usunęłam ciążę...........

Bongo Bongo ok, a co z kobietą? ona ma rodzić za karę? Ale jak się dupczyła bez zabezpieczenia to nie za karę chyba co?

Blondyn...akurat vtutaj się mylisz z radiem Maryja nie mam nic wspólnego do kościła chodzę sporadycznie :) za co mąż mnie linczuje.Ale jestem osobą świadomą posiadającą wiedzę, mającą swoje zdanie dlatego uważam, że każda kobieta powinna zadbać o swój tyłek pisząc dosadnie, wtedy nie będzie miała dylematów usunąć czy nie....

Czy na śmietniku, czy w łonie matki -> śmierć to śmierć...

Ja tam do aborcji nikogo nie namawiam, ale i nie opluwam tych które to zrobiły, nic to nie da, im na pewno też nie było łatwo podjąć tej decyzji, swoje piekło przeszły. Syndromu poaborcyjnego nie ma, ludzie wmawiają go kobietom z braku zrozumienia, może za karę...

Zgadza się...

skoro nie ma syndromu to dlaczego tutaj piszą , ze płaczą , że wspominają ile by miało lat itd? Hm?

jak by mnie matka usunęłą to by mnie nie było, gdyby tak zdecydowała to nie miałabym wpływu na to, a może nawet bym to zrozumiała bo musiała to widocznie zrobić, lepsze to niż żeby na mnie patrzyła jak na życiową pomyłkę. Dla was wpadają tylko te co się nie zabezpieczają.. co za płytkie myślenie, w życiu różnie się zdarza, a seks nie służy tylko do prokreacji przypominam... Poród dla ideii, to dopiero pomyłka...

no teraz zaskoczyłem myśl Rici , bardzo ciebie popieram, trzeba się zabespieczyc by później nie mieć problemów z aborcją. W spodniach dżynsach jest nawet kieszonka zwana kondoniarka i należy tam trzymać rezerwową prezerwatywę, a autorką, jak była tak durna i napalona, by sie nie zabezpieczyć, to niech teraz nie zakłada tak kontrowersyjnych tematów o takim ładunku emocjonalnym

ale pomyśl racjonalnie. ile takich wpisów o tych co płaczą po, jest w necie a ile dziennie aborcji, To jest ten syndrom? jakaś nieporównywalna ta skala..... to pojedyńcze przypadki, nieporównywalne do skali zjawiska... najczęściej wywołanie chwilą...

Kuraiko :D nie dziwie się,rewela to foto :D nie usuwaj go ze stopki, takie zdjęcia trzeba pokazywac ludziom, dają pozytywnego kopa :D

Bongo ale jak to się wpada?..Nie kumam..Ja uprawiam sex jakieś 12 lat zawsze się zabezpieczałam, dzieci mam dwoje zaplanowane więc jak to się wpada? Wpadają te które stosują kalendarzyk, lub stosunek przerywany a teraz krzyczą "że się zabezpieczały i wpadły"...taka jest prawda..Jak ktoś sex uprawia mysląc o konsekwencjach nie ma takich dylematów..

Dodam, że sex uprawiam regularnie :) nie po "bożemu" to do tych od radja Maryja :P ech..

zdarza się że w ciąże zachodzą kobiety które stosują tabletki, prezerwatywy, bo te co stosują stosunek przerywany to dla mnie w ogóle nie używają antykoncepcji, to jest nieodpowiedzialność i świadome narażanie się potem na takie dylematy.

schodzimy z tematu...ale Jeśli stosuje się tabletki regularnie i pamięta się o ich przyjmowaniu to chyba raczej wpadka nie jest możliwa..Tak mi się wydaje.Jak sie połyka pigułki wtedy kiedy się przypomni to wpadka gotowa...

Najważniejsze to nie wrzucać wszystkich do jednego wora i nie oceniać powierzchownie. A ja teraz dla paradoksu idę pouczyć się o postawach prokreacyjnych i urodzeniach w Polsce, sesja trwa... Pozdrawiam.

jak sie wpada stosujac antykoncepcje? Pewnie, ze sie wpada majac zalozona wkladke. Na forum gazety byl taki przypadek opisany, co lepsze bylo juz za pozno i niebezpiecznie na jej wyjecie. WSzystko sie moze zdarzyc.

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=44677025&v=2&s=0

Ja też studiuję i miałam wiele razy taką sytuację że bałam sie że jestem w ciąży, przez moment przemknęła mi kiedyś myśl o tym, żeby usunąć, gdyby moje obawy były uzasadnione i doszłam do jednego wniosku, to dziecko które nosiłabym w sobie byłoby zupełnie niewinną istotą,która nic nie zrobiła, więc jakim prawem ma odpowiadac za moje błędy niedaleko mojej miejscowości była taka sytuacja, że koleżanka,wtedy 17- letnia, zaszła w ciąże, nosiła dziecko przez 9 miesięcy, ukrywała to bardzo dobrze bo nikt się nie domyślił, nie wiem na co liczyła,chyba na to że poroni, ale urodziła, i w dniu porodu zabiła swoje dziecko nożyczkami na strychu własnego domu dla mnie aborcja jest równoznaczne z tą sytuacja,tylko że to wyrok śmierci wykonany nie swoimi rękoma

kalina7 to była głosna sprawa co się z nią stało tzn z tą dziewczyną?

no wlasnie, co sie stalo z nia?

siedzi w wiezieniu?

cos ucichl ten temat i autrki chyba tez nie ma

moja kolezanka chyba usunela, nic mi o tym nigdy nie mowila, ale zachowuje sie dziwnie gdy jest mowa o malych dzieciach, zamysla sie bardzo ismutnieje. chyba, ze poronila i tez nic nie powiedziala

podobno dusza wciela sie w dziecko dopiero po 3 miesiacu ze wzgledu na rozwoj mozgu- potrzebne sa do tego procesu fale mozgowe, niektore nawet dopiero przed samym porodem. zawsze mozesz isc do hipnotyzera i porozmawiac ze swoim przewodnikiem duchowym- to pomaga ludziom zrozumiec

życzę wam zebyscie nigdy jużnie mogły zajść w icązę, nie poznały ciela bijącego od maluszka!! nie doznały radości związanych z posiadaniem dzieci!!! szkoda ze was nie wyskrobali!!! na świecie byłoby mniej debili, skórwysynów, dziwek, złodziei i morderców przede wszystkim!!!

ja mozesz napisac, ze szkoda, ze nie wyskrobali kogos, kto ma za soba aborcje. zachowujesz sie ajk schozofreniczka- z jednej strony bronisz aciekle zycia nienarodzonego a z drugiej zabilabys drugiego czlwoieka, nie wspominajac o tym idiotko, ze jesli piszesz, ze szkoda, ze ktos nie zostal wyskrobany to jestes za aborcja debilko. wiec pomysl czasem glupia dziewczynko, bo widac ze twoj umysl to nieskalana niczym tabula rasa, o ile wiesz co to oznacza pusta idiotko niedouczona:)

szkoda mi Cie dziewczyno

Asia , co się tak denerwujesz ,

A wy jeszcze o tym? :(

A to ciekawy temat , ciągle aktualny, zwłaszcza w świecie polityków:)