Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andrzej z Biłgoraja.

Kto go zmieni jak nie ja.....czyli dlaczego niektóre kobiety lubią być bite

Polecane posty

Podczas mojego pobytu w Anglii poznałem w pracy pewna Polkę.Wydawała się nawet dosć sympatyczną osobą, mimo że miała chłopaka mówiła mi dużo o swoich sprawach osobistych,mówiłą że nie ukłąda jej się w zwiazku pewnego razu przyszłą do parcy z podbitym okiem chłopak ją uderzył,jak się okazało nie pierwszy raz.Ona powiedziała jednak ze napewno go nie opusci bo go kocha,bo chce go zmienić bo w głębi duszy to dobry człowiek,\"bo kto go zmieni jak nie ja\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś naprawdę żal mi było kobiet bitych bo dla mnie niepojęte jest jak mozna uderzyć dziewczynę ale obecnie zmieniłem zdanie one nie szanują samych siebie, imponuje im agresja ich faceta. maja piekło na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glitter woman jest tylko jedna
hmm ciekawa historia , moze to co mówie o miłosci jest prawdziwe ( tj . miłośc jest ślepa ) btw. gdzie dokładniej byles w UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glitter woman jest tylko jedna
nie rozumiem jak może imponować im agresja - to chyba nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomuś warszawka
Andrzej masz rację, są głupie i dostają wpieerdol na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIektore lubia byc cierpietnicami, moze mysla, ze w ten sposob udowadniaja swoja milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnioski z dupy wyciągnięte, zbyt pochopne, zbyt pobieżne. Nie jesteś psychologiem, żeby bawić się w takie rzeczy, a Twoje spostrzeżenia i wciskanie wszystkich przypadków do jednego worka prowadzi do nikąd, nie jesteś facet psychologiem, żeby się w to bawić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy...natłok myśli, zbyt mała koncentracja, 2 razy to samo napisałem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję kobietom zgwałconym,nastolatkom które zaszły w ciążę, ludziom którym świat zawalił się z powodu choroby ale nie takim które wiążą się z prymitywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej, andrzej, upraszczasz - błednie i chyba nieco bezmyślnie qwertz - łoj, nie ty pierwsza pytasz. długa historia, ale w skrócie pseudonim artystyczny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzeju poczytaj trochę choćby o psychologii takich związków a potem wypisuj bzdury. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
wtedy to nie miłość to obsesja. kobieta niedowartościowana, która chce zbawić świat... przykre ale prawdziwe -myśle ze takim kobietom trzeba pomóc- sugerować jakąs terapię, podsunąć książkę (\"kobiety, które kochają za bardzo\" - polecam nawet tym \"zdrowym\" , warto wiedzieć i poznać niektóre mechanizmy) Jak słyszę o czyms takim to miesza sie we mnie złość ( własnie na babeczke) i współczucie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
Andzrej ma racje: "one nie szanują samych siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie bil, ale bardzo zle mnie traktowal i wmawial ze to moja wina, bo jestem tak beznadziejna, ze wlasnie na takie traktowanie zalsuguje... zajebiscie nie? ja wierzylam, beczalam, wybaczalam i przepraszalam!!! :O porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
z tym jednym stwierdzeniem tego pana sie zgadzam, ale nie jest to wszystko takie proste... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
Turquise Ja nie bylam maltretowana w żaden sposób - ale gdy odszedł wmówił mi, że to moja wina, bo by lam taka i taka, że na to i na to pozwoliłam itd... żałosne ale pamietam tamto uczucie - "JA WIERZYLAM ZE TO BYłA MOJA WINA" i to byl zapewne mały ułamek trgo co czują takie kobiety na co dzięń. Przeraziło mnie to gdy zlapałam jakiś tam dystans i dlatego postanowiłam pracować nad sobą zeby sie nie wpieprzyć kiedyś w jakieś bagno... Przeraził mnie ten pierwiastek, który potencjalnie mógł sie kiedyś rozwinąć - zatłukłam, zniszczyłam !! Jestem z tego dumna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Andrzej z Biłgoraja. A co ty widzisz w tym związku... ? { Nie znosisz mnie (i masz do tego pełne prawo) i atakujesz nie wnoszac nic do dyskusji } Nie prawda.. po prostu nie mogę wkleić pełnego tekstu z różnych stron. Problem jest o wiele bardziej złożony niż durne (co nie znaczy że ty jesteś durniem) stwierdzenie że te kobiety to lubią. Przemawia przez ciebie ignorancja. Wystawiasz oceny innym nie zgłębiwszy tematu. To co ty uprawiasz to są po prostu oszczerstwa (bo nie znajduję innego słowa) pod adresem maltretowanych kobiet. One nie zasługują na tak krzywdzącą ocenę . I to nie jest dyskusja, sam atakujesz : { kiedyś naprawdę żal mi było kobiet bitych bo dla mnie niepojęte jest jak mozna uderzyć dziewczynę ale obecnie zmieniłem zdanie one nie szanują samych siebie, imponuje im agresja ich faceta. maja piekło na własne życzenie } Jest to nieprawdziwa , niesprawiedliwa i świadcząca o pełnej ignorancji napaść na te kobiety. Tobie wolno, wolno i innym. Tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×