mój eks ingeruje w moje życie

zaczęlam ten wątek,gdyż mam takiż problem.Mój były uczepił się mojego nowego partnera.Sprawdza go tzn sprawdzał czy pracuje w takiej firmie w jakiej mi podal,czy istnieje taka uczelnia,którą skończył(rzekomo ani firmy ani uczelni nie ma)czyli kłamie,chce koniecznie zobaczyć jego dyplom bo nie wierzy ,ze jest informatykiem,i tego typu pierdoły a jest ich kilka więc nie będę sie rozpisywac.Stawia mi także warunki typu:jak nie zobacze jego dyplomu to ci nie podpisze papierów,ktore mi są niezmiernie potrzebne itp.czy to jest normalne zachowanie prosze pomozcie

TO NIE JEST NORMALNE! nie pozwól mu ingerować w Twoje życie!

Dzięki ale mam wrażenie że on jest chyba zazdrosny?

a jestescie po rozwodzie?

tak od października zeszłego roku zresztą to on mnie zostawił dla innej

jemu poprostu chodzi o to zebys z nikim nie byla, na tej zasadzie : "albo ze mną albo z zadnym innym..."

i z tego co widze to zrozumial gdy juz poznalas kogos innego ze zalezy mu na Tobie,

Nie wiem o co mu chodzi ale wiem ,że do mnie nie chce wrócić bo ma partnerkę i dziecko to dla nich mnie zostawił

szlag palanta trafia że nie jesteś pogrążona w żalu, tylko chcesz być szczęśliwa. Wynajmij dyskretnych tanich drani, niech pysk obiją i przypomną że prysły zmysły

ale nie z bylym mezem tylko kochankiem :-0

pewnie myslam ze bedziesz za nim chodzila i prosila ze wrocil...:P super ze sobie kogos znalazlas i jestes szczesliwa i bardzo dobrze ze on o tym wie, powiedz mu jasno i wyraznie ze nie zyczysz sobie by Ciebie nachodził

bardzo mily blondynie na wynajem mnie nie stac a nawet gdyby to on by wiedzial,że to ja.Nie chcę miec z nim na pienku bo jako znajomy jest ok ale jako byly to z niego h......j bo mi się w życie wtraca a sam mnie okłamywal i zdradzal

to była tylko taka dygresja w kierunku Starszych Panów, normalnie uważa cię za swoją własność, co jest wyjątkowo niemiłe, i musisz mu to wyperswadować bardzo skutecznie

jaki to wszystko ma sens ,ze on sprawdza mojego obecnego partnera?Za każdym razem slyszę od niego i co z tym domem co mięliście kupic,co z jego awansem itp itd.Awans ma otrzymać prawdopodobnie do marca ale nie wiemy czy nie poxniej a potem zamierzamy kupić dom ale na to trzeba czasu a nie wszystko od razu,a poniewaz tego jeszcze nie ma to dla niego znaczy tyle,że to lipa i klamstwo choć to nie jego wina,ze awansu jeszcze nie dostal i nie wiemy kiedy dokladnie dostanie

a w ogole to gdzie wy sie widzicie, przychodzi do Ciebie? widzicie sie wpracy czy jak

czasem przychodzi po swoje rzeczy,czasem ja idę do niego do pracy gdy ma wypisac jakies papierki,czasem paczki przychodzą do niego i musi odebra czasem zajmuje się moim psem gdy nie ma mnie w domu lub podwozi z zakupami.Kontakty minimalne a ingerencja w moj związek z obecnym facetem juz od sierpnia 2007 r jakby chcialnas sklocić

skoro zajmuje sie Twoim psem albo pomaga Ci w zakupach wnioskuję ze prosisz go o pomoc, ja bym na Twoim miejscu urwala kontakt , zmienila nr tel i co tylko sie da, bo inaczej przez bylego zniszczysz sobie obecny zwiazek (pewnie jemu o to chodzi), bo ktory facet to wytrzyma?????

a może wiidzi coś czego Ty nie widzisz...

to czy kocha czy nie kocha juz nie ma znaczenia, ulozyla sobie zycie na nowo, i niech bron B nie wraca do tamtego bo znow ja zostawi, skoro juz raz to zrobil

wrocić nie wrocę do niego a jesli chodzi o kontakty to czasem naprawde muszę się z nim skontaktować bo są jeszcze nie zakończone sprawy,ktore zakończyc trzeba więc póki muszę to się kontaktujemy choc toon czesciej dzwoni a nie ja

że facet jest ffeee przeciez wozi ją ze sklepu, zostaje z psem..... może nie ma złych intencji.... Pokaz mu ten dyplom to nie boli...

Na twoim miejscu sprawdziłabym rewelacje eksa. Może widzi to, czego ty nie widzisz i jeszcze długo nie zobaczysz. Chyba firmę i uczelnię łatwo sprawdzić. Może to ty jesteś jak pijane dziecko we mgle i racjonalne ostrzeżenia uważasz za bezczelne wtrącanie. Ja bym się wolała upewnić...

Jesli chodzi o firmę to mam 100% pewnośc,że w niej pracował i firma istnieje zreszta gdyby tak nie było to nie zostalby zatrudniony w obecnej firmie,bo kłamstwo wyszloby na jaw.Na samym poczatku zostal sprawdzony pod względem tego gdzie pracowal i poprzedni pracodawca przeslał papiery do obecnej firmy. wiec gdyby to bylo klamstwo to nie dostalby propozycji awansu a firma dawnoby go zwolniła bo po co im klamca

Ja z pewną babką trochę podobnie robię jak były autorki.Z tym że ja mam rację.