on wyprowadził sie do rodziców..Jednak niedawno postanowiliśmy, że znów bedziemy razem..Jak mam mu zaproponować żeby znów ze mną zamieszkał? Powiedziałam mu wprost, ale on stwierdził, że narazie jeszcze nie...ale przeciez byliśmy ze sobą 2 lata i mieszkaliśmy rok na co mamy czekać. Oboje juz chcemy ułozyc sobie normalnie zycie..macie jakieś propozycje jak go zachęcić do wspólnego mieszkania??

skoro na razie nie chce to po co chcesz go zmuszac:o?

Ty, możesz go zachęcać, ale coś mi się zdaje, że on woli inne rozwiązanie ;)

przecież napisałam jak zaproponować a nie jak zmusić..czytajcie dokładnie

nie rozumiem- juz raz zaproponowalas i odmowil. wiec teraz to nie proponowanie a wymyslenie podstepnie sposobu zeby sie zgodzil:o

on propozycje odrzucil. Wiec wszystkie dalsze rady mogly by zmierzac tylko i wylacznie w kierunku zmuszania ;)

ale ty już zaproponowałaś dziewucho :

dodam że rozstaliśmy sie z mojej winy...a on wydaje mi sie że boi sie po prostu, że zamieszka i znó bedzie sie musiał wynosić...hmm z tym że wiem że teraz bedzie dobrze!

coś mi się zdaje,że za bardzo mieszkanie z Tobą mu się nie podobało,że teraz się do tego nie pali:D Ostatecznie pchać się ponownie na łańcuch mogąc jeszcze sobie pochasać deczko na luziku;) :D:D:D:D

Przecież już zaproponowałaś i powiedział że "na razie jeszcze nie". No to logiczne że teraz chyba musiałabyś go zmuszać (przynajmniej byłoby to już usilne namawianie).

on powiedział sam że narazie ze mną nie zamieszka, bo nie chce sie znów po 2 latach pakować...Ale codziennie u mnie przesiaduje i nocuje...hmmm paradoks

Ha bo żeby bzyknąć nie musi się włóczyć po parkingach lub hotelach:D:D:D:D:D:D:D:D:D

ojj bzyknąć bzyknąc....wy tylko o bzykaniu

A co to za chłop co o bzykaniu nie myśli??? :p

fajnie, on w domu u siebie moze robic co chce, zapraszac kogo chce i Ty nie masz nad tym kontroli, a on nad Tobą i tym co się dzieje u Ciebie kontrolę ma...wygodniutki, a ty głupiutka. jeszcze chcesz prosić, żeby zamieszkał z Tobą, łeeeee wstyd