Niegotowa na dziecko on tez., nie wiem jak mu to powiedzieć.

No i co ja teraz zrooobiee - trzymamy cie za slowo!!:)

dziekuje wam kochane za wszystko idę spać jutro coś napisze albo zaraz po tym jak mu pwoiem :) nie wy3mam do walentynek :)

no nieeee az sie udziele jak mozna pisac ze konczy sie czyjes zycie!!!!! co za totalna bzdura!!! cos sie konczy cos sie zaczyna i to wcale nie zycie. to ze dziecko sie pojawi to nie oznacza ze skoncza sie imprezy, zabawy itd. zacznie sie wiadomo odpowiedzialnosc ale na balangi tez bedzie czas i na inne rzeczy. a co ma lepszy start do tego jaki problem ma autorka :O autorka nie tlumacz sie bo i po co to komu skad Ty masz to czy tamto. grunt ze masz :) sniadanko dobry pomysl :) a jesli chodzi o gumke to nie ma 100% pewnosci wiec wiesz.... moze ona byc nawet jakos przedziurawiona, lub nawet czasem moze byc tak ze sperma wyplynela i jakos dostala sie dalej. no i na pocieszenie. na pewno bedzie dobrze musisz byc dobrej mysli. i jak dziewczyny pisza dac czas, ale powiedziec z pozytywnym nastawieniem. bo wiesz jak mu powiesz w negatywnym nastawieniu to on to przejmie

ja z moim zaszłam mimo ze tez gumki ale my czasem zwykle pieszczoty i np spuszał mi sie na brzuszek rece uciapane itp i sperma mog;la sie jakos dostac- nie wiem hehe sorka za szczerosc:D

szaramycha - luzik::)grunt to szczerosc:)

wpadka ,bo wpadka ale kochamy naszego łobuza nad zycie zaszłam jak miałam 23 lata on 25 , wydaje mi się,że gdyby nie to swiadomoe nie umiałabym się zdecydowac na dziecko a tak,jest brzdąc :)

agnes23- witaj :D mantodea- a Ty w ktorym tygodniu jestes??

szaramycha- ja mysle tak samo jakby sie wpadlo to problem z glowy, hehe a jak sie czlowiek stara, chce tego tak bardzo ze nie potrafi myslec o niczym innym jak tylko o dzidzi ja wyluzowalam ze wzgledu na zdrowie :)

No i jak maluszek podrosnął to nie było problemu ze nam sie zycie konczy, dopiero nam sie zaczeło! :) i nawet takie cos jak spacery w trojke były cudowne, a jak maluszek spał zapraszalismy znajomych na pizze, do kina chodzilismy, na małe imprezki tez a malec był z dziadkami zycie zaczyna sie dopiero takze autorko glowa do gory !!!

witam sniadanko, ja to czesto siedze bo coz.... czekam i czekam..... a net to moja rozrywka miedzy obiadem, zalatwieniem spraw na miescie i sprzataniem ;) a no i ja mam 23 skonczone a moj ma 22 skonczone i tez wpadka. ale my to zesmy tak trafili ze w okres bez gumeczki i trzy dni po okresie tez bez gumeczki i miesiac pozniej test pozytywny :D:D:D:D:D az mi sie nogi ugiely takie uczucie cudowne

agnes moze dla ciebie cudowne- ale dla wiekszosciw wieku 20 lat to koniec swiata i taka prawda.

szamarycha dokladnie! tylko ja mam rodzicow i tesciow za daleko i nie bede miala z kim zostawic :( bo ja to w Anglii siedze, ale! jest siostra z synkiem i ona mi podrzucala to ja jej bede :D:D:D zreszta sama mi juz proponowala

dla mnie to była tragedia ciąża ale teraz? kiedy zasmakowałam rodzinnego zycia to dla mnie po prostu cudowne uczucie, i nie zamieniłabym go spowrotem na beztroską młodość , robimy co chcemy, na basen do kina czy za granice.. a zwiazek jest jeszcze piekniejszy

sniadanko - no jmoj syn to juz powazny chlop- 26 tc:)

szaramycha wiesz my ni emajac studiow ani pracy, mieszkajac w akademiku bo na mieszkanie nas nie stac, biorac pod uwage ze mama mojego lubego jest bardzo chora,a mi 2tyg zmarl tata to jakos nie wyobrazam sobie takiej sielanki gdybysmy mieli miec teraz dzidziusia:o bo nie sztuka jest zrobic a wychowac i zapenic mu odpowiednie warunki zycia:o

agnes- no i wlasnie, trzeba sobie pomagac szaramycha- fajnie ze kozystacie z zycia bo patrzac na brata i jego dziewczyne to oni jakos niewiem, on ciagle w drodze, ona w domu a z dzieckiem nigdzie nie ida , nawet do sklepu nie bo niby ze niespokojna bedzie- ma juz prawie 3 latka, to jak sie takie dziecko ma czegos nauczyc??

czesława kot - to co ty robisz na tym forum ?:D dla innych spełnieniem jest zycie rodzinne, a dla innych kariera i studia,proste forum o ciązy a ty musisz krytykować raz juz powiedziałas swoje zdanie,wszyscy cie juz widzieli :]

Czeslawa kot wiem o co Ci chodzi, bo kazdy czlowiek inna reakcja masz racje. ale nie wyprzedzajmy... zobaczymy jak to sie potoczy u autorki. moj tez nie byl w skowronkach, czym nie ukrywam zranil mnie okrutnie ale wiem ze mogl tak zareagowac, my nie bylismy dlugo ze soba i stalo jak sie stalo. moze ktos powie ze nieodpowiedzialne zachowanie z mojej strony, ale jest milosc i glebokie uczucie i wiedzialam ze mnie nie zostawi czy taki tam. jedni sa kilka lat i jak sie ciaza pojawia to konczy sie zwiazek, inni krotko i przyjmuja to z godnoscia. ja mam o tyle dobrze ze studia skonczone i jestesmy na swoim dlatego to tez inna sytuacja.... ale wiem ze juz jak ktos jest wiesz w domu przy rodzicach jeszcze szkola to juz moze byc gorzej. to rozumiem ze niektorzy ludzie czuja jak im sie swiat wali. na szczescie autorka jest na swoim to duzo znaczy

czeslawa- bardzo mi pryzkro z powodu taty i rozumie Cie bardzo- chociaz ludzie sa naprawde w bardzo trudnych sytuacjach i kobieta decyduje sie na urodzenie dziecka a niejedna zauroczona kariera, wolna, dumna usunie bo dzeicko przychodzi nie w pore, bo inne miaal plany-s mutne to i

dzizas ja pierdole - ja mowie odrazu ,że to wpadka autorka też i wiele dziewczyn tutaj takze what's up ?;]

co poniektorzy nie potrafia czyatc ze zrozumieniem:o gdybym nawet spowiedzwala sie dziecka- na pewno bym nie usunela. tak samo jak wy bym je kochala co i tak nie zmienia faktu ze dla wiekszosci ludzi w dzisiajeszych czasach w wieku 20 lat jest koncem swiata. a moj post byl wystosowany do agnes 23, ktora uwaza ze "to totalna bzdura" ze wielu ludziom sie wali w takim momencie zycie:o

czeslawa dopiero doczytalam, moje kondolencje z powodu taty. na wszystko przyjdzie czas :) i co ma byc to bedzie

Czeslawa ja pisalam bzura jest ze konczy sie zycie, a wali sie na glowe to inna sprawa moim zdaniem.

dzizas ja pierdole , dziecko nie było planowane ale CHCIANE i WYCZEKIWANE, i z początku ciaza to byla tragedia ale z czasem nauczylam sie cieszyc z niej i kochamy malenstwo ponad zycie i to zle ze nam sie uklada? ;]

Czeslawa to bylo do niej the vert "Nie oczekuj, ze facet 23 letni ucieszy sie, ze konczy sie wlasnie jego zycie" chodzilo konkretnie o wypowiedz jej do autorki, autorka pisala ze woli z nia posiedziec itd a nie wydaje mi sie ze zycie mu by sie skonczylo teraz. a w innych przypadkach to oczywiscie zrozumialabym brak entuzjazmu ze strony faceta

ech, bo konczy sie. zaczyna sie zupelnie inne, chyba nie zaprzeczysz? mnie (jak i wielu innym) skonczyloby sie zycie takie jakie mi sie "podoba" czy wlasciwie "akceptowalne" na ten wiek.

moj facet 22letni tez woli posiedziec ze mna, niz chodzic z kolegami, nie fiubzdziu mu w glwoie i nie szalaby ze szczescia na wiesc o dziecku:| wiec to ze jest taki uczuciowy wcale nie oznacza ze bedzie "zadowolony" z zaistnialej sytuacji...

tak wiem ze sie konczy i nigdy nie bedzie tak beztrosko jak kiedys-przyznaje ale to zycie jakie mam odpowiada mi tez myslalam ze sie nie ucieszy ale wiesz co ? jego reakacja byla cudowna mam nadzieje ze autorke tez spotka wiele szczescia

jasne ze nie zaprzecze ze zaczyna sie inne zycie, chodzi mi o to w jaki sposob ona to napisala. ja tez ubolewam troche nie ukrywam ze juz beztroskie zycie sie skonczy i zacznie sie odpowiedzialnosc ale kiedys musi :D mysle ze nie ma odpowiedniego wieku w ktorym facet by dobrze zareagowal. znam 30-latka ktory na mysl o dziecku sie krzywi, takze wiesz to nie ma co od razu mowic jak zareaguje ten czy tamten. moj jak juz pisalam nie byl w skowronkach i szczerze mowiac biorac mnie pod uwage to jakbym miala 20 lat to sama bym sie przerazila bo wtedy jeszcze bylam na utrzymaniu rodzicow i jeszcze studia dzienne.... :O

czeslawa- a czy zycie przebiega wedlug naszych zachcianek??? nie ma zycia bez przeszkod, i z tym trzeba sie liczyc nie chce porownywac ciazy do innej zyciowej sytuacji ale nigdy nie wiemy co przyniesie jutro problemy sa po to aby je rozwiazywac